fbpx

Gary Payton: “żałuję, że nie kryłem Jordana od początku…”

32

Kogo w całej twej karierze było ci najtrudniej upilnować?

Johna Stocktona

Trudniej niż Michaela Jordana?

Zdecydowanie. Michael Jordan był atletą i skwapliwie z tego korzystał. John Stockton nie był taki. John musiał używać głowy, korzystać i stawiać zasłony, ogrywając cię dzięki precyzji oraz inteligencji. Nie potrafił sam wykreować sobie rzutu, ale był o wiele sprytniejszy niż cała reszta. Nikt w NBA nie był w stanie powstrzymać pick-and-rolla pary Stockton/ Malone. Wiedzieliśmy doskonale co zamierzają, ale mimo to nie mogliśmy nic poradzić.

[vsw id=”1VvCg5ewAog” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Najlepszy gracz, z którym kiedykolwiek występowałeś?

Shawn Kemp. Ja i  Shawn stworzyliśmy własną dynastię. To mój ziom po dziś dzień. Grałem z wieloma chłopakami w ciągu całej kariery, ale razem z Shawnem dojrzewaliśmy w Seattle.

1 2

32 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Miałem swoją rutynę. Pamiętam, że opowiadałem o niej Allenowi Iversonowi, ale coś pomieszał.” – Widocznie uznał, że nie ma sensu trenować godzinę dziennie i wolał czasem zostać w domu. 😀

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Payton, jaką on miał ksywę w NBA? The Glove? 🙂

    Malone i to jego kolano wystawione w stronę obrońcy. To był dopiero żyd bez dobrego stylu.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “jedyny rozgrywający z tytułem obrońcy roku” – robi wrażenie. Stockton/Malone byli najlepszą parą PG/PF w latach 90-tych, za to Payton/Kemp najbardziej widowiskową.

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    hah, rozbawim mnie z tym, że “AI coś pomieszał” 🙂
    @BLC
    pamiętam pamiętam 🙂
    a kto pamięta przekozackie naje GP z wielkim swooshem na podbiciu?

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Też bym żałował ale krycie Jordana’a to jak bieganie za dzikim kotem 😉 Jednak należy się też ziomalowi szacun nieprzypominam sobie żeby jakiś gracz w historii opuścił tylko 20 meczów przez 17 lat więc wielkie brawa 😀

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Payton to bez wątpienia jeden z najlepszych PG w historii, a jego defensywa była rewelacyjna, lecz w finałach w 96 Jordan nie był po prostu sobą. nie ujmując oczywiście Paytonowi, ale MJ pudłował nawet proste rzuty z czystej pozycji…

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ale wytrzymały! Legenda co tu dużo gadać. Szkoda, że Lakers nie zrobili misia w 2004. Na szczęście udało mu się wygrać z Miami, ale niesmak pozostaje. Mieli jedną z najlepszych ekip w historii. Może podstarzałą, ale Shaq był chwilę po najlepszym okresie w swojej karierze, a Kobe już stawał się najlepszym graczem w lidze. Może to dość mocny wniosek, ale dla mnie duet Payton i Kemp był najbardziej widowiskowy w historii NBA.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @szuszek1able

    Nie lubię Miami, ale myślę że duet Wade – LeBron są bardziej widowiskowymi graczami 😉 Chociaż gdy się zobaczy dunki Kemp’a to morzna czasami narobić w gacie 🙂

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    pamiętam że Payton po tym gdy skończył mu się kontrakt z Sonics (lub został wytransferowany do Milwaukee za Ray Allena? i wtedy gdy się skończył ten kontrakt) miał ofertę gry za 20 mln na jeden sezon albo z Bucks albo z innej ekipy a ten poszedł za 1 mln do Lakers po pierścień, miał gest facet 😉

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    tak, Gary był niesamowity w obronie, ale nie byłbym skłonny myśleć że samo zatrzymanie MJ da zwycięstwo nad Bulls (sezon 72-10 i 3 przegrane mecze w play-off). I nie można też mówić o całkowitym powstrzymaniu kiedy przeciwnik (mecz nr 5) ma 50% skuteczności z gry. Nie było drużyny która mogła powstrzymać Bulls z Jordanem po powrocie.

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Mój ulubiony PG obok Tim’a Hardaway’a. Kto nie widział meczów Sonic’s z tego okresu nie będzie potrafił go docenić. Wątpię żeby w tej dekadzie ktoś z PG zdobył DPOY. W ostatnich 20 latach tylko Artest, Rodman i Payton byli zawodnikami niepodkoszowymi, którzy tego dokonali.

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ Hater
    Rodman jednak większość czasu spędzał pod koszem, ale domyślam się, że mówisz o centrach.
    Jeśli chodzi o ulubionych PG lat 90tych, to też zdecydowanie wybieram T.Hardaway’a i Garry Payton’a, a dopiero po nich Penny’ego.
    Pozdro i sorry za post po poście 😉

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @Leemack

    Fakt masz rację, stwierdzenie, że Rodman jest niepodkoszowym zawodnikiem jest co najwyżej ćwierćprawdą. Zakwalifikowałem go tam raczej ze względu na wzrost niż na faktyczną rolę w zespole. Koleś po prostu na poziomie defensywy był człowiekiem orkiestrą. Potrafił zneutralizować zawodników na każdej pozycji, no i te jego zbiórki… 🙂

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu