fbpx

Ciężko jest dziś być fanem Celtics

46

Ciężko jest dziś być fanem Celtics. Kevin Garnett, prawdopodobnie najlepszy PF w historii tego sportu, po czterystu latach spędzonych w lidze nie jest już tym samym graczem. Coraz częściej znika w trakcie meczów. Ray Allen wciąż rzuca jak automat, tyle że 25-punktową zdobycz w jednym spotkaniu poprzedza dwoma 12-punktowymi. Paul Pierce wygląda jakby stracił głód wygrywania, zgasł w nim ogień, który miał gdy C’s zdobywali tytuł. Rajon Rondo jest świetny, ale penetrujący rozgrywający nie może pudłować jednego na trzy osobiste. Jermaine O’neal gra już chyba tylko dla wypłaty. Jego obecność w pierwszej piątce świadczy o zapaści, którą C’s przeżywają pod koszem.

Najlepszą częścią ekipy jest chyba ławka rezerwowych. Brandon Bass gra skutecznie swoje minuty. Greg Stiesma przyzwoicie zbiera i blokuje, ale nie przeceniajmy tego gracza. Gdybym był złośliwy napisałbym, że przypomina popychadło, które każdy jest w stanie wziąć na plecy i wynieść z trumny. Avery Bradley daje radę, patrząc jaką presję wywiera niekiedy na rozgrywających rywali – myślę, że musi być ulubieńcem Doca Riversa. Nie wiadomo co do gry wniesie Mickael Pietrus, jego zadaniem będzie zdobywanie punktów podczas gdy Ray-Ray i Truth będą łapać oddech. Czy tak się stanie, zobaczymy.

Spójrzmy prawdzie w oczy. Celtics nie przeskoczą w tym roku Heat ani Bulls. Prawdopodobnie są w stanie pokonać Knicks (o ile ci w ogóle zagrają w PO) oraz Magic, ale to by było na tyle. Potrzebują solidnego obrońcy pod koszem, który umie zebrać piłkę. Taki pomógłby drużynie najbardziej. Co myślicie? Może jakiś trade?

Tymczasem Rivers winą za marne wyniki obarcza brak twardości, kwestionuje też fizyczną kondycję zespołu. “Możesz grać z niesłychaną intensywnością, tak jak nasi gracze. Ale kiedy po trzech minutach palą ci się płuca, nie myślisz o intensywności, ale o przeżyciu. Jak zatem możesz grać na tym samym poziomie? Musimy być w lepszej formie.” Ładnie mówi i trudno odmawiać mu wiary w zespół, ale przychodzi czas, gdy trzeba zdać sobie sprawę, że z tym personelem Celtics nie dadzą rady. Ba, patrząc na obecną formę Allena nie sądzę by byli w stanie grać lepiej. Jak uważacie?

46 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja wierzę ciągle w C’s. Zespół o ogromnym sercu do gry i chyba to serce przewyższa tylko ich doświadczenie. Sądzę że do PO wejdą z 5-7 miejsca ale w drugiej fazie wezmą 2 oddech i udowodnią że nigdy nie możesz nie doceniać serca mistrza!

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie wiem na bazie czego został napisany ten artykuł. Chyba tylko na bazie highlightow z meczów, albo ostatniego wyniku. Jeśli widzieliście C’s na żywo, to dobrze wiecie, że mają w tym sezonie sporo pecha. Na początku brakowało wyraźnie Pierce’a. Gdy już doszedł do drużyny Celtics mieli serial 4 zwycięstw. Również w dwóch pierwszych meczach pokazali serce. Mogli wygrać z Knicks, jednak uniemożliwili to sędziowie. Z Heat tak samo pokazali ducha drużyny, gdzie zredukowali ogromną stratę. Ostatni mecz rzeczywiście słabo im poszedł. Było to spowodowane chyba najzwyczajniej słabym dniem. Nie trafiali prostych rzutów z półdystansu i tracili sporo piłek. To jest dopiero początek sezonu i jeśli Celtics wyeliminują te błędy, to będą bardzo mocni. Żebyście się jeszcze nie zdziwili w tym sezonie, gdy Boston będzie walczył o kolejny pierścień.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie prawda jeszcze mamy Stiemsmana !!! 😉 przbudza sie chlopaki zdaja sobie sprawe ze to juz ostatni sezon wiec w odpowiednim momencie sie zepna zobaczycie weteran potrzebuje wiecej czasu zeby wejsc na pelne obroty. GO CELTS!!!
    PS. Celtycka duma – nie zapominajcie

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    łatwo jest być fanem drużyny która ciągle wygrywa jak to było z C’s wcześniej. Lecz jeśli jesteś prawdziwym fanem to i będziesz z tą drużyną nawet wtedy gdy ich sezon nie wygląda zbyt dobrze jak jest np teraz.

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Prawdziwym fan jest ze swoją drużyną zawsze. Trudno tylko znosić porażki. Zwłaszcza kiedy ma się tę świadomość, że połowa składu za 2-3 lata będzie na emeryturze… No ale cóż. It’s all about 18!

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    co to za fan, który jest z drużyną tylko kiedy wygrywa? ja byłem z Celtics odkąd pamiętam, Shamrock zawsze był dla mnie symbolem czegoś więcej niż tylko związku sportowego. Moje pierwsze wspomnienia z Celtami to “spylenie” karty nicka van exela za antoine’a walkera, dana barrosa i ricka foxa. Potem przyszedł Pierce. kiedy The Big Three zasiliła szeregi Bostonu, spełniły się moje marzenia. KG założył biało-zielony trykot. ciężko jest być fanem Celtics? ciężko to ograć dwóch obrońców. byc fanem Celtics to powód do dumy.

    P.S: Jest tylko jedna Big Three w NBA. nie w South Beach.

    (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja jestem ciekaw jak Danny Ainge rozegra transfer Howarda… mowi sie ze w tej wymianie Celtics moga byc czarnym koniem. Jestem ich fanem od dlugiego czasu, ale osobiscie w to watpie… chociaz bardzo bym chcial.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jestem fanem Celtów od lat. Zęby zjadłem jeszcze na Walkerze i Williamsie. Nie mam pojęcia na podstawie czego pisałeś kolego “po fachu” ten tekst, ale jest cholernie nieobiektywny. Oglądałeś chociaż jeden mecz Zielonych w tym sezonie? Jeżeli jakimś cudem tak, to wciąż za mało, bo to są bzdury. Owszem zgodzę się, są w przeciętnej formie, ale żeby na starcie rozgrywek, po kilkumiesięcznym lockoucie skreślać jakąkolwiek drużynę? Proszę Cię…

    Poza tym nie sztuką jest zjechać drużynę, sztuką jest napisać obiektywny tekst mimo potencjalnego braku sympatii do niej.

    “…trzeba sobie zdać sprawę, że z tym personelem Celtics nie dadzą rady…” Przypomnę w Playoffach, obiecuję.

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      @wolu21: wybaczam Ci nieprzyjemności, bo jako kibic C’s masz prawo się nie zgadzać. Dobrze, że nie wyleciałeś z McHalem albo Shermanem Douglasem 😉 tymczasem oglądamy meczyk czy chrapiesz 😉 życzę Ci żebyś przypomniał w PO, to by było piękne. pozdr!

      (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ciężko to jest być fanem Lakers, kiedy rozgrywają mecze w swojej konferencji, na drugi dzień masz na 8:00 sprawdzian, a jesteś się w klasie maturalnej … :c

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @AirAlek: we wszystkich analizach i top’ach pojawiają się w pierwszej trójce nazwiska: Duncan, Garnett, Malone. w różnej kolejności, ale zawsze oni. myślę, że nie brakuje argumentów żadnemu z nich, by nazywać go mianem najlepszego, więc trudno wybrać.

    (0)
  11. Odpowiedz

    Kevin Garnett, prawdopodobnie najlepszy PF w historii tego sportu? Are u kidding me? Duncan i Malone są z pewnością przed nim. A i nad 3 miejscem można by debatować czy przypadkiem Nowitzki i Barkley nie zasługują na nie bardziej.

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja też podziwiam kibiców Bostonu..nie mam pojęcia jak można kibicować tak chamsko i nudno grającej drużynie;)
    Garnetta bardzo lubiłem oglądać w Minnesocie, był tam po prostu zajebisty, bardzo się zmieniał na minus po przyjściu do Bostonu, zaczął grać nieczysto i prowokatorsko, brudną koszykówkę chyba pokochał:( Już nieprzyjemnie się ogląda jego grę…Wszyscy w tym Bostonie (oprócz Allena) graja tak jak on ehh Allen jest klasą samą w sobie, szkoda, że nie gra w jakiejś ciekawszej ekipie.
    No nic trudno, fajnie tylko jest, że długo już nie pograją:P

    (-1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @Karas: możesz nie lubić Bostonu, proste, ale to co napisałeś o KG to bzdura. “po przyjściu do Bostonu, zaczął grać nieczysto i prowokatorsko”? stary, bez urazy, ale mam wrażenie, że W OGÓLE nie oglądałeś Garnetta w Minnesocie. Trash talk był jego wizytówką od zawsze, jedynie na początku, przez połowę debiutanckiego sezonu zachowywał spokój, choć sam był zaczepiany (wielu miało mu za złe jego kontrakt) sam mówił o tym tak: “when people start talkin junk to me- I heard it all in the park. I think they thought i was weak and never heard that stuff. But my heart ain’t pump no Kool-Aid. i got blood in there” Niedługo potem miał miejsce incydent w meczu z Bucks, gdzie krył Big Dog’a (G.Robinsona), kiedy został zdjęty przeztrenera za złe zachowanie (sfrustrowany brakiem gry “na niego”). Wielcy zawsze mieli muchy w nosie. KG, Kobe… taka cecha wielkich indywidualności.

    P.S: cytaty z książki Kevin Garnett: Da Kid.

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    BLC -> mu chyba nie chodzilo o trash-talk, ale o te wszystkie ruchome zasłony stawiane z prostymi rękami kładzionymi na obrońcy i cheap-shots, co mi się też za bardzo nie podoba

    celtics ogólnie lubie (no może oprócz PP), co prawda w tym sezonie za często nie miałem okazji ich oglądać, ale we wcześniejszych ich atak wyglądał bardzo fajnie, ruch bez piłki, gra zespołowa… początek tego sezonu jest dziwny i wiele osób nie jest w odpowiedniej formie fizycznej, ale moim zdaniem Celtics zaczną grać lepiej i mogą zrobić jakąś niespodziankę w PO.

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    a ja uwielbiam Garnetta za trash talk i twardą grę, za to nie cierpie ogladac Paula Pierca czy jednorękiego bandytę RR. Dziś w meczu pierwszy raz zrobił lay-up z lewej strony lewą reką, gratulacje dla wszystkich fanów Celtów, może Wasze kibicowanie nie skończy się na regular season. 🙂

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Kevin Garnett, prawdopodobnie najlepszy PF w historii tego sportu”
    Hej hej, Tim Duncan i Karl Malone też co nieco znaczą 🙂

    (0)
  17. Odpowiedz

    Zgadzam się z Karasem, ciężko jest być fanem tak chamsko i nudno grającej drużyny:) I cała ta niby tradycja, otoczka Celtic pride itp. A prawda jest taka że udało im się zebrać mini dream team gwiazd w schyłkowej części ich kariery, zdobyli jedno, są tzw. “One and done” i czeka ich teraz 10 lat ssania albo dłużej:p

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem, czy zauważyłeś, ale Pierce jest po kontuzji, drużyna ogólnie wygląda na rozbitą i w trakcie przebudowy. Bass i Pietrus dobrze się zapowiadają, więc jeśli nie będzie kontuzji to moi ukochani “dziadkowie” mogą sporo jeszcze namieszać. Jeśli będą jakieś trade to marzy mi się solidny podkoszowy i jakaś młoda walcząca “1”, Rondo musi z kimś rywalizować o miejsce. Patrząc optymistycznie i w miarę obiektywnie, Boston z takim duchem w drużynie jeszcze wam pokaże. ;)) Pozdrawiam i do zobaczenia w PO.

    (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    dokladnie ..Brotherhood jak powtarza KG ! All about 18 🙂 wiara i wytrwalość to cecha Celtów…i śmieszą mnie kumple którzy nagle zaczynają interesowac się koszem i nazywają sie pasjonatami …w dodatku Heat chodź nie znają nawet składu z 2006 roku , KG best ever Rondo best now Ray best in 3 range

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Byliśmy tam gdzie teraz, przed komputerem/telewizorem z jersejem celtów zawsze pod ręką.
    Brick chciał wrócić ale Doc i Ainge go nie chcieli.

    (0)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Karas – Koszykówka to nie balet. Chamsko to grali “Bad Boys” z Detroit swego czasu, ale mimo to było w tym coś pięknego. Jak się coś takiego ogląda, to ma się pewność, że to sportowcy, a nie jakieś pi*dy za przeproszeniem. Wiadomo, wszystko w granicach rozsądku.

    @8straw – “cała ta niby tradycja, otoczka Celtic pride itp.” – Możesz nie lubić Celtów, ale nie pisz proszę, że to jest jakaś “niby” tradycja. Pooglądaj sobie trochę filmów o Bostonie i zobacz, jak traktowani tam są Celtics. To jest prawie jak religia. Coś na wzór piłki nożnej w Anglii. Boston to chyba najbardziej “europejskie” z miast w USA, więc pewnie ma to wpływ na traktowanie sportu przez ludzi. Bo nie ukrywajmy, jeżeli chodzi o tradycję, przywiązanie do barw klubowych, to Amerykańcom DUŻO brakuje do Europejczyków. Nie mam na myśli tylko koszykówki.

    (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Gadom – nie zapominaj też o tym, że Boston jest jednym z najbardziej usportowionych miast, jeśli można to tak nazwać. Celtics, Red Sox, Bruins i Patriots to wielokrotni mistrzowie.
    Celtisc i szczególnie Bruins słyną z twardej gry i agresji na boisku.

    (0)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jestem fanem Bostonu i będę im kibicował do końca.Prawdziwy fan nigdy nie opuszcza swojej drużyny nawet w najtrudniejszych chwilach, może i nie grają najlepiej w tym sezonie ale co się dziwić RA, KG, PP mają swoje lata zrobili dużo dla swojej drużyny może czas odejść i od młodzic skład???

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu