fbpx

Derrick Rose rzuca na zwycięstwo, brak szacunku dla Kevina Duranta

55

Witajcie, tylko trzy mecze odbyły się w nocy, ale emocji nie brakowało. Bohaterem kolejki znany i lubiany Derrick Rose i jego bezlitosne trafienie 0.6 sekundy przed wybrzmieniem syreny. Niesamowita historia z tym gościem, wybitnie służą mu nowe przepisy i mimo bogatej historii chorobowej wciąż jest nie do skontrolowania 1-na-1. Dodam może, że zdobył dziś 31 punktów, z czego 29 przypadło na drugą połowę! Umówili się z Karlem Townsem (30 punktów, cztery w drugiej części meczu) że jeden punktuje przed, a drugi po przerwie. Phoenix choć bez pojedynczego środkowego w składzie jechali dzielnie, dojechał ich dopiero rzut Dariusza, popatrzcie:

Były też dwa inne spotkania, Indiana zgładziła u siebie Charlotte 120:95, a symbolicznym obrazkiem niech będzie czapa, jaką zamaskowany Myles Turner sprzedał przesadnie chyba wierzącemu w siebie Marvinowi Williamsowi. Nie odmawiam facetowi chęci, po prostu nie jest tak rączy jak myślał:

Numer trzy to Los Angeles Clippers, którzy wbrew notowaniom bukmacherskim pokonali na wyjeździe, grające w możliwie najpełniejszym składzie, San Antonio! Dodajmy absencje Danilo Gallinariego oraz iskry zapalnej drugiego składu Lou Williamsa, którego średnie 19 punktów i 5 asyst, trzeba była odrobić. W rolach głównych wystąpili zbliżający się do wolnej agentury Tobias Harris, który raz po raz “robi apetyt” ligowym menedżerom (27 punktów 9 zbiórek 9 asyst 3 przechwyty 0 strat 12/20 z gry) oraz wściekle zajadły Patrick Beverley, autor 18 punktów 12 zbiórek 5 asyst 4 przechwytów.

Bardzo solidne tzw. guard play zobaczyliśmy po stronie LAC. Minimalna ilość strat, intensywna obrona, duża energia zawodników, odważne rotacje, częste zmiany. Sporo szkód wyrządziły chłopakom długie ręce Alridge’a i Gaya, ale resztę skontrolowali. W składzie SAS pojawił się DeRozan, ale jak mówiłem wcześniej: facet przeżywa kryzys. Tezę swą opieram na prywatnych obserwacjach mowy ciała zawodnika, a także osiąganych przez niego wynikach, dziś 8 punktów 4/16 z gry.

Bad news

Nie ucieszą się kibice Lakers, ekipa traci kolejnego playmakera. Skręcenie kostki Lonzo Balla okazało się poważniejsze niż przypuszczaliśmy, młody opuści 4-6 tygodni grania. Pauzują też Rajon Rondo (złamana dłoń) i LeBron James, którego jednak spodziewany się ujrzeć na parkiecie już w tym tygodniu. Dzisiejszy mecz z Golden State będzie czternastym z kolei, w którym nie wystąpi. To najdłuższa przerwa w karierze Jamesa.

Sezon prawdopodobnie kończy pierwszoroczniak Wendell Carter Junior, którego operacja lewego kciuka kosztować będzie 3 miesiące przerwy od basketu. Nie przeszkadza to włodarzom Chicago Bulls, którzy tankują po całości, 0-10 w ostatnich dziesięciu meczach, jedną wygraną lepsi są tylko Cavaliers.

Mogę grać

BLC spisał opowieść w osobnym artykule, więc nie będę się rozpisywał. W każdym razie coach Rick Carlisle poinformował opinię publiczną, że Dennis Smith Junior wyraził gotowość powrotu do zespołu. Mówiło się o bólach pleców, potem infekcji chorobowej, ale wszyscy wiemy, że to okrojona rola na boisku oraz idący za tym brak wyników najbardziej uwierają 21-letniego bodaj Dennisa. W obecnej sytuacji wydaje mnie się, że Mavs spróbują go włożyć w buty kieszonkowego generała JJ Barea, który jak pamiętacie zerwał ścięgno Achillesa.

Miej szacunek

Zostawiam Was ze spacerującym pośród tłumu Kevinem Durantem. W pewnym momencie tłuste łapska zdejmują mu z głowy czapkę… jakby był zwierzęciem w klatce, zabawką. Koszykarz nie jest zadowolony:

Uważaj co robisz ziomek, nie rób tego więcej, miej szacunek matkoje%co, uważaj [KD]

Umiarkowanie dobrego dnia życzę wszystkim.

55 comments

    • Array ( )

      Ciekawe czy myślałeś tak 1-2 sezony temu. Ilu zawodników i ich umiejętności zdołano “opluć” i zdeprecjonować to już nawet ciężko zliczyć czy zapamiętać – tak na szybko Rose, Lillard, Oladipo, George, … Zawsze śmiać mi się chce z tych wszystkich ekspertów wartościujących graczy, “bo słaby jest”, “bo głupi”, “bo kozioł nie taki”, “bo rzut koślawy”, “bo sufit za niski”, “bo bb IQ za niskie”, “bo nie ma rzutu”, “bo ginie w końcówkach”, “bo trzeba go chować w obronie” i milion innych hasełek i frazesów z du%^y, ukutych i ciągle tu powtarzanych przez domorosłych kołczów, menedżerów sportu, niespełnionych koszykarskich skautów, parkietowych strategów-teoretyków, śledczych od statystyk z amerykańskim akcentem;))) itp itd. GET A LIFE

      (22)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    James wróci ale po meczu gwiazd. I niestety będzie grał bardzo asekuracyjnie. Miałem podobny uraz i niestety o odnowienie nietrudno.

    (-33)
    • Array ( )

      Musisz wziąć poprawkę na to, że jesteś „graczem byłym” a James to potężny knur i najlepszy koszykarz na ziemi, który przez całą karierę w najsilniejszej lidze świata pauzował zaledwie kilka razy, zawsze na chwilę. Nie powinniśmy porównywać swoich warunków i umiejętności do takiego Korkmana Furmaza czy jak mu tam, a co dopiero do LeBrona, have some respect motherf#*er! 😀

      (34)
    • Array ( )

      Niestety dla reszty ligi, po playoffs 2018 Lebron poprzeczkę zawiesił wyżej niż kiedykolwiek.

      (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Pytanie techniczne, bo czesto sie na to powolujecie w tekstach, chocby w kontekscie D’Angelo. O jakich zmianach w przepisach mowa?

    (-1)
    • Array ( )

      Zarówno meczy jak i meczów jest formą poprawną.
      Fakt w książkach i formatach innych niż felietony czy słowo mówione jest używana znacznie rzadziej,jednakże obie firmy wg języka polskiego są poprawne.
      Pozdro tomtom

      (-1)
    • Array ( )

      “Forma meczy nie jest niezgodna z systemem gramatycznym polszczyzny – ma bliski analogon w postaci formy mieczy, której nikt przecież nie kwestionuje. Jest jednak – jak pokazuje Korpus Języka Polskiego PWN – czterokrotnie rzadziej używana od formy meczów. Poza tym występuje głównie w prasie, drukach ulotnych i w języku mówionym, prawie zaś nieobecna jest w książkach, czyli wydawnictwach, które są redagowane staranniej. Można by ją uważać za wariant gorszy, ale słownikarze w ogóle ją dyskredytują.”

      no to ten, jest poprawna pomimo dziwnego brzmienia 😉

      (1)
    • Array ( )

      Nie wchodząc głębiej w czeluście i zakamarki języka polskiego.
      Dr Jan Miodek uważa odmiane meczy za poprawną.
      I wg niego tak jak przy problemie przy odmianie słowa skecz gdzie prawidłowe jest skeczy i skeczów tak i tu można to stosować.

      (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie jest niezrozumiałe to ubóstwianie swoich idoli jakby byli półbogami. Taki Durant dobrze gra w kosza ale czy to od razu musi oznaczać, że zobaczenie go na żywo jest prawie jak wniebowstąpienie. Facet literalnie umieszcza piłkę w obrębie kawałka zgiętego metalu. Czy to od razu czyni z niego bożyszcze? Coś chyba ludziom się pokićkało w tych wszystkich hierarchiach. Wiadomo, świetna sprawa obejrzeć dobry meczyk, ale nie przesadzajmy. To ludzie jak my, a często nie mają absolutnie nic ciekawego pod czachą, i nie uświadczysz z ich ust nic poza frazesami.

    Dlaczego życzenia obejmują “umiarkowanie” udany dzień? W ramach retorsji, życzę adminowi mocno rozcieńczonej benzyny przy tankowaniu i żeby żona przesoliła zupę.

    Ok, to tyle, Antoni woła z kuchni, żaląc się: a gdzie moi fani? Dlaczego nawet pojedynczy, najskromniejszy nawet adept sztuki kulinarnej nie wiwatuje gdy obładowany drobiem podążam, że spiżarni do blatu kuchennego?

    (45)
    • Array ( )

      > Dla mnie jest niezrozumiałe to ubóstwianie swoich idoli jakby byli półbogami

      Prosto w punkt, w ogóle INSTYTUCJA IDOLA jest dla mnie niezrozumiała w przypadku dorosłych ludzi. Jest ok jak się ma 10, 13 czy tam 15 lat ale jak (teoretycznie) dorośli ludzie tracą kontakt z bazą i dostają “małpiego rozumu” na widok gościa, którego znają z telewizora to jest to śmieszno-żenujące. Tym bardziej, że ten “gość z telewizora” to jakiś tam klepacz czy kopacz napompowanego balonu. Niestety ludzie myślą coraz mniej racjonalnie a coraz bardziej posługują się emocjami przeszczepionymi im przez media.

      (19)
    • Array ( )

      >Prosto w punkt, w ogóle INSTYTUCJA IDOLA jest dla mnie niezrozumiała w przypadku dorosłych ludzi.

      Po części się z Tobą zgadzam. Dorosły człowiek nie powinien mieć idola w osobie sportowca/ celebryty. Ale brać przykład z takich osób jak chociażby Jan Paweł II czy Martin Luther King to chyba nie wstyd ;).
      Miłego popołudnia!

      (3)
    • Array ( )

      A jakbyś mógł rozwinąć myśl, jaki przykład miałbym brać z Jana Pawła II? Gadać bez pokrycia? Udawać, że nic nie wiem o obmacywanych dzieciach? Przyjaźnić się z brutalnym pedofilem z Legionów Chrystusa? Uwielbiam te laurki wystawiane za kreacje publiczne.

      (14)
    • Array ( )

      to tak jak 30-40 letni goście lecieli do helikoptera bo Lewandowski wylądował na zgrupowanie albo ten co wpadł na murawę i całował jego buta…. jak to można w ogóle później spojrzeć w lustro? przecież to gorszego upadku moralnego chyba nie da się osiągnąć….szok

      (11)
    • Array ( )

      Kuba, poszłem po rozum do głowy i zajrzłem do słownika języka polskiego. I wiesz co siem okazało? Rze forma meczy jest niepoprawna. Ponoć tylko koza meczy.

      (8)
    • Array ( )

      Kuba – to zamknę temat i podsumuję Cię z łatwością: wskaż jeden słownik w Polsce pokazujący formę meczy. Ułatwienie, nie ma takiego. Żyjesz w świecie własnych fantazji, a co gorsza nie masz wystarczająco dużo klasy by przyznać się do błędu. A Miodek, to nie słownik.

      (0)
    • Array ( )

      Mirosław Bańko w Inny słownik języka polskiego PWN, t. I, s. 828: mecze, D. meczów rzadziej meczy.

      Stary chciałem w miarę możliwości i cierpliwości jakoś normalnie wytłumaczyć.
      Ale po tekście że żyje w świecie fantazji zrozumiałem że nie warto.
      I gdybym nie był pewny nie upierałbym się jak wcześniej przytaczana przez Ciebie koza.

      (10)
    • Array ( )

      Język jak niektórzy gracze i cała nba ewolułuje, zmienia się. A uważam że Miodek to takie top 5 ligi języka polskiego więc odpowiedni wzorzec…chyba że to znów moja fantazja…
      Pozdrawiam

      (4)
    • Array ( )

      Problemem jest to, że 9/10 źródeł i słowników uznaje wersję meczy za niedopuszczalną. Pan Bańko najwyraźniej jest ekscentrykiem w tym temacie. Oto jego słowa:
      “Jeśli więc nie gramatyka dyskwalifikuje formę meczy, to co? Norma skodyfikowana w słownikach, oparta z jednej strony na tradycji, z drugiej na niedokładnym rozeznaniu się w zwyczaju językowym. Zwyczaj językowy, jak zawsze, jest zróżnicowany, ale nawet w polszczyźnie pisanej forma meczy występuje na tyle często, że należałoby ją uznać za rzadszy, być może potoczny wariant formy meczów.”
      Mirosław Bańko, PWN
      Jest to odpowiedź z roku 2009, w której nie zgadza się z oficjalnym i powszechnym zapisem słownikowym. Pisze NALEŻAŁOBY UZNAĆ a nie, że JEST UZNANA za poprawną. Czyli masz jeden słabiutki punkt zaczepienia plus wypowiedź prof. Miodka. Problem w tym, że dalej nie zmienia to faktu, że dopóki oficjalnie ciało czy panel językoznawców nie uzna formy za poprawną jest ona niepoprawna, a sugestie profesorów, którzy czują, że coś “powinno być uznane” nie zmieniają stanu faktycznego.
      Trochę tak jakby Kubica powiedział; należałoby uznać, że za 90 km/h w zabudowanym nie powinno dawać się mandatu. To jest jego prywatna opinia i to, że jest wybitnym kierowcą nic tu nie zmienia, dopóki przepis się nie zmieni.

      (-1)
    • Array ( )

      Leksykografowie pokpili sprawę, jeśli chodzi o jednakowe traktowanie wszystkich wyrazów zapożyczonych z angielszczyzny kończących się na -cz.

      Otóż nieoczekiwanie wprowadzili oni oboczność -y/-ów w wyrazach skecz (‘scenka o żartobliwej treści w kabarecie’), smecz (ang. smash ‘silne zbicie piłki w tenisie czy w badmintonie’), trencz (ang. trench coat ‘nieprzemakalny płaszcz’) czy sandwicz (ang. sandwich ‘kanapka z dwóch złożonych razem kawałków chleba lub bułki’).

      Możemy mówić i pisać zarówno skeczy, jak i skeczów, smeczy i smeczów, trenczy i trenczów, sandwiczy i sandwiczów. Czyż więc i podwójnych form pluralnych meczy i meczów nie powinno się per analogiam zaakceptować w wyrazie mecz?
      Ów rzeczownik wszedł do polszczyzny stosunkowo późno i dlatego językoznawcy od razu opowiedzieli się za jego pluralną postacią w dopełniaczu z wygłosowym „-ów”. Jest to jednak trochę ich decyzja arbitralna.

      (3)
    • Array ( )

      Pewnie “ewolułuje” też się pojawi w jakimś słowniku kiedyś, bo i czemu nie? W ogóle kichać na ortografię, po co komu dwa u, dwa h, dwa ż? Wolność dla pisowni! To jest znak tej twojej “ewolułucji” – nie ma co się z debilami użerać, dopuszczamy słówka do obrotu, niech nie czują się gorsi.

      (0)
    • Array ( )

      A tak w ogóle kolego Kubo, to cytaty się umieszcza w cudzysłowach, bo ktoś gotów pomyśleć, ze te wynurzenia o końcówkach są twoje.

      (1)
    • Array ( )

      Panie Anonim jestem w pracy i często pisze w pośpiechu i tego błędu swojego nie wyłapałem go.
      Nie potrzeba sarkazmu i ironii.
      Udowodniłem swoją rację i nie są potrzebne do tego cudzysłowy. Myślę że widać iż są to teksty osób wyżej wyewoluowanych ortograficzne aniżeli ja.

      (0)
    • Array ( )

      >Prosto w punkt, w ogóle INSTYTUCJA IDOLA jest dla mnie niezrozumiała w przypadku dorosłych ludzi.

      Po części się z Tobą zgadzam. Dorosły człowiek nie powinien mieć idola w osobie sportowca/ celebryty. Ale brać przykład z takich osób jak chociażby Jan Paweł II czy Martin Luther King to chyba nie wstyd ;).
      Miłego popołudnia!

      (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Kiedyś jego przodkom zaglądało się w zęby na targu, więc niech zje snikersa i przestanie gwiazdorzyć. Dłoń zdejmująca czapkę była biała, więc w czym problem?

    (0)
    • Array ( )

      Pamiętaj Plantator, że czy tego chcesz czy nie chcesz, wspólny przodek twój i Duranta kiedyś skakał po drzewach, zanim zszedł na ziemię i rozpoczął rozwijać odrębną linię na sawannie. Więc każdy człowiek na tej ziemi jest twoim dalszym bądź bliższym bratem lub siostrą. Cieszysz się?

      (10)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @Triple Double, pełna zgoda! Od siebie dodam tylko, że mam nieodparte wrażenie, że @Plantator wciąż mentalnie na tej gałęzi siedzi. Bardzo mocno kibicuję, żeby udało mu się z niej zejść oraz zaczął oceniać ludzi na podstawie ich cech charakteru i czynów, a nie z powodu koloru skóry czy numeru buta.

      (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakiś czas temu ktoś w komentarzach zaproponował, aby Pan Admin pokazywał np. filmik z YouTube ukazujący akcję o której pisze. Jak widać Pan Admin wziął to sobie do serca.
    Super robota! Moim zdaniem artykuły od razu podrosły w jakości o parę punktów, chociaż i tak są były wysoko. Oby tak dalej.
    Wcale się nie dziwię, że odpowiada głupio na “hurr durr co tak późno ja czytam mnie się należy o 10 artykuł to skandal zamknij stronę”.
    Jak widać sensowne pomysły są rozważane. Ja wolę otrzymać artykuł nie zrobiony na odwal i wstawiony później niż na odwrót.
    Pozdrawiam

    (10)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak myślicie, czy Rodman w dzisiejszej NBA miałby szansę na podobne średnie zbiórek? Chodzi mi tutaj o kwestię trójek- w razie niecelnego rzutu ze zględu na większą odległość odbijają się zwykle dalej, więc trudniej jest wypracować sobie odpowiednio dużą ilość miejsca samym ustawieniem “na dole”.

    (0)
    • Array ( )

      ROTFL, co za rozkmina :))) Założę się, że i tak znajdą się za chwilę eksperci, którzy ci obliczą ile Rodman miałby zbiórek dzisiaj na podstawie odległości, siły i kąta odbicia piłki biorąc pod uwagę wszystkie miejsca skąd oddawwano rzuty za trzy na przestrzeni ostatnich 10 sezonów , liczbyi barów w piłce, gęstości atmosfery w hali podzielą przez ilość insektów przelatujących akurat na drodze piłki podążającej w stronę kosza … weźcie oprzytomnijcie, życia wam nie szkoda na takie bzdury ?

      (4)
    • Array ( )

      I tu by szlag trafił, że nie nie ma Wielmożnego. On by Ci podał dokładną liczbę zbiórek uwzględniając parametry wskazane przez tomtoma.

      (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Triple Double. Muszę Ci powiedzieć że takiego klasycznego ćwierćinteligenta dawno nie spotkałem w Internecie. Połączenie ingoranta z.zakompleksionym atencjuszem. Proszę nie udzielaj się.

    (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu