fbpx

Boston rozbija Philly: historyczny triumf Celtics ☘

18

Gdyby określenie “miesiąc miodowy” w jakikolwiek sposób funkcjonowało w koszykówce, określałoby dokładnie takie sytuacje jak ta, w której znajduje się obecnie ekipa Boston Celtics. Ich passa zwycięstw trwa nieprzerwanie od ostatniej styczniowej kolejki, a wygraną nad zespołem z Philly dopisali do niej właśnie swój dziewiąty triumf. Spotkanie rozegrane w Wells Fargo Center zostanie jednak zapamiętane na dłużej, gdyż Boston, prócz korzystnego wyniku, ustalił w nim również dwa klubowe rekordy: najwięcej trafionych trójek i największy margines zwycięstwa nad rywalem z Pensylwanii.

#Splash!

Dwadzieścia pięć trójek z czterdziestu pięciu oddanych (co daje 55,6% skuteczności) zmieścili w koszu zawodnicy Boston Celtics. W historii ligi jedynie sześć drużyn może pochwalić się lepszym wynikiem, ale za to niektórzy kilka razy. Np. Utah Jazz w poprzednim sezonie cztery razy notowali minimum 26 trafionych trójek (26-26-27-28). Rekordowym wynikiem wciąż jest 29 rzutów trzypunktowych Milwaukee Bucks przeciw Miami, 29 grudnia 2020 roku.

Wróćmy jednak do Bostonu. W meczu z Philadelphią już w pierwszej kwarcie zaliczyli sześć trafień zza łuku. Dobre spotkanie rozegrali liderzy, Jayson Tatum i Jaylen Brown, dla których przeciwwagą nie był w tym meczu najlepszy zawodnik gospodarzy, Joel Embiid, zdobywający punkty głównie z linii osobistych. Punktowy lider NBA zakończył mecz z dorobkiem 19 punktów, czyli ponad 10 mniej niż jego średnia z tego sezonu. Przerwał tym samym swoją passę 31 meczów z dorobkiem 25 lub więcej oczek.

Po stronie Bostonu warto jeszcze wspomnieć Granta Williamsa. Liczba rzutów skromna, bo tylko pięć oddanych, ale za to cztery celne. I wszystkie zza łuku.

Jaylen. Brown.

Jaylen Brown 26 ze swoich 29 punktów zdobył w pierwszej połowie spotkania, kiedy to Boston wysforował się na prowadzenie 69-42. Z jego siedmiu oddanych trójek aż pięć znalazło drogę do kosza. Wszystkie w pierwszej odsłonie spotkania!

Z kolei Jayson Tatum, którego 28 punktów obciążyło konto zespołu Philadelphii (do tego 12 zbiórek i 6 asyst), zaliczył 4 na 8 trafień zza łuku.

Potrzebowaliśmy tego, nie grałem dobrze poprzednim razem przeciw Philly. Tym razem chciałem dobrze wejść w mecz, wyjść i być agresywnym. Wcześniej rozmawialiśmy o tym, jak bardzo potrzebujemy tego zwycięstwa. Po pierwsze, poprzednim razem tutaj pokonali nas. Po drugie chcieliśmy podtrzymać zwycięską passę przed przerwą na All-Star Game, czyli mecze z Philly i Detroit. Wyszliśmy tam i udało się tę prace wykonać. W Philadelphii ogólnie ciężko się gra.

W zespole mamy teraz bardzo dobrą chemię i rzeczy płyną w dobrą stronę, więc musimy to po prostu utrzymać i będzie dobrze. Skupiam się na tym, co jest po naszej stronie, inni mogą robić wymówki, że nie grał ten czy ten. My wyszliśmy i dowieźliśmy co trzeba. Koniec końców to jest NBA i musisz wyjść i grać, bez względu na to, kto stoi po drugiej stronie. [Jaylen Brown]

Pozostali trójkowicze w ekipie Bostonu to:

  • Al Horford (2/5)
  • Marcus Smart (1/2)
  • Aaron Nesmith (3/5)
  • Daniel Theis (1/1)
  • Payton Pritchard (1/2)
  • Sam Hauser (3/5)
  • Brodrick Thomas (1/1)

Szczęścia spróbowali jeszcze Luke Kornett (0/1) i Derrick White (0/3).

Ogólnie graliśmy lepiej niż rywale, lepiej współdziałaliśmy jako drużyna. [Jayson Tatum]

Tych dwadzieścia pięć rzuconych trójek to, jak już wspomniałem, nowy rekord bostońskiego klubu. Poprzednie najlepsze wyniki prezentuje tabela:

Trafione Oddane Rywal Wynik Data
25 45 Philadelphia 76ers 135-87 15/2/22
24 55 Milwaukee Bucks 117-113 1/11/18
23 55 Orlando Magic 112-96 21/3/21
22 43 Chicago Bulls 133-77 8/12/18
22 47 Milwaukee Bucks 122-114 26/3/21

#Record margin

Wynik 135-87 to najokazalsze zwycięstwo w meczu Bostonu z Philadelphią, a oba te kluby historię mają przecież dosyć długą. Łącznie na parkiecie spotykali się już 457 razy. Poprzedni największy rozstrzał to 138-96, ale wtedy było w drugą stronę. Prowadzona przez Wilta Chamberlaina (13 pkt, 31 zbiórek) i Hala Greera (26 punktów, 7 asyst) Philly pokonała Billa Russella i jego Boston Celtics 29-ego października 1966. Poprzedni największy triumf Bostonu to z kolei 87-124, w starciu Charlesa Barkleya z Larrym Birdem 20 XII 1987.

Świeżo nominowany do listy Top 15 Trenerów NBA w Historii, Doc Rivers nie szczędził pochwał przeciwnikom:

Byli lepsi w każdej kategorii, taktyki meczowej, gry… jeśli jest jeszcze jakaś kategoria, to w niej też byli lepsi. [Doc Rivers]

#Łyżka dziegciu

Jedyny negatywny aspekt spotkania po stronie Bostonu to kontuzja Marcusa Smarta.

W połowie drugiej kwarty zawodnik musiał opuścić boisko, po tym jak zderzył się w biegu z Joelem Embiidem. Zdołał jeszcze oddać dwa rzuty wolne, po czym udał się do szatni. Pierwsza diagnoza: skręcona kostka.

Skręcił kostkę dosyć poważnie, musimy się temu przyjrzeć, nie wyglądało najlepiej, kiedy schodził z boiska. [Ime Udoka]

Philadelphia zaś nie mogła skorzystać ze swojego najnowszego nabytku, Jamesa Hardena. Był on co prawda obecny na meczu, ale nie założył stroju. Wciąż zmaga się z kontuzją, a jego debiut przewidywany jest na 25.02 przeciw Minnesota Timberwolves.

Zdeterminowany Boston jest zdecydowanym faworytem na mecz u siebie z Detroit. Potem kolejne ligowe spotkanie rozegrają dopiero 24. lutego.

[BLC]

18 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jaki kandydat do pierścienia… Co jest z Wami?
    Przecież jeszcze chwilę temu dzień w dzień czytałem u Was jaki to Tatum jest słaby i przereklamowany. To jak w końcu z nim i całym Bostonem? 😉
    A jeśli chodzi o moją opinię to myślę, że mogą w serii powalczyć z każdym, ale mimo to finał konferencji uznałbym za wieeeelki sukces.
    Pzdr

    (11)
    • Array ( )
      Taco dziś jadlem 18 lutego, 2022 at 00:02

      Admin ma swoje zdanie, a BLC swoje. To że pisza na tej samej stronie nie znaczy że muszą sie zgadzac w każdej kwestii

      (2)
    • Array ( )

      Jak by trafił te 3. trojki to miałby plus 50. Ciekawe jaki jest rekord w tej kategorii.

      (5)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Doc Rivers chyba tylko ze względu na kolor skóry znalazł się w tym zestawieniu, żeby nie powiedzieli, że rasizm, bo za osiągnięcia to “chyba” trochę kpina.

    (8)
    • Array ( )

      Ludzie zrozumcie w końcu, ze Admin opisuje teraźniejszość, a nie przyszłość czy przeszłość. Jak Boston grał piach, to pisał, ze gra piach. Jak gra dobrze to pisze, ze dobrze. Pamiętacie jak CP3 oczekiwał maksa i gral jak półamator, to go Admin mieszał z błotem. Jak gra w końcu megabasket w Phoenix to Admin opisuje to co aktualnie gra. Ani Admin, ani nikt inny nie wie co będzie grała drużyna za dwa miesiące!
      PS. Wiem, ze tekst jest BLC

      (10)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Do tej pory Boston besztany z błotem przez admina, pisanie jak to zle dobrani zawodnicy w druzynie, a wystarczy mala seria wygranych i już wychwalanie….. masakra jaka choragiewka

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    To dalej nie jest contender, najpoważniejszym kandydatem do finałów ze wschodu nadal Bucks, po nich Heat, Bulls, Sixers, Nets ze zdrowym Durantem, a dopiero potem Celtics.

    (8)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tacy są zajedwabiści , że wtopili dziś z Detroit. Buki płaciły za to 6,6 do 1. Pieniądze leżały na ziemi 🙂

    (8)

Komentuj

Gwiazdy Basketu