fbpx

Dwight Howard: dzień Konia, Kyrie jest jak Neo z Matrixa!

88

Cóż za wspaniały, bezbłędny dzień! Jak to mawiał Hannibal Smith: kocham gdy wszystko idzie zgodnie z planem. Pozdrawiam fanów oryginalnej drużyny A, puszczanej za dzieciaka na kanale Polonia 1, a nie tej szmiry, przeróbki sprzed paru lat.

Meczów NBA dziś do zaje$%nia, aż jedenaście, każdy znajdzie coś dla siebie. Najważniejszą postacią kolejki znów Kyrie Irving, zobaczcie to i powiedzcie mi, po raz n-ty: dlaczego Cavaliers go puścili?! Mogli przecież puścić LeBrona, hehe.

celtics @ mavericks

W bólach i emocjach, ale szesnaste zwycięstwo z rzędu Celtics stało się faktem. Może istotnie świat jest płaski?

Goście rozpoczęli świetnie, prędko obejmując prowadzenie nad teoretycznie słabszą ekipą Mavs i chyba to ich zdradziło. Dirk Nowitzki (14 punktów 12 zbiórek) niczym młodniejący z wiekiem Benjamin Button, gra coraz więcej i rzuca coraz celniej. A gdy ten trafia z pozycji środkowego, przestrzeń otwiera się dla wszystkich. Przez tę dziurę weszli Barea, Matthews no i przede wszystkim Harrison Barnes, autor 31 oczek.

Celtics znów mieli niejakie problemy w ataku, zmiennicy lipa, rzuty oddawało w sumie tylko pięciu ludzi, reszta skupiła na defensywie i wszystkich tych małych rzeczach, które dostrzegasz jedynie uważnie śledząc spotkanie. Nic to! Kyrie Irving przebił wszystko: 47 punktów 16/22 z gry 5/7 zza łuku 10/11 wolnych 6 asyst +21 gdy przebywał na parkiecie. Szalona pogoń zakończyła się sukcesem, mecz przedłużył się o dogrywkę, a w niej powietrze całkowicie zeszło z miejscowych. Cholerny geniusz, tyle mam do powiedzenia. On jest jak Neo z Matrixa. Wygrał po tak wybrał.

BOS 110 DAL 102

 jazz @ sixers

Donovan Mitchell wjeżdżał pod dziurę z zamysłem zdobycia punktów. Nie wyszło. Został brutalnie odesłany blokiem przez Joela Embiida (15 punktów 11 zbiórek) który nie przebierając w słowach powiedział co myśli o leżącym na parkiecie pierwszoroczniaku. Młody się zagotował i zamiast myśleć o powrocie do obrony, pchnął Kameruńczyka przedramieniem. Ten się obalił jak snop siana. Faul techniczny!

Na to wszystko wlazł z butami Ben Simmons (27 punktów 10 zbiórek) który w kolejnym meczu nie może znaleźć dla siebie rywala. Ten sam kazus co z Antetokounmpo: za silny, za szybki, za duży i niech rywale się cieszą, że jeszcze zza łuku nie rzuca.

UTA 86 PHI 107

timberwolves @ hornets

Goście zajechani jak klapki Mojżesza. Dla przykładu taki Karl Anthony Towns grał trzeci mecz w czwartą noc, a wszystkie w okolicach 40 minut. Nic dziwnego, że wypadł poniżej standardu, a Dwight Howard zrobił mu trząchu trząchu trząchu do rytmu 25 punktów i 20 zbiórek. W każdym razie Koniu dziś świętuje, oby kolejnego dziecka z tego nie było! To oczywiście żarty, szacuneczek Dwight.

MIN 102 CHA 118

cavaliers @ pistons

Cicho, nie mówcie nikomu, ale to już piąte kolejne zwycięstwo Cavs i jak dotąd najłatwiejsze. Gospodarze ujechani grą dzień po dniu, zostali rozwleczeni w obronie i rozstrzelani. Na pogoń zabrakło sił i energii. LeBron 16 ze swych 18 punktów zdobył w I kwarcie wygranej przez Cleveland 36-23.

CLE 116 DET 88

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

88 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Eksperyment w Oklahomie skończy się tak szybko, jak się zaczął. Nie wiem, jak można nie wykorzystywać takiego potencjału, jaki zgromadzili. No ale przynajmniej nikt nie będzie miał pretensji. Po sezonie każdy rozejdzie się do swojej piaskownicy, a Westbrookowi zostanie nabijanie statystyk. Może to jeszcze wypali, ale póki co nie napawa to optymizmem. Pozdrawiam wszystkich fanów NBA.

    (109)
    • Array ( )
      Cyprian Fripp Młodszy 21 listopada, 2017 at 11:05

      A wielce wszechwiedzący pan y nie nauczał nas czasem, że OKC będzie grało świetnie, że jakieś statystyki mówią to, a inne tamto? Posypmy nasze laickie głowy popiołem przed krynicą mądrości i czekajmy na zapowiedziane.

      😉

      (35)
    • Array ( )

      Nie wszyscy potrafią grac drugie skrzypce jak Wade czy Bosh, a to ze chlopaki z okc juz sie nie nadaja na pierwsze, to inna sprawa.

      (11)
    • Array ( )

      OKC ma podobny problem, co Bucks i np. Clippers – trener. LAC nie mają jakiegoś mega potencjału, ale na pewno nie powinno być tak źle, jak wskazują ich ostatnie wyniki. Z kolei Bucks możliwości ogromne, ale jak tak dalej pójdzie, to nawet do ósemki się nie załapią, co przy takim składzie, byłoby totalną kompromitacją. Z Kidda taki trener, jak menager (nie wyobrażam sobie, żeby coach nie miał głosu przy pozyskiwaniu/oddawaniu zawodników) – kiedyś wymienił grającego wówczas swój najlepszy basket Brandona Knighta na Cartera-Williamsa, czyli tak naprawdę oddał go za friko, teraz przyszedł Bledsoe, który nie gra nic specjalnego, a świetnie dotąd grający Brogdon trafił na ławkę i wygląda coraz gorzej. Jeszcze Wilki mi się przypomniały i wspomniany ostatnio Thibodeau. Może pora na jakieś nowe pomysły Panowie właściciele…

      (12)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie podoba mi się to ciągle wyśmiewanie Howarda: może faktycznie w życiu trochę narobił, ale w NBA robi 15 Pkt i 13 zbiórek co noc na 60 procentach… ilu centrów ma takie staty?

