fbpx

2023 FIBA World Cup: USA pokonane po raz trzeci | brązowy medal w rękach Kanady

52

WTMW. Piękne są te mistrzostwa, tak ładnie obrazują stan społeczeństwa. Mam wrażenie, że po przegranych USA czy Kanady co niektórzy cieszą się bardziej niż z czwartego miejsca Polski na zeszłorocznym Eurobaskecie. Komentarzy jest więcej, do głosu doszli hejterzy, bo przecież nie chodzi o to, żeby nam było lepiej, tylko żeby sąsiadowi było gorzej. Zamiast docenić kunszt koszykarski zdziesiątkowanej Serbii (w moim poczuciu idą po złoto) czy progres, jaki dokonał się w federacji niemieckiej, siedzicie tutaj i szydzicie ze wszystkiego i wszystkich, którym się na turnieju nie powiodło. Zróbcie coś kiedyś sami, spróbujcie zainteresować tym ludzi, albo namówić do współpracy, opowiedzcie nam o tym, pośmiejemy się razem. Nic tylko Wam cebuli nakroić.

Mówicie, że Steve Kerr i Erik Spoelstra nie przygotowali należycie zespołu amerykańskiego? USA przegrali sześcioma punktami z trafiającą 14/25 zza łuku Litwą, a następnie dwoma punktami z doskonale dysponowanymi Niemcami. Oba zespoły grają ze sobą od wielu lat, są świetnie przygotowane taktycznie do gry  przeciwko “switching defense”, dysponują talentem, warunkami fizycznymi, role są pięknie określone, a zespół wspina się na palce i osiąga wyniki wyższe niż wynosi jednostkowa suma zawodników.

  • dlaczego JJJ nie zbierał i znów połapał faule?
  • dlaczego nie grał Walker Kessler skoro tak dramatycznie brakowało zbiórki?
  • dlaczego Amerykanie nie byli w stanie należycie wykorzystać talentów np. Brandona Ingrama?

Dajcie im ten sam skład na igrzyska w przyszłym roku. Zdejmijcie odium “absolutnego faworyta” a zaskoczą pozytywnie. Na tę chwilę mam wrażenie, że mogą co najwyżej nawrzucać więcej niż rywale. Akcje są zindywidualizowane, obrona przewidywalna…

USA vs Kanada

W stolicy Filipin trwa mecz z Kanadą (którego stawką jest brązowy medal) i widzę, że Kerr odważniej sięga po Portisa, a nawet Walkera Kesslera, czyli wysokich ludzi, którzy nie są może tak utalentowani, ale wspierają zespół na tablicach. USA to taki wyrafinowany twór, znają każdy zwód z piłką, trafiają seriami, każdy może zdobyć dwadzieścia punktów, jeśli puścić przez niego grę. To czego zespołowi Steve’a Kerra brakuje to gabaryty pod koszem, porozumienie na zasłonach i cienka momentami pierwsza linia w obronie. Myślę, że ego zawodników nie jest problemem. Nie ma tu gwiazdorskich zapędów, ja nic podobnego nie widziałem na boisku. Nie wspominam postaci Brandona Ingrama, gość jest po prostu patogeniczny. Nieogolony, oczy zaropiałe, paznokcie nieobcięte, otwarcie narzekający na brak właściwej roli, ostatecznie odsunięty od gry w dwóch najważniejszych meczach. Infekcja górnych dróg oddechowych?

W kluczowym momencie czwartej kwarty USA tracą dwie zbiórki w ataku. Olynyk kończy z faulem. W amerykańskich oczach zakrada się rys lękowy. Brunson forsuje, nie zwykł wiele podawać, pod presją pierwotny instynkt jest jeszcze bardziej widoczny. Jest przerwa na żądanie, wpada trójka, Shai podwajany, piłka w rękach kuzyna i kolegów, muszą decydować, trochę niepewności, lecą kontry USA, a te są zabójcze. Dwie minuty później z dwucyfrowego prowadzenia Kanady mamy remis!

Do końca zostało sześć minut, teraz to już wojna nerwów, wszystko jest możliwe. Kerr obniża skład, po placu biega pięciu swingmanów (SG/SF) czyli Edwards, Hart , Reaves, Bridges i Haliburton. Mają furę szczęścia, Barrett nie trafia otwartej, treningowej trójki z rogu, biegają, remis się utrzymuje. Remis ze wskazaniem na Kanadę!

Shai Gilgeous Alexander i Anthony Edwards ostrzeliwują się wzajemnie, następnie do głosu Mikal Bridges, o takim jak on w piłce nożnej mówi się, że tylko pojawia się i “nogę dokłada” strzelając najważniejszą bramkę. O tym, co wydarzyło się na cztery sekundy przed końcem nie będę pisał, bo i tak nie uwierzycie. Przepisy FIBA uniemożliwiły wejście na parkiet Edwardsowi. Rzut rozpaczy Austina Reavesa był niecelny, odbita piłka szczęśliwie wpadła w długie ramiona Bridgesa, przypadkowy faul oznaczał dwa wolne przy 4 punktach straty i 4 sekundach do końca. Celowo spudłowany drugi wolny, gonitwa do rogu i Bridges doprowadza do dogrywki!!

W dogrywce dominuje najlepszy indywidualnie SGA (31 punktów 6 zbiórek 12 asyst) wraz z genialnie dysponowanym i jak zawsze pewnym siebie Dillonem Brooksem, to jego dzień, ma na koncie… 39 punktów w tym 7/8 zza łuku! Zmęczenie i brak struktury wkradają się w szeregi USA, obie strony jadą na oparach, decydują absolutne niuanse, Bridges nie usiadł od piętnastu minut, traci dwie kolejne piłki.

Niestety sztab amerykański nie może dziś skorzystać z usług Ingrama, Jacksona czy Banchero, wszyscy trzej są zainfekowani i w meczu o brąz nie występują. W bratobójczym pojedynku lepsza Kanada 127:118. I love this game! Podziękowania dla Patronów, dziękuję Panowie. BG

  • Stefan N
  • Radosław D
  • Byskend
  • Batizz

52 comments

    • Array ( )

      Widzę znowu jakieś peany na cześć europejskiej koszykówki i wielki upadek USA, a nic się nie zmienilo. US miały i pewnie zawsze będą miały wywalone na MŚ. Wygrali 5 razy w historii na 19 imprez. Żaden z zawodników nie jest blisko najlepszego możliwego składu US. Młodzi i ambitni chłopcy zostali zebrani na szybko i grali przeciwko reprezentacjom ogranym że sobą od lat. Na olimpiadę może że dwóch albo max trzech z nich pojedzie. Juz widzę że będzie narodowy zryw na IO i zagrają Curry, LBJ, Butler, Adebayo, Lillard, Kawhi, George, Durant, Morant, Tatum, Brown, Booker, Mitchel może Embiid, Zion, Edwards, Ingram i Brunson. Pewnie kilku odpadnie ale reszta znowu pokaże kto jest najlepszy na świecie – 16 złotych medali na IO na 19 imprez i wszystko jasne.

      (4)
    • Array ( )

      US są najlepsi i nie jest nawet blisko. Mają wywalone na MŚ, 3ci skład złożony z dzieciaków, którzy nie są ze sobą zgrani. Bilans 5 złotych medali na 19 imprez wszystko wyjaśnia.
      Z drugiej strony IO, 16 złotych medali na 19 startów. Złota nie ozdobyli w ’72, ’88 i tylko raz w 2004 od kiedy grają gwiazdy NBA. To też wszystko wyjaśnia.

      (4)
    • Array ( )

      Raz wpisałem i wyskoczyl błąd, więc napisałem jeszcze raz no i wyszło podwójnie. Lepiej dwa razy niż wcale 🤣

      (8)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    To nie tak, Panie Admin.
    Ciężko lubić gnojków, którzy mianują się “mistrzami świata”, przed mistrzostwami świata.
    Ciężko lubić gnojków, którzy jednocześnie machają dolarami i pistoletami.
    Ciężko lubić gnojków, którzy stawiają siebie ponad zespół, a “hajlajty” są ważniejsze, niż wynik końcowy.
    Większość tych szczyli jest jedynie małpami w dobrze zarabiającym cyrku, na który zaczynają pluć.
    Ciężko lubić kogoś, komu od klepania pomarańczowej piłki przewraca się w dupie i odkleja się od rzeczywistości.
    Mojżesz Kajri, mądrala Dżejms, biznesman Harden.
    I wiem, że oni nie grali (i grać już nie będą), ale czy da się spojrzeć na USA bez pryzmatu NBA?
    Stany robią cyrk z koszykówki, biznes, biznes, jeszcze raz biznes, a sport odszedł do lamusa.
    Wielcy patrioci, a na zawody wysyłają (jeszcze trochę) ambitne dzieciaki, bo tam nie da się zarobić.
    Dlatego dobrze, że koniec końców zostają bez medalu.

    (119)
    • Array ( )

      Widziałem nagrania zza kulis zespołu USA, wszyscy goście w tegorocznym składzie usa wydawali się mieć dużą dozę skromności i świadomości, że złoto jest czymś na co będą musieli mocno walczyć. Nie mają oni wpływu na cyrk jakim jest espn czy temu podobne twory.
      A nba nadal jest najlepsza ligą świata czy tego chcesz czy nie. Play-offs nadal oferują mega poziom rywalizacji, którego nie doceniają tylko Janusze zatrzymani na rzeczywistości lat 90/00. W tegorocznych mistrzostwach, lepiej zorganizowane i świetnie dysponowane zespoły wygrały, nie zmienia to według mnie faktu, że mecze które dostaliśmy były naprawdę świetnym widowiskiem i oby z finałem było podobnie.

      (27)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Trochę rozumiem kochany adminie wstęp, słuszna uwaga odnośnie ludzi, którzy tylko plują jadem.
    Natomiast w tym roku wyjątkowo życzyłem Stanom porażki. Za reakcję topowych graczy na World Champions of What, którzy nawet nie raczyli pojawić się na turnieju. Życzyłem im porażki z całego serca tymbardziej z Kanadą, z której w Stanach wiecznie mają beke. Nie umniejszam jednak Serbom czy Niemcom – kawał dobrego basketu grają. Dołączam do wielu przeczytanych tutaj opinii – od lat naprawdę wole momentami pooglądać koszykówkę FIBA na wysokim poziomie, niż NBA.

    (46)
    • Array ( )

      Tak samo ja, tym bardziej że NBA może jest najlepsza, tak jak NHL, ale nie koniecznie Amerykanie są najlepszymi graczami tam obecnie. Embiid, Giannis, Jokic, Luka, SGA …
      Wątpię, że LBJ się będzie chciało jechać, może Curry, Durant, Davies i zdrowy K. Leonard by coś zmienili. Brakuje dobrych stoperów na piłce, ogólnie nie myślą za dużo Amerykanie, są przyzwyczajeni do grania 4 meczowych serii. Tu jeden błąd i odpadasz.
      Do tego super sędziowanie, żadnych kroków, zatrzymań Luki i dawania gwizdków dla gwiazd. Oglądało się top-4 jak najlepsze mecze z lat 90-tych i to kluczowe w seriach NBA.
      Cebula to jest podejście tych co nie chcieli przyjechać, teraz na olimpiadzie znowu jest tylko 12 zespołów, więc ryzyko wtopy znowu spada. Cebula to są te lekceważące wypowiedzi, jak im to nie zależy. To nie przysyłajcie drużyny, proste.
      Darujmy sobie ten tytuł MŚ przy wygraniu NBA. Nie mają do tego prawa, liga to liga, MŚ to MŚ.
      Dobrze wiemy, że na olimpiadzie też przegrali grając składem NBA. LeBron, Melo, Iverson, Duncan …. oni też przegrywali imprezę FIBA – oni nie byli gwiazdami?
      NBA zrobiło bardzo dużo dla FIBA, której 30 lat temu nie dało się oglądać. Dziś może trzeba trochę podpatrzeć w FIBA a nie patrzeć na chiński rynek (na szczęście są już dobre zmiany w sędziowaniu)
      PS
      Kanada na MŚ hokeja też przysyła 2 czy 3 garnitur ale regularnie wygrywa, a jak przegrywa to nie opowiada głupot i się nie tłumaczy.

      I na koniec gratulację za dobre relacjowanie imprezy na stronie. Dziękujemy !!!

      (19)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzięki za relację, Bartku. Mnie też wkur… tabloidowe komentarze o zimnych prysznicach dla przepłacanych gwiazdeczek NBA i też jestem zdania, że jedynym dużym problemem kadry USA (prócz braku centra klasy Jokicia, ale nikt takiego nie zabrał) jest brak ciągłości kadry, pospolitym ruszeniem ciężko zdobyć medal nawet z przewagą talentu. Na olimpiadzie USA pewnie i tak zdobędą złoto, bo w szatni stawią się największe gwiazdy, ale chciałbym oglądać taką kadrę Amerykanów jak w tym turnieju zgrywaną przez kilka imprez

    (13)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    No offence, ale trochę się spłakałeś tym wstępem, jakby nie można było krytykować wielkiego USA. I choć ja od zawsze im kibicowałem, tak teraz można powiedzieć, że cieszę się, że dostali bęcki, bo to tylko z korzyścią dla reszty koszykarskiego świata. A i federacji amerykańskiej da do myślenia, że wysyłanie trzeciego garnituru graczy nie zapewni medalu. Na igrzyskach z tym samym składem rezultat będzie podobny, ale raczej do tego nie dojdzie, bo LBJ już zapowiedział skrzyknięcie największych gwiazd na Olimpiadę, na swoisty last dance.
    Finał fajnie, że europejski i niech wygra lepszy.
    A tak poza tym, na tyle ile udało mi się obejrzeć mecze USA, to doszedłem do wniosku, że Edwards jest kozakiem z zadatkami na twarz ligi. Z zaciekawieniem będę mu się przyglądał.

    (23)
    • Array ( )

      Według mnie fajniej by było gdyby zamiast wysyłać raz na 4 lata skład superstarów, USA poprostu stworzyło prawdziwy zespół na lata w oparciu o powtarzajacy się i dobrze zgrany trzon zawodników, np. Edwardsa, Reavsa czy Halibourtona. Myślę, że takiej prawdziwej drużynie dużo fajniej byłoby kibicować.

      (17)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    USA na igrzyska oczywiście tych leszczy nie wystawi poza wyjatkiem Edwardsa Banchero Reavasa oni obok takich ludzi jak stephan Curry Tatum A.Davies Booker K.Thompson Czy Lebron lub K.Leonard po.P.George robią miazge z reszty świata.Tylko problem w tym że tym najlepszym typu J.Butler Curry Lebron nie chce się grac na igrzyskach nawet a co mówić o mistrzostwach Świata gdzie ci najlepsi traktuja to jako trzecio rzędny tuniej.Oni wolą lige NBA aniżeli rywalizacje np z Sudanem Polska Czechami czy Algierią .Dla nich to jest skaranie dlatego przegrana tego składu nie odaje całej prawdy o USA ba całej z potencjałem USA to nie odaje prawdy w 15 %.

    (-10)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    O ile mogę zrozumieć krytykę w strone USA to nie rozumiem czemu obrywa się też Kanadzie. Przecież te chłopaki to nie są nawet równie istotne w NBA co ten trzeci garnitur którzy wystawili Amerykanie. Nikt tam nie mówi o sobie jako NBA champions of the world, to młode wilki chcące po raz pierwszy wygrać coś dla swojego kraju. Sukcesów w NBA też brak. Ja trzymałem za nich kciuki od początki turnieju, było blisko złota ale z brązu też trzeba się cieszyć. Shai mam nadzieję że wyrośnie na następce KD, a Dort stanie najlepszym obrońcą NBA. Nawet ten pies Brooks którego nie trawię zostawił serducho i zagrał świetny mecz który każdy musi docenić.

    (15)
    • Array ( )

      Ten pies Brooks ogólnie zagrał w większości meczu super i ciężko było go nie lubić podczas tego turnieju 😀

      (11)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Bartek, ale “trash-talk” (nawet kibicow) to jest jeden z elementów koszykówki. Ty jako niekwestionowany Guru polskiego “blogownictwa” o NBA (bez dyskusji numer 1) powinieneś to wiedzieć najlepiej…😉

    Poza tym zwróć uwagę na jedną rzecz – w jakiś sposób zainteresowałeś ludzi koszykówka FIBA (pozdrawiam Drupi!), więc nie spinaj się ze ludzie wypowiadają własne zdanie na temat tego, czym ich zainteresowałeś🤩

    (18)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Poziom koszykówki na świecie w ostatnich 20 latach zdecydowanie się wyrównał i to jest niezaprzeczalny fakt. Oczywistym jest też że USA wciaz dysponują największą ilością talentu bo mają najbogatszą ligę i przede wszystkim mają z czego wybierać. Ale też trzeba jasno powiedzieć że Amerykanie mają obecnie problem z przyszłymi gwiazdami koszykówki. Można gadać że to 2 czy 3 garnitur koszykówki amerykańskiej i to po części jest prawda ale musimy sobie jasno powiedzieć 1 garnitur Amerykanów jest już zwyczajnie stary i ktoś musi ich zastąpić bo oni już młodsi nie będą. Spójrzmy na pokolenie zawodników Amerykańskich którzy obecnie mają mniej więcej między 33 a 40 lat (nieważne czy jeszcze grają czy nie i nieważne w jakiej są obecnie formie): James, Wade, Curry, Harden, Lillard, Love, Butler, Howard, Paul, Durant, Anthony, Bosh, Aldridge, Derozan, Green, Irving, Thompson, Griffin, George, Westbrook to wszystko zawodnicy którzy kiedy byli przed 30 albo w jej okolicach to poprostu byli gwiazdami ligi i wszyscy byli w zasadzie z jednego pokolenia. A teraz zastanówmy się jakie są amerykańskie gwiazdy między 25 a 32 rokiem życia czyli jakby nie patrzeć kolejne pokolenie które ma zastąpić tamte gwiazdy i jest problem bo oprócz Bookera, Tatuma i może Adebayo czy Browna to nie ma za bardzo tam gwiazd. A kiedy spojrzymy na graczy jeszcze młodszych to już wogule jest ciekawie bo oprócz Edwardsa który ma potencjał na gwiazdę to mamy Grubego Ziona, strzelca Moranta, gwiazdkę prowincji Lamelo, czy trochę jednowymiarowego Ice Tre. Podsumowując koszykówka na świecie poszła do przodu ale samo USA z roku na rok mają coraz mniej zawodników gwiazdorskiego formatu.

    (36)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Drogi Adminie,
    Nie będę negował tezy, że Polacy lubią gdy ktoś przegra. Myślę jednak, że w tym konkretnym przypadku znaczenie ma kontekst.
    Pozwolę sobie tylko przypomnieć, jak to pewien olimpijczyk w czasie mistrzostw zakwestionował sens tytułowania się mistrzem świata po wygranej w finale nba. Jaka była reakcja naszych pupilków z Nba? W głównej śmiech oraz oburzenie. Mówimy przecież o grupie multimilionerów z wybujałym ego. Oczywiście nie wszyscy, ale jednak całą masą, w tym topowe nazwiska.
    Skąd więc zdziwienie, że zwykli ludzie wolą gdy stany dostają pstryczka w nos? Skąd zaskoczenie, że spora grupa woliwygraną Dawida w walce z goliatem?

    (21)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Negatywne emocje są silniejsze niż pozytywne. To jest normalny, ludzki stan rzeczy i ma swoje odbicie w kibicowaniu. Zresztą Bartek negatywnie komentując takie podejście rości sobie prawo do moralnej wyższości, a tymczasem niczym się swoją podstawą nie różni.

    Najlepsza ciekawostka jest taka, że żadnych negatywów nie odczuwam do finalistów i życzę im, żeby wygrał lepszy.🙂

    (24)
    • Array ( [0] => administrator )

      Spine o wstęp maja tylko buraki na których opinii mi nie zależy, to jest portal dla ludzi inteligętnych

      (-53)
    • Array ( )

      Nieźle już odpłynąłeś. Portal na którym jakiś nadęty megaloman wyzywa czytelników od buraków i cebulaków nie jest dla ludzi inteligentnych.

      (45)
    • Array ( )

      @manek To idź posłuchaj sobie farmazonów 2 ”podstarzałych” młodzieniaszków z pieskami, napawających się własnymi głosami i żebrzącymi o donejty. Zakładam, że wiesz o kogo chodzi.

      (-2)
    • Array ( )

      @MarWRC pewnie że wiem, raz spróbowałem tego posłuchać i po kilku minutach miałem dosyć. Admin powinien bić ich na głowę, ale to jego zacietrzewienie połączone z atakami na czytelników bardzo obniżają poziom tego co pisze. Teraz stawia się w roli moralnego autorytetu piętnującego przywary czytelników i jest to żenujące.

      (6)
    • Array ( )

      Czyta się od drugiego akapitu. Wynurzenia wyrośniętego dziecka na początku są słabe. Zresztą w tekście te dodawanie hehe jak coś uzna za zabawne też wygląda żenująco. Jeszcze dwa, trzy lata temu to był najlepszy portal o NBA w Polsce. Teraz poziom spada z relacji na relację. Nie dziwię się że BLC uciekł.

      (8)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Patrzcie jak osłabiła się obrona w NBA. Śmietanka obrońców z US jedzie na mistrzostwa świata i dostaje w p@(&;@ol tracąc około 100 ptk w 40 minut. Bez dobrej obrony team USA nie ma co szukać na turniejach FIBA w strefie medalowej i Booker, Lebron, Harden, Curry nie pomogą.

    (12)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Ci młodzi Amerykanie nawet przegrywając grali najfajniejszego kosza do oglądania, mieli najmniej brudnej gry, najwięcej fantazji, techniki i sprawności

    (-3)
  13. Array ( )
    Gracz z numerem 32 10 września, 2023 at 18:55
    Odpowiedz

    Admin przyznaj się, specjalnie podgrzewasz atmosferę tekstami takimi jak we wstępie oraz komentarzami takimi jak powyższy, nie?

    Jeśli faktycznie uważasz, że ludzie nabijający Ci ruch na stronie to buraki, bo mają swoje zdanie na jakiś temat, a Ty udostępniasz im forum o koszykówce żeby mogli się wypowiedzieć, to Twój wizerunek w moich oczach trochę się pogorszył.

    Szkoda, że taki dziwny dialog prowadzisz z czytelnikami, bo albo to jest trolling z Twojej strony, albo faktycznie boli Cię że ludzie uważają chłopaków z USA za przepłaconych.

    BTW. Nie każdy kto uważa porażkę USA za dobrą lekcję dla nich to hejter. Hejterzy są chamscy i robią to co robią żeby móc uważać się za lepszych. My, którzy wyraziliśmy zdanie o koszykówce z USA i zarobkach koszykarzy zrobiliśmy to bo kochamy ten sport i drażni nas w jaką stronę poszedł tam gdzie od zawsze był najlepszy. Płacimy za league pass i kupujemy gadżety, jesteśmy w to zaangażowani, liga na nas zarabia, mamy prawo sobie pomarudzić i wyrazić swoją opinię.

    Mamy prawo się z Tobą nie zgadzać, ale jednocześnie Cię czytać bo masz fajny styl, znasz się na koszu i Twoje spostrzeżenia często są trafne.
    Jak nie chcesz żeby ludzie się wypowiadali to wyłącz komentarze 🙂

    Tak czy inaczej pozdrawiam Cię i nadal lubię Twój portal, bo wierzę w polemikę i kulturalną dyskusję 🙂

    (32)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin, niestety to już nie pierwszy raz, kiedy dajesz ponieść się emocjom. Zanim zaczniesz obrażać czytelników, za krytyczne komentarze, może przeczytaj, to co sam napisałeś. Kto zabronił Amerykanom grać ze sobą od wielu lat, świetnie przygotować się taktycznie. Oni nie dysponują talentem, warunkami fizycznymi? Dlaczego ich role nie są pięknie określone, a zespół nie wspina się na palce i osiąga wyniki wyższe niż wynosi jednostkowa suma zawodników? I daj nam odpowiedź. To mój trzeci, może czwarty post na przestrzeni kilku lat. Doceniam Twoją pracę.

    (14)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    A ty Admin wstań z kolan, bo dla ciebie wszystko co z USA to w koszykówce święte i jak ktoś ma inne zdanie to walisz focha jak 5 latek.

    (10)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do Admina to ma prawo do swojego zdania i może nazywać ludzi haterami … tylko niech wtedy ma świadomość, że sam się staje haterem. W sporcie normalni ludzie kibicują underdogom, stad wspiera się słabsze federacje niż USA gdy walka jest wyrównana. Gdyby USA wygrywało mecze 30-40 punktami to byłby wielki podziw, a po kolejnym przegranym turnieju drapię się w głowę jak tak wysoko wyceniany zespół wypada tak słabo. W innych sportach zespołowych chyba nie ma tak dużych dysproporcji między wyceną gracza a poziomem gry. Gra USA mi się bardzo podobała, ale jeszcze bardziej podobało mi się polowanie na Reavesa w ataku i to jak kraj z niespełna 3 milionami obywateli i słabą ligą jest w stanie wygrać z czołowymi graczami NBA.

    (6)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie dam rady się nie odnieść. Mnie najbardziej żenują moralizatorskie komentarze “czytelników portalu” do odczuć Właściciela portalu. Szczere rady to raczej w wiadomościach prywatnych, niż na “ścianie zawieszać”.

    Bartek napisz co myślisz po finale. Dwa ostatnie meczycha prezentowały bardzo wyrównany poziom/zajadłą walkę. Serbowie chyba chwilę szybciej opadli z sił. Zastanawiam się czy Bogdan B. wyczerpał się fizycznie, mentalnie, czy to postawa Niemców go ograniczyła w końcówce.
    Super było oglądać te mistrzostwa z GWBA i częscią komentujących, którzy zainteresowani byli koszykówką, a nie pouczaniem.

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Każdy ma prawo kibicować komu chce. Obecny na turnieju zespół USA ugrał i tak dużo. Trzeba dobrego zgrania, żeby pokonać silne europejskie zespoły. Na IO nie będzie to również takie proste z lepszym składem bo Serbowie będą silniejszy, podobnie jak Francja, Hiszpania czy Polska😉
    Pozdro

    (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Co tu dużo mówić. MŚ w kosza to turniej kategorii B. Nie grają najlepsi… Bobby Portów, Walker Kessler? No proszę Was.
    Jeśli gwiazdami turnieju zostają Schroeder i Dillon Brooks to mówi wszystko.
    Najlepsi mają wywalone na ten turniej, co jest nie do pomyślenia w piłce nożnej ale co sport to inny obyczaj.

    (-4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu