Zmiany na stanowisku szkoleniowca Team USA
Jak wiadomo, po siedmiu latach piastowania urzędu szkoleniowca Team USA, Mike Krzyzewski zrezygnował, odchodząc w glorii i chwale oraz świecąc kolekcją złotych medali olimpijskich.
Jako dwóch najbardziej prawdopodobnych kandydatów do objęcia schedy po Krzyzewskim wymienia się: Gregga Popovicha oraz Doca Riversa.
I choć posada trenera kadry narodowej wiąże się z niebywałą presją i odpowiedzialnością, a Popovich przez lata unikał zaangażowania w sprawy reprezentacji – to właśnie Gregg jest głównym celem menedżera Jerry Colangelo. Akcje Riversa także stoją wysoko z uwagi na szacunek, jakim darzą go największe gwiazdy ligi.
Jak myślicie: który nadałby się lepiej? My stawiamy na Poppovicha, facet najlepiej w lidze wykorzystuje potencjał całego składu oraz nie komplikuje gry. Ma słuszne, sprawiedliwe podejście, a w imię sukcesu drużyny nie boi nadepnąć na odcisk nikomu.
Pamiętacie wydarzenia tegorocznego All-Star Game? Podczas jednej z przerw na żądanie Pop rozrysował zagrywkę pod Dwighta Howarda. Kiedy jednak obejrzał się za siebie zobaczył centra LA ubranego w dresy, szczerzącego się do publiczności i nie zwracającego nań uwagi. Zdaniem naocznych świadków, w powietrze poleciało kilka soczystych przekleństw. Pytani o to wydarzenie Tim Duncan i Tony Parker stwierdzili: “dla nas to nic nowego…”
Z całym szacunkiem dla Riversa, nie ma w tej chwili lepszego trenera w lidze niż Popovich. Ilekroć podczas meczów liga wpina mu mikrofon w marynarkę można być pewnym usłyszenia prawdziwych trenerskich pereł, ostatnie:
Uwaga chłopaki, każdy który od teraz spudłuje rzut osobisty kupuje mi nowy samochód…
1
[vsw id=”AcegYF_Ti78″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Pop Mistrz 😀
No czy ja wiem ale jak tam chce USA bo moim zdaniem to Rivers bardziej by się nadawał ma dryg do tego aby być tym krzyczącym na największe gwiazdy USA i tyle ale dla Popa też mam szacunek i niech robią jak chcą
… Zgadzam się, Gregg Popovich jest obecnie najlepszym trenerem w lidze NBA….
Jak dla mnie kandydatów jest tylko dwóch Gregg Popovich oraz świetny Tom Thibodeau!!
@Ketez Mówisz o tym byłym asystencie Riversa? Popovich i Rivers, obaj się nadają, chociaż wolałbym Riversa.
A Phil Jackson? 😛
Brq tak On mówi O Thibodeau…trenerze Chicago. Nawiasem mówiąc Coach of the Year bodajże 2010 lub 2011. I wg wielu najlepszym defensywnym Kołczem w Nba. Please Bitch…a little respect.
Po co im Coach?
Bit** please.
Nie ma na nich siły nawet gdyby grali bez trenera 😀
Thibodeau jest świetnym defensywnym coachem, lecz przy tym jest przeciętny w ofensywie. A team USA raczej atakuje a nie broni
Zresztą Tom jest mało charyzmatyczny, gwiazdy by go zlewały
a moze, mike (no)D’Antoni 🙂
Owszem. Nie ujmuję nic Tomowi, ale nie jest tak charyzmatycznym “Kołczem” co Popovich, Rivers czy Krzyzewski.
@Eragon19
no ty chyba człowieku oszalałeś 🙂 a chociażby efektowne kontry teamu USA to skąd się biorą, z ofensywy ? USA niszczy wszystkich właśnie przede wszystkim monstrualną obroną !
@Eragon19 – “team USA raczej atakuje a nie broni” – ????????????????????????
Mike D’Antoni głownie atakuje. Inni obecnie bronią (np. Miami, Boston, OKC, SAS itd,)