    (162)
    • Array ( )

      Zgadzam się. Chociaż wydaje się, że miał potencjał na więcej i zycie osobiste przeszkodziło trochę, oraz być może brak zawziętości. Ale z drugiej strony gdzie są teraz A. Bynum, A. Bennett, L. Odom, D. Milicic, K. Brown, A.Bargnani? Nie jest tak źle z tym Howardem. Jakoś przez te wszystkie lata nie potrafiłem przestać go lubić.

      (57)
    • Array ( )

      @DunklsLife – Odom jest chyba w szpitalu, ale on akurat ze swojej kariery wycisnął dużo więcej niż Howard, więc przykład kiepski 😉 Lamar potrafił ułożyć sobie życie w drużynie z Kobem i Gasolem i teraz może chodzić na dziwki i ćpać z mistrzowskim pierścieniem na palcu, a Howard tylko płodzi dzieciaki

      (4)
    • Array ( )

      Fizycznie Howard jest najlepszym centrem, przez to, że nie jest tak wszechstronny nadaje się tylko do drużyny z systemem pod niego. W drużynie gdzie trener będzie wiedział jak go wykorzystać może robić takie numerki, albo i lepsze.

      (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ogólnie to myślę idź ciekawym tematem na artykuł był by “największe porażki jordana” Jako że MJ jest synonimem sukcesu fajnie by było poznać jego druga strone. Czyli nie to co wygrał A to co przegrał ponieważ o tym ssie nie pamięta. Np Potyczki z Detroit itd. Pozdro!

    (145)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Kyrie jest fenomenalny, clutch time w jego wykonaniu to czyta poezja! Martwi mnie dyspozycja Oklahomy, pierwsze kwarty grają naprawdę świetnie, ale to co się od***dala w dalszej części meczu to jakaś farsa. 3 przegrane mecze z rzędu z ponad 20 punktową przewagą, jedyne co cieszy to bardzo dobra dyspozycja Georga.. Mam nadzieję, że się chłopaki ułożą, a Westbrook udowodni, że wie czym jest prawdziwy leadership. Pozdro!

    (18)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Haha Embiid, podoba mi sie jego nonszalancja i pewnosc siebie mimo stosunkowo mlodego wieku i nadal malego doswiadczenia w NBA, a do tego ma z czym cwianiaczyc patrzac na jego umiejetnosci i warunki, bedzie potwor z goscia jesli zdrowie dopisze.
    W ogole boje sie co to bedzie za kilka lat za duet z Simmonsa i Embiida jesli ich kontuzje omina, przesada. Juz sie na nich dobrze patrzy, co dopiero jak pograje pare lat razem w philli i wejda w swoj prime , huh

    (20)
    • Array ( )

      Embiid tak prowokuje, że nie zdziwie się jak ktoś mu zrobi “Zaza tackle” i zakończy sezon

      (22)
    • Array ( )

      Tyle, że to koszykówka, a nie zapasy Easy. Atletyzm to ważna i przydatna cecha, ale to wciąż tylko jeden z wielu elementów, który o niczym nie przesądza i niczego nie gwarantuje…

      (0)
  6. Array ( )
    za gruby na garnitur 21 listopada, 2017 at 11:04
    Odpowiedz

    Co by o Howardzie nie mówić, poza okresem w LA, gdzie miał za dużo okazji do bycia showmanem i chęci przebicia legendy Shaqa ( majac w klubie drugą w postaci Kobe) jest naprawde niezlym centrem. Fizycznie wciąz dominuje, w obronie nawet jesli nie zdazy, to wciąz grozi blokiem i sama postura odrzuca na łuk. rim protector w dobrym, walczacym o tytul zespole jak sie patrzy. Widać, że chce się pokazać w tym sezonie, bo jesli nie teraz, to nikt juz mu nie zaplaci takiej kasy w przyszlosci. Chętnie oddałbym Thompsona, Shumperta i zobaczył go w Cavs. Głównie dlatego, ze chciałbym w końcu zobaczyć u niego gre o coś, z ambicjami, a nie podsmiechujki przez 30 minut pod koszem

    (37)
    • Array ( )

      A kibice Cavs dalej swoje. Za to coś co oferujecie to najwyżej kilo ziemniaków możecie dostać. Nikt nie będzie pomagać LeBronowi. Rok temu dostał w prezencie od Cubana dwoch grajków.

      (7)
    • Array ( )

      Brzmi to super, tym bardziej że kontrakt howarda to jakies 23 mln za ten sezon a TT i Shumpert to jakies 26 mln więc 3mln więcej ale nie wydaje mi się żeby ktoś oddał Howarda za gorszego Thompsona i rozregulowaną strzelbę Imana

      (14)
    • Array ( )

      PF – Cousins (najlepiej za pick 2 rundy i jakieś okruchy)
      C – Howard (za Thompsona i Shumperta)
      i Love wchodzący z ławki…
      Fani Cavs niereformowalni

      (9)
    • Array ( )

      taaaa.. ostatnio cos bardzo madrego powiedzial po swojej indolencji (zrobil 2 pkt albo 0) w stylu: teraz juz centrzy nie zdobywaja punktow, gra sie opiera o nizszych graczy, a tej samej nocy Embiid, center od roku w zawodzie rzucil 46 :DDD

      (14)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Kurczę nie ujmuje sukcesu Bostonowi bo 16 wygranych z rzędu to ogromny sukces. Ale moim zdaniem nie ma tez co ślepo ich chwalić bo terminarz z wyjątkiem paru meczy jak ten z gsw (za ten naprawdę props) był naprawdę prosty, a szarpane końcówki nie pokazują tak jawnej dominacji jaką można odebrać po czytaniu tekstów autora. Dajmy im Houston Clev i wiele innych a nie drużyny typu lakers phx dallas Brooklyn. Nie mówię, ze szacunek się nie należy bo należy ogromny. Jednak nie jest to jeszcze drużyna bezbłędna i doskonała Wiec drogi adminie stonuj trochę. Odbieram wrażenie jakbym czytał o Bogach koszykówki

    (40)
    • Array ( )

      Dajmy na to GSW, Hou czy Cavs już przegrywali z Atlantą czy BKN więc skoro to nie takie mocarne zespoły jak Ci, których wymieniasz mogli z tymi zespołami przegrać ?

      Chodzi nie o to, że Boston wygrywa ale o to, że jest najrówniejszą ekipą. Nie grają genialnego meczu by później przegrać z zespołem z dołu tabeli. Takimi meczami właśnie zdobywa się bilans w RS. Rok i 2 lata temu Celtics grali bardzo dobre mecze z czołówką urywając mecze czy GSW czy Cavs by przegrać ze słabymi Lakers czy Nets. W tym roku nie ma takich rzeczy i to jest największy postęp Celtics.

      (16)
    • Array ( )

      Anonimy
      Odbierasz wrażenie jakbyś czytał o Bogach koszykówki?

      Przecież od 2/3 lat ciągle się pieje tylko o LeBronie i dopiero teraz jak padło kilka komplementów na temat Celtics zacząłeś odnosić takie wrażenia ?

      (10)
    • Array ( )

      Sam Stevens mówił, że nie bierze na poważnie tej serii wygranych więc głowa na karku cały czas jest 🙂 MVP Bostonu to Brad Stevens, wystarczy spojrzeć ile minut dostają poszczególni zawodnicy 😉 Geniusz!

      (10)
    • Array ( )

      Anonimy
      Spójrz na to z innej strony, zwróć uwagę jak lepszy bilans mogłaby mieć Oklahoma, gdyby zamiast przegrywać wszystkie końcówki, wygrywałaby je tak jak Boston. Wygrywanie ze słabszymi czy rozstrzyganie końcówek na swoją korzyść, to też jest sztuka. Co z tego, że będziesz prowadził przez większość meczu (do przerwy np. 25 pkt) albo lider Twojego zespołu pyknie jakieś 50 pkt, gdy na końcu zaliczysz wtopę. Liczą się tylko zwycięstwa. Celtics nie gromią, wygrywają minimalnie, ale wygrywają. Wszystko i tak rozbija się o Playoffs, można mieć nawet 80-2 i odpaść w I rundzie. W przypadku zwycięstw tak młodego zespołu jak Celtics, nie chodzi tylko o bilans i wysokie rozstawienie na PO, ale o zaszczepianie kultury/nawyku wygrywania u dopiero kształtujących się zawodników. To w tej sytuacji znacznie ważniejsze od kolejnych rekordów, tym bardziej, że nie ma co się dać zwariować i zapominać, że wciąż są w tej lidze m.in. tacy Golden State Warriors.

      (9)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Off:

    A może by tak któryś z Panów (BLC? Kuba?) zrobili obszerniejszy artykuł o Harrisonie Barnsie? Jak toczą się jego losy po opuszczeniu GSW itd itp? Ciekawy gracz, myśle że pomysł na art też wart uwagi.
    Pozdrawiam!

    (13)
    • Array ( )

      1) Meczów NBA dziś do zaje$%nia, aż jedenaście, każdy znajdzie coś dla siebie.
      2) Goście zajechani jak klapki Mojżesza (Wolves – Thibs).
      3) W drugiej połowie OKC znów zostało dojechane butem i zgaszone jak niedopałek.
      4) Siermiężnie.
      5) Denver nawet bez Paula Millsapa ma wystarczająco kompetencji by tankowca ze stolicy Kalifornii posunąć.
      6) Uśmiechu cholera, może być nawet przez zęby!

      UWIELBIAM !!!

      (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    No Dallas, powoli moja cierpliwość się wyczerpuje… Może by tak zacząć wygrywać, bo rozstawienie i przewaga parkietu w play-offs może przejść koło nosa…

    P.S. Nie bardzo się orientuję w koszykówce uniwersyteckiej, więc pytanie do kogoś kto siedzi w temacie: będą w przyszłym roku jakieś konkretne kozaki do wyjęcia w drafcie? Takie chłopaki chociaż na miarę tegorocznej loterii?

    (6)
    • Array ( )

      @Cemax
      Oooo, tego to bym chciał. Pozostałych nazwisk kojarzę może ze 2 nazwiska, ale jakoś nie słyszałem, żeby któryś wybijał się jakoś specjalnie ponad pozostałych (ale jak już pisałem, niezbyt znam się na NCAA). Słoweńca natomiast kojarzę z Eurobasketu i występów z Realu Madryt i zdecydowanie widziałbym go w Dallas… Taki naturalny następca Dirka i materiał na gwiazdę sporego kalibru…

      (-2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Alez to sie.wszystko.zmieniq Gianis po pierwszych 6kolejkach mvp a.teraz nawet nieqspomina.sie o nim w opisach Clipers po.pierwszych takze.6kolejkach byli.2runda max a teraz gdzie oni.sa?generalnie ale tabele.sa wyrownane wfl memphis.sa na minusie a sa w Po dawno tefo.nie bylo na.west ….

    (-16)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Oklahoma to czysty talent oraz lider który wszystko ogranicza, rok temu ograniczał swoim usage rate oladipo, nie wykorzystał talentów sabonisa, w tym roku wziął dwóch ziomków i liczy że jak sobie porzucają we trzech 60 rzutów meczu nie angażując niezadowolonwj z prymatu rw0 reszty to będzie okej. Nie wiem czy on serio nie widzi jak chociażby ogranicza talent do dystrybucji piłki Paula Georga, że korzysta z Adamsa tylko w pierwszej kwarcie i każdy to widzi od 3 sezonów albo że ruch piłki to jakaś katastrofa. Jeszcze mają trenera który nigdy na niego nie wpłynie, talent kosmiczny w Okc ale będzie klapa

    (24)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Cavs wracają na właściwe tory . Druga drużyna East została podana anihilacji na własnym parkiecie. Zauważyć też należy fakt , że w tym meczu defensywa Cavs spisała się na medal. Aż strach pomyśleć co będzie jak do gry zostanie dopuszczony zeszłoroczny zdobywca 29 ppg .

    (9)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    OKC – mistrzowie pierwszych kwart. To co się później dzieje to jakaś parodia. Nie mam pojęcia dlaczego nie są w stanie na takiej dyscyplinie grać przez cały mecz.
    Na szczęście Billy Donovan uspokaja po kolejnych porażkach – gramy bardzo dobrze, świetnie bronimy, wszyscy się angażują i jestem pewien że będziemy grać coraz lepiej … bla bla bla

    (6)
    • Array ( )

      Billy Donovan powinien się pożegnać z posadą po zeszłym sezonie… a szczyt jego kunsztu trenerskiego: nie zareagował jak Rockets faulowali Robersona w PO o.O

      (10)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    “dlaczego Cavaliers go puścili?! Mogli przecież puścić LeBrona” w samo sedno. LBJ starszy, niezadeklarował przyszłości w klubie, spowalnia akcje no i… jest obciachowy xD tymczasem uncle Drew jest z kosmosu

    (-1)
  15. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    o co chodzi w OKC zrozumieć nie potrafię.
    W trakcie meczu obserwuję uważnie współpracę:
    West-George, west-adams, west-anthony
    melo- adams, melo-george
    George-adams

    najlepiej funkcjnuje West-adams, west-george, ale reszta też daje radę, aczkolwiek Melo-Westbrook działa najgorzej gdy któryś z nich nie trafia lub obaj, to się zaczynają izolację Melo lub rzuty Westbrooka w 5 sekundzie akcji. C holera wie o co chodzi z tymi OKC. Nie jestem pewien czy przyczyną porażek jest zły kolektyw S5, czy niska skuteczność Westbrooka. Westbrook zalicza najniższa skuteczność od początku swojej kariery. Niby robi swoje(20.1p, 8.7r, 9.7a, 1.9s) ale to już nie ten sam wojowniczy żółw ninja z zeszłego sezonu.

    (5)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Śmieszy i jednocześnie irytuje mnie te chwalenie Gortata, przyznajcie jest średniakiem. Białym powolnym klocem bez wyobraźni w Ataku i Finezji. I nie pisać

    (-15)
    • Array ( )

      Nawet na oficjalnej stronie NBA na Facebooku wyróżnili Gortata, także pochwały są uzasadnione.

      (2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Mi że się po prostu zestarzał bp przez całą karierę taki był z wyjątkiem że jak był młody to jedynie był trochę dynamiczniejszy. Najlepsze zasłony? Szkoda że ruchome. Trzeba być obiektywnym

    (-14)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    @Sprewell Oczywiście masz rację ,ale trzeba tez pamiętać o tym .że ktoś lineup z Jamesem Thomasem i Love będzie musiał bronić. Warto wspomnieć o ławce Cavs która w ostatnich meczach sprawuje się świetnie , a z przyjściem Thomasa zyska jeszcze bardziej moim zdaniem. Może i nie mają kadry na GSW , ale dalej uważam ich za faworytów w East mimo znakomitej gry zespołu z Massachusetts. Chciałbym na koniec dodać ,że jako fana Cavaliers cieszy mnie wysoka forma Bostonu. Uczyni to rywalizacje na Wschodzie Nba znacznie ciekawszą

    (0)
    • Array ( )

      @Bebzol – Cavs wygrają wschód w tym roku nawet jakby LeBron grał bez rąk. Boston za rok będzie mocniejszy, mało kto chyba mapowanie myślał, że Cavs będą szorować w okolicach 50% wygranych ?

      (-1)
    • Array ( )

      Idealnym rozwiązaniem byłoby wchodzenie Thomasa z ławki na drugie garnitury rywali. W obronie łatwiej, a i samemu więcej zrobi.
      Cavs nie mają takiego zaplecza aby tak umiejętnie chować w obronie Thomasa by zajechać z nim tak daleko jak Celtics. Po początku tego sezonu widać ile znaczy tam Stevens i jego robota.

      (1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Powie mi ktoś jak Carmelo zagrał, bo pomimo porażki miał +11 +/- I jak myślicie zmiana trenera da coś tej drużynie, mnie sie wydaje, że potrzeba kogoś kto tą bandą “gwiazdek” pokieruje xd

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakby to lebron tak pyskowal do lezacego rywaka, bylby technik. Embiid sobie duzo pozwala. I sedziowie na duzo mu pozwalaja. Ale tak jak ktos tu powiedzial, karma wraca. A on sie tak latwo wywraca. Wystarczy przypadkowe pchniecie w trybuny. I ups. Jaka szkoda. A taki wygadany byl.

    Nie lubie takiego cwaniakowania goscia ktory jeszcze nic nie osiągnął. Z wysokiego konia spadnie.

    Simmons za to klasa, ale widac ze gra warunkami fizycznymi. Boi sie rzucic z dystansu. Musi wiele nadrobic. Narazie to przechodzi. Ale w koncu stanie sie zbyt malo. Potencjał mega.

    Przestańcie sie jarac tak szybko. Powoli lepsze zespoly ogarną jak bronic te nowe gwiazdki, ten prosty biegany basket. Wylaczac niektorych zawodnikow. I skonczy sie efekt zaskoczenia. Rok w rok to samo. Jaranko od poczatku a w PO wyjdzie jak zawsze.

    (-1)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Do wszystkich narzekających na Riversa.
    Waszym zdaniem skład Clippers to potęga czy co?
    Bo ja tam nie widzę nic. Jedyny Griffin, co może się wepchać i coś wcisnąć. Rzut dystansowy siedzi.
    Jordan? Przecież kolo jak mu się nie rzuci nad obręcz to nic nie zrobi. Z 2 metrów nie trafi.
    Synalek gra za dużo> Może i tak, ale czy bez niego radzą sobie lepiej?
    To przeciętny zespół bez perspektywy na przyszłość.
    Jeszcze Paul umiał ich jakoś ułożyć.
    A teraz co Beverly? Kreator?
    Dajcie spokój.

    (4)
    • Array ( )

      Mała ciekawostka:
      Kyrie jest pierwszym od ponad 28 lat z Celtów, który zdobył 45 lub więcej pkt na co najmniej 70% skuteczności. Ostatnim był Larry Bird – 11.10.1989 przeciwko Hawks.

      (5)
    • Array ( )

      Curry w niemal każdej statystyce wypada lepiej od Irvinga, GSW zapewne skończy z najlepszym bilansem na zachodzie (albo i całej lidze) – a o Currym nikt nawet aktualnie nie myśli w kategorii MVP (bo Durant jest lepszy i gra słabiej niż przez 2 lata gdy zdobywał MVP).

      Dlaczego w takim razie Kyrie miałby zostać MVP?

      (2)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mi żal OKC z zeszłego roku. Wówczas szło to w kierunku wyznaczonym przez Larrego Browna w PHI 01: gwiazda + support niwelujący braki i wzmacniający zalety. Finałów z tego nie było, ale oglądało się to przyzwoicie i RW wykręcił MVP statystykami z kosmosu.
    Teraz rozebrano to co zbudowano w zeszłym roku i jak widać nie zbudowano nic w zamian.
    Dla mnie najbardziej szkoda PG – ale chyba to dla wszystkich jasne, że OKC to dla niego poczekalnia i nie miało prawa się udać. Życze mu aby w przyszłym sezonie trafił do zespołu, który wykorzysta jego talenty do walki o najwyższe cele.
    Żal mi też Malo, choć nigdy nie pałałem miłością do jego gry, to czuję szacunek dla umiejętności. Dla mnie od 5-6 sezonów to kandydat na lidera 2 składu w contenderze. To gość, który wychodząc na 20-25 min. jest w stanie wsiąść ciężar gry na siebie, i zdobyć w tym czasie 20+ punktów na wysokim %. Szkoda, że wciąż nie trafił w miejsce, gdzie jego wady by ukryto, a zalety wykorzystano w 100%.
    A najbardziej żal MVP. Gracz to ekscytujący i życzę mu jeszcze kilku sezonów ze średnimi TD, oraz supportu na miarę drużyny Iversona z 2001r. Smutno patrzeć na to jak się męczy.

    (0)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Porażka ten flagrant na Cousinsie.
    Ostatnio mam wrażenie, że dużo fauli (niesportowych i tych zwykłych) gwiżdże się drużynie która przegrywa, żeby były emocje w końcówce. Niby spoko dla kibiców ale czasami aż krew zalewa. Zauważyłem szczególnie to w meczach drużyn “medialnych” które zawodzą ( Lakers, OKC, Cavs podczas tej serii przegranych niedawno). Nie hejtuje CLE ani Lebrona tylko uważam, że liga próbuje ciągnąc CAVS ( czy bardziej Lebrona) bo im się to opłaca.
    Co myślicie na ten temat? A może przesadzam i te faule wcale nie są “polityczne”

    (-2)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Kyrie kosmos, JB świetnie, JT brawo, ale reszta jakby spała już od kilku dobrych spotkań – pora się obudzić Panowie., bo ta trójka nie może w nieskończoność ciągnąć całego zespołu. Morris najgorszy występ w tym sezonie, Al ostatnio nieco mniej aktywny w ofensywie, no i ta coraz słabsza ławka, a raczej jej brak – 15 pkt w Dallas, z czego Smart 12 (3/15 z gry…) i Rozier 3 (1/4). Jeśli coś tu nie drgnie, to ciężko będzie przeciągnąć zwycięską serię poza Miami.

    (-1)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do OKC, Melo wypowiada się jakoś w ostatnich dniach, że ich “BIG3” musi zacząć myśleć o sobie, w sensie skupić się na swojej grze bo za bardzo chcą dzielić się piłką itp.
    Szczerze ? Lubię tego zawodnika, ale ta wypowiedź tylko udowodniła mi, że to zawodnik, który nie potrafi zrozumieć, że koszykówka to gra zespołowa ! Tak Anthony, skupić się na sobie i grać na skuteczności 30%. West chyba się wkręcił bo pokazuję podobny poziom gry pod względem skuteczności i liczby oddawanych rzutów. Jedynie PG w tym towarzystwie trzyma poziom.
    Reasumując, szkoda tego potencjału, który tam drzemie, choć może to też jest trochę na wyrost z tym potencjałem.

    (2)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    @Cyprian Fripp Młodszy

    rozumiem, że odrzucasz wiedzę, wolisz emocje ?

    a ja podtrzymam, że – wg mnie – Thunder będą grali wysoko.

    1. jeszcze niedawno byli w ogonie tabeli Western, dzisiaj są już na Playoff spot.
    2. mają bilans 7-9, a z tych 9 porażek – 4 poniesli róznicą 1-4 pts.

    3. mają # 3 defensive rtg w NBA,
    4. mają # 3 opp. FG %,

    do tego : są # 5 jak chodzi o opponent eFG % – to jest znakomita informacja dla fanów i organizacji.

    5. są # 2 jak chodzi o wymuszanie strat na rywalach i # 4 kiedy mowa o wykradaniu im piłek.

    6 są # 6 jak chodzi o najmniejsza liczbę strat, czyli umieją rozgrywać.

    ergo : w defensywie są jeszcze lepsi niż byli, gdy pisałem o nich poprzednio.

    w ofensywie nadal nic się nie zmieniło, bo proces przestawiania niedawnych 1st options na grę w systemie – trwa nadal i jeszcze długo moze potrwać, bo to nie jest takie proste, jak się niektórym może wydawać.

    wazne jest to,ze z tej trojki wybitnych ofensywnych talentów każdy może mieć wybitny dzień, a czasami nawet dwóch. Przy tej defensywie, to jest faktor X. Mogą wygrywać nie tylko mecze w ten sposób, ale przede wszystkim będą mieli atut w Playoffs, gdzie gra się z jednym rywalem przez 2 tygodnie, a z nie codziennie z innym.

    widze, że trochę się niecierpliwisz, więc spieszę uprzedzić, ze takich porażek jak vs Pelicans będzie jeszcze niemało.

    tak naprawdę, potencjał Thunder tkwi w ustawieniu, które moze dać świetny efekt w Playoffs właśnie. Tam gdzie większe znaczenie ma obrona, star power,intensywnośc gry i matchup.

    moim zdaniem, gdyby Playoffs zaczynały się dzisiaj i Thunder mieli grać z Rockets, absolutnie nie byliby na straconej pozycji, a nawet uważam, iż mogliby taką serię wygrać.

    A mają jeszcze 66 meczów, żeby się dotrzeć i poprawić niektóre elementy gry, zwłaszcza skutecznośc rzutów całego tercetu gwiazd.

    zresztą, ty ironizujesz, a oni przecież robią postępy.

    Carmelo Anthony i Paul George już mają wyzszy % trafień niż gdy pisałem o Thunder poprzednim razem. Westbrookowi chyba nieco spadł, ale on się będzie rozkręcał i dopiero po All Star break, tak myślę, wejdzie na
    optymalny poziom.

    Steven Adams 67 % z gry, Jerami Grant 49 %, Andre Roberson z 43 wyskoczył na prawie 47 %, Raymond Felton 46,5 % – supporting cast gra w ofensywie tak samo dobrze jak wcześniej, a nawet robi postęp.

    a zatem, jest w tym zespole świadomośc sytuacji : ofens nie idzie dobrze, pracujemy nad tym, a żeby nie tracić za wiele – koncentrujemy się na pracy w obronie.

    ta praca w obronie przyniesie efekty tak naprawdę w drugiej połowie sezonu i w Playoffs. mam nadzieję, ze zapamiętasz to, co teraz piszę i wspomnisz to później.

    Thunder mają 20 w NBA procent z gry : 44,3.

    kiedy rzucają powyzej mają bilans 5-3

    ergo : oni nie muszą rzucać kosmosów, żeby wygrywać. wystarczy, ze po prostu podciągną się do 45, moze nieco wyżej, czyli wystarczy, że Westbrook zwiększy celność swoich ataków.

    dzisiaj ma 39 %, ale wiemy wszyscy, z e stać go na 45 procent. co to będzie oznaczało dla Thunder, przy tej obronie ! jaką grają ? nie muszę chyba dodawać niczego. to moze być dla rywali koszmar.

    zwłaszcza w serii, gdzie, powtórzę : atuty Thunder [obrona, star power, intensywność] będą odgrywać znacznie większą rolę niż dzisiaj, w regular season.

    I powtórzę też, to co pisałem poprzednim razem : jesli twoim kłopotem jest procent z gry 3 zawodników, którzy zaliczają się do elity NBA, i nie są rookies, ale doświadczonymi, spragnionymi sukcesów, a zatem gotowymi do poświęceń i nie dbającymi o statystyki osobiste, weteranami, to badź spokojny, bo masz luksusowy problem.

    tu nie trzeba pospieszać, poganiać, marudzić, tu trzeba czekać na postepy,

    jak dowiodłem w tym poście, co każdy moze sobie przecież sam porównać : Thunder są lepsi niż byli, gdy pisałem o nich ostatnim razem, wskaźniki idą w górę, defense, support są w gazie, bilans był -3, teraz jest -2, mieli serię 3 wins z rzędu.

    na razie nie znajdują wygranych na wyjazdach, mają bilans 2-7, co jest typowe dla zespołów powstajacych dopiero , budowanych, znacznie lepiej czują się one we własnej hali, gdzie chemia z widownią odgrywa ważną rolę dla komunikacji boiskowej i intensywwności gry.

    zatem, we własnej hali grają na 5-2, a zatem mamy kolejny plus. u siebie zaliczyli 4 z 6 najlepszych ofensywnych meczów w sezonie [wg FG %]. w ostatniej seri 3 meczów u siebie : bilans 3-0, oraz, uwaga : 107 fts att, czyli pełen sukces.

    a było to w dniach 10-15 listopada, a więc przed chwilą.
    potem przegrali o wlos, 101-104, z mocnymi Spurs, no i tej nocy z Pelicans.

    a zatem : od 2 tygodni Thunder są zespołem znacznie lepszym niż byli kiedy rozmawialiśmy o nich ostatnim razem.

    co to znaczy ?
    że robią postępy.

    zatem, nie rozumiem absolutnie, dlaczego kpisz ze mnie, z moich argumentów, z wiedzy statystycznej i moich jej odczytań, skoro przecież wszystko co pisałem znajduje potwierdzenie w faktach ?

    w faktach.

    nie w jakichś emocjonalnych opowieściach dziwnej treści, ale w rzetelnej wiedzy.

    A upside Thunder mają najwyższy spośród wszystkich zespołów NBA. Mają z czego się jeszcze odbić. Bo np. Boston czy Houston dużo lepiej grać nie będą niż w tej chwili.

    I cieszę się, ze nie piszesz nic o moich prognozach dla Cavs, bo kiedy większość forumowiczów biadała nad ich “upadkiem”, ja uspokajałem, ze są to moi faworyci do wygranej w Eastern i że po prostu przedłużają preaseason, co jest normalne dla zespołu, który od 3 sezonów gra pełną pulę meczów w sezonie.

    co mamy dzisiaj ?

    cavs już są +3, 4 w Easstern, wygrali ostatnich 5 meczów, sytuacja się poprawia, po prostu wchodzą teraz dopiero w regular season.

    a i tak radziłbym się nie nastawiać na oglądanie wybitnej gry Cavaliers w sezonie. Dopiero w Playoffs zobaczymy ich we właściwej formie.

    Boston ma szansę znów wyjśc z 1 seedy, chociaż i oni muszą być gotowi na kryzys w regular saeason, nie ma mocnych na okresowe spadki formy, są one niezbędne nawet dla zachowania higieny psychicznej, bez takich momentów obniżania intensywnoś.ci, łatwo się spalić przed Playoffs, gdzie świeżośc psychiczna jest jednym z 4-5 kluczowych czynnikow decydujących o sukcesie.

    Cavs nie będą nawet potrzebowali tego hca, żeby wygrać serię z Celtics. notują progres, moment wejścia mają za sobą, forma bedzie powoli rosnąc, budują ją na kwiecień, maj i zapewne czerwiec.

    warto jednak doceniać pewne zespoły w NBA, nie wartto ioch skreslać, zwłaszcza na poczatku sezonu, co dowodzi lekkomyślności i niedoświadczenia.

    I tak samo radzę zaczekac z wkładaniem Thunder do trumny. 66 meczów przed nimi, forma rośnie, a oni coraz bardziej potwierdzają moje przypuszczenia, ze będą zespołem, który w regular season mozę cierpieć, ale w Playoffs, w matchupach, będą koszmarnie groźni dla wyżej rozstawionych rywali, zwłaszcza dla Rockets, SPurs mniej, DUbs – też możliwe, bo na nich trzeba gwiazd i obrony, a Thunde to mają.

    Nuggets i Wolves nie biorę teraz pod uwagę, bo uważam, ze obniża loty w trakcie sezonu, poza tym, z róznyuch powodów, o ktorych innym razem, nie są to zespoły predysponowane do serii Playoffs, wg mnie.

    ale jak o nich chodzi, to obserwacje dośc wczesne, im również nie można zamykać furtki do zbudowania sensownych Playoffs team na dystansie sezonu.

    także : pozdrawiam i życzę większej dozyu optymizmu a’propos Oklahoma City thunder.

    (8)
    • Array ( )

      Nie mam zamiaru się spierać, może masz rację i OKC rzeczywiście zatrybią, a może jednak nie i projekt zostanie położony, zobaczymy – nikt nie zna przyszłości, jednak nie mogąc się powstrzymać, tak dla małej przekory, chciałbym zwrócić uwagę na pewien drobny szczegół. Skoro wcześniej parokrotnie było o Celtics, że terminarz, że wygrywają z prawie samymi ogórkami, więc spójrzmy z kim Thunder odnieśli te 3 zwycięstwa: u siebie z Bulls (3-11), u siebie z Mavs (3-15), u siebie z LAC (5-11, ostatnio 0-10…). Ostatnie wartościowe wydawać by się mogło zwycięstwo 3 tyg. temu w Milwaukee, tyle że wszyscy widzimy, co Bucks prezentują. Jeszcze wcześniej z …Bulls. Wygrane z takimi tuzami automatycznie zawyżają ratingi, o których piszesz, więc sorry, ale nie jest to zbyt miarodajne w kontekście utwierdzania się w przekonaniu, że w ich przypadku wszystko zmierza w dobrym kierunku, więc pełny luz, spokój i wszystko na pewno będzie super. Osobiście nie mam przekonania, sporo tu niewiadomych (Melo, Donovan, ławka, a nawet nieco zagadkowy Russ, który w tym “nowym” zespole nie do końca się odnajduje, przynajmniej na razie), ale życzę im jak najlepiej.
      Pozdro!

      (9)
    • Array ( )

      Komentarze Twoje długie jak same artykuły, jednocześnie tak samo fajnie mi się je czyta ? ciężko zaprzeczyć logicznemu myśleniu i danym, które podajesz. Może być tak jak piszesz – coraz lepiej, ale to jednak 3 mocne charaktery i na ich dotarcie się sezonu może braknąć. Jeśli któremuś puszczą nerwy, trener tego nie ogarnie

      (-1)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    @PG

    rzecz w tym, wg mnie, ze Anthony ma rację.

    zespołowa koszykówka polega takzę na realizowaniu talentów jednostek, czasami to jest esencja zespołowości.
    w gzre Thunder widać to, o czym mówi ich skrzydłowy, oni bardzo chcą dowodzić, ze potrafią sobie nawzajem
    kurtuazyjnie przekazywać piłke. dzielą się tymi rzutami.

    to jest problem pzejścia z 1st option do gry w systemie. bardzo chcesz być dobrym kolegą, udowodnić, ze umiesz zrzec się piłki i rzutów na rzecz partnerów.

    a nie na tym rzecz polega, bo w efekcie, kiedy próbujesz zagrać sam, to forsujesz, bo ustawienie jest złe, nie ma ruchu bez piłki, a ty nie masz rytmu gry.

    oni muszą zachowywać się jak potrójna 1st option, i to musi mieć płynnośc, musi dojśc ruch bez piłki. TO są wszystko rzeczy absolutnie do zrobienia, ale oni będą dopiero to przyswajać, łapać ten rytm i dobrze czuć sie nawzajem., tego słowami nie da się właściwie opisac, chodzi o feeling na boisku.

    płynne akcje, nie dzielimy się rzutami, ale po prostu rzucamy i robimy akcje, a kto będzie kończył i ile razy w meczu, to nie ma znaczenia.

    tu nawet nie chodzi o FG %, ale te obserwacje potwierdza przed wszystkim ilośc FTA per game.
    mamy 3 czołowych ofensywnych graczy w NBA, a tymczasem :

    Paul George – 1,1 FTA per game w porównaniu do pop. sezonu
    Russell Westbrook -4,1 [!]
    Carmelo Anthony – 0,2

    a przecież w tym sezonie, grajać razem, mając wiećej miejsca i więcej okazji do gry, mniej podwojeń, powinni
    wręcz podnosić te wskaźniki.

    mniej o prawie 6 FTA per game, to 4-5 punktow mniej co wieczór, a jesli 4 mecze przegrali róznicą max 4 pts, to
    z tymi FTA mogliby być dzisiaj nie 7-9, ale 11-5.

    tak to wygląda.

    a przecież nie chodzi o to, ze są na minusie.
    chodzi o to, ze nie sa na dużym plusie.
    oni powinni dokładać do swoich FTA per game z pop. sezonu po 2-3 w tym systemie, w którym mają wspolnie
    tyle możliwości.

    to wg mnie dowodzi, ze system dopiero się oliwi i na efekty trzeba poczekać.
    myśle, ze są symptomy zmian na lepsze, o których już pisałem w poprzednim dzisisjszym poście.
    w ostatnich 5 meczach tych FTA jest naprawdę sporo, a to dowodzi, ze idzie ku lepszemu.

    nie od razu Krakow zbudowano, warto być cierpliwym, obserwować grę, styl, śledzić statysyki, wskaźniki i
    na bieżąco notować postepy.

    (0)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    @wielmozny pan P

    Staram się zrozumieć to co napisałeś i może nawet rozumiem o co Ci chodzi, ale odnosząc się do tego co napisałem, Twoje tłumaczenie brzmi tak:
    – Mniej podań w ich przypadku oznacza większą płynność gry co przełoży się na poprawienie indywidualnych osiągnięć i podniesienia wskaźników procentowych.

    Szczerze ? Nie przemawia to do mnie.
    Nawet jeżeli teraz niby zbyt wiele dzielą się tą piłką bo chcą lepiej jeden dla drugiego, to oznacza, że w sumie mają pozycję rzutowe, ale oddają koledze lepiej ustawionemu, lecz nic z tego dobrego nie wynika… Nie kumam.

    (2)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    A wysmiewali warriors ze zbieranina talentu ze potrzeba bedzie wiecej pilek, ale puki co to okc nie potrafi poradzic sobie z nadmiarem talentu.

    (-1)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    Ehh…. Nie mam nic do Gortata, trzeba go wspierać bo na drugiego Polaka w NBA to możemy nawet z 3 dekady poczekać ale popatrzmy na takiego Howarda, co jak co jest lepszy od Marcina 😉 tylko my teraz patrzymy na Howarda przez pryzmat jego dawnej fenomenalnej gry więc jest duży kontrast gra teraz owiele gorzej przez to nikt już nie mówi o nim jak o super centrze. A Gortat? Jego prime przypada chyba tak na 2014/15 a nawet wtedy fajerwerków nie było. Okej rodak ale przez to chyba niektórzy przez różowe okulary na niego patrzą. Jest Solidny ok? Nie jest bardzo dobry I NIGDY NIE BYŁ jest graczem który ma przydzielone konkretne zadanie i je wypełnia tak jak powinien i ja absolutnie nie mówię że to źle czy coś ale jest graczem jedno wymiarowym, bez własnego pomysłu na swoją grę. Powiedzieli mu co ma robić i to robi i fajnie jak by się nie sprawdzał to by go w pierwszej 5 nie było ale jego łączne staty w karierze to: APG-1,0
    PPG-10,8
    RPG -8,2
    BPG-1,2
    Zaraz się ktoś przyczepi,, ooo staty nie grają, nie oddają jego gry” w tamtym sezonie często oglądałem mecze wizards (na ten sezon o jego grze się jeszcze nie wypowiem bo dopiero listopad jest) i tak się składało że jego statystyki oddają jego grę. Wolny drwal stawiający zasłony, taki do bicia się o zbiórkę a jego zdobycze punktowe to takie ze zbiórki że zebrał dobił, albo wall bo zasłonę podał mu na pusty kosz. Raziły w oczy jego wolne nogi gdzie musiał przejąć krycie na Jakiegoś SG a ów SG nie musiał go mijać- Marcin nie dobiegał. Sory po prostu jest niczym nie wyròźniającym się środkowym. Wiem że dostaje minusy ale trzeba być obiektywnym. Prawda jest taka że gdyby był teraz młodym chłopakakiem to nikt by go dzisiaj do NBA nie wzią bo by się w tej szybkiej koszykówce pogubił. Gdzie centrowie przynajmniej Sami sobie umieją wykreować akcje (nie potrzebują asysty od kumpla) więc ma szczęście że do draftu w 2005 się wziął gdzie twardzi drwale do bicia pod koszem byli w cenie. On został wybrany z 57 numerem do tego w 2 rundzie draftu wiec nawet wtedy nikt o niego tak nie zabiegał, to pomyślcie czy ktoś by go wybrał teraz gdyby miał powiedzmy 19-20 lat? gdyby był z innego kraju byście mówili, że zwykły przeciętniak. Wspierajmy Marcina który nike wątpliwe doszedł tam gdzie jest ciężką pracą ale nie róbmy z niego super zawodnika którym nie jest uhhh się normalnie jak wielmozny rozpisałem.
    Pozdroo,

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu