Omer Asik nieoficjalnie w Pelicans, Rockets walczą o LeBrona/Melo
Adrian Wojnarowski z Yahoo! twierdzi, że Houston oddają Omera Asika do Nowego Orleanu. Bardziej wiarygodnego źródła informacji w branży koszykarskiej nie znajdziecie:
Co to oznacza?
To oznacza zaczopowanie tegorocznego budżetu Pelikanów masywnym kontraktem Turka (14.9 mln za 1 pozostały sezon) a jednocześnie piątkę w postaci: Jrue Holiday – Eric Gordon – Tyreke Evans – Anthony Davis – Omer Asik z Ryanem Andersonem wchodzącym z ławki. Jeżeli wszyscy będą zdrowi i zmotywowani, nie widzę opcji jak tylko awans do playoffs.
Przypomnijmy, zanim do zespołu Rockets dołączył Dwight Howard, turecki środkowy notował w Teksasie 10 i 12 zbiórek w niespełna trzydzieści minut spędzanych na parkiecie. Gość zdradza wielką ambicję do gry w obronie, co przy jego zasięgu ramion i względnie przyzwoitej mobilności czyni go czołowym obrońcą pola trzech sekund w lidze. Sparowany z rozwijającym się Davisem, który w ataku coraz pewniej czuje się także poza strefą podkoszową powinni stworzyć iście morderczy duet. Byliby jeszcze lepsi niż Kendrick Perkins i Serge Ibaka w OKC. Pierwszy gra w poziomie, drugi blokuje z pomocy.
W tym momencie Pelicans mają wszystko, pozostaje profesjonalne podejście wszystkich graczy i odrobina szczęścia jeśli chodzi o kontuzje. W zamian za Asika, do Houston powędruje przyszłoroczny pick draftu Pelicans, a także zawodnicy z niegwarantowanymi kontraktami (prawdopodobnie Austin Rivers, Luke Babbitt), których Rockets zamierzają zwolnić.
No właśnie, jaki cel przyświeca Rakietom, że oddają solidnego podkoszowego za niepewną przyszłość? Transfer ma na celu wyłącznie odchudzenie budżetu płacowego. Władzom klubu z Teksasu marzy się sprowadzenie LeBrona lub Melo. Dlaczego nie? Zerknijmy na finanse Houston…
CZYTAJ DALEJ >>
“W tym momencie Pelicans mają wszystko, pozostaje profesjonalne podejście wszystkich graczy i odrobina szczęścia jeśli chodzi o kontuzje.” Śmieszne. A brak klasowego SF i ławki? To nie wystarczy nawet na właczenie się do walki o PO, o miśku nie mówiąc. Ten team jest budowany od dupy strony i mam nadzieję, że Davis nie zmarnuje tam połowy prime’u.
masz rację, mistrzowskiego zespołu w tym układzie osobowym nie zbudują, chodziło mi raczej o to, że jeśli będą zdrowi w mojej opinii PO mają w garści
Bronek i broda: mi sie podoba xdd
Jakoś mi się ten pomysł nie podoba. Do Houston pasuje bardziej jakaś trzecia opcja w ataku na poziomie all star, ale nie super star. Jest wiele ciekawych PF na rynku jak Bosh, Monroe nawet Gasol. Nie takim złym pomysłem byłaby próba wymiany z Lin+coś tam=Smith. Podsumowując, posiadanie w składzie Hardena, Howarda i LeBrona lub Melo zabierającym sobie piłki jest złym pomysłem.
Jakby Wade i LBJ obniżyli kontrakty to może Miami by sie udało coś takiego
PG:Lowry
SG:Wade
SF:LBJ
PF:Bosh
C:Gasol/Z-Bo
Asik, ma duży kontrakt ale jest w nim jeden “haczyk”. Do salary cap idzie “jedynie” 8mln.
A co z Parsonsem? Też miał być chyba free agentem?
Od przyszłego sezonu w NBA mają grać dwoma piłkami, czy jak 😀 ?
Nie mogę sobie wyobrazić Jamesa w Rockets.
Parsons’a team option został odrzucony, nie widzę opcji żeby jako niezastrzeżony wolny agent zgodził się na 1mln gaże w Houston 😉
Nie widzę LeBrona na czwórce. Wiem, że jest fest silny itd. i w ataku by ich gniótł ale chodzi mi o obronę. Też nie mówię, że słaby z niego obrońca ale tam byłby częste zmiany po zasłonach. Taktyka większości zespół przeciwko Houston w takim składzie moim zdaniem: 4 stawia zasłonę 5 lub na odwrót i LBJ musi radzić sobie z 10cm wyższym i równie silnym o ile nie silniejszym centrem. Jakoś mi się nie widzi jak LeBron broni DMC, Brooka Lopeza czy Jeffersona.
Życzę im PO ale na mocnych zachodzie ciężko im będzie dostać się do PO.
Lebron nie pójdzie do Howarda, ten facet nie jest zwycięzcą i każdy o tym wie.:)
wg mnie A. Silver powinien zablokować taki transfer tak jak kiedyś CP3 do LAL. To złe dla sportu żeby tworzyć taki Dream Team..
Dobry deal. Asik pasuje do Pelikanów, dobrze będzie się uzupełniał z AD. Solidny defensywny center, będzie miał chyba dobry sezon. Plus Motiejunas dostanie więcej szans, a gość pokazał, że może mieć talent. Rakiety grają va banque, zobaczymy czy im się uda.
P.S. właśnie doczytałem, że pick jest chroniony i to dość mocno. Jeżeli będzie w top 3 to zatrzymują go Pelikany i tak samo jak będzie 20 w dół. Jeżeli będzie z zakresu 4-19 to wybiera Houston. Coraz lepszy deal dla Pelikanów.
Dużo się dzieje, fajne lato przed nami 😉
Skąd wzięliście te 14,9 mln skoro ma kontrakt na sezon 14/15 za 8,37 mln ?
Nie ma bardziej zbilansowanej piątki w NBA na ten moment ?
A o Spurs to już zapomnieliście tak ? ;>
tak
Pelicans w przyszłym sezonie uplasują się na 9-10 miejscu na Zachodzie. Tu jest po prostu za dużo przyzwoitych drużyn. Spurs, OKC, Clippers – pierwsza trójka. Dalej – Houston, GSW, Portland (każda drużyna ma jakąś wadę, ale wszystkie mają wielki potencjał ofensywny). 2 miejsca w PO dla: Memphis, Dallas, Denver (Gallinari, McGee, Arthur, Robinson wrócą + Lawson), Phoenix, Pelicans. Minnesota raczej nie, bo Love nie będzie miał dobrego sezonu, jeżeli nawet tam go zacznie (skupianie się na plotkach transferowych, a nie na grze), Sacramento może w 2 miesiące wymienić cały skład z wyjątkiem Gay’a i Cousinsa, więc też różnie. Lakers i Jazz powinni zamknąć stawkę, bo dopiero rozpoczęli przebudowę. Ktoś wierzy w to, że Lakers będą mieli 2 słabe sezony pod rząd? No właśnie. 13 drużyn ma potencjał na Playoffs.
Pelicans mają kontuzjogennych Gordona i Evansa (Gordon ma okropny kontrakt, ale umie rzucać. Evans jest po artroskopii i przez 5 lat jego najlepsza skuteczność za 3 to 33%, jeśli stracił dynamikę, to po ptakach), Anderson miał najgorszy sezon w karierze i nie wiadomo, czy po problemach z kręgosłupem (mogłem coś pomylić) wróci do formy, Davis prawdopodobnie w przyszłym sezonie pozbędzie się problemów z kontuzjami (większa masa). Jak wymienią Gordona/Evansa na zadaniowców i ściągną weterana na SF (Caron Butler?), mogą namieszać. Ich defensive rating z poprzedniego sezonu jest zatrważający, ale Asik powinien w tym pomóc.
Parsons ma być gdzieś wyslany/wymieniony albo sam ma odejść. Coś takiego słyszałem…
Porównywanie zarobków Parsonsa a Lina to przepaść, a parząc na to co robi Parsons dla zespołu a co Lin to na prawde nie wiem jak te kontrakty były tworzone..
Boicie się o obronę, macie już Howarda. Gościu pod tablicą straszy, a w ataku wreszcie zaczyna grać post-up. Ta wielka trójka jest mocniejsza niż Miami (nie ma podatku stanowego dodatkowo = więcej można zarobić).
Tylko po co LBJ ma uciekać z Miami? Z obecnym składem finały gwarantowane (chyba, że Rose+Melo wypali). A jak Bosh i Wade wypowiedzą ostatnie kontrakty i podpiszą nowe (mniejsze- bardziej korzystniejsze dla klubu) można kogoś dobrego jeszcze podpisać.
@MVP
Howard nie jest zwycięscą i wiemy o tym wszyscy. A Lebron jest zwycięscą? Przeszedł do jednego zespołu gdzie czekał Wade i Bosh. Teraz przegrał kolejne finały i myśli żeby odejść tam gdzie będzie ustawiony skład pod mistrzowskie aspiracje. Gdzie tu upatrywać w nim “mistrza” i zwycięsce?