fbpx

Enes Kanter zgubił 23 kilo, będzie walczył o pierwszą piątkę

13

Enes Kanter, 211-centymetrowy podkoszowy Utah rodem z Turcji, a zarazem trzeci numer zeszłorocznego draftu nie może zaliczyć swego debiutanckiego sezonu do udanych. Na parkiecie spędzał średnio trzynaście minut, zdobywał marne 4 punkty, a to przyznacie niezbyt wiele, jak na trzeci pick.

[vsw id=”3GnXqmbM9Xc” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Niech jednak nie kusi Was nazywać chłopaka niewypałem. Po pierwsze, druga linia Jazz w osobach Ala Jeffersona, Paula Millsapa i Derricka Favorsa to nie lada konkurencja na pozycji. Po drugie, chłop jest długi, potrafi solidnie zastawić tablicę, zagrać tyłem do kosza, a nawet trafić z 5-6 metrów. Po trzecie: Kanter zgubił przez lato 23 tłuste kilogramy! W jaki sposób? Zmienił dietę, obecnie odżywia się głównie owocami morza i sałatkami. Co jadł przedtem?

Na pierwsze śniadanie z reguły brałem sześć jajek, omlet z sześciu jajek, 7 czy 8 naleśników z cukrem, bitą śmietaną, wszystkim. Na drugie śniadanie jadłem burrito. To było śniadanie. Potem szedłem na trening i na lunch wsadzałem makaron, kurczaka, hamburgera i przystawkę. Deser? Nie. Desery jadłem na kolację. Kolacja to kolejny burger, duży posiłek i deser.

Pod koniec zeszłego sezonu waga Turka wahała się w granicach 130-132 kilogramów, obecnie wnosi na wagę 108 kilo. Oto aktualne zdjęcie. Ciekawe co pokaże szczuplaczek.

13 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Inna sprawa, czym “karmili” go trenerzy. Częsty widok po kilku latach spędzonych w NBA, chyba każdy przyzna, że przestało to na nas robić wrażenie.

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    akurat na tej pozycji utrata masy nie zawsze pomaga, najlepszy przykład Kendrick Perkins. Wszystko zależy od tego jaki arsenał zagrań ma dany zawodnik, ale jak ktoś zawsze był klocem i grając polegał tylko na swej masie i rozmiarze (nie mówię o Kanterze, tylko ogólnie), to raczej nie zostanie Dwightem Howardem bo zgubił sporo słoniny.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @BLC W przypadku Perkinsa zgubienie masy wyszło/wyjdzie dla niego bardzo dobrze. Ofensywnym beztalenciem był zawsze i wszyscy o tym wiedzieli. Perkins ma zupełnie inną rolę w drużynie niż zdobywanie punktów. Pomimo utraty masy wciąż jest dobrym obrońcą.

    To że schudł może przede wszystkim wydłużyć jego karierę – zawsze mniej kilo do dźwigania, mniejsze obciążenie dla kręgosłupa i kolan.

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Odważe się powiedziec , ze jest niewypalem , jakim cudem został wogle wybrany z 3 pickiem , pomimo obecnosci tak dobrych podkoszowych powinien notowac lepsze staty , Kanter jest drewniany ma dziurawe ręce a ja trafi z połdystansu to od swięta , o pierwszej piątce moze sobie pomarzyc 🙂

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @zoom100: zgadzam się, oczywiście, chodziło mi o to, że Perk musiał nieco się dostosować, bo czytałem kiedyś, chyba na bleacherreport, że “nie tego się spodziewali” w OKC, przynajmniej na początku. Ale nawet staty mu się trochę polepszyły, więc progres jest. Ciekawe czy Randolph albo Cousins też wezmą przykład, bo mogliby:)

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Z taką chudą sylwetką to może liczyć na miejsce w składzie nawet na pozycji numer 4. Tym bardziej, że znane mu jest pojęcie rzutu z półdystansu. Oczekiwałem po nim więcej, może lokaut go spowolnił, ale widać, że ma niespożyty potencjał.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu