fbpx

Chicago znów miażdży, Tyler Herro błyszczy, debiut LeBrona i Westbrooka

14

Welcome to my world.

Co u Was słychać? Jakie plany na weekend? Idę jutro zobaczyć zemstę Przemka Frasunkiewicza (5-0 Anwilu) na klubie z Gdyni, gdzie potraktowali chłopaków brzydko i bez klasy. Przy całym szacunku dla możliwości, jakie stwarzają środkowi (Hrycaniuk, Bogucki) Arka może nie wyjść z 70 punktów.

Tymczasem za oceanem.

Pacers 109 Cavs 100

50-30 na tablicach pomimo faktu, że Cleveland wystawia w piątce dwóch centrów (Jarrett Allen 211 cm, Evan Mobley 213 cm) a z ławki wchodzą fachowcy pokroju Kevin Love (zero zbiórek przez dziesięć minut) czy 226 centymetrowy Tacko Fall. Dobrze wiecie, że nie chodzi o wzrost, ale umiejętność i możliwość zajęcia pozycji. Otóż środkowi Cavs proszeni są o wysokie rotacje, łażą gdzieś wysoko bądź skaczą do bloków gdzieś na drugim metrze więc ich Sabonix (14/10) z kolegami wyzbierali do cna.

Najskuteczniejszym graczem meczu zdecydowanie Malcolm Brogdon, autor 27 punktów przy 12/14 z gry. Jechał fizycznie z filigranowym Garlandem (ma przewagę siedemnastu kilogramów!) tak samo jak Sabonis wiązał / zastawiał rookie Mobleya (różnicę stanowiło 10 kilogramów i pięć sezonów doświadczenia). Słowem: obrona Kawalerzystów wygląda jak żart. Pokrojeni zostali jak chleb prostą grą dwójkową.

Bucks 115 Nets 119

Pojedynek wagi ciężkiej, ale wyłącznie na papierze. Mike Budenholzer to pewniak, nie certoli się w tańcu. Cała klubowa rotacja (jedenastu graczy) nie powąchała parkietu, od Giannisa po George’a Hilla. Po przeciwnej stronie dwie kwarty po parkiecie dymali Harden z Durantem, Joe Harris (15 punktów 5/6 zza łuku) LaMarcus Aldridge Blake Griffin i Patty Mills.

Tylko wujka Andrzeja zabrakło, ale to nie dziwota. W kuluarach chodzą słuchy, że jeśli zdroworozsądkowe kierownictwo Nets postanowi wytransferować Kyrie, ten realnie mógłby zakończyć karierę sportową. Plus jest taki, że ośrodek treningowy klubu został uznany jako własność prywatna, stąd Irving może uczęszczać na treningi.

Aha, młody środkowy Nicolas Claxton traci minuty. Jego rola zamiast rosnąć, maleje. Nie widać żadnych postępów w grze ani muksulaturze. Nie pasuje stylem do tej ekipy. Może co najwyżej kończyć loby od Hardena gdy podkoszowi seniorzy (LMA, Griffin, Millsap) będą mieli wolne na przestrzeni rundy zasadniczej.

Pelicans 85 Bulls 121

Turbo ofensywne Chicago nie bierze jeńców i nie zamierza czekać, aż się Pelikany zbiorą do gry. Zrozumcie, że z Vucevicem wychodzącym do piłki i wszystkimi latawcami wokół oni mogą zagrać wszystko w ataku. Lonzo Ball przeciwko byłym kolegom: 19 punktów 5 zbiórek 4 asysty 2 przechwyty 5/6 zza łuku +32 wskaźnika plus/minus.

Daleko idący wniosek: każdego tankowca, każdą nieposkładaną ekipę Bulls oblecą w tym sezonie atakiem. Problem pojawia się przy spowolnieniu, Vucevic z pick and rollem radzi sobie przyzwoicie, ale przeciwko dużym, a dodatkowo zdolnym technicznie centrom zbiera faule w mgnieniu oka. Obawiam się, że różne grubasy NBA z dobrym rozegraniem poskaczą im po głowach i nie będzie czasem z czego pobiegać. Dziś znów zaliczyli 20 oczek z kontry.

Na pewno na plus jest uwolnienie LaVine’a (21 punktów 8/14 z gry) spod ciągłej kurateli dwóch obrońców. Duży talent zebrano w wietrznym mieście.

Clippers 114 Mavs 122

Shut the f%ck up! Shut the f%ck up! – syknął Luka Doncic (14 punktów 8 zbiórek 9 asyst w osiemnaście minut) do cieszącego się Terance’a Manna, któremu udał się flop.

Dobrze widzieć ożywioną na nowo współpracę Słoweńca z Kristapsem Porzingisem (15/5/4/2/3). Różnie to wyglądało w zeszłym sezonie, ale aktualnie z większym entuzjazmem panowie szukają siebie wzrokiem, a biegający KP stanowi wdzięczny cel podania.

Clippers bez piątki podstawowych graczy stąd nie dziwi, że najgłębsza rezerwa nie utrzymała wyniku w ostatniej kwarcie.

Heat 109 Spurs 105

Ziomo postawił na Miami, bo (jest szalony) lubi. Ci nie wystawili liderów zespołu, ale Tyler Herro (z pewnością jest silniejszy fizycznie) niezmiennie daje radę: 26 punktów 12/25 z gry, a gdy do zabawy dołączył Max Strus (28 punktów 6/11 zza łuku) to się teksańczycy nie ogarnęli. Gratulacje dla zioma. Ja tam preseasonu nie typuję, szkoda nerwów.

Lonnie Walker tragedia (2 punkty 3 asysty) do tego fatalna strata w końcówce. Akcje tego obiecującego zawodnika wyglądają coraz słabiej. Broni zajadle, to wszystko. Dla kontrastu Keldon Johnson po lecie spędzonym z reprezentacją USA nabrał pewności siebie i jako slasher jest groźny za każdym razem. Bryn Forbes, świeżo upieczony mistrz NBA z Milwaukee jest najpewniejszym snajperem w ekipie Popovicha, ale bronić to nie jego domena.

Wolves 114 Nuggets 112 (OT)

Entuzjazmem napawa rozgrzewający się z drużyną Jamal Murray. Zgodnie z harmonogramem zepsute ACL leczy się od 7 do 9 miesięcy. Kontuzji nabawił się w kwietniu. Z drugiej strony Denver nie ma potrzeby przyspieszać powrotu playmakera toteż nie spodziewam się oglądąć Murraya na parkietach w tym roku kalendarzowym.

Ponownie, dopóki MVP Nikola Jokić (10 punktów 9 zbiórek 10 asyst) przebywał na parkiecie, Nuggets dominowali. Kolejno rządził przypadek. Swego rodzaju sensację wywołał 26. pick draftu Nah’shon Hyland zdobywając 26 punktów przy 6/12 zza łuku. Nie wiem czy chłopak potrafi cokolwiek poza rzutami ze stacjonarnych pozycji, na pewno kozioł ma niewystarczający do samodzielnych kreacji, ale ma długie ramiona, jest pewny siebie i kreatywnie kończy layupy. Innymi słowy, dobrali go pod Jokera. Ma strzelać z rogów i ciąć pod kosz bez piłki. Ta sama go znajdzie.

Lakers 114 Warriors 121

Debiut dziadka Lubomira i jego koleżki RW. We dwójkę zaliczyli 5/19 z gry 6 asyst i 7 strat. Chcąc nie chcąc panowie musieli uznać klasę szybkostrzelnych Warriors, wielokrotnie patrząc bezradnie jak ci latają i rzucają. Pamiętacie jak Kobe klepał z uznaniem po tyłku Stepha Curry’ego wiedząc, że oto nastąpiła zmiana warty i powrotu do mistrzowskich czasów nie ma? Po chłopakach widać rdzę, nie napiszę spowolnienie, ale kto oglądał młodego LeBrona, ten wie że spowolnienie jest niezaprzeczalnym faktem.

Widzieliście akcję Jordana Poole’a po której Wayne Ellington potrzebował mapy by odnaleźć drogę? U nas w lidze bankowo piłka noszona, ale czy na pewno?

W rewelacyjnej formie fizycznej jest Dwight Howard (23/12) widać też wyraźnie że LAL akcentują w tym sezonie obronę obwodową, ale… idzie im jak po grudzie. Dwaj obwodowi Golden State, panowie Curry i Poole zaliczyli odpowiednio 30 i 28 punktów trafiając 22 z 43 oddanych rzutów. Cała ekipa Steve’a Kerra jest zorientowana na maksymalizację talentów strzeleckich wybranych członków kadry, których ruchliwość i intuicyjność musi robić wrażenie. Poczekajcie aż Klay wróci.


Najlepsze ekipy NBA (do oglądania)

Tak sobie pomyślałem. Najlepsze drużyny do oglądania dla mnie osobiście na starcie 75. sezonu NBA to:

  1. Knicks – wygrana czy przegrana, jest intensywność w każdej minucie
  2. Bulls / Hornets – bezpardonowa gra do przodu, efekty specjalne, ambicja, progres
  3. Pistons – jestem ciekaw Cade’a, większej fizyczności Beya i Granta w roli lidera
  4. Heat – charakter, twardość, pewność siebie młodych, nieszablonowi Butler i Bam
  5. Nuggets / Mavericks – doceniam geniusz młodych wciąż panów Joker / Luka

Oczywiście będą podpatrywał (z niepokojem) eksperymenty Lakers i Brooklynu. Zastanawiam się też czy głód gry utrzymać będzie potrafił Giannis. No nic, dzięki za zaufanie nowym członkom typera GWBA, startujemy już za dziesięć dni. Kto chce dołączyć zapraszam na maila: [email protected]

Dobrego dnia wszystkim. Bartek

14 comments

    • Array ( )

      GSW celuje w mistrzostwo. Wiem, ze nie jestesmy faworytem, ale majac w skladzie Stepha, Klaya, Greena czy Iggy’ego trudno mowic, ze walczy sie o 2 runde.

      (0)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Luka próbuje wymuszać faule na sposoby z poprzednich lat. Będzie jeszcze więcej machania rękami do sędziów niż wcześniej.
    Hartenstein wygląda jak solidny pick dla Clippers.
    Bulls tak jak i Hornets będzie się fajnie oglądać, dużo wesołej koszykówki.

    (11)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Nets usunęli zdjecie Kyrie w mailach promujących zakup karnetu na ten sezon. Ten trade za Simmonsa chyba niebylby jednak taki zły panie Durant ?

    (19)
    • Array ( )

      Dla Nets raczej nie. Dla pozostałych 29 drużyn to już ciężko powiedzieć. Sam Irving to nie wiadomo jaki fit a naburmuszony Irving to na 100% kiepski fit.

      (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    do tej listy można dodać też Memphis, Ja nieźle wygląda , Adams też całkiem fajnie się odnalazł. a jak Triple J dojedzie w końcu z formą może być naprawdę fajnie 🙂

    (9)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    moze zamiast takich opisów meczów o nic skarby kibica najciekawszych druzyn na nowy sezon? myśle ze by sie lepiej klikało i wgl wszystko lepiej

    (10)

Komentuj

Gwiazdy Basketu