fbpx

Fantastyczny powrót Jeremy’ego Sochana | kupon NBA wart 17 tysięcy złotych

19

WTMW.

Powiew świeżości w lidze NBA. Po fali transferów zespoły nabierają nowej tożsamości. Jest energia i chęci pokazania się przed publicznością, a zaangażowanie i energię ogląda się najlepiej! A to przecież nie koniec zmian. Mowa o graczach, którzy zostaną zwolnieni z obowiązku pracy bądź dogadają się w sprawie wykupu bieżących kontraktów. To powszechna praktyka w NBA o tej porze roku. Chodzą słuchy, iż:

  • Reggie Jackson (buyout z Charlotte) dołączy na dniach do Denver Nuggets
  • Terrence Ross (38-40% zza łuku) bardzo prawdopodobnie zasili szeregi Suns
  • Reszta to na chwilę obecną raczej domniemania:
  • Golden State Warriors przydałby się zwolniony z Miami podkoszowy Dewayne Dedmon
  • weteran Danny Green (wykup w Houston) to ciekawy prospekt dla Lakers i Celtics
  • Will Barton (pożegnany przez Wizards) może znaleźć pracę m.in. w Bostonie
  • pozostali prawdopodobnie “uwolnieni” to: Westbrook, Wall, Nerlens Noel i Serge Ibaka

Z przyjemnością zawiadamiam o kolejnych sukcesach naszej grupy Discord. Wczoraj był kupon za 28 tysięcy, dziś widziałem m.in. coś takiego:

Chłopaki wspólnie analizują, wymieniają się doświadczeniami, konsultują kupony z NBA, tenisa, piłki nożnej i lig azjatyckich. Każdy “specjalizuje się” w czym innym i jak to się mówi: w grupie siła. Zobaczcie sami, link z zaproszeniem do GWBA VIP Room:

https://discord.gg/G6wWE3Xhue

Sixers 101 Nets 98

Przepięknie zaprezentowali się Brooklyn Nets w nowej odsłonie. Zasięg i motoryka na pozycjach 1-5 na najwyższym poziomie. Nie zatrudniają co prawda jednostkowego talentu na miarę Joela Embiida czy Jamesa Hardena (29 punktów 6 zbiórek 6 asyst), ale jakże wdzięcznie wyglądali napadając Sixers w obronie, ruchliwością, energią i zaangażowaniem nadrabiając deficyty talentu.

  • Dinwiddie – Bridges – Johnson – DFS – Claxton
  • Thomas – Harris – Watanabe – O’Neale – Simmons

Embiida (37 punktów 13 zbiórek 12/18 z gry 12/13 FT) nie ogarnęli, ale to jest fenomen na skalę światową. Jedna z pięciu osób w całej lidze na które na pewno nie znajdzie odpowiedzi w podobny sposób skonstruowana, kompaktowa ekipa wszechstronnych obrońców. Kameruńczyk ofensywnie robi cuda, o których nie śniło się Hakeemowi Olajuwonowi. Trafia zza łuku z odejścia, balansuje przy linii końcowej jak linoskoczek między wieżowcami, a nadgarstek ma miękki jak kiść winogron, którymi lubi się zajadać.

Mimo to, chłopaki byli o włos od zwycięstwa! Layup “iron mana” Mikala Bridgesa (23 punkty 6 zbiórek) zakręcił się na obręczy, piłkę miał jeszcze możliwość dobić Nicolas Claxton, ale tematu nie opanował. Sam fakt, że poza dwójką gwiazd nakryli czapką, kompletnie zneutralizowali całą resztę zespołu Sixers (i to w pierwszym, wspólnie rozegranym meczu) świadczy o niesamowitym potencjale defensywnym! W każdym spotkaniu będą wymagali ekstra “suplementu ofensywnego” jaki dziś dostarczył Joe Harris (18 punktów 6/9 zza łuku) ale żebyśmy się zrozumieli, kadrowo to nie jest żaden tankowiec.

Miejmy nadzieję, że nie rozmienią się na drobne i utrzymają pozycję w ósemce playoffs. Wygrywanie może nie leżeć w ich interesie na przestrzeni 2-3 lat, ale na tę chwilę powinni cisnąć. W wakacje wymienią chłopaków na kolejne wybory draftu, ale niech najpierw nastraszą kogoś w PO. Mogą być Sixers, może wówczas szefostwo Sixers zbierze się na odwagę i pożegna Doca Riversa.

Nuggets 119 Hornets 105

Jokerowi postawiono naprzeciw pierwszoroczniaka, atletę Marka Williamsa. Nie mogąc skorzystać z pomocy swych najbliższych współpracowników Aarona Gordona i Jamala Murraya, chcąc nie chcąc Jokić musiał wziąć stery we własne ręce. Zwłaszcza, że gospodarze w pierwszej połowie pewnie parli do przodu bezczelnie próbując skraść zwycięstwo “należne” liderom zachodniej konferencji. No nie. Dwukrotny MVP skończył z dorobkiem 30 punktów 16 zbiórek 10 asyst i 2 bloków na 50% skuteczności z gry.

Druga połowa leciała już pod dyktando Denver, trzecia kwarta zakończyła się rezultatem 37:23 i było po robocie. Najśmieszniejsze jest to, że wszystkie z 22 prób rzutowych Jokera padło w promieniu półtora metra od obręczy. Ten facet się bawi w koszykówkę, obśmiewa rywali w sposób bardzo wyrafinowany. W czwartej kwarcie w ogóle nie oddał rzutu, bo nie musiał. Gościom za trójkę nie siedziało kompletnie nic (5/23 zza łuku) wobec czego skupili się na ataku obręczy. Wynik w polu trzech sekund 78:52! Na tablicach 51-37. W sumie o czternaście więcej oddanych rzutów z gry.

Heat 107 Magic 103 [OT]

Miami wciąż gra bardzo wąską rotacją, liderzy grają po czterdzieści minut, a o każde zwycięstwo przychodzi im walczyć z trudem. Dziś odrabiali siedemnaście punktów. Jeśli dobrze widziałem (jadę pociągiem bez zasięgu i dostępu do statystyk) Tyler Herro spędził na boisku… 47 minut. I choć organizm ma młody i oznak zmęczenia wielkich nie zdradza, te obciążenia odkładają się, możecie być pewni. Widać, że ufa sobie. To jedna z zalet grania praktycznie cały mecz, niezależnie od dyspozycji w danym momencie, jesteś w stanie wejść w rytm i nabrać pewności. Tak więc kilka floaterów kolega Tyler zaliczył dziś kluczowych. Jimmy Butler “w tych sprawach to już nie jest młodzieżowiec” ale doświadczenie pozwala mu z kolei rozkładać siły i widać go najbardziej w czwartych kwartach, czy tak jak dzisiaj, w dogrywce.

Orlando – brak jakości pod presją. Markelle Fultz 4 straty, niepewny jako playmaker – pamiętacie co pisałem ostatnim razem na temat Magików? Zdecydowanie za mało minut moim zdaniem otrzymał Jalen Suggs, który wniósł na plac wielką energię i skuteczność (14 punktów 4 przechwyty 3 bloki). Trener postanowił wrócić do wyjściowej piątki i wyszedł mu zakalec. Banchero i Wagner – dwa największe ofensywne talenty Orlando, dziś nie podołały. Nie szło (10/31 z gry) trzeba było piłkę podawać. Learning experience. Z drugiej strony pamiętam jak parę late wstecz Tatum i Brown w Bostonie robili to samo. Nie rozwiniesz chłopaków odbierając im odpowiedzialność.

Pacers 113 Wizards 127

Absurdów NBA ciąg dalszy: osiemdziesiąt punktów w pierwszej połowie dla zespołu ze stolicy. Skuteczność 73%. Ośmiu z dziewięciu graczy Wizards, którzy wstąpili przed przerwą na parkiet zaliczyło mi (do przerwy!) minimum osiem punktów. Cyrk na kółkach. Pacers powinni za ten występ relegować do G-League na dwa tygodnie. Gospodarze utrzymywali 70% efektywności przez trzy kwarty!!! Dopiero na koniec odpuścili, żeby przypałów nie było. Bradley Beal 32 punkty, status gwiazdy podtrzymany. Znów może kilka meczów przebumelować. W ten sposób Indiana, który była “rewelacją” pierwszej części sezonu, spada daleko poniżej stawkę play-in i do końca rozgrywek będzie już eksperymentować. Tak się kończy gra czterema obwodowymi.

Spurs 105 Hawks 125

18 punktów 10 zbiórek i 5 asyst Jeremy’ego Sochana zdobyte na przestrzeni 21 minut. Trochę za bardzo się polubił z rzutami trzypunktowymi, ale tak trzeba. Zagrożenie rzutem sprawia, że otwiera się przed nim przestrzeń. Jest za duży dla większości skrzydłowych i za szybki dla podkoszowych. Przerwa jak widać posłużyła chłopakowi. ATL minimalnym nakładem sił, skład mają nieporównywalnie mocniejszy i przewagę praktycznie na każdej pozycji. Trae Young rekord sezonu: 24 punkty i 17 asyst. Mecz nieformalnie zakończyła seria Hawks w trzeciej odsłonie. Czwartą kwartę gospodarze otwierali z szesnastoma punktami zaliczki. Dejounte Murray i Gregg Popovich uściskali się na znak sympatii. Murray zaczął kiepsko, ale gdy się dogrzał Hawks odjechali.

Bardzo się cieszę, że do San Antonio trafił mój niegdysiejszy ulubieniec Devonte’ Graham, być może jeszcze uratują mu karierę. Nie ma mowy o dominującej roli, Grahamek musi iść w wąską specjalizację strzelca trzypunktowego i niwelowanie braków defensywnych większym zaangażowaniem.

Jazz 120 Knicks 126

Jordan Clarkson jako playmaker to niewypał. Czarna dziura bez warsztatu. On się może jawić jako playmaker, koncentrować na podawaniu piłek, ale gdy pojawia się presja – widzi wyłącznie obręcz, tak od lat. Kiedy jednak twoim celem jest obniżka notowań i przesunięcie w dół tabeli… taki rozgrywający nada się idealnie. Knicks po swojemu, Randle i Brunson po czterdzieści minut na placu, łączne zdobycze to 69 punktów na 48 rzutach oraz dwadzieścia rzutów wolnych.

Josh Hart w ekipie Toma Thibodeau od pierwszych minut czuje się jak ryba w wodzie. Intensywny, wyżyłowany, biegający, pracowity, klejący talenty nieco zdolniejszych kolegów. Zresztą same statystyki wiele mówią: 11 punktów 7 zbiórek 4 asysty 4 przechwyty 2/3 zza łuku oraz +6 wskaźnika plus/minus.

Bulls 89 Cavaliers 97

Występujący dzień po dniu Cavs zdołali w pierwszej połowie zdobyć zaledwie 40 punktów! No i teraz powiedz mi, znasz inną ekipę NBA, która robi czterdzieści oczek przez 24 minuty i pozostaje w grze, aby po kolejnym kwadransie kontrolować całkowicie wydarzenia na parkiecie?

To szóste kolejne zwycięstwo zespołu, a ja przekonuję Was, że defensywnie oni robią miazgę mając przy tym odpowiednio wszechstronny, dynamiczny i pełen entuzjazmu atak. Czwartą kwartę otworzyli dwucyfrową serią zdobytych punktów. DeRozan nie istniał, Vuc wyrzucony z dala od obręczy, gdyby nie dynamika LaVine i nieco szalone rzuty, Chicago nie zdobyłoby w ostatniej odsłonie nawet dziesięciu oczek. Mówię Wam, najbliższe tygodnie należą do Cavs, w tym momencie mogą zbić z planszy każdego rywala. Mitchell 29 punktów 10 zbiórek 6 asyst – Garland 19 punktów 7 asyst.

Lakers 109 Warriors 103

Jestem pod wrażeniem. Po pierwsze artykulacja i elokwencja młodej dziewczyny, której podsuwają mikrofon pod nos dlatego, iż obok niej zasiada (pauzujący) LeBron James. Po drugie absolutna durnota telewizyjnych relacji obliczonych na to, że James odwróci się i powie cokolwiek poza schematem. Te niezręczne pytania, no dobrze, ale jak się czujesz… OMG

Inny, poważniejszy, problem stanowi uraz stopy LBJ-a. Ponoć rzecz jest poważniejsza niż powszechnie sądzono. Ciekawy jestem, pewnie w All-Star Game wystąpi kurtuazyjnie, przez 3-4 minuty. Tygodniowa przerwa przyda się wszystkim. Tymczasem na płycie boiska:

  • imponująca obrona Austina Reavesa vs Klay Thompson (5/21 z gry)

To właśnie walor defensywny i koszykarskie IQ sprawiają, że Reaves jest tak ceniony. Warriors są mistrzami ruchomych zasłon, ale chłopak zbierał łokcie z pokorą.

  • Rui Hachimura kluczowe trafienia, ofensywnie nie można mu nic zarzucić
  • Vanderbilt klasycznie: ogromna intensywność, ruchliwość i zaangażowanie w debiucie

To będzie ulubieniec publiczności, jak wszędzie zresztą, gdzie do tej pory pracował. Czasem samą energią można z akcji zmierzającej donikąd, zrobić punkty. Nowością jest także wielki zasięg w obronie obwodowej LAL. W końcowych minutach defensywnie goście naprawdę zaimponowali. Davis na własnej połowie to jest jednak difference maker. Podobać się mogła także przepychanka słowna z Draymondem:

Za wyjątkiem Jordana Poole’a reszta GSW nie była w stanie zagrozić rywalom. Także jest naprawdę świeżo i kompetentnie w ekipie Darvina Hama. Oby coś na tym w końcu zbudowali. Zmontowali serię zwycięstw i odbili w górę tabeli. Kiedy ostatni Lakers wygrali bez udziału LeBrona i z grającym niewielkie minuty AD? No właśnie! Margines błędu powiększył się znacząco, a wszystko to przy zerowym wkładzie strzelca Malika Beasleya (0/6 zza łuku). Nieco bardziej zauważalny występ zanotował D’Angelo Russell (15 punktów 5 zbiórek 6 asyst) jednak najbardziej agresywny strzelecko był w tym spotkaniu Dennis Schroder, ale mając Poole’a za matchup można się było tego spodziewać, tak w sumie.

Mavericks 128 Kings 133 [OT]

Pierwszy wspólny występ Luki i Kyrie. Dallas ma problem ze zbiórką, defensywnie też padlina. O gospodarzach można by w zasadzie powiedzieć to samo, ale jednak już nieco ze sobą grają. Poza tym byli świeżsi. De’Aaron Fox najszybszy na parkiecie, wchodził na swoje klepki, z półdystansu rzucał z czystych pozycji – raz za razem. Sacramento ofensywnie jest bardzo fajnie uzbrojone, podobają mi podsłony wysokiego obrońcy, obliczone na otworzenie korytarza pod kosz slasherom.

Christiana Wooda cenię jako strzelca, ale jako podkoszowy ten facet ma podobne mankamenty co Kristaps Porzingis przed nim. Główny z nich to: chłop nie potrafi postawić porządnej zasłony. Z kolei Dwight Powell totalnie nie stanowi jako strzelec, co rywale wykorzystują przeciwko Dallas nie od dziś. Potrzeba zgrania, naładowania baterii i najlepiej by było zobaczyć z powrotem Maxi Klebera.

Chemia między dwiema gwiazdami Mavs? Nie podobał mi się na pewno rzut Doncica w dogrywce przy bodaj 18 sekundach na budziku. Kyrie pracował by wyjść do podania, ten nie poczekał, zasabotował zorganizowaną akcję mimo, iż nie siedziało mu zza łuku przez cały mecz. Z takich zagrań będzie się niestety składać ta współpraca. Jeśli jeden bądź drugi będzie tak robił częściej, wbrew temu co będą gadać na konferencjach prasowych, to będzie oznaczało, że nie chcą ze sobą pracować. Pamiętajmy, Kyrie kończy kontrakt po tym sezonie.

Dobrego wieczoru wszystkim. Zapraszam na NPAW, tylko muszę zasięg z powrotem złapać. B

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Bartek. Leflop wystąpi w.ASG kuriozalnie? Chciałeś chyba napisać kurtuazyjnie. A wyszło kuriozalnie , jak zielona czapka

    (1)
    • Array ( [0] => administrator )

      Tak, już poprawiłem przy edycji, mało spałem i się pomyliłem. Na dodatek piszę z pociągu na kolanie.

      (14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers zagrali w końcu na wysokiej intensywności, ale to kwestia odmłodzenia zespołu. Lebron jest tam obecnie jedynym trzydziestolatkiem !!! Potrzebny będzie jakiś weteran z rynku wolnych agentów, który pomoże schłodzić gorące głowy w trudnych meczach. AD trochę ograniczony w ataku przez Draymonda i Looneya, więc dobrze, że grę w ataku przejęli inni. Podoba mi się gra na półdystansie Hachimury, przypomina mi trochę w tym zakresie Carmelo z jego prime.

    (16)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczywiście admin milczy na temat Lebrona i jego pękniętych pleców w podczas gdy siedział na meczu w za krótkich spodniach. Losy tej ligi są tu zatajane stronniczo

    (-4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Pierwsza akcja z recapu Sixers – Nets. Embiid wyrzuca nonszalancko piłkę zza lini końcowej w kierunku Hardena. No jeszcze jestem w stanie to zrozumieć, każdemu przydarzają się błędy. Ale co ta wspaniała gwiazda koszykówki robi gdy Bridges przechwytuje piłkę ? Macha pretensjonalnie łapami zamiast próbować bronić i naprawić swój błąd. Bridges jakimś cudem nie trafia layup’u spod kosza. Co tym razem robi Embiid ? Odsuwa się nawet nie próbując zebrać piłki. Bridges na luzie dobija swój nietrafiony rzut. Embiid obrażony na wszystkich dookoła rusza do ofensywy. Jaki biedamental 🙂

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Według mnie Nets mają całą pakę wybitnych zadaniowców. Po co maja tankować skoro przyjście jednego super stara przywraca Brooklyn do grona contenderów?

    (9)
    • Array ( )

      Może ten od czasu? Ale biedny Spence musiałby znowu się przeprowadzać i to zupełnie na drugą stronę Stanów. Chociaż czy na Bruklinie, czy w Rip City do Waszyngtonu niedaleko.

      (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    i to jest właśnie cujowe, ze taki wielki gwiazdor nie zagada, cienias i tyle, w dupie z jego schematem. i innych grajków – morze kasy i nic z siebie

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu