Głupi jak pierwszoroczniak NBA, Cousins sieje trójki, to już Splash Family!
Witam wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam do lektury. Kolega Irek leci ze Skarbem Kibica jak młody Zion Williamson z obręczami NCAA, ale nie zostawimy go samopas. BLC pozazdrościł, napisał o Chicago Bulls, trochę przerobię, żeby zgadzał się format i dostaniecie po południu, zgoda? Kuba też przebiera nogami, bo dawno nic nie stworzył. Czasem jest tak nerwowy, że nie wiem czy bym mu zaufał na linii rzutów wolnych, hehe. Jaki temat mu damy, może Lakers?
Na temat młodego składu LAL wypowiedział się na dniach weteran Channing Frye, którego doświadczenia sugerują pohamować hura optymizm:
Nie wiem czy oni zdają sobie sprawę jak to jest pracować z LeBronem. Tutaj nie ma miejsca na pomyłki. Moim zdaniem rzeczywistość sprowadzi ich na ziemię. Ludzie teraz będą Was chcieli zmiażdżyć. Każda drużyna, która pokona Lakers wyląduje na antenie ESPN.
Cacy cacy
Toronto Raptors bez mrugnięcia okiem oddali swego “franchise playera” by choć przez rok korzystać z usług Kawhi Leonarda. Plan zakłada oczywiście zatrzymanie Leo w składzie, a ponieważ chłop jest czuły jak rybka pipka i nigdy nie wiadomo kiedy się obrazi, zamiast na siłę przekonywać go do siebie, otaczają go ludźmi, których już zna i lubi. I tak zatrudnienie w klubie znalazł właśnie niejaki Jeremy Castleberry, zaufany człowiek Kawhiego, który będzie wspierał sztab szkoleniowy w roli asystenta. 27-letni Castleberry dotychczas pracował w San Antonio przy taśmach video… panowie poznali się jeszcze w ogólniaku, gdzie grali razem w kosza…
Szach mat
Zasięg ma imponujący, rzut piękny technicznie, wróżymy mu wielką karierę w NBA, ale kij z tym. Nie interesuje mnie. Głupota Michaela Portera Juniora poraża:
– W którym roku Vince Carter zadebiutował w NBA?
W roku 1987 (…) a nie, nie… w tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym… yyyy….
95% naszych regularnych czytelników jest w stanie odpowiedzieć na te proste pytania, ale nie rookies NBA. Głąby mają piłkę do kosza zamiast głowy! Z roku na rok jest coraz gorzej, za to zarobki coraz większe, hehe.
I jest morał: jak nie będziecie się uczyć, jeśli nie będziecie choć trochę gimnastykować mózgu to będziecie debilami i mądre dziewczyny nie będę się chciały z Wami spotykać. W rezultacie będziecie mieć głupie dzieci, które zamiast normalnie pracować, będą pisać blogi o uzdolnionych atletycznie, murzyńskich pół analfabetach.
Summer Basketball
Środek lata, ale ci goście nie mogą żyć bez koszykówki. Między innymi dlatego są wielcy. Na zapleczu uniwersytetu UCLA zebrała się ligowa śmietanka: KD, Paul George, Russell Westbrook, James Harden… widzę też Jordana Bella, Buddy Hielda, Grega Monroe, Geralda Hendersona, LeBrona siedzącego na ławie, całą grupę Raptorów: VanVleeta, Siakama, Normana Powella, OG Anunoby i paru młodych.
Harden sunie po parkiecie zamiast biegać, KD sieje z drugiego piętra, pozdro dla tych, którzy uważali, żę PG nie wróci do pełni sprawności po otwartym złamaniu nogi, tęgi fizycznie Russ nadal nie potrafi grać na luzie, ale i tak czapę dostał konkretną… miód dla oczu:
Fight
Co jeszcze? Raptors dodali do składu atomową mysz Kaya Feldera. Jego kontrakt jest tylko częściowo gwarantowany, 175 centymetrowy zawodnik, znany z występów m.in. w Cleveland, powalczy o miejsce w składzie Toronto na nadchodzący sezon. Rywalami na pozycjach są Kyle Lowry, wspomniany wyżej Fred VanVleet, Delon Wright oraz dwójka młodych: Lorenzo Brown i Jordan Loyd. Trzymamy kciuki!
Splash Family
Na koniec łapcie trening rzutowy DeMarcusa Cousinsa. Masakra będzie grać z przyszłorocznymi Warriors. Powodzenia wszystkim! Kto mówił, że życie jest sprawiedliwe?
Dobrego dnia wszystkim!
Ogólnie to MPJ przesadził z tym 87 ale to chyba nie jest aż tak istotne żeby wiedzieć kiedy kto zadebiutował w nba. To nie jego czasy.
spoko, ale żeby 11 lat:) Chyba młodzi mają wy…ane na takie rzeczy, ostatnio mój siostrzeniec zastanawiał się czy mam 31 lat czy 39 (a mam 33). To po prostu jest dla nich kompletnie nieistotne.
chodzi o jego matmę… wiadomo, że VC ma około 20 lat w lidze, bo jest już wapniak od dobrych 5lat xD…
więc nie trudno sobie to odjąć i domyślić się, że debiut pewnie gdzieś w okolicach 98-00…
jak się wali 87 no to sorry… albo stres przed kamerą albo leniwy chomik pod czaszką…
A ja tam rozumiem chłopaka trochę. Dla mnie lata 90-te też były 10 lat temu xD
Ale chociaż rząd wielkości, gdyby w 87’ to grałby już 31 lat, trochę myśleć trzeba! 🙂
Redakcjo, Juan Carlos Navarro ogłosił oficjalnie zakończenie kariery. Chyba nie można milcząco przejść obok takiego wydarzenia?
Kto? xD
Taki Iniesta koszykówki
$haman, albo to słaby troll, albo jesteś za młody, żeby korzystać z Internetu bez nadzoru dorosłych.
Autor coś wkurzony dziś na młodych, ale serio oczytanych ludzi sie szanuję
A się dziwisz? jak większość to matoły
młodzi to małolaty!? aha…
Cousins niech się połamie, to świat będzie sprawiedliwy. Oczywiście mu tego nie życzę, niech sobie będzie gdzie chce.
Spokojnie, zgarnie pierścień i za rok pójdzie tam, gdzie dadzą mu maxa i gdzie będzie pierwszą opcją
Ten pierścień będzie wart tyle co nakrętka z “żelaznego”.
dadzą albo i nie dadzą… będzie w tym roku robił jakieś max 10ppg i może 6rpg… Max? dodatkowo nie wiadomo czy po jednej kontuzji nie przyjdzie następna (Kobe)… Max? Nie sądzę…
Nick
Wart czy nie wart sam bys szarpal na kontrakcie dla weterana byleby tylko zagrac choc 1 minute.
Wiec dlaczego Cousins nie moze isc na odstepstwa aby zdobyc swoj?
Wirlu jest graczy ktorzy za frytki szli do mistrzowskich ekip a was dupa szczypie bo zrobil to Kuzyn… W sumie nie, przepraszam. Szczypie was nie dlatego ze poszedl za frytki po pierscien ale to ze poszedl do GSW za frytki po pierscien. Poszedlby do Cavs rok temu to nikt by nie ryczal xD
Obawiam się że dodanie Cousinsa do składu GSW może spowodowac sweep przez całe play offs (oczywiście jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidywalnego jak np. kontuzja Greena i Duranta). Możliwe że takiego OP teamu nie było w NBA w XIw. Chociażby grać przeciwko nim w NBA2k trzeba będzie jakimiś legendarnymi drużynami w stylu Boston z lat 60
W XI wieku? Był taki OP team. Ruszyli na Jerozolimę.
to wcale nie jest takie pewne.
nie ma żadnej gwarancji, że piątka z Cousinsem będzie lepsza od piątki, w której na skrzydle grał Iguodala, a Green był niskim, mobilnym środkowym.
to było najlepsze ustawienie Dubs, na której tak naprawdę nikt w NBA nie miał odpowiedzi. Dlaczego Rockets w 2018 Playoffs przetrwali do game 7 ? bo nie mógł grać Iguodala, ergo : najlepsze ustawienie [best offense, best defense, best 2way] w lidze przestało istnieć.
z Cousinsem gra będzie już inna, bo przy wszystkich swoich zaletach, nie jest to tak doskonały fit jak Iguodala.
FIT, czyli klocek pasujący idealnie do układanki.
Cousins może być lepszym zawodnikiem od Iguodali, ale FITem może być gorszym. A chyba nikt nie sądzi, że Cousins będzie w Dubs wchodził z ławki.
zatem, Dubs muszą tę piątkę z Cousinsem zgrać, bez fitu Iguodali, z nieco innymi zadaniami i sektorami poruszania się dla Greena, zapewne z nieco innym ustawieniem Duranta, jak również wszyscy [takze backcourt] będą mieli rzadziej piłkę w rękach, a nie wiadomo czy będą od tego lepsi.
na połowie bronionej, jest wielce prawdopodobnym, wg mnie, że piątka z Cousinsem nie będzie lepsza od piątki z Iguodalą in his best. nie ta mobilność, nie ta inteligencja, nie ten sposób gry.
bez Iguodali Dubs tracą stopera, który mógł kryć najlepszych perimeter players w NBA. na dystansie serii zwłaszcza. co daje w zamian Cousins ? 6 fauli do wykorzystania przeciw Anthony’emu Davisowi ? team defense na pewno nie będzie lepsza.
zatem, Cousins nie musi Dubs wyjść na taki plus , jakiego spodziewają się niektórzy dzisiaj.
talent na pewno w górę, ale czy dobrze się to wszystko złoży, czy fit będzie idealny, to się dopiero okaże, i to nie w styczniu czy marcu, ale w maju albo czerwcu, kiedy Dubs będą grali w obronie tytułu.
poza tym, Cousins to jest kapryśny zawodnik, chwiejny, lelum-polelum, teoretycznie obecnośc w zespole mistrzowskim moze go trochę przyhamować i jego osobowość wziąć w karby, ale też nikt nie zagwarantuje takich efektów.
trochę mi ta sytuacja przypomina przejście do Pistons Rasheeda Wallace’a, również kłopotliwego, a wielce utalentowanego zawodnika.
tamten układ wyszedł Pistons na dobre, więc jest to wykonalne, ale jednak wtedy Wallace był im niezbędnie potrzebny jako scorer, Cousins Warriors w zasadzie nie jest niezbędny, bez niego są mistrzami NBA i team to beat dla całej reszty.
z tych ww. powodów : nie przesądzajmy o niczym, w zespołowej grze talent to jedno, a dopasowanie elementów układanki, to drugie. Czasami za duży talent, albo talent niepasujący, więcej może narobić szkód, niż przynieść korzyści. Zwłaszcza w zespole już i tak utalentowanym aż niesprawiedliwie. Przekroczenie skali talentu, bez dobrego fitowania, zmniejsza jego potencjał i funkcjonalnośc w danym układzie. Nie zapominajmy o tym :]
@wielmozny pan P
jeżeli będą ZDROWI to mogą grać bez Cousinsa i też będzie tytuł…
Houston miało swoją szansę i ją spaprało… drugiej nie będzie….
OKC? litości…
LeKers? 😉 nie teraz, może jak dodadzą Leonarda lub Butlera lub Thomsona za rok…
wschód? litości…
A ja uważam,że DC tak “rozbroi” Goldenów od środka,że w play-offs bedziemy mieli takie tąpniencie,ktorego KD nie ogarnie a SC nie udzwignie. Czekam jeszcze na konfrontację z DG bo temu to trzeba liscia wypłacić a nie z nim rozmawiać. Na to liczę i uwielbiam jak dodaje się kolejny pierścionek drużynie,która jeszcze nie wyszła na parkiet.
@ANONIM
Warriors muszą mieć optymalną piątkę, wg mnie, a więc albo stary układ z Iguodalą albo dobrze zgrany nowy z Cousinsem, albo jakiś inny, choć wątpię, by trzeci wariant był możliwy.
jesli tej piątki nie ustawią, to, nigdy nie wiadomo, kto może ich zaskoczyć. wbrew pozorom, mistrzostwo w NBA wygrywa się mając perfekcyjnie w szczegółach dopracowany system, a nie tylko wiele talentu i gwiazdy “:]
Frye ale to nie problem zmiażdżyć lebrona.Szczególnie w finałach.
Porn Juices
Boli pupka?
Nick ale to prawda.Lebron ma aż 6 finałów w plecy.Więc po co te nerwy???
Lepiej mieć 6 przegranych finałów czy nie mieć żadnego?
Czytaj ze zrozumieniem chłopie.Po co twoje filozofie.Łatwo go ograć w finałach i o to chodziło
pozdro dla tych co uwazali ze PG13 nie nadaje sie na pierwsza opcje admin ? zejdz na ziemie bo odplywasz w samozachwycie
Ale autor pojechał po rodzicach
No błagam, zrobili im jakiś quiz o historii NBA, większość odpowiedzi poprawna lub prawie, Ty wyciągasz jeden najgorszy fragment i robisz wiązankę na temat braku inteligencji obecnej koszykarskiej młodzieży xD Chyba zły dzień.
po pierwsze, troche dystansu bo chyba sam masz zły dzień. Po drugie, to że w ogóle oglądam NBA, gdy do głosu dochodzi takie pokolenie afroamerykanów jakie widzimy, to fenomen którego nie potrafię wytłumaczyć XD
“W rezultacie będziecie mieć głupie dzieci, które zamiast normalnie pracować, będą pisać blogi o uzdolnionych atletycznie, murzyńskich pół analfabetach.” hahaha doskonałe 🙂
Admin jaki autodiss w morale haha. Szanuję. xD
W jednym akapicie nazwać ojca debilem, mamę nie mądrą a siebie głupim … 😀
Świetny wniosek
A DMC, to tak hopsasa już? Czy to filmik z dawnych czasów? Wygląda jak by był w ciągu treningowym, a nie w środku rehabu? Wot amerykańska medycyna.
Ale co ja wiem, miałem ACL łatane przez rzeźnika i do dziś na niepogodę mnie łupie razem z kolanem i kręgosłupem. Ale sport to zdrowie 😉
Gdzie można znaleźć waszą aplikację na androida, bo na sklepie play jej nie mogę znaleźć?
“I jest morał: jak nie będziecie się uczyć, jeśli nie będziecie choć trochę gimnastykować mózgu to będziecie debilami i mądre dziewczyny nie będę się chciały z Wami spotykać. W rezultacie będziecie mieć głupie dzieci, które zamiast normalnie pracować, będą pisać blogi o uzdolnionych atletycznie, murzyńskich pół analfabetach.”
Autor w tym momencie zasugerowal ze jego rodzice sa debilami….
Jeszcze raz chciałem się odnieść do nagonki na Houston jaka ma miejsce na tej stronie i w mediach amerykańskich. Chciałbym przypomnieć, że specjaliści niedoszacowali bilans Houston o 10, zakładając ok.55 zwycięstw. Dodatkowo przez pół sezonu widniał na stronie GIF z Hardenem robiącym kroki przy stepbacku. Dlaczego? Nie wiem. Czy inni nie robią kroków? Poza tym wiadomo jak łatwo spreparować film-fake’a za pomocą różnych nowoczesnych programów np. Painta.
Popatrzmy na zamieszczone dzisiaj zdjęcie gwiazd, podzielone zostało na 4, a Harden umieszczony w prawym dolnym rogu, czyli na końcu i pod innymi gwiazdami. Jest to zamierzony akt deprecjonowania, a nie przypadkowa kolejność. A Harden to przecież urzędujący MVP. Należy mu się szacunek.
Idźmy dalej. Admin pisze: ” Na zapleczu uniwersytetu UCLA zebrała się ligowa śmietanka: KD, Paul George, Russell Westbrook, James Harden… ” I na którym miejscu umieszczono Brodę? Przypadek? Bądźmy uczciwi, jest czarny PR, ale Houston da radę w myśl idei co nie zabija to wzmocnia. Ok, to tyle, Antoni woła z kuchni.
Trzymam kciuki za wszystkie ekipy procz GSW…a Cousinsowi niech ta druzyna wyjdzie bokiem tchorz jeden spierdzielil od Davisa nie dajac jemu ani sobie proby pokonania GSW.No ale jak ma sie wysokie ego i rozum dziecka to nie pozostaje nic innego jak dolaczenie do GSW.
Admin niech tak nie śmieje się z młodych, bo zajmuje się prowadzeniem bloga, a nie potrafi poprawnie napisać “półanalfabeta”. 😉
Właśnie, zmieniłem telefon i nie mogę znaleźć waszej apki w sklepie Google, co jest?
masz ch@#$y telefon…
ta odpowiedź na zadane pytanie Michaela Portera Jr brzmi raczej zabawnie niż głupio. jak przejęzycznie bardziej.
nie ma przecież obowiązku znajomości takich rzeczy, jak draft class Cartera, zwłaszcza trudno tego oczekiwać od nastolatka, który od paru lat nie ma czasu na wertowanie annałów NBA, ponieważ czynne uprawianie koszykówki, ukierunkowanej na profesjonalną karierę, zajmuje mu cały czas wolny od nauki [powiedzmy].
historia ligi, daty, terminy, to działka raczej dla obserwatorów NBA :]
Myśl zaczynająca się od “… jest tez i morał…” jest po prostu słaba i niczemu nie służy. I to nie pierwszy przykład troszeczke zbyt odważnych wycieczek osobistych autorów tego bloga.
Panie Adminie, doskonale panu służy bieganie. Świetny artykuł!
Wielmozny zapomina jak niemal wszyscy zapomina o 2 ważnych sprawach. Po pierwsze Iggy ma juz spory przebieg i pomimo całej Jego wielkości będzie z roku na rok słabszy. Już teraz nie jestem pewien, czy w 7 meczowej serii dałby radę kryć np. Westbrooka że skutecznością jak 2015.
Po drugie Cousins wraca po ACL. Ilu znacie super starów którzy po takiej kontuzji ok. 30 wrócili do dawnego poziomu? D. Wilkins? A od DMC wymaga się aby nie dość że przemodelowal swoja grę to jeszcze był ogolnie lepszym zespołowo zawodnikiem, który jako role -player (i to po ciężkiej kontuzji) wpisuje się w mistrzowski team.
To dwie wielkie nieświadome, choć starzenie się i osiągnięcie iggiego to niestety pewnik.
@ Idoru
celne uwagi.
pytanie, czy wysoki Cousins jest zawodnikiem o odpowiednim profilu, by zastąpić Iguodalę w tym układzie ? a jesli nie, to jak ma wyglądać nowy układ i jaką rolę np. pełnić będzie Green obok Cousinsa ?
Fit fita fitem pogania ?
…ale ogólnie mam podobne wnioski.
Dirk Nowitzki palił papierosy?
Żeby wyzywać sportowca za brak wiedzy o grającym jeszcze sportowcu to dno. Co ty zły dzień miałeś? Mama ci kieszonkowego nie dała czy laśka przy kumplach wyśmiała. Bamber oni mają takie IQ że nie sięgasz ich wzrostem
> oni mają takie IQ że nie sięgasz ich wzrostem
Taaa, sami członkowie MENSA w tej lidze.
Oni grają w NBA a ty piszesz wypociny dla gimb i suchary ala familiada żeby zarobic pare groszy.Jak by nie Lbj to nic byście nie chapneli siana.
Cousins! Nie byłem nigdy ani fan goscia, ani Warriors- niemniej trzeba przyznać, że motoryka rzutu siedzi tu dobrze- leci piła i od razu pyk , jeszcze fajne ma to przyspieszenie przy wyjsciu łapy! Może i rozpuszczony człowiek i goguś, ale jako gracz będzie miał jeszcze wiele do powiedzenia w lidze!
Im mniej jest bystra, tym lepiej dla nas
Ale im mniej jest bystra, tym mniej nas jara