Dominator CP3, triple-double Rubio, Garnett tarmosi młodego Riversa
#Chris Paul 26 punktów, 14 asyst
Wielki zawodnik. Bez pierwszej opcji ataku (Griffin) z ograniczonym ofensywnie DJ-em, którego rywale gotowi są umyślnie faulować, wyrzuconym z boiska JJ Redickiem (aferę wywołał Flip Sanders, który wszedł na parkiet, stanął na drodze i kazał zamknąć) bez niskiego skrzydłowego na poziomie NBA, z Jamalem Crawfordem ściskającym na ławce obolałe kolano – wziął na siebie ciężar gry i dowiózł zwycięstwo do końca. Nie ma obrońcy, którego by nie wykiwał, dociera z piłką gdzie chce. Widzieliście jak parę dni temu kręcił kostki Conleyowi? Jeśli chodzi o realizację założeń taktycznych – jest najlepszy na świecie. Kropka.
#Ricky Rubio 18 punktów, 12 zbiórek, 11 asyst
Pierwszy dyrygent młodego pokolenia (rocznik 1990) czwarte triple-double w karierze. Największy komplement? Gospodarze zaliczyli tylko jedną (!) stratę w pierwszej połowie. Szkoda kryzysu z czwartej kwarty, jednak to nie egzekucja założeń była problemem, ale skuteczność, rzuty nie wpadały, T-Wolves zaliczyli tylko 1 trafienie z gry. Na ich usprawiedliwienie – trafili w tym czasie 16 z 17 rzutów wolnych.
RR ma wybitny przegląd parkietu, ostry kozioł, bardzo pozytywne nastawienie, pewnego rodzaju charyzmę i cechy prawdziwego lidera. Kibice go uwielbiają, trener uspokaja gdy jest przy piłce. Myśli na boisku, jest zadziorny w obronie mimo braków fizycznych. Jego największą bolączką jest nieco koślawy rzut, który oddaje nisko sprzed czoła sam sobie blokując widok obręczy, co gorsza, składa się doń z piętnaście sekund co oznacza, że musi mieć czyściutkie pole przed sobą by przymierzyć do kosza. Na szczęście mierzy aż 193 cm wzrostu więc nie musi obawiać się bloku gdy gra z niskim rywalem 1-na-1 i wychodzi w górę po koźle.
[vsw id=”cGTV9GOPpJM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Przyznam się, to jeden z moich ulubieńców na pozycji rozgrywającego, w czym dużą rolę odgrywa jego charakter i bball IQ.
CZYTAJ DALEJ >>
CP3 zagrał na poziomie do którego nas przyzwyczaił. Nadal stawiam go nad Currym czy Rondlem nie odmawiając im talentu
Wigs jgft mlmv jjbftj kjhfy jfryj xaryjn hdruojg. Jheyj
Gernett to jest gość. Wiem, że przez całą karierę był harakterny i wygadany. Gdy tylko któś mu fiknie to nie odpuszcza mu do końca meczu no chyba, że prędzej wyleci za techniki, którymi się chyba specjalnie nie przejmuje.
Jordan obrońcą roku na pewno nie jest, ale trzeba mu oddać, że jest raczej bezdyskusyjnie najlepszym zbierającym w NBA od początku zeszłego sezonu. Postęp, który poczynił pod tym względem jest naprawdę imponujący, szkoda tylko, że tak samo nie jest w innych aspektach jego gry bo mógłby stać się prawdziwym dominatorem i trochę takim oldschoolowym centrem z lat 90′-tych 😀
Może DJ nie jest jak Wilt, ale nie gra tez w czasach kiedy wilt był mutantem i miał łatwą robotę. Nie obnizam osiągnięć Wilta ale z jego warunkami i w tamtych czasach on miał łatwo dominować. Dziś koszykówka jest technicznie na wiele wyższym poziomie, juz nie wystarczy sam wzrost by zbierać dużo piłek. Dlatego DJ z jego wynikami jest kozakiem obecnie. Jeśli patrzeć gdzie jest reszta ligi to porównanie do Wilta juz nie jest takie nietrafione.
A Wilki może nie zdobędą mistrzostwa w przeciagu najblizszych sezonów ale maja młody energiczny zespół który daje im coś co sie liczy. Pełne hale widzów na zadupiu ligi. A że koszykówka to biznes to jest to dobra rzecz, bo pozwoli rozwinac sie klubowi.
A co do Garnetta. Tata wrócił do domu. I czuje potrzebe byc tym ojcem dla tych typów. Mentorem, wzorem, nazywajcie jak chcecie. Gość wrócił gdzie jego miejsce.
Stary wilk zawsze wraca do domu.*
*nie jestem dobry z biologii ale niech bedzie ze wilki wracaja do domu:D
@wojteksokol Masz rację, też to ostatnio zauważyłem 😀
@asdf
Jordan jest bezsprzecznie najlepszym zbierającym, ale jeśli Jasna Strona Miami (Whiteside) utrzyma swoja formę w tym elemencie to rośnie mu poważna konkurencja
Ale tutaj są niektórzy ciężkomyślacy…wraz z autorem tekstu
Przeciez nie napisałem ze DJ jest kropka w kropkę jak Witt Chamberlain. Napisałem że ze współczesnych koszykarzy najbardziej przypomina go pod względem anatomicznym a takze pod względem dominacji na tablicach.
Pln
Fajnie że Ty jeden rozumiesz o co mi chodziło
Napiszcie jakieś epitafium po JaVale. Właśnie go Sixersi wypróżnili.
Witam. Mam pytanie odnośnie przepisów NBA. Jest 4 kwarta poniżej 2 minut do końca zespół traci pkt i bierze czas. Zaczyna grę na wysokości linii rzutów wolnych i pytanie od czego zależy czy zaczyna po lewej czy po prawej stronie? Dzięki za odpowiedzi.
Czekałem, czekałem i sie nie doczekałem. Kiedy napiszecie ze LAC gra lepiej bez griffina?
Dj to co straci na swojej polowie i przy wolnych nadrobi z nawiąską na tablicy rywala. Bestia, najbardziej atletyczny zawodnik NBA od czasów howarda w orlando.
Naprawdę te mega “SPIĘCIE” było najciekawszą akcją meczu? ;D
Musiał być strasznie nudny ;D
btw.. Synku..
https://www.youtube.com/watch?v=az9fehCiG4w
@mmszsz13
Żeby powiedzieć coś takiego trzeba nie mieć pojęcia o koszykówce i LAC. Ile ich meczów obejrzałeś?5?10? Ja obejrzałem 30 i widze jak ich gra sie zmieniła bez Blake’a. Wygrywają tylko przez tryb turbo paula, jordana i hawesa ktory nie może trwać wiecznie.
@Swingman
Został na własną prośbe wykupiony. Spurs, Rockets i MAVS są głownymi zainteresowanymi.
Także, pisz jak to wyglada rzeczywiście.
@Nolen.
Najpierw powiedziałesz ze sie nie znam, a potem napisałeś to co ja tylko inaczej.
Od kontuzji blakea cp3 wkoncu gra jak przystało na najlepszego pg na swiecie, Jordan gra basket zycia, a spencer hawes wkoncu wygląda jak za czasow w philadelphi. Mowisz ze wygrywają tylko dlatego ze cp3 włączył tryb turbo. A dlaczego nie właczył go wczesniej tylko po kontuzji blakea? Jak dla mnie cp3 ma teraz wiecej swobody i widac to w jego grze. Zaczą grac z polotem i to mi sie podoba.
@mmszsz13
Z twojej wypowiedzi wynika, że myślisz, że LAC byliby lepszym teamem bez Griffina. Dla mnie osobiście i tak wyglądali lepiej przed kontuzją. A Paul włączył go bo MUSIAŁ, nie dlatego, że MÓGŁ.