fbpx

Co się dzieje z Oklahoma City Thunder?

20

kd

Oklahoma City  Thunder to jeden z tych zespołów, który w rubryce pod tytułem “cele na nadchodzący sezon” od lat wpisują tylko jedno: mistrzowski tytuł. Wszystko inne traktowane jest i oznacza niespełnienie oczekiwań, porażkę. Optymizmem mógł napawać co najwyżej styl, w którym przed rokiem odpadali z playoffs oraz przeświadczenie, że gdyby do rywalizacji z późniejszym mistrzem, czyli ekipą Spurs stawali w pełni zdrowia, mieli spore szanse San Antonio ograć.

W tym sezonie raz jeszcze mieli zawalczyć o top konferencji zachodniej, aby z przewagą własnego parkietu wejść w playoffs i mądrzejsi o nowe doświadczenia nie pozwolić odebrać sobie marzeń o pierścieniu. Niestety, kontuzje czołowych graczy skutecznie wyhamowały Duranta i spółkę, którzy aktualnie z bilansem 23-23 pozostają poza playoffs!

W zespole nie dzieje się najlepiej, błyskotliwe występy przeplatają tragedią i chaosem. Dziś nad ranem (co prawda bez Duranta) przegrali z tragicznymi w tym sezonie Knicks dowodzonymi przez skaczącego na jednej nodze Melo oraz bandę żółtodziobów pokroju Langstona Gallowaya (znacie? no właśnie).

Słabą grę można oczywiście próbować zrzucić na kontuzje, ale czy będzie to cała prawda? Co się dzieję z OKC? Jakich zmian powinni dokonać by na powrót stać się potęgą NBA? Niniejszym wpisem postaram się odpowiedzieć na to pytanie:

Gracz 3&D

Kombinacja tak bardzo potrzebna, a mimo to tak rzadko spotykana. Kto nie zatrudniłby gracza stanowiącego plaster w obronie, a równocześnie mającego pewną rękę na łuku i rozciągającego w ten sposób grę.

Tymczasem Scott Brooks wychodzi chyba z założenia, że mając w ataku Duranta i Westbrooka nie trzeba martwić się o ofensywę. Najchętniej wszystko załatwiłby z kontry, a czego nie wybiegają, to izolacjami dopełnią dwie supergwiazdy.

Stawianie na atletycznego Andre Robersona być może momentami zapewnia przewagę w obronie, ale pamiętajmy że gość kompletnie nie potrafi rzucać (21% zza łuku) a gdy na boisku przebywa jednocześnie ktoś z pary Perkins/Adams pod koszem robi się ciasno jak w poczekalni u lekarza. Zabity zostaje spacing, obrona rywali zacieśnia się pod obręczą i pozostaje chłopakom liczyć na cuda KD za trzy. Skąd my to znamy?

Kto byłby idealnym graczem na tę pozycję? Najłatwiej byłoby napisać Klay Thompson czy Wesley Matthews jednak będąc realistą spróbowałbym wyciągnąć kogoś z Denver Nuggets. Afflalo lub Chandler sprawdziliby się tu świetnie. Obaj nie mają problemów by wykonywać brudną robotę w defensywie, kiedy trzeba zagrają izolację by odciążyć gwiazdy w ataku, a i z wchodzenia z ławki nie robiliby myślę dramatu.

wc

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

20 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    W tym sezonie grają tragicznie. Zgadzam się, ze wszystkim, co zostało napisane. Ibaka zaczyna być zawodnikiem, który tylko straszy za 3. Nie jest już shot blockerem, który sprawiał, że Spurs srali po majtach, jak powrócił po kontuzji. Naprawdę źle się dzieje w OKC. Presti popełnił błąd, że zostawił Brooksa na kolejny sezon. Reggie musi jak najszybciej wylecieć, bo psuje chemie w szatni. Co do Morrowa, to zaczynam mieć wrażenie, że koleś czeka do zakończenia sezonu. W każdym meczu drze się aby mu podano piłkę. Mimo tego dostaje ją w najmniej odpowiednim momencie.

    Lineup z Morrowem, Jacksonem i Dionem to porażka. Grają tak tragicznie 2 kwarty, że zazwyczaj po niej są rozstrzygnięte losy meczu.

    (10)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    OKC albo nie wejdzie do PO, albo odpadnie tam szybko. Sfrustrowany Durant wróci do domu i zobaczymy silny Washington, a w nim polskiego rodzynka walczącego o najwyższe cele 😉

    (11)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Presti jest albo ślepy, albo Brooks jest jego szwagrem. Kto do jasnej cholery trzyma tyle czasu trenera, który nie potrafi rozrysowac konkretnej zagrywki!? Mam wrażenie że moj trener z liceum poprowadziłby chlopaków z Oklahomy lepiej. Tutaj jest tyle różnorakiego talentu, że nawet bez żadnych transferów poza siedziskiem trenera, drużyna powinna co roku grać w finale konferencji (przynajmniej)!

    (9)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LALfan
    Pi%dą ?? Pi%dą jest West, który wie, że Kevin jest wyszczekany, że powie wszystko by CIe sprowokować, a i tak dał się w to wkręcić 🙂

    (-10)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    yung_fly
    PO CHOLERĘ RYSOWAĆ ZAGRYWKĘ GDY MA SIĘ PG Z UJEMNYM BOISKOWYM IQ ?? !!!!

    Brooks jest w pułapce z której nie da się wyjść. Powiesz Westbrookowi, że jest tępy jak trampek i dasz piłkę komuś innemu to wylecisz z roboty za konflikt z gwiazdorkiem. Nie ustawisz tępaka to polecisz bo zespół gra gówno. Takie są realia OKC.
    Albo bierzesz Rusella i budujesz wokół niego zespół pozbywając się Duranta. Albo zostawiasz Duranta i szukasz PG, który jest PG, a nie pieprzonym shooterem nastawionym na pkt. I nie piszcie, że RW cokolwiek potrafi na PG bo oddaje piłkę TYLKO kiedy nie ma możliwości wjazdu, rzutu czy czegokolwiek. Oczywiście zaraz po tym jak zjebie kilka cegieł.

    (-1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja wiem kto to jest Galloway.

    Gdyby przyszedł Mark Jackson MOŻE by coś zmieniło się na lepsze. Tak samo kocha izolacje i jak to się mówi “na dwoje babka wróżyła”

    Karl wydaje się być odpowiednim trenerem do tego zespołu. Ułożyłby atak (ograniczył by WestBricka) oraz zacieśnił obronę. Thibodeau zrobiłby to samo co teraz w Bulls, czyli zajechałby S5 a resztę zostawił samych sobie.

    Jeff Van Gundy jest również ciekawym wyborem. Mówił gdzieś, że tęskni za trenowaniem. Zawsze stawiał na obronę i z kimś pokroju Ibaki, Perkinsa (o ile by został po tym sezonie) i Adamsa mógłby zrobić coś fajnego. Zwłaszcza, że nigdy w karierze trenerskiej (no może Knicks 200-2001) nie miał tyle ofensywnego talentu.

    Skład jest, szkoleniowiec musi odejść…

    (13)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    O tak Calderona oddałbym bardzo chętnie a zwłaszcza za Reggiego. Co do trenera to Karl idealnym wyborem jest. Jackson spoko ale myślę, że ma za małe doświadczenie żeby to poukładać. Galloway’a proszę się nie czepiać, są w NYK mniej znani przecież;)

    (5)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @LALfan : Are you f@ckin kidding me?! A co ty myslisz, ze on chcial sie z nim wdawac w bojke? Jedyne co chcial osiagnac to go podk@rwic, zeby dostal technika. Jesli szukasz nie p@zd jak to okresliles to spojrz chocby na Rona Artesta za jego najlepszych lat. Bojkami wiecej szkodzil niz pomagal. Garnet nie jest glupi, a jego trash-talk stal sie rownie waznym elementem gry fade-away.

    (7)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ibaka(..)Nie jest już shot blockerem, który sprawiał, że Spurs srali po majtach, jak powrócił po kontuzji.

    Pięknie napisane, niech on się weźmie za obronę podkoszową tak jak to było wcześniej a nie siepanie zza łuku co mu średnio idzie

    (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Serio Jackson jest najlepszym wyborem według ciebie dla OKC? A jak wyglądało GSW w ataku, gdy na ławce był Jackson? Też gra opierała się w 90% na dwóch graczach, czyli Splash Brothers i reszta była dostawką do nich. GSW Kerra a GSW Jackson to mniej więcej tak jak Spurs i Knicks zestawieni obok siebie, jeśli chodzi o organizację ataku. Karl jest dużo lepszym wyborem, zwłaszcza patrząc na to, co zrobił w Denver, którzy swoją ofensywę w dużej mierze wyciągali z tego co przyniosła im ich własna obrona, czyli coś w czym OKC byłoby genialne. A że OKC mają większy potencjał w half-court niż miało Denver, to i wtedy Karl by coś wykombinował. 🙂

    (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    W Netsach zrobiła by się ciekawa ekipa jakby udał się trade z Jacksonem i Stephensonem. A może by pójść na całość i zrobić wymianę w której bralby udział np Westbrook, Jackson plus dodatki a od Netsów dostali by Williamsa, KG i Jack’a. Nie wiem jak z kontraktami ale myślę że byłby to plus dla obu drużyn.

    (-4)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @KD35
    Uważasz,że Ibaka słabo rzuca za 3? W tym sezonie ma 39.6% zza łuku. Dla porównania Dirk Novitzki ma 36.0% , a Kevin Love 33.0% i może Durant-39.3%. Ale na Hightlightsach tego nie zobaczysz :D. Serge naprawdę fajnie rozciąga obronę … a jeśli nie to ich bezlitośnie karze 😀

    (2)
  13. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Gallowaya można było nie znać trzy tygodnie temu. Ale teraz? Bez przesady, każdy kto śledzi NBA wie już dobrze, że ten chłopak potrafi grać.

    Afflalo ma przede wszystkim niezły rzut i szkoda to marnować, dlatego wątpię, by odnalazł się w drużynie, która ma już Duranta, Westbrooka, Jacksona i Waitersa. Ciężko byłoby dla każdego wysupłać 20 minut.

    Co do “twardziela z doświadczeniem”. Niby w każdej drużynie ktoś taki jest potrzebny, ale mam wątpliwości czy taki West czy Garnett mieliby duży posłuch u Westbrooka. 😉

    Trener to sprawa oczywista. Z tym po prostu nie można się nie zgadzać.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu