fbpx

Zapowiedź NBA playoffs: (2) Cavaliers vs (7) Celtics

28

cl

Kilkanaście godzin pozostało do końca rozgrywek NBA, a my znamy tylko jedna parę! Był to fantastyczny sezon regularny i aż szkoda żeby się kończył. Z drugiej strony przed nami playoffs, czyli koszykówka dla dużych chłopców. Jedyna znana nam para nie jest może najbardziej “sexy”, ale i tak zawiera wiele podtekstów. Obawiam się, że nie będzie to najbardziej emocjonujący ze wszystkich pojedynków LeBron James vs Boston w playoffs, ale pitbulle Stevensa to zespół maksymalnie niewygodny. Pisząc to gdzieś w środku nie mogę oprzeć się jednak wrażeniu, że Cavaliers celowo podłożyli się pod koniec sezonu, by trafić właśnie na Celtów. Dlaczego mieliby to zrobić? Przeanalizujmy!

PG: Kyrie Irving vs Marcus Smart

Klasyczne starcie ataku z obroną. Kyrie Irving po cichu rozegrał właśnie najlepszy sezon w karierze i znakomicie wygląda u boku Jamesa. Nie ma oporów przed oddaniem mu piłki i obowiązków kreowania akcji, a gdy są razem na boisku skupia się często raczej na zdobywaniu punktów. Trafia aż 47% rzutów z gry, co jest bardzo dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę fakt, ile jego rzutów pochodzi z sytuacji po koźle. A kozioł Irving ma jak wiadomo genialny, podobnie jak rzut i arsenał podkoszowych wykończeń. Teraz trafi jednak na defensywny koszmar każdej “jedynki” w NBA…

Naprzeciwko Uncle Drew stanie stukilogramowy byczek, który w obronie czuje się jak aligator w wodzie. Myślę, że to właśnie Smart będzie po latach najlepszym wyborem spośród rozgrywających wybranych w tym drafcie. Potwornie silny, wywiera nacisk na kozłującym rywalu, nie da się minąć i jak gepard wraca na własną połowę. W ataku nie umie (jeszcze) wykorzystać swojej masy, bywa pasywny, często oddaje kreowanie Evanowi Turnerowi, ale to nie jest jego główne zadanie. Jego celem jest powstrzymanie point-guarda rywali i trafił na godnego siebie przeciwnika.

[vsw id=”YxmkDHk-LZg” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Co nam oferuje ten match-up? Obaj zawodnicy zapewne będą kryli się nawzajem. Irving będzie mógł przy Smarcie nieco odsapnąć w obronie, a Marcus raczej nie będzie do końca umiał wykorzystać braków w obronie absolwenta Duke. Po drugiej stronie boiska czeka nas natomiast genialne starcie. Bardzo możliwe, że wobec siły fizycznej Smarta Irving będzie musiał skupić się na rzutach z daleka i zostanie odcięty od penetracji. Niewykluczone, że Kyrie będzie sporo grał bez piłki, na takie rozwiązanie może zdecydować się coach David Blatt. Całe szczęście dla Kawalerzystów, że niedawny MVP Meczu Gwiazd to genialny rzucający, bo inaczej czarno widziałbym jego szanse ze Smartem.

Przewaga: Cavaliers (wyraźnie)

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3 4 5

28 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam nadzieję, że C’s zmęczą trochę Cavs. Chciałoby się, żeby awansowali, (będąc kibicem zielonych od kilku dobrych lat, zdążyłem się do tego przyzwyczaić) ale wydaje mi się, że przewaga jest jednak zbyt duża, szkoda. Obym się mylił! 🙂

    (20)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pytanie do Redakcji. Może wiecie coś o tym jak oglądać PO na NBA.COM i jakie są pakiety itd. Będę bardzo wdzięczny.Z góry dzięki. Pozdr. 😉

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Btw. 0:49 filmik z wsadem J.R’a… W pierwszym rzędzie ziomek z panienką (strzemy fote na snapa, bo nic się na parkiecie nie dzieje”) 🙂

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem nierozsądnie jest rozpatrywać serię pod względem pojedynków 1 na 1. Obrona nie zależy tak bardzo od umiejętności indywidualnych, jak od przyjętego systemu, filozofii i zaangażowania kolektywu. Dlatego na przykład krycia Jamesa nie rozpatrywałbym w kwestii pozycji, tylko sytuacji. Boston ma mobilnych skrzydłowych, którzy mogą przejąć LeBrona po pick-n-rollu. Przebijanie się przez Bassa albo Sullingera (o ile ten nadąży po kontuzji stopy) będzie wymagało więcej siły, więc LBJ może po prostu bardziej się zmęczyć. Nie zapominajmy też o pierwotnych obrońcach Jamesa, którzy przewagą szybkości mogą utrudnić Love’owi rzuty z dystansu. Druga opcja to zostawianie mu miejsca na półdystansie i niech sieka. No chyba że Smart poradzi sobie siłowo, to może on na nim usiąść, LBJ nie będzie miał jak penetrować mimo ciasnego krycia na obwodzie.

    Z Irvingiem może być tak, że Stevens będzie rozbijał minuty Smartowi i AB tak, żeby jeden był zawsze na boisku ganiać za Kyriem. Za rozgrywanie będą się brali Isaiah i ET, ja bym chciał zobaczyć dużo zasłon, znowu zmęczyć Irvinga i LeBrona.

    Jak Bostonowi będą siedzieć trójki, mogą urwać jeden mecz. Nieważne, jak dobrze przygotują się taktycznie, zabraknie im doświadczenia, talentu i drugiej pewnej opcji ofensywnej, żeby nawiązać walkę z Cavs. Ważne, że zbiorą doświadczenie, a Ainge będzie miał kolejny argument, żeby sprowadzić do Bostonu nową gwiazdę.

    (26)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wiadomo, że Cavs są mocni, ale pamiętajmy, że w PO dla LBJ już psycha siadała nie raz, tak samo jak celtowie odesłałi go na ryby. Mam nadzieje, że nie będzie floppował, bo jak to widze to rzygać się chce sory…

    (-20)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Kiedy ostatni raz LeBronowi siadła psycha panie @Vino ? Boston nie ma konkretnych argumentów na wygranej tej serii. Urywając 1 mecz powinni być zadowoleni. Boston to młoda drużyna, nie mając obecnie dużego doświadczenia w PO, tylko nieliczni u nich grali. Jak LeBron będzie chciał, to przejdzie się po nich i gładkie 4-0. Jednakże typuję 4-1.

    (7)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Zajebisty film o baskecie na TVN Siedem. Coach Carter z Samuelem L Jacksonem w roli tytułowej. Oglądałem setki razy i dalej wciąga

    (5)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    całym sercem za Celtami, ale obawiam się, że będą w tej serii łojeni jak laski z kanapy na castingu u brazzersów. na pocieszenie zostanie nam (fanom Bostonu) może kilka highlightów i, czego sobie i Wam życzę, jakiś urwany w końcówce meczyk, jak ten z TOR z dzisiaj. na więcej nie pozwoli ani ekipa CAVS, ani sędziowie, ani biuro ligi.

    (12)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak można ująć Younga jako jednego z ważnych zawodników ławki C’s, skoro ten w RS więcej czasu spędził na ławce i w D-league i jednocześnie pominąć tu J. Jerebko, który odkąd pojawił się w Bostonie jest ważnym zawodnikiem z ławki…
    Serio autor widzi Bassa kryjącego Brona??? Toż to dziecko wie, że taki zabieg nie ma najmniejszego sensu. Myślę, że często w roli stopera na LBJ’a wychodził bedzie Crowder, a kto wie czy z biegiem trwania serii nie wskoczy do S5 kosztem ET

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    I nagły zwrot akcji, Celtics wierzą w swoje siły jak Pistons w 2004 i idą po misia :D, a tak powracając do realiów to coś koło 4:1 dla Cavs, ale dajmy Celtom kilka lat…

    (1)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Według mnie Boston na pewno urwie choć jeden mecz wręcz pokusiłbym się o dwa. Pomimo że w/w porównaniu CAVS mają znaczną przewagę to spodziewam się w miarę wyrównanej walki. Boston jest na fali, rzutem na taśmę wdarli się do PO zapewniając sobie 7 miejsce. Ostatnie 10 spotkań to 8-2. Mają potencjał, czują grę a przede wszystkim duszę CELTÓW.

    (4)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Przepraszam, ale muszę ;). The CHOSEN One, jedno “o”. Tekst bardzo dobry, więc taki bubel kuje w oczy. Trzymaj się!

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Wciąż jest najlepszym i najbardziej wszechstronnym koszykarzem świata”

    Yyyyhhhyymmm
    Tylko to nie jest artykuł o SAS ani o Kawhi Leonardzie. Wkradł się błąd 🙂

    Boston nie ma nic do stracenia. Wyjdą na parkiet, a po meczu Cavs będą musieli położyć nowy.

    (-9)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mam pytanie do Fanow LBJ, jak ocenjacie jego flopowanie. I to bez zadnej zlosc. Lubie go jako zawodnika i jego styl gry tylko przeszkadza mi te flopowanie. Prosze o jakas inteligentna odpowiedz

    (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Zeszłoroczne finały musiał grać hero-ball, bo nie miał wsparcia kluczowych zawodników? Kawhi owszem zagrał genialny finał, ale Spurs są w innej konferencji i będzie im ciężej dojść do finału w tym roku.

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    @Vino
    Powiem ci tak. Nie podoba mi sie flopowaie.

    aleeeeeeeee

    postaw sie na jego miejscu:
    Grasz w lidze gdzie liczy sie kazdy punkt, gdzie harden wymusza cwaniacko faule wiedzac ze jak sie rzuci w obronce barkiem to nie zagwizdaja ofensywnego na 99%, gdzie wielu płacze o każde dotkniecie by było faulem, gdzie Leonard kahwli(albo jakos tak:D) broni łapiac za rękę by wybic piłkę.

    To liga cwaniaków boiskowych, albo nim jesteś albo nie. Juak flopowanie złe to i trash talk zły.

    @ciuus
    Ty juz tego Leonarda tak nie wychwalaj, bo u Popa wielu zawodników miałoby +100 do wizerunku super gracza. Jest dobry, ale to Pop i jego sposób gry sprawia że widzisz jak jest dobry. U innego trenera mógłby wcale taki dobry nie być. Ale wciąż dobry.

    (2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    @vino w obecnych czasach flopowanie stało się “normalne”. Zresztą jakby był takim wielkim floperem to by przecież dostawał za to kary? Jakoś nie pamiętam, żeby to się zdarzało dostawać za to kary.

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    @Vino
    Jak prosiles, tak napisze. Jestem fanem LeBrona, lubie jego styl, rozsadek z jakim gra na boisku, ale to flopowanie i strojenie min jakie mu sie czasem zdarza (chociaz w tym sezonie juz robi to chyba mniej w porownaniu do tego co robil w miami) jest zalosne. Az wstyd wtedy przyznawac sie ze jest sie jego fanem 😛 Jednak no nikt naprawde ogladajacy nba nie powie ze LeBron nie jest najwszechstronniejszym, najleszym zawodnikiem ligi, a przynajmniej jednym z najlepszych obecnie. Nie mozna nie doceniac tego co osiagnal i jakim dominatorem jest.

    Teraz tak troche zwracajac sie do tych arcy hejterow. Jordan – trash talk, rodman to rodman… xd kobe bryant – dupek, lance stephenson – flopy, patty mills – flopy. Mozna tak wymieniac w nieskonczonosc. Kazdy ma swoje zle cechy, cos czego sie w kims nienawidzi. Przez to ze LeBron jest strasznie popularny teraz we wszystkich mediach to kazdy ma do niego wymagania i wszyscy wszystko wyolbrzymiaja. Jesli kochacie Jordana ktory zawsze dorzucal swoje 2 slowa albo Kobego ktory pozwal wlasna matke a nienawidzicie LBJ to sie zastanowcie czemu tak jest.

    (2)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Ależ walka o PO! RW#0 szaleje i po pierwszej kwarcie ma 18pkt na świetnej skuteczności. Ale jak narazie to wszystko na nic….bo Pelicans 32-19 prowadzą z Spurs! Dalej wszystko jest możliwe 🙂 nawet 70pkt Westbrooka 🙂

    (-3)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeszcze lepiej 🙂 23pkt! Westbrooka w I kwarcie na skuteczności 7/8 z gry, 2/2 za 3 i 7/7 osobistych. Wielka klasa. A Oklahoma wygrała pierwszą kwartę rekordowym wynikiem 47-29! 🙂

    (-3)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Znowu ty przygłupie? Podniecasz to ty sie tym ze do mnie piszesz chyba…Jakies kompleksy masz pajacu?? A i jeszcze jedno c..j ci do tego o czym pisze, będę pisać nadal bez względu na takiego cebulaka jak ty

    (-6)

Skomentuj dj mustard Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu