-
NBA: Na przypale albo wcale #133
Ale mnie ten admin zaimponował. Tydzień temu piszę mu sms, że trochę tam ściemniałem we wstępie do NPAW o statystykach ... -
NBA: Na przypale albo wcale #132
Siema świrusy! Uwielbiam zapach game seven o poranku (kiedy piszę te słowa). Zestaw meczowy już się chłodzi w lodówce, coś ... -
NBA: Na przypale albo wcale #131
Graliście w totka o te 60 baniek? Komuś wszedł kupon? Nawet jeśli nie, to emocje związane z oczekiwaniem na wynik ... -
NBA: Na przypale albo wcale #130
Siemano wariaty! Rozpoczęli już majowy weekend? Dla fanów SAS to się już lepiej raczej nie mógł rozpocząć, ale tak po ... -
NBA: Na przypale albo wcale #129
Siema świrusy! You shall not pass! Nie, to nie jest życiowa dewiza Kobe, tylko słowa Gandalfa do tego Dildo Baginsa ... -
NBA: Na przypale albo wcale #128
Ludzi możemy podzielić na kilka kategorii. Stosując typologię Dennisa Rodmana będą to pijaczki (zadowoleni, że zaczynali z nim chlać o ... -
NBA: Na przypale albo wcale #127
Siema, świrusy! Jaki jest Wasz ulubiony superbohater? Spider-Man? Batman? Mój Barman. Nie pytajcie… Zaczyna się niewinnie, dzwoni ziomek i mówi ... -
NBA: Na przypale albo wcale #126
Oglądacie NBA? Głupio pytam, wiadomo, że oglądacie. Ale WNBA ktoś ogląda? No właśnie… a ciekawe rzeczy się tam dzieją ...