fbpx

Wolniejsi agenci 2015: shooting-guards

11

top

Przyszła kolej na przegląd rzucających obrońców z tzw. średniej półki. A wśród nich parę intrygujących nazwisk, które są wystawiane nawet w wyjściowych składach. W przeciwieństwie do rozgrywających opisanych wcześniej wraz z nadejściem wakacji może być bardzo głośno o tych dżentelmenach.

Arron Afflalo – Portland Trail Blazers

Jego hobby to ping pong, czy jak kto woli tenis stołowy, stąd koordynacja. Skromny, poważny, nie szukający sławy medialnej.

Arron posiada opcję zawodnika na nadchodzący sezon i tylko występy w nadchodzących playoffs pokażą czy będzie chciał pozostać w stanie Oregon. Jego pozyskanie miało na celu dwie rzeczy: wzmocnienie ławki oraz zabezpieczenie na ewentualność odejścia z zespołu Wesley’a Matthewsa. Ten niestety doznał kontuzji, która wyeliminowała go na dłuższy okres tak więc Afflalo biega w wyjściowym składzie. W poprzednim sezonie w Orlando dał się poznać jako bardzo dobry zawodnik, który seryjnie potrafi zdobywać punkty i stanowi zagrożenie z dystansu. Dodatkowo bardzo dobrze porusza się po zasłonach bez piłki oraz poświęca się w obronie. Będzie z pewnością łakomym kąskiem, dla drużyn, które potrzebują wypełnienia luki na obwodzie.

Louis Williams – Toronto Raptors

Rapuje, nagrywa, udziela się medialnie, lubi towarzystwo kobiet – aż dziw bierze, że odnalazł się w klubie Toronto.

Lou jest przymierzany do nagrody dla najlepszego rezerwowego w tym sezonie. Wchodząc z ławki w mroźnym Toronto swoją grą ofensywną rozpala trybuny do czerwoności. Z miejsca potrafi się podpalić i zdobywać seryjnie punkty, kiedy pierwszy garnitur siada odpocząć. Robił to w barwach 76ers oraz Hawks. Teraz jest ulubieńcem kanadyjskiej publiczności, z którą jak sam wspomina chciałby zostać. Williams będzie niezastrzeżonym wolnym agentem i będzie mógł podpisać umowę z każdym chętnym na jego usługi. Toronto do tej pory nie wysunęło żadnej propozycji, dlatego swoją szansę mogą wykorzystać inne zespoły. Przez całą karierę wchodził jako pierwsza opcja z ławki i widać, taka rola mu odpowiada. Dlatego ktoś szukający ofensywnej siły z nie grymaszącym zawodnikiem powinien po zakończeniu sezonu dzwonić do Lou.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

11 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    nie wiem gdzie trafią, ale wiem, że leci dobry mecz Oklahoma – Heat, czyli ekipy “niby” dryfujace na granicy PO. Ostatnio czytałem o tym jak to Iverson kibicuje Westowi i samego jego przypomina i coś w tym jest, ale mi sie naprawde podoba ta ekipa mówię o Oklahomie.

    (-2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Wg mnie w tym zestawieniu zabrakło paru graczy np. Diona Waitresa.

    Ps. Kurczę nie miałem pojęcia ze Gerald Green nie ma połowy palca. Pełen szacunek dla niego. Nie ma żadnych wymówek !!!!

    (1)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @dwade3

    3&D – 3, czyli dobrze rzucający za 3 punty & D, czyli nieprzeciętny defensor, obrońca. Skrót odnosi się do głównych zalet takiego gracza.

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    nie zgodzę się że gerald green zrobił krok do tyłu
    jego statystyki owszem są dużo słabsze ale może zacznijmy od tego że w zeszłym sezonie grał po 30min na mecz a w tym o ile wchodzi to dostaje jakies smieszne ochłapy
    trudno żeby nie zrobił regresu w takiej sytuacji, przecież nie zapomniał nagle jak się gra w kosza

    (2)

Skomentuj Lizard_King Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu