fbpx

Basket Camp 2016: mental coaching

10

bc

Jesteś młodym koszykarzem i nie boisz się ciężkiej pracy? Przyjedź na mój zimowy Basket Camp w Wałczu i stań się lepszy.

Pracuj z nami nad swoimi umiejętnościami indywidualnymi oraz sferą mentalną. Dziś na łamach GWBA kolejny raz namawiam Was do poznania filozofii, według której pracujemy nad sobą każdego dnia. Tym razem zdecydowałem się poruszyć temat, który dotyka koszykarzy, trenerów oraz sporą grupę ludzi na świecie, niekoniecznie związanych z koszykówką.

Masa osób ma problem z rozwijaniem pewności siebie, a moim zdaniem MENTAL COACHING może im w tym pomóc!

Jaki jest cel naszego coachingu? Przekonanie samego siebie, że sukces zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Aby dojść do takiego wniosku, musimy nauczyć się obiektywnie oceniać swoje własne możliwości, wady i walory. Człowiek ma problem z oceną własnego „ja”. Bardzo często dzieje się tak, że oceniamy samego siebie tak, jak oceniają nas inni. Jest to największy błąd, bowiem nikt z nas nie powinien potrzebować „lustra społecznego”, aby poznać własnego siebie!

1/ Określ cel

Musisz postanowić sobie co chcesz osiągnąć. Bez sprecyzowanego celu trudno się rozwijać. Najczęstszym błędem jest dryfowanie bez celu z dnia na dzień. Dla mnie jest to zwykłe marnowanie ogromnego potencjału, który drzemie dosłownie w każdym! Dobrym celem na początek jest zmiana dotychczasowych przyzwyczajeń. Jeśli do tej pory byłeś nieśmiały i rzadko zabierałeś głos – zmień to! Najwyższy czas przełamywać swoje opory!

Wiele osób wmawia sobie, że nie są nikim specjalnym, ani też nie są wybitni w żadnej dziedzinie życia. Wmawiamy sobie, że są ludzie lepsi od nas. Może i są, ale nie jest to znak, że nie mamy prawa marzyć i dążyć do celu. Słabości, tak jak możliwości drzemią w każdym z nas. Wygrywa ten, który potrafi kontrolować swoją podświadomość i skupia się tylko na tych pozytywnych cechach. Nie pozwólmy przejąć naszym słabościom kontroli nad naszym życiem!

[vsw id=”9VrVkXNV6iM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

2/ Wyeliminuj złe nawyki

Podobno mózg produkuje około 85 tysięcy myśli dziennie. Naukowcy udowodnili, że nasza podświadomość zawsze woli iść utartymi wcześniej szlakami. A jak wszyscy wiemy, do sukcesu nie ma windy, a do miejsc, które naprawdę warto odwiedzić nigdy nie ma skrótu! Masz ochotę się przekonać jak trudno czasem zrobić coś naprzeciw swoim nawykom? Spróbuj teraz odruchowo skrzyżować ręce na klatce piersiowej. Lewa leży na prawej? To zmień pozycję na odwrotną. Przyznaj, że czujesz się teraz trochę niekomfortowo. Podobno człowiek musi zrobić to kilkadziesiąt razy, żeby dopiero zaakceptować taką pozycję jako całkowicie normalną. Podobnie jest z większymi przyzwyczajeniami. Pamiętaj, w życiu chodzi o to, aby codziennie mierzyć się z nowymi wyzwaniami.

3/ Myśl pozytywnie

Stań przed lustrem. Wypisz na kartce swoje dobre i złe cechy. Potem usiądź przed biurkiem i na tej samej kartce napisz wszystkie swoje wady i zalety niekoniecznie związane z Twoim wyglądem. Na koniec przeczytaj wszystko jeszcze raz i skup się tylko na zaletach. Postanów sobie od teraz, że ludzie będą postrzegać Cię poprzez Twoje dobre cechy. Żeby walczyć ze swoimi słabościami musimy je najpierw nazwać. Jeśli jesteśmy ich świadomi, bez problemu sobie z nimi poradzimy. Poczucie własnej wartości można zwiększyć dopiero wtedy, kiedy nam samym zaczynają przeszkadzać NASZE negatywne myśli o sobie samym.

4/ Miej dystans! Uśmiechnij się

Chińskie przysłowie mówi, że uśmiech to najkrótsze połączenie między dwojgiem ludzi. Uśmiechaj się cały czas, do wszystkich, a nawet sam do siebie! Często przywołuj zabawne i pozytywne sytuacje w swoim życiu! Kamienna mina, przyjmowanie wszystkiego na serio sprawia tylko, że stajemy się kłębkiem nerwów, który nic w życiu nie osiągnie. Do wszystkiego możesz podejść z odpowiednim poczuciem humoru. Nie ma rzeczy, której nie można obrócić w żart. Jeśli nauczysz się balansować na tej krawędzi to Twoje życie będzie przyjemne, wtedy kiedy Ty tak zdecydujesz, bez względu na inne okoliczności. Jeśli ktoś Cię uzna za wariata lub osobę mało odpowiedzialną, trudno. Kogo to obchodzi? Wkurza Cię Twój nauczyciel lub szef? Ktokolwiek z otoczenia? Patrząc mu w oczy wyobraź go sobie w jakieś śmiesznej, bądź nawet kompromitującej sytuacji. Na Twojej twarzy od razu pojawi się uśmiech. Zaufajcie mi, stosuję to cały czas i ciężko mnie spotkać smutnego.

5/ Zazdrość pozytywnie

Ludzi bolą sukcesy innych, ich lepsza pozycja zawodowa, cokolwiek dobrego, co wydarzy się w życiu innego. Przeciętniaków wkurza nawet fakt, że Ty jesteś uśmiechnięty i zadowolony z siebie. Są osoby, które zazdroszczą innym niektórych umiejętności. Zazdrościć można wszystkiego. Nie da się ukryć, że każdy z nas ma moment, w którym zazdrości komuś czegokolwiek. Zasady MENTAL Coachingu mówią, że zazdrość ma wzbudzać zdrową rywalizację i być twórcza. Zamieńmy stwierdzenie „nie umiem tego”, „nie mam tego” na „jeszcze tego nie umiem” i „jeszcze tego nie mam”. Zatem jeśli jesteś koszykarzem i zazdrościsz koledze, że wpada mu z dystansu lepiej niż Tobie, wyłącz kompa i idź na trening!

[vsw id=”FqkrtdB6kuY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

6/ Boisz się? Doskonale!

W budowaniu pewności siebie potrzebny jest obiektywizm w postrzeganiu obecnej sytuacji! Boisz się przed jakimś występem, egzaminem, meczem? Doskonale! Uwierz w siebie i swoje możliwości, porażka jest dla ludzi bez pewności siebie, NIE DLA CIEBIE! Ty jako osoba pewna siebie potrafisz nazwać strach po imieniu, dopuścić do siebie negatywne myśli, odpowiednio je przeanalizować i wykorzystać swoje zalety do pokonania go. Masz świadomość możliwej porażki i nie boisz się jej. Wiesz, że ze wszystkiego można wyciągnąć wnioski.

Chorwacki trener Teo Cizmić, z którym współpracowałem dwa lata temu w polskiej ekstraklasie zawsze powtarzał mi: „Ziggy, coś Ci dziś nie wyszło? Jutro też jest dzień, nowa szansa!”. Kiedy kończył swoją przygodę z klubem AZS Koszalin po serii kilku porażek przekonałem się, że mówił prawdę. Spotkaliśmy się na kawę tak jak zawsze i rozmawialiśmy o codziennych rzeczach, tak jak zwykle. Na koniec zapytałem go czy jest zawiedziony tym okresem, który się właśnie kończy. Powiedział mi, że jest zadowolony, bo jest teraz o wiele lepszym trenerem niż przed przyjazdem do Polski. Oczywiście w swojej opinii, a nie innych. Uśmiechnąłem się, bowiem miałem dokładnie to samo odczucie co do swojej osoby. A to przecież najważniejsze!

7/ Przyjmuj konstruktywną krytykę

Mimo wielkiej wiary w swoje możliwości i umiejętności, nigdy nie powinniśmy ignorować rad od innych osób. Oczywiście nie mówię tutaj o czytaniu prasy lub opinii w internecie na swój temat. MENTAL – coaching mówi, że warto słuchać każdego, kto prosto w oczy chce nas ocenić i doradzić w jakiejkolwiek dziedzinie życia. Czym jest konstruktywna krytyka? Za konstruktywną krytykę możemy uznać ocenę osoby, która jednocześnie przedstawia nam swoje rozwiązanie naszego problemu. Nawet jeśli uważamy, że jest w błędzie, warto posłuchać.

Uwielbiam słuchać rad od osób, które mają ochotę mi ich udzielić. Bardzo szanuje takich ludzi i lubię z nimi przebywać. Bo opinie innych osób, które mówią Ci w twarz lub piszą anonimowo w internecie „to robisz źle” , „jesteś w błędzie” , „jesteś słaby” , „zepsułeś to” i nie mają odpowiedniej argumentacji możecie mieć po prostu w dupie. Ja tak robię i muszę przyznać, że bardzo lubię moje życie!!!

~~

Zmień klub w Polsce lub wyjedź uczyć się i grać do Stanów Zjednoczonych. Zapraszam koszykarzy urodzonych w latach 1995 – 2003. Razem z moimi asystentami czekamy na Was w trzech, 7dniowych terminach, a naszą bazą tradycyjnie będzie prestiżowy Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Wałczu.

Czego się spodziewać na Basket Campie?

-> Trzech treningów dziennie! Mega ciężkich, tak jeszcze nie pracowałeś!
-> Indywidualnej pracy nad Twoją techniką od 7 do 22
-> Pokoju hotelowego w standardzie trzech gwiazdek z TV, internetem, lodówką i pralnią
-> odnowy biologicznej i wyżywienia na poziomie olimpijskim
-> wykładów motywacyjnych oraz informacji na temat zdrowego żywienia
-> diety przygotowanej specjalnie dla sportowców przez cały obóz
-> trenujemy w hali, siłowni, basenie oraz w terenie
-> trenerów, którzy dbają o Twój rozwój nie tylko podczas trwania Campu

Najbardziej perspektywiczni (i pracowici) koszykarze otrzymają od nas bezpłatną pomoc w rozwoju kariery. Wielu koszykarzy zmieniło swój klub na lepszy w Polsce lub wyjechało grać i uczyć się do Stanów Zjednoczonych.

Informacje i rejestracja http://www.gwba.pl/BC16
FanPage: facebook.com/basketcamp

Do zobaczenia w Wałczu!

10 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeżeli chodzi o te kroki do stania się lepszą osobą mentalnie, to musze przyznać, że zamierzam z nich zrobić coś na wzór dekalogu. Wpajać to sobie z dnia na dzień i stać się lepszym nie tylko zawodnikiem ale i człowiekiem. Dziękuję wam bardzo, życzę sukcesów i ciężkiej pracy nad sobą

    (16)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Gdyby nie koszty to rwałbym się na camp! Wygląda bardzo zachęcająco, a to dla mnie z resztą ostatni dzwonek, ale niestety brak mamony, a wiadomo, że wyżywienie, sale itd – wszystko kosztuje 🙁

    (9)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @Chrzanek

    Właśnie tu tkwi problem. Masz błędne myślenie i nastawienie.

    Miałem kiedyś trenera (nie koszykówki, o koszykówce za późno zacząłem myśleć na poważnie), który wpoił mi coś czego nie nauczyli mnie w żadnej szkole. Jak chcesz osiągnąć sukces/cel to nie ma czegoś takiego, że się nie da. Młodzi mają jakieś spaczone nastawienie, że im ciężko, że mają pod górkę i się poddają od razu. Ciężko to mają dzieci urodzone w Somali na ulicy. My mamy możliwości jakie nie śnią się milionom ludzi a ich nie wykorzystujemy.

    (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Wesley książki czy poradnika Ci nie polecę, ale zdecydowanie polecam znalezienie na YT filmów motywujących gościa o imieniu Les Brown (nie, nie gra w Cavaliers). A jak jesteś leniwy to po prostu odwiedź kanał MotivationGrid (czy jakos tak) albo Mateusz M. Nie jestem w żaden sposób związany z tymi kanalami, poza tym, ze jestem ich wielkim fanem. Nigdy nie brakowało mi specjalnie pewności siebie, ale kiedy po jakimś czasie od tego kiedy zacząłem poważnie trenować trafiłem na te wlasnie filmy i sie w nich zakochałem. Do teraz jak ćwiczę na silce (domowej, atlas) to słucham co Les Brown i inni maja mi do powiedzenia. Wiele słów i obrazów jest naprawde poruszających. Pozwalają nazwać pewne rzeczy po imieniu, i utwierdzają w tym, ze warto ciężko pracować na swoje marzenia. Tak btw, lubie tez oglądać ludzi których umiejętności mi imponują. Jestem wielkim fanem (niezbyt oryginalnie) tego co robi Stephen Curry. Obejrzę na YT kilka jego akcji i juz rzucam wszystko i lecę na boisko. Wiem, ze pewnie nie uda mi sie zbliżyć do jego umiejętności, ale rozwijanie siebie i obserwowanie swoich postępów daję mi mnóstwo frajdy 🙂 zycze Wam wszystkim tego samego, a mentalny trening to cos co moze naprawde zmienić Twoje życie.

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @wesley

    ty kolego masz spaczone podejscie.

    Dzieci w Somalii niech sobie siedza w Somalii. Nie mam zamiaru cieszyć sie z niczego bo ktos na świecie ma trudniej. Zawsze ktoś ma trudniej. Wiec dzieci w somalii powinny sie cieszyć ze maja ulice, dzieci na antarktydzie nawet ulic nie maja. Głupie myślenia.

    Wybacz mistrzu ale jeśli:

    1. kamp jest dla dzieciaków poniżej 18 roku zycia.
    2. Kamp kosztuje 1350 zł

    to jak ktos nie ma dzianych rodziców to jak sobie ma taka kase wziąć? Sorry ale to bariera nie do pokonania.

    Szkoda ze trenejro który był w USA nie popmysli nad wykorzystaniem swoich dojść i znalezieniu sponsorów coby obniżyć koszty. No ale co tak, zawsze znajdzie sie takich z kasą. A talenty bez kasy to cóż, no trenejro nie poradzi.

    (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    I wesley i pln macie racje tak prawde mowiac. Camp jest chyba zbyt komercyjny rzeczywiscie moglby byc tanszy. Pozatym mlodzi czesto sa ograniczani a raczej ich kreatywnosc w poszukiwaniu sposobu na wszystko. To temat gleboki, a na koncu jest system. Koszykowka jak by byla popularniejsza latwiej bylo by sie pokazac i trenowac. Najlepiej maja Ci co mieszkaja w miescie gdzie jest klub lub blisko takiego miasta

    (1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @wesley

    Dobrze prawisz, ale nie to miałem na myśli 😉 Mam możliwości trenowania na podwórku – kiedy tylko jest pogoda robię to, ale najzwyczajniej w świecie nie stać mnie na wszelkie wyjazdy, a ucząc się nie bardzo mam czas pracować, choć zdarza się w weekend coś i nie wydaję pieniędzy, ale to nie takie kwoty jak koszty campu.

    Druga sprawa – nie wiążę przyszłości z koszykówką – na camp chciałem jechać, bo kocham ten sport i chcę się doskonalić, to taka super przygoda dla mnie 🙂 Gdybym naprawdę zamierzał zawodowo grać wówczas bym znalazł na pewno jakiś sposób, by znaleźć jednak te pieniądze 😉 i tu masz kompletnie rację 😉

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Do wszystkich, co jęczą, że camp drogi – wiadomo, że odbywa się co roku, więc już teraz zacznijcie zbierać na przyszła edycję. Idz do pracy w wakacje jeden z drugim, odmawiaj sobie przyjemności, a nagrodą będzie obóz. I bez biadolenia! Ja od 15 roku życia pracowałem dorywczo, a od matury byłem już niezależny finansowo. Rodzice mi niczego nie dali.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu