Don’t F*ck with These Spurs
Fakt faktem, pod sam koniec trzeciej kwarty gospodarze stracili snajpera Danny’ego Greena, który nieoczekiwanie zaczął uskarżać się na ból w stawie skokowym. Miejmy nadzieję, że to nic poważnego.
A jak to wygląda pod względem statystycznym? Spurs 2013/14 to:
# najlepsza skuteczność zza łuku w lidze (40%)
# najlepiej asystująca ekipa w lidze
# czwarta najlepsza skuteczność za dwa w lidze (52%)
# czwarta najlepsza skuteczność rzutów wolnych w lidze (78.5%)
Obrona?
Zacieśnienie środka.
Pozwalają rywalom oddawać najwięcej rzutów za trzy spośród wszystkich ekip ligi.
Czwarty defensive rating NBA: średnio 102 punkty tracone na 100 posiadań piłki przez rywali
Piąta najlepiej broniąca tablicy drużyna: 76% zbiórek defensywnych…
a wszystko to zbudowane wokół trójki weteranów, którzy łącznie mają 105 lat (!!!)
Pytania?
brak pytań
Nic dodać nic ująć, Spurs jadą po mistrza ! 😉
San Antonio zdobylo 4 pierscienie nie 5.
dzięki, oczywiście masz rację!
Mozgov biega jak kurczak z uciętą głową:)
Spurs. To mówi samo za siebie.
To jedyna ekipa w NBA, której po prostu misiek się należy. Taki misiek za całokształt kariery…
“# czwarta najlepsza skuteczność za dwa w lidze (52%)
# czwarta najlepsza skuteczność rzutów wolnych w lidze (78.5%)” – tak mówi tylko pan Wojtek Michałowicz.
Prawidłowo / po polsku / powinno być : są na czwartym miescu w lidze pod względem skuteczności rzutów za dwa., itp.
czasem sie zastanawiam czy pop ich opieprza za to że zrobili jakiś wsad ^^
lata świetlne to jednostka odległości, brzmi to tak jakbyście mierzyli doświadczenie na metry 😉
@emem
twoja wypowiedź brzmi jakbys nie zrozumiał przenośni :p
drogi autorze artykułu – ja mam pytanie. Czy nie dało się wymyślić głupszego tytułu ?
… Wygrywają bo grają poukładaną i bardzo zespołową koszykówkę….. W tej drużynie nikt nie chce być “gwiazdą”… Dla nich liczy się zwycięstwo a nie indywidualne osiągnięcia…..
Bo to DRUŻYNA a nie jakieś Big3, czy inny chwytliwy tytuł. A Pop to dla mnie trener/menadżer wszechczasów. Dlaczego? Bo nikt jak on nie potrafi budować (przez duuże B;-) drużyny. Drużyny przez tak duże “D”, że nawet jak odejdzie Tim, Manu i Tony – Pop znajdzie na ich miejsce (jeśli mu się będzie chciało) godnych następców. Albo “wygrzebie” i wytrenuje jakąś perełkę – jak to zrobił z Brucem B.
A tak nawiasem mówiąc – nie podoba mi sie wizualnie gra SAS, podobnie jak nie podobala mi sie gra pewnego Johna Stocktona. Bo grają jakby stosowali literalnie, strona po stronie podręcznik “małego koszykarza” – grając wg. podstawych podstaw. To musi wygladać brzydko. ale jakie jest skuteczne! czapki z głów!
to wygląda brzydko? o.O to wygląda pięknie!
brzydko to grają w OKC, ostatni mecz z bulls koniec pierwszej połowy, wszyscy stoją westbrook na 45 stopniach kozłuje parę sekund, po czym odpala trójkę z ręką obrońcy przy twarzy… are you kiddin’ me?
w spurs poszłyby 2 zasłony, 3 podania i albo rzut TD z łokcia albo trójka z rogu… i to jest brzydkie?