fbpx

Boston wraca na świecznik; problemy Houston

32

gi

Siema dziczki. Dziś parę słów o odradzającym się Bostonie, coraz większych problemach Houston, a także 8-2 San Antonio.

portland vs san antonio 80:93

Spurs cichaczem uskładali 8 zwycięstw w dziesięciu meczach, co zgodnie z tabelą daje im drugie za mistrzami (11-0) miejsce w konferencji. Bez fajerwerków (no prawie, widzieliście pakę Kawhi albo podanie Davida Westa?) bez składania obietnic, skromnie, niwelując presję i oczekiwania -> Gregg Popovich wdraża do systemu LaMarcusa Aldridge’a. Co ciekawe, nikt nie toczy piany o spadek produktywności zawodnika czy obniżone zdobycze punktowe (23-> 16) mimo iż LMA porusza się dużo bliżej obręczy niż miało to miejsce w Portland. Nikt nie upomina się o “Aldridge’a gwiazdę” ludzie zdają sobie sprawę, że wielkie indywidualne popisy i rokroczne występy w All-Star Game zamienił na walkę o tytuł. To jest San Antonio! Tutaj gra się maksymalnie po pół godziny, a jak zbliżysz się do granicy 30 punktów trenerzy patrzą na ciebie jak na buntownika.

[vsw id=”IjJYSLbo070″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Co tu dużo mówić, potyczka z Blazers nie należała do pięknych. Do połowy wynik wynosił 36:28 !! Portland grające drugi dzień pod rząd umiejętnie rotowali w obronie niekiedy nawet uprzedzając zamiary gospodarzy. Spurs leniwie, proste, przewidywalne podania i słaba dyspozycja rzutowa. Aldridge solidnie pilnowany (tylko 6 punktów, 6 zbiórek). Ciężar odpowiedzialności wziąć musiał na siebie nieustraszony weteran Manu Ginobili, 14 punktów zdobyte w czwartej kwarcie potwierdziło wielką klasę tego zawodnika. Mimo upływu lat pierwszorzędnie czyta grę, wie jak i kiedy potrzebuje go zespół.

W czwartej kwarcie ruch piłki przyspieszył, obrońcy musieli ganiać dookoła, co pozwoliło podkoszowym Spurs na zebranie kilku piłek w ataku i ponowienia akcji. Oto cała różnica. W obozie przeciwnym tradycyjnie: świetny Damian Lillard (27 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst, 10/21 z gry). Niestety jego kreacje autorskie nie wystarczyły. Spurs wiedzieli co robić: ciasno siedzieli na obwodowych oraz zacieśniali środek pola praktycznie ignorując dalekie próby rzutowe ze skrzydeł. Za wyjątkiem jeszcze Al-Farouqa Aminu nie ma kogo chwalić wśród gości. Brakuje kontuzjowanego Meyersa Leonarda, czyli podkoszowego z miarą zza łuku. Na uwagę zasługuje defensywa, z pewnością dużo wysiłku wkładają w grę zawodnicy Portland, ale ich ogólny poziom talentu sprawia, że wyżej nie podskoczą. Bilans 4-8 i tak wygląda nieźle.

[vsw id=”BUouJZJeQPo” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

32 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Harden 2014/2015 – najlepszy SG NBA
    Harden 2015/2016 – facet kardashianki

    Mam nadzieje, że chłop się ogarnie… bo mimo tego, że nie darzę go wielką sympatią, to był osobą, która nadawała lidze kolorytu i blasku

    (79)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzis po meczu LAL stracilem jakakolwiek wiare w ten klub nie widze zadnego swiatelka w tunelu absolutnie nic (to ze Kobe odejdzie nie rozwiaze problemu) ale najbardziej boli mnie to ze sami zawodnicy maja w dupie klub i kibicow. Zero zaangazowania zero sportowej zlosci sory za to napisze ale obecnie w LAL graja same cipki nie ma gracza ktory uderzy piescia w stol i opierdoli ekipe z gory na doł . Ci chlopcy wygoadaja jakby przyjezdzali sobie na orlik poklepac i maja w dupie wynik bo hajs i tak dostana , trener tez nie jest na nich wplynac z tg co widac najbardziej z tg powodu cierpimy MY zawsze wierni kibice pozdrawiam wszystkich fanow LAL i zycze wam i sobie cierpliwosci:*

    (48)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Czytając artykuły i komentarze na tej stronie sądzę , że jestem koneserem koszykówki , ( ale nie mnie to oceniać ) bo dla takich zespołów jak Spurs , Hawks czy Celtics zarywam noce.. Nie jarają mnie indywidualne popisy Hardena czy Westbrooka , ale nie uważam by Houston skreślać po słabym początku sezonu…. A co do spotkania Pacers vs Bulls , podziwiajmy Butlera, na naszych oczach rodzi się wielka gwiazda…

    (9)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    AIJ$$$#11 —-> Moim zdaniem to wszystko, a na pewno większość jest winą Scotta. Po pierwsze, gra w ataku wygląda ABSOLUTNIE chaotycznie. Jakiś pick’n roll, albo izolacja, albo wjazd na pałę i oddanie na obwód żeby Young albo Lou rzucili trójkę, wow. Mój wfista w liceum przekazywał nam mniej więcej taką filozofię gry, czasem udało się wygrać…

    W obronie to samo, te chłopaki nie wiedzą kiedy mają przekazywać krycie, kiedy nie, kiedy ciśniemy, kiedy pozwalamy rzucać. No ale kto miał ich tego nauczyć? Skoro trzon drużyny to chłopaki, które grają 1 albo drugi sezon w karierze. Widać od razu że taki Russell, Randle czy Clarkson w obronie i ataku totalnie nie wiedzą gdzie się ustawić.

    W ataku nie widziałem w tym sezonie chyba żadnej zagrywki. Co drugą akcję widzę, klepiącego Lou/Russella/Clarksona, zasłonę na szczycie od Hibberta, wjazd i oddanie na obwód, względnie wjazd i floater. Kobe, nie nadaje się już fizycznie na 1 opcję, ale widząc totalny brak jakkolwiek ułożonej gry rzuca, rzuca no i rzecz jasna nie trafia. Gdyby był jakikolwiek system gry, to i Kobe byłby efektywniejszy, bo dalej rzucałby 15/20 pkt na mecz, ale nie na 30% z gry. Wiem, że Kupchak chciałby znowu wysoki pick w drafcie, ale to trochę ryzykowne, bo musi być w TOP3, inaczej leci do Sixers. Także nawet jeśli Lakers mieliby najgorszy bilans to i tak decyduje loteria. Natomiast jeżeli ci młodzi i co trzeba zaznaczyć niezwykle utalentowani chłopcy, nie zostaną nauczeni podstaw grania w NBA, ustawiania się w obronie, walki, dyscypliny i egzekwowania zagrywek czym prędzej, to potem będzie tylko gorzej. Nie nabiorą ani ogrania, ani charakteru.

    Dlatego z każdym dniem szukam w internecie choć plotki że Byron wylatuje. Nie ma co czekać do końca sezonu, bo przecież ci gracze mają się uczyć, a mamy pozwolić na drugi sezon, w którym jedyną ich nauką jest to, że mogą grać przeciwko znanym rywalom? Kupmy im karnet na mecze GSW, to nauczą się nawet więcej. Zatem warto już teraz zatrudnić nowego coacha. Ja bym tam widział Thibbsa. Wiem, że zajeżdża graczy, wiem że w ataku jest nieco ograniczony, ale co jak co, zawodnicy będą chodzić jak w zegarku, biegać i walczyć. Nauczą się grać w obronie, a co za tym idzie uwierzą w siebie, to atak zacznie też funkcjonować.

    (27)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Mają fejm i błysk fleszy, który dekoncetruje każdego a tu trzeba być skupionym na 110%.
    Tym Bardziej że Hardenowi kasa się zgadza bo na chwilę obecną jest jednym z lepiej opłacanych zawodników (kontrakt adidasa) więc pieniądze nie są jego motywacją a parcia na pierścień to on nigdy nie miał, nie ten typ zawodnika.

    (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ojejku jaki biedny James Harden. Wielka, zła Kardashianka go wzięła w swoje wielkie lapska i wycisnela cały jego talent niczym potwory z kosmicznego meczu…Ludzie raczej winę za swoją słaba dyspozycję/charakter ponosi tylko Harden skoro daje sobą manipulować w ten sposób, tak samo było z Odomem..

    Rose podobno podkręcil kostkę, ale chyba nic poważnego? Wie ktoś coś więcej?

    (21)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kwintesencją gry w ataku w tym sezonie i tak bedzie akcja z meczu z ORLANDO kiedy do konca meczu zostalo chyba 26 sekund była przerwa a po przerwie nie zrobili zadnej akcji tylko LUU kozlowal pilke 23 sekundy po czym oddał rzut . Jak sie ten mecz skończył wszyscy pamietamy;/

    (7)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Skoro już rozmawiamy o Lakersach, to ja bym dał klepać gałę Bryantowi. Przynajmniej w większym stopniu. Trzeba chłopa przesunąć ze skrzydła, bo jak pokazał mecz z Detroit przegląd pola ma wciąż pierwszorzędny. Jak zaczyna rozdawać asysty, to w ataku sie coś tam dzieje. Druga sprawa, że podanie np do Hibberta = strata. Szkoda tylko, że nasz Mamba sam zaczyna wątpić…

    (9)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do Lakers to zgadzam się z innymi, że trzeba wywalić Scotta. Jak ten człowiek działa mi na nerwy..jego postawa, wypowiedzi w mediach.. no to po prostu wola o pomstę do nieba! W ogóle to jest jakaś porażka jak organizacja zarabiająca tyle hajsu co LA czy NY(okej Ci ostatni trochę się poprawili w tym sezonie) mogą od tylu lat być w dołku? To jest jakaś porażka.

    (7)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Klątwa Kardashianek…jedna najpierw dowaliła dla Humphries’a, druga dobiła Odoma i zabiera się za Hardena…a dla Humphries’a tak ładnie rzuty zaczęły wchodzić odkąd pogonił te trzydrzwiową szafe Kardashianke 😉

    (15)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    ja jestem w szoku, że My tutaj dostrzegamy pewne nieudolnośc trenerów takich jak MDAntonio, Gentry, Scott (moim zdaniem przereklamowani trenerzy) a zarząd klubów ich zatrudnia jakby innych nie było… no chyba ze tak ma byc. Maja przegrywać, czyli brać wszystko oprócz zwycięstw.
    Co do KB24 to on się wdroży. Ciało wymaga jeszcze czasu, by sie dostosować. Widac jednak, że i KB24 zaczyna to irytować, ale poczekajmy do stycznia wszystko sie wyklaruje. Wydaje mi się, że jednak brakuje silnej zmotywowanej ręki trenerskiej + jakiegoś weterana na jedynce kogoś takiego jak Andre Millera

    (1)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @szymon
    Wbijając pod kosz troche mu sie przekzywił, pewnie troche poboli ale tak to pewnie nic tam nei ma strasznego bo nie miał problemu z chodzeniem, nie grał dalej raczej prewencyjnie 😉 swoje zrobił w tym meczu zostało juz tylko dociągnąć wynik do końca i jechać do Phoenix.

    Lakers 🙂 nie wiem czy dobrze pamietam ale chyba w drafcie musza miec 1-3 pick zeby mogli wybierac oni a nie philadelphia więc to moze wiele wyjaśniać.

    Redakcjo może jakiś artykuł o tym jak spisują się nowi trenerzy oraz o sytuacjach w tabeli troche ? Bo są ciekawostki jak Dallas skazywane na pozarcie, lub Utah z niezłym bilansem, na wschodzie wizzards ktorzy beda musieli walczyc jeszcze o PO jak tak dalej bedzie to leciało itd, Czy to kwestia tego jakie mecze rozgrywali? Czy po prostu temu ze nei rozegrali się ? Wczoraj gdzieś czytałem że bilans w meczach wschod zachod jest na styku obecnie, a jeszcze rok temu byl płacz jaki to zachod o niebo lepszy jest.

    (6)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    1. Feelsleeker —> ooj, no nie zgodzę się że podanie do Hibberta = strata. Ba! Powiem więcej, Hibbert to najlepiej grający zawodnik Lakers zaraz obok MWP. Ma ogromny wpływ na obronę, spójrz co się dzieje jak schodzi z boiska. Jedno wielkie nic i pożoga. W ataku też bardzo łądnie, potrafi podać w low post, bardzo solidny rzut z dalekiego półdystansu, trafi hakiem. Jedyne czego brakuje to chłopak nie zbiera. Świetnie zastawia deskę ale sam nei zbiera, więc idealnie współpracuje z dobrze zbierający zawodnikiem jakim był np. David West. Roy zastawiał, David zbierał i Indiana była jednym z lepiej zbierających teamów w lidze. Niestety w Lakers nie ma Westa.

    2. All3 —> Scott został zatrudniony bo lubi go Kobe (co nie jest żadnym argumentem, natomiast jest faktem) oraz dlatego że rzekomo dobrze pracuje z młodzieżą, bla bla bla. Ale żeby dobrze pracować z młodzieżą to trzeba ich przede wszystkim zdyscyplinować, wymagać od nich i w nich wierzyć. A tu ani ich nie dyscyplinuje, bo widać degrengoladę na boisku, ani nie wymaga, bo te jego teksty w mediach że wszystko jest super, ani też chyba w nich tak nie wierzy, bo np. w końcówkach meczów woli Lou Williamsa, Younga, Bassa itd. Ma to pragmatyczne zalety, ale albo gramy o wynik albo ogrywamy młodych.

    3. Szymon034 —> Akurat przebudowa Lakers nie trwa jakoś nie wiadomo jak długo. Bo zaczął się dopiero 3 sezon w którym nie będą w PlayOffs. Zobacz ile przebudowywali się Celtics przed erą Big3, zobacz ile przebudowywali się Bulls przed przyjściem Rose’a, ile lat tworzyli się Thunder, mając 1-roczniaka Westbrooka i 2-roczniaka Duranta. Także taki proces przebudowy moim zdaniem może trwać do 5 lat, oczywiście jeśli mówimy o przebudowie przez draft, a taką drogę Lakers wybrali. Knicks idą nieco szybszą drogą, bo mają w zespole Superstara w sile wieku, Lakers natomiast mogą sobie pozwolić na jeszcze 2-3 lata. Znaczy się myślę, że szorować dno tabeli mogą już tylko w tym sezonie, później muszą się odbić i chociaż powalczyć realnie do Playoffs. I to jest możliwe. Tylko w tym celu trzeba zatrudnić nowego trenera, który ułoży tą młodzież i będą widoczne rezultaty tej pracy. Jeżeli skuteczny system gry będzie widoczny, to to przyciągnie duże nazwiska, żeby wprost z Free Agency, przylecieli do Los Angeles. Bo to że jest grupa utalentowanych chłopaków nic nie znaczy. Dlatego głównie nie udało się wyciągnąć Aldridge’a. Bo to że chciał do Lakers było wiadomo po tym, że jako pierwsze spotkanie wybrał właśnie Lakersów i to że dał im jeszcze drugą szansę i przyjechał po raz drugi. Jak by widział świetnego coacha, który ma plan jak rozwinąć debiutantów, jak ułożyć tą drużynę, to LA by poczekał te 2 lata bez sukcesów, bo widziałby w tym przyszłość. Ale jak zobaczył wesołą gromadkę Scott, Kupchak, którzy mu opowiadali jaka to Kalifornia nie jest słoneczna, imprezowa i ciekawa, a o sprawach sportowych było niewiele, to tak to się skończyło.

    (4)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co do Hibberta jeszcze bo właśnie sprawdziłem. Aż sam nie wierzę. Paranoją jest to, że w “systemie”, a raczej jego braku Byrona Scotta, Hibbert oddaje średnio 5,2 rzutu na mecz. 5,2? Gdzie jako jedyny z podkoszowych ma bardzo dobrze ułożony rzut z półdystansu? Gdzie ma 7’2 wzrostu i dobry rzut hakiem? Paranoja. Przy takim zasobie kadrowym Lakers, to Roy powinien dostawać przynajmniej 10 rzutów w meczu

    (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    @aaron_maj
    Wreszcie ktoś to napisał. Byron Scott nie jest klasowym trenerem. To że na początku wieku odnosił sukcesy to wg mnie spora zasługa Kidda, który był prawdziwym mózgiem Nets. Później w Nowym Orleanie rolę mózgu pełnił CP3 w szczytowej formie. Gość odkąd zaczął trenować jezioranów nic nie wniósł. Ja nie wiem czym kierował się Kupchak go zatrudniając. D’Antoni także, po co on ich sprowadzał?
    Może plan zakłada jak najgorszy sezon w tym roku. Układy w lidze, które pomogą sięgnąć po pick 1-3. Zejście kontraktu Mamby i ściągnięcie jakiegoś All-Stara?

    (3)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    @michu0192
    I tu niespodzianka! parę dni temu zupełnie przypadkiem natrafiłem na informację, że D’Angelo spotyka się z kolejną kardashianką!!! kobita nazywa się Kylie Jenner i jest chyba 4? z sióstr w tym spaniałym rodzie…

    (6)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nuggets —) Kendall Jenner. Kylie Jenner jeszcze się za koszykarza nie wzięła, póki co ma rapera :). A z tym z D’Angelo to już od jakiegoś czasu. Oby jak najkrócej bo klątwa trwa.

    (3)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    co wy ludzie tak winicie te kardaszjanki.czy one przykladaja giwere hardenowi do glowy .chlopak ma przeciez swoj rozum i wie co robi .

    (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    co do Hardena: wszystkiemu winny jest ten dziwny twór, w który wsadza to swoje czarne paskudztwo.

    Chodzi mi oczywiście o but adidasa i stopę zawodnika, hehe;)

    (7)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Z małym uśmieszkiem zerkałem na przedsezonowe ocenianie zwłaszcza Bostonu przez niektórych redaktorów (oczywiście nie mam na myśli znakomitych redaktorów z tego portalu) którzy twierdzili, że w tym sezonie Celtics będą poza PO. Jak można być tak ślepym i nie widzieć niebywałego progresu jaki zalicza Boston od czasu zakontraktowania Thomasa. Poza tym skład pozostał bardzo wzbogacony zwłaszcza pod koszem. Johnson i Lee robią różnicę 😉

    (1)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Butler na szczęście nie przestał walczyć. Taka grę lubię.
    A stroje z rękawkami sterczącymi, nieprzylegającymi wyglądają ŹLE po co to komu 🙂
    A mi się podoba bardziej styl koszulek retro. Takie mogliby zakładać częściej!!! Pozdro

    (1)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @aaron_maj
    Zgodzę się, że jakiś potencjał w Hibbercie drzemie, a że obrona siada jak schodzi z boiska to rzecz jasna, bo to kawał cielska i wrażenie robi. On jest jednak troche miękki i nie ma poważania. W meczu z Detroit dostał dwa razy z rzędu w nos i po prostu odwrócił się na pięcie i poszedł. Tam jest jakiś problem z psychą, bo zgodze się, że rzut ma ułożony i motoryki po letniej diecie też nie brakuje.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu