fbpx

NBA: Goran Dragic do Dallas | Monta Ellis do PLK | Kevin Love do Lakers

21

welcome to my world.

Jonathan Kuminga – kojarzycie nazwisko? Osiemnastolatek rodem z Kongo, w Stanach od szkoły średniej. Siódmy numer tegorocznego draftu, personalnie polecony przez Draymonda Greena jako wskazanie / wybór Golden State Warriors. Oficjalnie gracz o wadze około 105 kilogramów, wzroście 201 centymetrów oraz 213 centymetrowej rozpiętości ramion, czyli niemal identyczne parametry co Draymond. Z tymże Green nigdy tak nie kozłował piłki (filmik).

Kuminga to bardzo surowy jeszcze materiał, na pewno nie dadzą mu decydować o kształcie akcji, bo grę zwalnia i z decyzyjnością jest w lesie, a już pewno nie doświadczył szybkości podejmowania decyzji, jakiej wymaga gra u boku Stephena Curry’ego. Docelowo ma jednak papiery na wybitnego obrońcę i zbierającego (w tej roli Dubs powinni go przymierzać, jak Popovich młodego Kawhi) oraz shot creatora. Z przyjemnością będę podpatrywał jego rozkwit. Na tle niektórych rywali w lidze letniej wygląda jak dorosły pośród chłopców.

Cade grenade

Dla tych, którzy martwili się, że jedynka Cade Cuninngham nie jest tak wysoki i szybki jak reklamowano. Chłopak w każdym meczu pokazuje co innego. Dziś nie był playmakerem, dziś miał pograć co nieco od piłki i porzucać. Chłopak zakończył mecz z zapleczem Knicks z dorobkiem 24 punktów 7 zbiórek i 3 asyst. Trafił przy tym 7/10 rzutów zza łuku. Jak mówiłem, nie jest graczem efektownym, ale też nie posiada słabych punktów, czego w tym wieku (19 lat) się po prostu nie spotyka. Co więcej, gdy Knicks szarżowali w końcowej fazie meczu (Obi Toppin 31 punktów 13/20 z gry) Cade samoistnie wziął na siebie odpowiedzialność za wynik i z relatywnym spokojem dowiózł wynik. Raz jeszcze: nie powala na łopatki, nie jest żadnym show-stoperem, ale mentalnie jest silny i to widać.

Gram w koszykówkę już długo i kiedy wynik jest wyrównany, czuję że muszę być odważny i wyjść przed szereg. Ilekroć wynik jest na styku piłka jest dla mnie jak magnes [CC]

Chicago Bulls 2021/2022

Było kilka ofert, ale Bulls naprawdę się wyróżniali. Chcieli mnie i doceniali. Dla mnie priorytetem było trafić do klubu, gdzie mój styl gry będzie doceniany. Chicago to dla mnie perfekcyjne miejsce [Lonzo Ball]

Tylko jaki właściwie styl obiorą tegoroczni Bulls? Lonzo Ball, Zach LaVine czy Coby White – to gracze o specyfice gry partyzanckiej, uptempo. Dla kontrastu weterani Nikola Vucevic i DeMar DeRozan to wysoko wykwalifikowani specjaliści gry pozycyjnej, nie przepadający za bieganiem od kosza do kosza. Gracze zadaniowi pokroju Alexa Caruso, Patricka Williamsa czy Troya Browna Juniora zaadaptują się do warunków. No i nadal czekamy co się stanie z Danielem Theisem i Lauri Markkanenem. Ten pierwszy by się przydał jako backup center. Markkanena należy pożegnać bez żalu. Ofensywnie roster jest wręcz przeładowany…

Goran Dragic do Dallas

I jeszcze tylko przy okazji predykcji, bardzo możliwe że przed rozpoczęciem obozów przygotowawczych zobaczymy Gorana Dragica w barwach Dallas Mavericks! Dragon kompletnie nie pasuje mi do planów Raptors, a transfer który majaczy na horyzoncie zakłada posłanie do Kanady m.in. dwójki podkoszowych Mosesa Browna i Dwighta Powella. Wyobrażam sobie:

PG > Dragic / Brunson / Burke

SG > Doncic / Brown / Green

SF > Hardaway / Bullock

PF > Finney Smith / Kleber

C > Porzingis / Cauley Stein / Marjanovic

Ofensywnie jak zawsze do przodu, trójki świszczące w powietrzu, ale na własnej połowie może być… jak zwykle. Jason Kidd z pewnością będzie uradowany. Obawiam się, że hype na upasionego pieniędzmi Lukę w nadchodzącym sezonie zostanie nieco przygaszony.

Monta Ellis do PLK

Słyszeliście? Dwóch weteranów stara się o ponowny angaż w NBA. Są to znani skądinąd Monta Ellis (35 lat) oraz Lance Stephenson (31).

Lance’a niech biorą Lakers, jeszcze jeden wariat na pokładzie nie robi różnicy, hehe. Natomiast kolega Ellis to ja zapraszam raczej do Arki, do PLK. Przypomnijmy, Monta został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy w Indianie w 2017 roku. Zobowiązania płacowe zostały rozłożone w czasie (stretch provision) Pacers płacą gościowi do dzisiaj. Sam fakt, że od czterech lat chłop nawet nie zająknął się na temat (potrzeby) powrotu na parkiet, choćby nawet w Europie, świadczy że obecnie kierują nim zapewne względy wyłącznie finansowe.

Dekadę temu miał genialną szybkość pierwszego kroku, ciąg na kosz i dynamikę. Na otwartej przestrzeni był jak torpeda. Pamiętam, że mówiłem na niego “one-man-fast-break”.

Na dziś to jednak inna śpiewka

Monta to gracz filigranowy (~80 kg) bez rzutu za trzy, już parę lat wstecz trapiony kontuzjami, spowolniony przez uraz biodra, potem pachwiny, na dodatek o dość wątpliwej etyce pracy i nastawieniu. Swego czasu twierdził, że jest lepszy niż D-Wade, notabene gracz o kompletnie innym profilu fizycznym.

Ciekawostka z Ellisem wiąże się taka, że gdy w 2012 roku Golden State Warriors formowali swój (jak się później okazało) mistrzowski trzon i w transferze sprowadzili do siebie środkowego Andrew Boguta, w zamian, w miejsce Ellisa proponowali 23-letniego Stepha Curry. Bucks odrzucili jednak tę propozycję twierdząc, że Stephen ma “szklane kostki” i budzi ich wątpliwości pod względem zdrowotnym. Faktem jest, że Curry w poprzedzającym transfer sezonie rozegrał 26 z 82 meczów. Dziś jest ukochanym synem klubu znad zatoki, ale wówczas (z tym transferem) miał szczęście. Być może fakt, że zaczęto w niego wątpić przydał mu motywacji.

W każdym razie, wchodzący w swój prime Stephen wziął ligę przebojem wkrótce uzyskując status najwybitniejszego strzelca w historii dyscypliny. Półtora roku od niedoszłego transferu był już etatowym All-Starem ze średnią nie schodzącą poniżej 25 punktów, a jego TS% czyli efektywność rzutowa biorąca pod uwagę wartość punktową oddawanych prób, do dziś oscyluje w granicach 65%. Od 2017 roku Curry rozegrał jedenaście serii playoffs i wywalczył dwa tytuły mistrzowskie. W tym samym czasie Monta Ellis siedział na tyłku. Curry jest aktualnym królem strzelców NBA ze średnią 32 punktów i 42 procentową skutecznością dalekich rzutów. Ellis martwi się, że gdy przelewy z Indiany przestaną w tym roku przychodzić, może pojawić się problem. Co myślicie?

Love is in the air

Aha, wiecie że Kevin Love negocjuje wykup kontraktu z Cleveland? A jeśli tak się stanie, jak myślicie, dokąd pójdzie? Z kim studiował na UCLA? Komu zawdzięcza swój jedyny pierścień mistrzowski? Kto stworzy mu bardziej komfortowe warunki pracy, na dodatek z widokami na kolejny tytuł? Hmm.

Dobrego dnia wszystkim. b

21 comments

    • Array ( )

      Niby dlaczego? Bo kilku starszych ex all starów chce dla nich grać za minimum ? Nie robią żadnej wielkiej różnicy, główna atrakcja to nazwiska. Jedynym dużym wzmocnieniem jest Westbrook.

      (42)
    • Array ( )

      Ja tam się nie znam, ale nadal patrzę na Westbrooka jak na osłabienie zespołu, a nie wzmocnienie.

      (14)
    • Array ( )

      Grx
      Nie no ludzie, szanujmy się. Ja rozumiem, że jeśli mielibyśmy wybierać najlepszego PG w lidze to pierwszy pewnie byłby Steph, a gdzieś nieco dalej Russ, za kilkoma innymi graczami. Jeżeli bralibyśmy pod uwagę przydatność graczy pod obecny skład Lakers to Russell spadłby kolejne kilka miejsc niżej. To jednak nie jest ten nowy All star game, gdzie dwóch graczy wybiera sobie skład w tym przypadku Lebron. Poza tym aby ocenić czy Russell to upgrade czy osłabienie składu musimy odnosić się tylko i wyłącznie do gracza którego zastępuje, czyli Schroedera. Jeżeli dla Ciebie “niemiecki ” koszykarz jest lepszym wyborem dla Lakers to podziwiam za optymizm w umiejętności Schroedera. Jak widać żaden z 30 GM nie uwierzył w jego umiejętności. Nie wspominając, że Westbrook co noc będzie gryzł parkiet i mentalem zarażal innych do walki. Wiadomo, że w trade machine połowa transferów się zepnie, ale jeszcze druga strona musi wyrazić zgodę na transfer. Lakers nie mieli za bardzo pola do manewru. Prawdopodobnie Dame będzie niedługo do wzięcia, ale Portland będzie chciało za niego ugrać jak najwięcej. Zresztą Lakers nie mieli czasu czekać na rozwój wydarzeń w Portland, skompletowali trzon zespołu, pewnie kilku dziadków jeszcze dołączy. Oceniać będziemy po sezonie, nie zawsze wygrywa zespół z super spacingiem i najlepiej zbilansowany

      (16)
    • Array ( )

      Myszka Miki

      To czy Westbrook to upgrade nie określa to czy jestt lepszy od Dennisa ale to czy bardziej się przyda zespołowi niż Dennis, a to jest bardzo wątpliwe.
      RW to gracz, który aby coś stworzyć na atakowanej połowie potrzebuje piłki w rękach. Nie nadaje się do gry przy LeBronie który potrzebuje statystów czekających na podanie by oddać rzut z dystansu a’la JR Smith z mistrzowtakich Cavs. RW nie jestt też graczem który sam zamknie lub wyciągnie mecz, ma gorąca głowę i raczej odpali jakiś beton. Nie nadaje się więc na końcówki a’la Irving, który sam indywidualną grą wyciągnął finały NBA.
      Jedyne do czego się RW nadaje to obrona na piłce i ewentualnie gra z kontrataku tylko kto z nim do tej kontry będzie biegał? LeBron, który woli klepać w miejacu? Davis, który się połamie?

      Lakers idzie w show i kasę z nazwisk, a nie w budowanie czegokolwiek. I gdyby nie nagła śmierć Kobe nawet by mistrzostwa z tego nie było. Swoją drogą to była bardzo obrzydliwa kampania i wyżebranie mistrzostwa na czyjejś śmierci.

      (-15)
    • Array ( [0] => administrator )

      “Lakers idzie w show i kasę z nazwisk, a nie w budowanie czegokolwiek. I gdyby nie nagła śmierć Kobe nawet by mistrzostwa z tego nie było. Swoją drogą to była bardzo obrzydliwa kampania i wyżebranie mistrzostwa na czyjejś śmierci.”

      Tak obrzydliwej energii nie widziałem na portalu przez 10 lat. nie cierpię toksycznych ludzi. Nie pisz więcej.

      (18)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajna wymianę zdań dzisiaj widziałem:

    -lakers w tym sezonie będą ciency, wszyscy starzy i gwiazdy bez rzutu.
    – czyli jak wygrają mistrzostwo to bedzie niespodzianka?
    – co ty, lebronek se złożył j@#€ny superteam.

    XDDD

    (22)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Love za minimum do Utah🙂🙂.Kuminga będzie następcą Greena,maja też Moodyego,Poola,Wisemana,Manniona fajni zawodnicy i maja sie od kogo uczyć oby starzy byli zdrowi.Jak ja lubię ich oglądać i choć moja pierwsza miłość to Jazz,to GSW kocham oglądać , w formie nikt tak pięknie nie gra. Dwie najlepsze dla mnie ekipy do oglądania to dawne Sacramento Kings z Webberem,Divacem,Christim,Peja i Bibbim i GSW z Klayem,Currym,Bogutem,Greenem i Barnesem plus Iggy.

    (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ta babka co komentuje Kominga w pierwszym filmiku jest zajebista, nie wiem kto to, ale dawno tak dobrze się nie bawiłem słuchając komentarza.

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Piotruś Pan
    Tej części wpisu o wyżebraniu mistrzostwa i jakichś chorych domysłach nawet nie wiem jak skomentować. Jasna sprawa, to był dziwny sezon, dziwny rok. Ale co ma Lebron i Lakers do pandemii, najlepiej dostosowali się do warunków, wygrali. Każdy z nas życzyłby sobie, aby ubiegły rok był inny, pomijając pandemie, spotkało mnie w nim dużo przykrości. Każdy z nas chciałby oglądać sezon z kibicami, a nie jakąś bańkę, przerywaną na dodatek akcjami BLM. Można kogoś nie lubić, ale żeby wszędzie doszukiwać się spisków, to trzeba mieć smutne życie. Natomiast odnośnie podpalania się RW w końcówce. Serio wierzysz, że Lebron pozwoli mu grać hero mode i ceglic za 3 w końcówkach meczów? Być może właśnie RW brakowało kogoś z takim charakterem jaki ma lebron, kogoś kto wpłynie na niego i na podejmowane przez niego decyzje, zwłaszcza w końcówkach meczów. Wiadomo grał z Durantem czy Hardenem, ale szanujmy się, jaki oni mają mental. Durant to być może najlepszy gracz w lidze, tym większy szacunek po jakim urazie wrócił, ale często niezrównoważone emocjonalnie, które wyzywa się z dziećmi z multikonta albo w wiadomości prywatnej. Gdyby nie trafił do GSW pewnie nigdy mistrzostwa by nie zdobył. Zdolności przywódczych i posłuchu jednak nie ma. Sam jestem ciekaw jak Lebron wpłynie na RW i jaki pomysł na nich obu oraz Davisa będą mieli Lakers

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu