Kawalerzysta
Niewielu jest w NBA zawodników, którym życzę mistrzowskiego pierścienia bardziej niż Carmelo Anthony’emu. W mym idealnym świecie leci do Cleveland za Kevina Love (kasa się zgadza). Wyobraźcie sobie piątkę: Kyrie, JR Smith, Anthony, James, Thompson. LeBron musisz!
Melo nie zasługuje na pierścień w żadnym wypadku. Udowodnił to podpisując parę sezonów temu gigantyczny kontrakt z NYK.
Dużo bardziej życze pierścien KD, który widać, że po prostu tego chce. Melo nie ma genu zwyciezcy, ale oczywiście talentu ofensywnego ciężko mu odmówić.
Hej, nie każdy musi grać w NBA po to żeby wygrać.
Gigantyczny? Kolego, na kasę to by poleciał, jakby podpisał roczną umowę i czekał na powiększenie salary.
Tak, tak, all-star miał zrezygnować z max kontraktu, żeby dołączyć za garść miedziaków do contendera, żebyście psioczyli, że idzie na łatwiznę…
“Podpisując kontrakt z NYK”? Chyba każdy by chciał grać dla rodzinnego miasta : LeBron, Wade, etc
A A kontrakt Duranta to gigantyczny nie jest? Krótszy owszem, ale nie gigantyczny?
Każdym swoim zagraniem w obronie (taki żarcik) Melo udowadnia, Że nie dla niego mistrzowski pierścień.
Love > Melo
Słaby ruch dla Knick kolejny strech 4 bez sensu dużo lepszy wydaje się trade z drużynami z LA
A co z LAC?
Cena rynkowa Melo sporo spadła, wątpię by Cavs oddali Love’a, który w sumie dopiero teraz się zaklimatyzował i bardzo dobrze mu idzie. Clippers tez raczej nie oddadzą Blake’a który wchodzi w swój Primetime. P.S. z Melo tez druga runda max…
Love o wiele lepiej pasuje do Cle. Zbiera pilki co jest bardzo wazne, broni lepiej niz Melo. Jakby ich zamienili to cle nie przeszloby 2 rundy. Melo nie ma duszy wojownika. Siedzi w NY dla kasy.