Dla tych, którzy nie lubią wiele czytać: koszykarskie obrazki. Jeśli chcecie podesłać coś własnej produkcji: [email protected]

  • Have ball will travel

    Raz, dwa… (trzy!) … czterech (!!!) kroków potrzebował dziś w nocy LBJ by wejść na kosz Wizards. Sam siebie skarcił za ten błąd pudłując layup. Kolejno zaliczył najtrudniejszą trójkę w swej karierze i po raz pierwszy od trzech lat spadł z boiska za faule. Czy istniała kiedyś bardziej kontrowersyjna supergwiazda? Love him or hate him!

    (-5)
    Loading...
    12199
    6
    Podziel się:
  • Na kogo w drafcie czają się Lakers

     

    Na ten moment Lakers mają trzeci od końca bilans meczów. Czysto teoretycznie posiadają więc 46.9% szans na znalezienie się w trójce draftu, czyli utrzymanie picku. Załóżmy optymistyczny wariant. Dwa największe talenty czerwca to rozgrywający Markelle Fultz i Lonzo Ball.

    “Nagrodę pocieszenia” stanowią 188 cm dynamit Dennis Smith (jakoś nie widzę go w Lakers) utalentowany defensywnie swingman choć bez rzutu Josh Jackson (tak samo) oraz Jonathan Isaac, gracz w stylu Rasharda Lewisa albo może “kolejny Brandon Ingram”: wysoki chudzielec z talentem strzeleckim i nieprzeciętną mobilnością.

    Lakers mają już na “jedynce” D’Angelo Russella, czy to przeszkadza? Nie sądzę. Moim zdaniem wezmą któregoś z trójki Fultz, Ball, Isaac. Dwaj pierwsi mogą dla mnie zająć miejsce Russella na rozegraniu. Ostatni powinien luźno wpasować się w przyszłościową trójkę Ingram, Randle, Russell. Jordana Clarksona widzę jako etatowego “sixth mana” i nie ma w tym nic niewłaściwego. Co myślicie?

    Im bliżej czerwca tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że z jedynką pójdzie 195 cm Fultz, który prawie na pewno przypadnie ekipie…. z Bostonu! Typek ma zadatki na… Jamesa Hardena? Tylko co wówczas zrobią z Mikrusem?

    (+5)
    Loading...
    3808
    3
    Podziel się:
  • Różnica między Jordanem i LeBronem

    “Michael Jordan i ja mieliśmy czasem różnice zdań, ale jedno muszę mu oddać. Nigdy nie przyszedł do mnie z prośbą bym zatrudnił konkretnego zawodnika albo kogoś wytransferować. Ani razu. Częściowo mogło to wynikać z jego poglądu, że nie potrzebuje wielkiego wsparcia by wygrywać” – Jerry Krause, generalny menedżer Chicago Bulls w latach 1985-2003.

     

    (+60)
    Loading...
    13252
    10
    Podziel się: