Czy Adam Waczyński ma szanse na grę w NBA?
Trudności:
– potencjał rozwojowy w wieku 26 lat jest ograniczony
– szybkość i siła nóg w obronie budzą wątpliwości
– rzut, który stanowi największy atut zawodnika, może okazać się technicznie “zbyt wolny”
– opanowanie piłki i gra kozłem mogą nie wystarczyć za oceanem
Raz jeszcze, kluczem będzie psychika. Waczyński nie może pozwolić sobie na “trzęsące ręce”, problemy z adaptacją czy w relacjach z drużyną. Wyżej wymienione “słabości” musi nadrobić siłą koncentracji: pewną ręką do rzutu, pewnymi decyzjami i inteligencją koszykarską. Ale przede wszystkim, nie może samemu sobie pozwolić na wątpliwości.
Nigdy nie mów nigdy. Moim zdaniem szanse Adama na grę w NBA wynoszą jakieś 5%. Taki mniej więcej odsetek chłopaków zapraszanych na testy kończy z kontraktem, choćby niegwarantowanym. Pięć procent: któż z nas nie chciałby mieć choć tyle…
[vsw id=”KFMhrS4eih0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Dawaj Adam!
rzut rzutem, ale w NBA liczy się fizyczność. Wg mnie jest zbyt delikatny zgadzam się z aut rem co do wad oczywiście ma też zalety, ale ja nie stawiałbym głównie na psychikę ona sama przyjdzie jeśli sam Adam będzie silniejszy. Potrafię sobie wyobrazić Adam ze zwiększoną masą mięsniowa o 7 kg. Było by mu łatwiej
NBA? Nie, nie wierzę. Ale mocne kluby europejskie, jak Laboral, Unicaja, Valencia, Siena, Fenerbache, Maccabi – jak najbardziej!
zgadzam się z all3. W nba gra wchodzi na najwyższy poziom fizyczności. Wielu rookie mówi w wywiadach, że nba od “reszty świata” odróżnia przede wszystkim fizyczność. Gdyby był chociaż ze 3 lata młodszy i posiedział trochę na siłce można by się zastanawiać nad nba.
W NBA linia za 3 jest dalej więc automatycznie skuteczność za 3 może spaść i to dosyć mocno, a nikt w nba nie potrzebuje shootera bez obrony który będzie sypał “z mida”
W Turcji płacą teraz lepiej niż w NBA. W NBA umowa pewnie za minimum w Turcji będzie kasował 1,2-1,5mln eur tak jak dostają Kulig czy Lampe.
Elfrid a wolałbyś zarabiać 5mln w Turcji czy minimum w NBA?
Bo ja bez zastanowienia bym wybrał NBA.
szymon034 a wolałbyś grać po 3 minuty w NBA czy po 30 minut w Turcji? Bo ja zdecydowanie to drugie.
szanse zawsze sa… z tym ze marne
zycze mu aby trafił do NBA. Ale zastanówmy sie czy w USA i Europie nie ma lepszych i młodszych ?
17 punktów średnia tez nie wzięła sie z przypadku oczywiście ale ktoś te punkty przecież zdobywać musi. Poza tym wiek. 26 lat to juz nie młodzieniaszek zeby w kiego inwestować i uczyć rzucać bronić itd.
Mimo to powodzenia!!
Kredyt zaufania, Pablo Prigioni byl nieco starszy.
Jak okaże się mieć mocną psychikę to z “fizycznymi” atrybutami nie będzie problemów, bo akurat nad tym da się popracować, gdyby brali samych twardzieli do NBA to nigdy byśmy nie słyszeli np. o Nash’u, Stockton’ie czy innych “delikatnie” zbudowanych białych zawodników. W tym roku doszedł do NBA również Porzingis który też jest chudzielcem. Pożyjemy zobaczymy, ja mu życzę sukcesów.
Na pozycji 2 i 3 Waszyński nie ma szans w NBA. – Warunki jak na zawodowego sportowca bardzo mizerne.
Trójka w NBA jest dużo dalej. – Skuteczność spadnie. Cyngiel Waszyńskiego nie należy do szybkich.
Ile minut Waszyński będzie potrzebował aby np trafić 2 trójki?. – Od cholery!
Pare zasłon i nagle Waszyński kryje w post takiego zawodnika jak Kobe, LeBron, Melo czy Kawhi co da pewne przepchanie pod kosz i łatwe pkt(każdy zawodnik z obecnej NBA na pozycjach 2 i 3 będzie z Nim jeździł jak z dzieckiem).
Może Koszarka do NBA??
@3xDinPost
Kto to jest WaSZyński ?
duzy ten balonik nadmuchacie?
Gość jest:
za stary
za słaby
za wolny
za nisko skacze
za wolny cyngiel
Po prostu nie.
Pojedzie do Waszyngtonu, poogląda miasto, zobaczy hale, porzuca pare razy, i podziekują mu.
I tyle.
Takich jak on tam sa tysiące na listach rezerwowych.
Niech sobie gra gdzies tam w Hiszpani o gruszke pietruszke i za rok wraca do Polski, a nie jakieś NBA. Do NBA to Ponitka miał ostatnio najblizej ale SG bez rzutu to nie SG.
@ Rocky
Przykład Prigioniego bardzo trafny. Ile miał lat jak zadebiutował w NBA? bodajże 35. Fenomen.
Ja tam kibicuję “Wacy”. Powiedzcie takim graczom jak: Muggsy Bogues, Nate Robinson itp (dla porządku dodam, że mieli odpowiednio 158 i 175cm wzrostu), że w NBA liczy się fizyczność. No pewnie że się liczy, ale bez wielkich “jaj” i mentalności zwycięzcy, nawet i atletyczność nie pomoże, prawda Anthony Bennecie?
Mam przyjaciela. Człowieka, który naprawdę miał w życiu źle, ale tak naprawdę. Serio. Podejrzane towarzystwo, rozbita rodzina, bieda, problemy z prawem.
Teraz człowiek ma niecałe 30 lat, własną firmę, która bardzo dobrze prosperuje, rodzinę, mimo że zakończył edukację w połowie zawodówki, to wiedzę ogólną ma o wiele większą niż niejeden po studiach.
Ma też trochę tatuaży, w tym jeden po chińsku. Kiedyś go zapytałem co on oznacza.
Odpowiedział:
NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ.
gordon wolisz być tym słabszym w garstce najlepszych na świecie czy dobrym w gronie przeciętniaków?[porównując do graczy nba].
Bo ja zawsze wolałem przebywać z ludźmi zdolniejszymi i mądrzejszymi ode mnie niż z takimi, którzy nie potrafią mnie niczego nowego nauczyć i ciągną w dół.
Waczyński ma wady, ale nie srajta się aż tak bardzo, bo role playerów-shooterów bez szybkości czy wyskoku i słabo broniących indywidualnie w nba jest trochę. Kwestia, czy byłby w stanie trafiać w NBA za 3 (7,24, 6,70 w rogach, zamiast 6,75/6,60 w FIBA) i ogarnąć chociaż zespołową obronę+jakie wykazałby ogólne iq boiskowe. Wiek też kwestia względna, bo import z Europy/świata to często właśnie w okolicach 30stki się odbywa (Prigioni, Rigaudeau itd.)
Szanse małe, ale niech próbuje.
Nieee, Nba nie dla Niego… Lepiej niech gra gdzieś w Europie , ale gra a nie grzeje ławkę rezerwowych…
szymon034 ja wolę robić to co kocham, niż patrzeć jak robią to inni 🙂 Szanuję Twoje zdanie, ale osobiście wolałbym grać, mieć realny wpływ na wyniki meczów, niż grzać ławę i grać jakieś nic nie znaczące ogony. Popatrz na Jana Vesely, opuścił NBA i jest mu dobrze w Turcji gdzie wciągnął Fenerbahce do final four Euroligi.