fbpx

Sensacyjne zwycięstwo Włochów | wyborny Lauri Markkanen | Giannis “Cheat Code” Antetokounmpo

22

Poprzednim razem nie wspomniałem o przebiegu pozostałych meczów. Trudno mi przejść obojętnie obok:

  • genialnego występu Lauri Markkanena

Nowy podkoszowy Utah Jazz, zapomniany nieco przez kibiców najlepszej ligi świata, bo któż pamięta, że występował w Cavaliers i poszedł w transferze Donovana Mitchella, rozbił system w 1/8 Eurobasketu przeciwko Chorwacji.

Za szybki, zbyt utalentowany dla Ivicy Zubaca czy Dario Sarica. Chorwacja dysponowała talentem, nie dysponowała szybkością ani zgraniem potrzebnym do gry w ćwierćfinale.

Markkanen zanotował 43 punkty 9 zbiórek 3 asysty i 3 przechwyty. Siał z dystansu, biegał z piłką od kosza do kosza, wychodził do podania na low post albo na wysokość linii wolnych, wyprzedzał rywali bez piłki. Zaprezentował pełen pakiet i na własnych plecach wprowadził Finlandię do ósemki najlepszych drużyn turnieju. Chorwacja nie miała na niego odpowiedzi, Saric ani Zubac nie nadążali, a small ball lineup tym bardziej był na rękę Finom, bo niwelował ich braki fizyczne na tablicach.

  • pierwszej i drugiej połowy Giannisa Antetokoumpo

Przecierałem oczy ze zdumienia jak twardo w obronie stoi reprezentacja naszych południowych sąsiadów. Czesi, jak to się kolokwialnie mówi, zbudowali naprzeciw Giannisa strefowy mur, zbiegali we trzech w jego kierunku zmuszając Greek Freaka do poddania piłki albo rzutów z dystansu. Te uparcie nie siedziały.

Grecja to w ogóle ciekawy twór jeśli chodzi o zespół. Z jednej strony ułożeni i doświadczeni, uosabiający na wskroś poprawną technicznie koszykówkę rozgrywający Calathes czy Sloukas. Obok nich szaleństwo i dominacja fizyczna Giannisa, który najlepiej wygląda… przy piłce. Jedni wolą wolno, drudzy szybko, ale jakoś to się (wciąż) klei.

Powiem tyle, Tomas Satoransky (3 punkty 8 zbiórek 17 asyst) doskonale się czuje w partyzanckim baskecie. Z kolegą Vesely’m (21 punktów) znają się jak John Stockton i Karl Malone, a i SG/SF Wojtek Hruban (17 punktów) korzysta z dostępności playmakera dużego kalibru.

Grecy mieli pod górkę, Giannis po kwadransie gry miał na koncie może 3 punkty (!) i wiecie co przeważyło? Prezencja Giannisa na bronionej połowie. Facet robi kolosalną różnicę przejmując krycie (i wycinając w pień) dowolnego rywala. Do tego łata z pomocy wszelkie dziury czy pomyłki, a gdy zbierze piłkę, przeciwnicy rzadko zdążają się ustawić. Dość powiedzieć, że ostatecznie na koncie Antetokounmpo odnajdziemy 27 punktów 10 zbiórek i 5 asyst. Czesi spuchli mimo, że aż pięciu ich zawodników zaliczyło dwucyfrową zdobycz punktowy. Giannis nie dość, że wyautował Vesely’ego to jeszcze w kluczowym momencie (w końcu) trafił za trzy. The ultimate difference maker!

  • perfekcyjnego meczu / szalonego trenera Włochów / sensacyjnej porażki Serbii

Italia spisywana była na straty. Nie mieli innej opcji jak tylko bronić strefą. Nicolo Melli i Luigi Datome tracili kilkanaście kilogramów/centymetrów do Jokera, który przy okazji, jest najlepszym “zone busterem” w branży. Jego podania ze środka czy samodzielne rzuty z dystansu, no nie ma na faceta sposobu. Włosi odstawali więc pod względem:

  • warunków fizycznych
  • playmakingu
  • doświadczenia
  • wszechstronności ofensywnej

Mało tego, ostatnie pojedynki obu reprezentacji każdorazowo kończyły się zdecydowanym zwycięstwem Serbii różnicą: 14-20-12-12-19-15 punktów. Nie inaczej było parę minut po pierwszym gwizdku. Serbowie prędko objęli dwucyfrowe prowadzenie, a chcący pobudzić swoich zawodników, popędliwy coach Pozzecco nie zapanował nad sobą i dwa razy wchodził na parkiet, za co arbitrzy usunęli go z gry. Zanim jednak opuścił halę, przytulił każdego członka swojego sztabu i zawodnika. To było wzruszające i motywujące (jeszcze ciekawiej było na koniec, za kulisami, z radości wskoczył w ramiona Giannisa Antetokounmpo):

Włosi starali się z całych sił jednak cokolwiek umieścili w koszu – rywale zaraz odpowiadali sprawną akcją. Zgodnie z przypuszczeniami, Serbowie generowali doskonałe pozycje, czuli się mocni. Tylko Joker ślepia miał dziwnie zamglone i wzrok rozkojarzony. W fazie grupowej przyzwyczaił się do łatwych zwycięstw. Owszem: zdobywał punkty, zbierał piłki w ataku, podawał na wolne pola, ale w obronie wyglądał fatalnie. Włosi wykorzystywali jego rozleniwienie oraz wolne nogi. To na niego polowali raz po raz odgryzając się zza łuku.

Zamglony wzrok dwukrotnego MVP

Podobnie jak Czesi przeciwko Giannisowi, w tercecie zbiegali się w przestrzenie, gdzie groził im wjazd podkoszowy, a następnie próbowali wyłapać strzelców na obwodzie. Serbia NIE trafiała rzutów. Za to Włosi w pewnym momencie trzeciej kwarty trafiali niemalże wszystko. Krewki i energiczny Marco Spissu 6/9 zza łuku – Polonara 3/4 – Fontecchio po swojemu 3/6, także środkowy Melli wychodził na obwód: 3/9 z dystansu! W sumie jako drużyna zaliczyli szesnaście trójek na skuteczności bliskiej 45%.

Joker oczywiście pozostawał groźny (32 punkty 13 zbiórek 4 asysty) ale też kilka strat popełnił rażących. Kiedy Melli zablokował jego fade-away, byłem w szoku. To nie był dobry dzień dla dwukrotnego MVP. Podobnie nie spisał się drugi lider Vasilije Micic, któremu strefa odebrała wjazdy podkoszowe, a z odległości zaliczył skuteczność… 1/8.

Sensacja stała się faktem, z jednej strony szalona energia, z drugiej ospałość i niemoc strzelecka. Chciałbym w środę coś podobnego napisać o Polakach w starciu ze Słowenią. Tam także mamy giganta, któremu brak nieco mobilności w drugiej linii i należy to wykorzystać. Zamykać wszelkie przestrzenie wokół Luki, niech podaje. Jak nas rozrzucają z dystansu, trudno. Balcerowski także musi zagrać koncertowo i wychodzić do piłek. Zbiórka ofensywna może nas utrzymać w grze, ale łatwiej napisać niż zrobić. W każdym razie, trzymamy kciuki!

Rozkład jazdy ćwierćfinałów

  • 17:15 wtorek – Hiszpania vs Finlandia (raczej bez niespodzianek)
  • 20:30 wtorek – Niemcy vs Grecja (bez Franza Wagnera)
  • 17:15 środa – Francja vs Włochy (bardzo ciekawy matchup)
  • 20:30 środa – Słowenia vs Polska (wszyscy przed ekrany)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Czytelników, którzy doczytali do tego miejsca. Dziękujemy też koledze Ibra26 za wsparcie portalu. Bartek

22 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Niech i rzucaja 50 trojek ci slowency byleby sie luka nie odpalil i nie odeslal nas z kwitkiem. btw. kto to ten Fontecchio? Gral bardzo dobry turniej a widzialem ze podpisal z jazz. Bedzie rewolucja jakas czy solidiny grajek po prostu? 🙂

    (14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Zubac w meczu z Finlandią spędził na parkiecie niecałe 3 minuty. W tekscie 2 razy wspominasz ze był zbyt wolny na Markkanena. Czy na pewno oglądaliśmy ten sam mecz?

    (27)
    • Array ( [0] => administrator )

      nie oglądam wszystkiego, to niemożliwe
      czasem celowo piszę kontrowersyjnie
      czasem mam wiedzę, której nie mogę przybliżyć
      czasem popełniam błędy albo czegoś umyślnie nie sprawdzam
      wtedy Czytelnicy uzupełniają albo poprawiają
      jedni kulturalnie, z sympatią i zrozumieniem
      inni po chamsku
      i dlatego proszę żeby zwracał się do mnie per Pan
      “czy Pan ogląda te mecze”
      wódki z tobą nie piłem LOL

      (-27)
    • Array ( )

      Skoro nie piliście wódki, jak sam PAN to zauważył ,to Szacowny Pan Dobrodziej również powinien się zwracać do kolegi powyżej per “PAN” a nie “ty”
      Jeżeli wymaga PAN takich względów od innych wypada się również do tego stosować

      (22)
    • Array ( [0] => administrator )

      Panie Anonimie, nie szkoda Panu czasu? Mnie szkoda na takie dyrdymały.

      (-14)
    • Array ( )

      LOL,

      dziennikarze zawsze na wysokości zadania…

      popełniać błędy – spoko
      mylić się – spoko
      zaspać i nie dostarczyć analizy – spoko

      pisać prawdę? – nieeee, daj pan spokój.

      (9)
    • Array ( [0] => administrator )

      nie jestem dziennikarzem, mogę pisać jak chcę, poza tym – spoko

      (-10)
    • Array ( )

      “czasem mam wiedzę której nie mogę przybliżyć”

      Kurde panowie czas się stąd zwijać, jesteśmy za głupi dla bożka koszykówki 🙁

      (16)
    • Array ( [0] => administrator )

      co ty jesteś trybun ludu? masz rozdwojenie jaźni? co to znaczy “jesteśmy za głupi” ?
      nie wiem czy jesteś głupi czy nie, chodziło mi o to, że nie mogę czasem przedstawić Wam pewnych (poufnych) informacji, choć bardzo bym niekiedy chciał

      (-17)
    • Array ( )

      Faktycznie szkoda czasu… oglądać WSZYSKIE MECZE 1/8 finałów mistrzostw europy kiedy prowadzi się “blog” o koszykówce a co więcej pisze się o tychże właśnie nieoglądanych meczach 😀
      Kolega PANU to wytknął a PAN jak zwykle stanął na wysokości zadania i “poczuł się jak Kevin Durant” – wszyscy dookoła PANA atakują biedaczka i jeszcze na “ty” się chamy zwracają!

      (9)
    • Array ( [0] => administrator )

      Jaka wiec ocenę okresowa wystawiasz szefie? Bedzie premia? Nic tylko zjebki dostaje regularnie, kasy nie płacisz, wymagania masz za to niepomiernie wysokie, na urlop tez bym poszedł!

      (-8)
    • Array ( )

      To niech PAN idzie na urlop – kto broni?
      Wódki z PANEM nie piłem więc…
      Krytykuje PAN słuszną i merytoryczną uwagę czytelnika na temat czasu gry Zubaca kierując do niego uwagi niezwiązane z zagadnieniem i wywyższa się PAN, kreując na alfę i omegę i pokrzywdzonego altruistę.
      Skoro sam się PAN domaga oceny to o co pretensje kiedy ktoś wyraża opinię na temat PANA pracy – che PAN kasy? to trzeba stworzyć płatną stronę.
      Ja akurat rozpaczał nie będę – a coraz więcej czytelników wyraża podobne zdanie – ilość minusów przy każdym PANA komentarzu świadczy o poziomie akceptacji takiej postawy
      To Ile trzeba zapłacić żeby na bezpłatnej stronie móc zamieścić bezpłatny komentarz?
      Jak mówi powiedzenie – wlazłeś (PAN) na ring to dostałeś (PAN) w ryj

      (6)
    • Array ( [0] => administrator )

      nuda Panie – przepychanki bezsensowne
      portal jest darmowy, treści tworzone są codziennie, jeśli nie potrafisz tego docenić i wyjść ponad głupoty to się nie spotkamy nigdy
      czym możemy już zamknąć temat? w nosie mam uszczypliwości i traktuję podobne komentarze tak, jak powinny być traktowane: niepoważnie

      Zubac jest totalnie bez formy i było to widać choćby w meczu z Polską na długo przed Eurobasketem
      duży chłop, który nie sprostał intensywności turnieju
      zatrzymać Markkanena nie miał żadnych szans, bo… ma za wolne nogi… a do tego w ataku często traci rozum, przeciwko strefie słaby punkt
      stąd tylko trzy minuty na parkiecie
      bez odbioru

      (-4)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      a się czepiliście jeden z drugim… i piątym
      powtórzę tylko słowa mojego pierwszego szefa skierowane nie do omnie 🙂 (pisałem to dawno temu):
      jak się nie podoba to wypie…
      z drugiej strony pisanie nieprawdy czy częściowej prawdy nie jest wporzo…

      albo inaczej:
      pisanie nieprawdy czy częściowej prawdy nie jest wporzo…
      z drugiej strony, jak się nie podoba to…

      i co? o kto jest debeściak?
      każdy i nikt, niepotrzebne skreślić

      sam zaglądając tutaj mam pewność,że przeczytam coś co strasznie mnie zirytuje, czy to w artykule, czy w komentarzach dzieciaków… i poza wpisami retro jest tak w 95%, zaraz więc przypominam sobie, że w każdej chwili mogę stąd spier…
      także więcej luzu w tym smutnym jak piz… mieście chopaki

      (-2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Grecy prześlizgnęli się do 1/4 głównie dzięki niezrozumiałej linii sędziowania w drugiej połowie meczu. Zarówno w 3 jak i w 4 qw. Czesi byli na limicie fauli podczas gdy Grecy nie mieli na koncie żadnego. Co najmniej 2 wjazdy Gianisa przy których odgwizdano Czeochom faule to nieporozumienie.

    Męczyli się Grecy strasznie i zgoda że mecz zamknęły 2 celne trójki Gianisa (po ilu, 9-ciu niecelnych wcześniej?) ale do tego by nie doszło gdyby nie wcześniejsza zadziorność zadaniowców/rezerwowych Grecji – Papanikolau i Larentzakisa

    (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu