fbpx

Jedną nogą w finale: Phoenix Suns zajechali Clippers | gracz Lakers na muszce pistoletu!

35

WTMW.

phoenix suns 84 los angeles clippers 80 [3-1]

Po słabszym energetycznie meczu trzecim, Phoenix Suns otworzyli zawody z wysokiego S. Dlaczego S? Bo szansy nie wypadało Spieprzyć.

Cameron Payne z otaśmowaną ciasno skręconą kostką stawił się do gry, nawet jeśli cały walor szybkościowy stracił, był gotów walczyć.

Devin Booker stwierdził w którymś momencie, że chrzani parujący mu na twarzy pleksiglas, ściąga maskę nawet jeśli po sezonie miała go czekać rekonstrukcja złamanego w trzech miejscach nosa.

Akcja czy bijka (jak mówi mój syn) szła na ostro.

A więc jeszcze raz, Suns otworzyli od prowadzenia 14:2, ale obrona Clippers zaczynała dopiero wgryzać w nich zęby. Z każdą kolejną kwartą kran z punktami zapychał się mocniej: 29 w pierwszej, 21 w drugiej, 19 w trzeciej, 15 w czwartej…

To nie obrona była problemem zespołu Tyronna Lue. Koniec końców mieli gości gdzie chcieli. Pick and roll został odcięty, parokrotnie nawet maestro CP3 nie wiedział gdzie ma podać piłkę!

Devin Booker i Chris Paul osiągnęli w sumie 43 punkty na skuteczności 31% z gry oraz 0/8 zza łuku, a liczba ich asyst (7) była mniejsza niż popełnionych strat (9).

Poczynając od szpicy Patricka Beverleya, który na minutę przed końcem wyautował z gry Bookera przystając odważnie i wymuszając ofensywną szarżę rywala. Albo zobaczcie to:

0/12

No, gospodarze zaimponowali walecznością, pod nieobecność Kawhi Leonarda grają w potężnym osłabieniu, Suns są obecnie zespołem wszechstronniej utalentowanym, ale ich talenty zostały dziś ponownie nakryte czapką.

Jak mówię, to nie obrona stanowiła problem. Amerykańscy naukowcy prędko wyliczyli, w czwartej kwarcie Clippers oddali dwanaście rzutów, które zapewniłyby im prowadzenie bądź remis. Trafili z tego… żadnego nie trafili. 0/12 to najgorszy tego typu wynik na przestrzeni ostatnich 25 lat!

Ofensywnie było źle. Cegieł padło tyle (111 spudłowanych rzutów) że można by z tego zbudować chałupę. Napastliwa, świetnie ustawiona obrona, oszczędne gwizdki, nerwy, zmęczenie, blokada natury mentalnej, brak zdrowia, brak warsztatu technicznego bądź koszykarskiego IQ przeplatały się ze sobą. Obie ekipy osiągnęły dziś pospołu 9/51 zza łuku, to będzie mili Państwo 17 procent skuteczności!! Dziś najlepsze akcje oglądaliśmy w defensywie:

DA

Co więc robisz gdy rzuty nie siedzą? Największą przewagę Słońc po raz kolejny stanowiła pozycja środkowego, tutaj uśmiecham się w kierunku DeAndre Aytona, stanowiącego prawdziwą opokę w tych playoffs: 19 punktów 22 zbiórki w tym 9 ofensywnych (tak się eksploatuje small ball oraz wyjścia Zubaca do zasłony!) 4 bloki 8/14 z gry.

Sprawność tego faceta to rzecz warta wielkich pieniędzy. Hakeemem Olajuwonem może nie zostanie, nie jest to kreatywny zawodnik, ale kończy miękko akcje wokół obręczy, doskonale poznał grę dwójkową oraz straszy rzutem z półdystansu. W obronie na nogach chodzi jak szatan, a jest przy tym większy niż Bam Adebayo ma parametry fizyczne Anthony’ego Davisa tylko zdrowie lepsze.

Dwuminutowa końcówka znów trwała dobre pół godziny. Zespoły przerywały grę, kalkulowały, sędziowie przeglądali taśmy w nieskończoność, a i tak można mieć do nich pretensje!

-> osiem sekund do końca, piłka została wybita na aut wyraźnie po dłoniach Payne’a jednak arbitrzy tym razem taśm nie przeglądali

-> T-Mann był faulowany przy rzucie

All in all wygrała drużyna mądrzejsza. DeMarcus Cousins zapomniał, że piłka musi dotknąć obręczy jeśli chce celowo rzut wolny spudłować. To nie jest najbystrzejszy zawodnik, ale chyba wiedzieliśmy to już wcześniej.

Deficyt 1-3 w serii to nowość dla LAC w tym sezonie. Czy to koniec? Mało to cudów widzieliśmy już w tym czy poprzednich sezonach NBA? Paru dobrym drużynom zdarzało się już przegrupować i mimo wszystko, rywalizację przeciągnąć na swoją stronę. Dla przykładu zeszłoroczni Denver Nuggets dokonywali tego dwa razy w bańce Orlando.

Musimy przyjąć mentalność jednego meczu na raz. Skrócić horyzont myślowy. To wykonalne, musimy się tylko skoncentrować [Tyronn Lue]

Where’s Kawhi?

Pytanie brzmi, kiedy możemy spodziewać się powrotu Kawhi Leonarda, który z charakterystyczną dla siebie mgłą w oczach przyglądał się dziś wydarzeniom, zasiadając w odosobnionej sekcji trybun.

Nie mogę się wypowiadać za Kawhi, ale jeśli nie jest na 100% sprawny, nie chcę go na boisku, jako kolega i brat. Zdrowie jest priorytetem, jest ważniejsze niż cokolwiek innego [Paul George]

Tak a propos Paula George’a to chyba szacun nie? Spudłował dwa kluczowe wolne po raz kolejny, ale jako lider zespołu: 23 punkty 16 zbiórek 6 asyst 42 minuty, osiemnaście wymuszonych FTA. Po raz kolejny zostawił na parkiecie wszystko, jak dotąd w playoffs jest absolutnym liderem, rozegrał o 120 minut więcej niż jakikolwiek inny zawodnik. Inaczej, gość rozegrał 15 meczów playoffs w 30 dni! Jego pasek energii wyczerpuje się coraz prędzej, a spapranym końcówkom nie sposób się dziwić. Kawhi nie gra, Morris jest kontuzjowany, Reggie Jackson zagrał dziś na swoim normalnym poziomie, Mann przy takich kompetencjach defensywnych rywala też wyżej dupy nie podskoczy.

Hejterzy z pewnością wytkną statystykę: to jedenasty w karierze występ playoffs w karierze PG-13 gry osiąga poniżej 25% skuteczności oddając ponad piętnaście rzutów. To trzecie miejsce odkąd do ligi wprowadzono zegar 24 sekund. Może. Phoenix skierowali na niego wszystkie działa, robił co mógł w roli pierwszej opcji, atakował, wywierał presję jak śp. Kobe Bryant, a gdyby nie rzucał, gdyby okazał pasywność, dopiero wtedy ujadaliby co niektórzy.

other news

-> LaMarcus Aldridge karierę zawodniczą zakończył w sposób raptowny i nieprzewidziany, ale koszykówki już zaczyna mu brakować. Nauczać młodych graczy podkoszowego fachu mógłby na pewno. Nowy bostoński szkoleniowiec Ime Udoka kompletuje swój sztab szkoleniowy i ponoć wyraził zainteresowanie zatrudnieniem LMA. Tym bardziej, że Celtics zatrudniają aktualnie dwóch utalentowanych fizycznie acz surowych technicznie szczypiorów: Roberta Williamsa III i Mosesa Browna. Trzymamy kciuki.

-> Wydarzenie miało co prawda miejsce dziesięć dni temu, ale możecie nie wiedzieć. Była czwarta nad ranem, Kentavious Caldwell Pope wraz ze znajomymi stał przed swym domem gdy podjechało auto, z którego wysiedli trzej mężczyźni uzbrojeni w broń palną. Grożąc śmiercią zebranemu towarzystwu nakazali oddać kosztowności wśród których znalazły się między innymi drogi zegarek, biżuteria oraz najnowsze modele telefonów komórkowych. Całość strat oszacowano na 150 tysięcy dolarów. Nikomu nie stała się krzywda. 28-letni KCP był wstrząśnięty, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja bada sprawę i pewnie badać będzie w nieskończoność.

Wszystkim Wam życzę więcej ostrożności w życiu. Nie bądźcie jak stary admin, który zostawia torbę z laptopem w centrum handlowym, a w nim całe swoje życie zawodowe. Na szczęście chodzę tylko do zaprzyjaźnionych kawiarni i zgubę szczęśliwie odzyskałem. Grupę typera przepraszam za brak maila wczoraj.

Dobrego dnia wszystkim. B

35 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Trawka Caruso i napasc na KCP to nie przypadek. Illuminati szykują transfer by ich maskotka Lebron jeszcze potanczyła.

    (25)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczywiście ci trzej mężczyźni byli białymi rednekami, którzy specjalnie przyjechali z Karoliny Południowej, by ograbić i ciemiężyć Afroamerykanów. Zegarki ofiarują swoim synom na pierwszą komunię, a z telefonów zrobią mini fotowoltaikę w swojej dziubli gdzie pędzą nielegalnie bimber

    (58)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    W ramach równości BLM jego czarnoskórzy bracia nieco zmniejszyli nie równość majątkową między KCP a tymi young black Angels

    (35)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakby mnie i moich kolegów postraszono machając pistoletem, to straty oceniono by później na jakieś dwa tysiące złotych, co byłoby wyłącznie wartością telefonów. Nawet by się nam nie chciało na policję z tym iść.

    (15)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Sędziowie chyba dorastali jako fani Lakers, takich błędów nie da się popełniać w tak kluczowych momentach i na takim etapie rozgrywek

    (12)
  6. Array ( )
    WestbrookToMistrzPodajDalej 27 czerwca, 2021 at 13:53
    Odpowiedz

    Obejrzałem akcję Aytona w defensywie po switchu na niższego i to jak się porusza i stoi na nogach to maestria jak na te gabaryty. W tym momencie wiedziałem kto wygra mecz, ale liczę znowu na 7meczową serię, najlepiej się to ogląda!

    (17)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Zakładając finał Bucks Suns kto wygra waszym zdaniem? Chyba trudno tu faworyta wskazać. Przewaga talentu minimalnie Bucks. Przewaga taktyczna i parkietu Suns. Wolał bym Suns w 7, ale Bucks tez są fajni, a Giannis dobry, skromny chłopak.

    (3)
    • Array ( )

      Mimo tego, że Suns prowadzą 3:1 to widać, że Bookera można ciasnym i agresywnym kryciem mocno przystopować, skoro poradził sobie Beverly to i 8 cm wyższy Jrue Holiday nie powinien mieć z tym problemu. Ayton swoje 20-25 pkt zrobi, dużo będzie zależało od podstawy CP3 i skuteczności rzutów reszty.

      W Bucks są większe szanse, że Antek lub Middleton machną dużo punktów.

      Kibicuję Suns (za całokształt kariery CP3), ale imho faworytem minimalnym powinno być Bucks.

      (1)
  8. Array ( )
    Nick Pielęgniarka 27 czerwca, 2021 at 14:41
    Odpowiedz

    Niby spoko, że George bierze grę na siebie, ale jak tylko decyduje się na jakikolwiek rzut z poza pomalowanego to znaczy, że to jest zła akcje Clippersów. Jego skuteczność to nawet nie jest słaba, tylko jest fatalna. Wbrew pozorom LAC mają bardzo utalentowany skład w ataku, należy tylko wprowadzać piłkę w ruch, a czyste okazje same się znajdują. Morris, Batum, Mann czy Beverley w każdym meczu mają po parę sytuacji gdzie mogą oddać trójkę z obrońcą oddalonym na 2 metry, a i tak Pandemic P forsuje swoje akcje.

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    OMG ale większość komentujących tutaj ma nieskończony i nieuleczalny ból pośladów z tymi Lakers’ami.
    Ale w sumie, nie licząc mojej irytacji, to dla strony/Admina dobrze, niech się kręci jak najlepiej. ?

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie, że PHX wygrali, ale jak napisał autor, końcówka dwoma decyzjami (oczywistymi, nie było to nic spornego) ustawiona przez sędziów. Dramatyczne sędziowanie i kolejny wałek.

    (5)
  11. Array ( )
    Zatroskany Elblążanin 27 czerwca, 2021 at 15:36
    Odpowiedz

    Clippersi oddają 9 FT na mecz więcej niż PHX, chociaż PHX zdobywa znacznie więcej punktów z pomalowanego. Mecze nr 3 i 4 to był koncert sędziowania pod LA zwłaszcza w momentach zrywu w 3. Kwarcie. Lubię ostrą obronę, nienawidzę gości którzy bronią na granicy faulu, ale po drugiej stronie parkietu floppuja i domagają się soft gwizdków. A na tym jadą ekipy z LA. To że dziś sędziowie pogwizdali trochę w drugą w końcówce nie wyrównuje nawet rachunków krzywd. Natomiast seria jest świetna, Ty Lue imponuje mi bardzo, Monty też się stara, intensywność obrony niezwykła. Po pierwszym meczu odcięli pick and rolla Bookera niemal calłkowicie. Batum kryje pozycje od 1 do 5 i daje radę. Patryk B. Powinien siedzieć w więzieniu, po pierwsze za fryzurę, po drugie za to co gada, po trzecie za łamanie nosa ładnemu chłopakowi, ale psychicznie niszczy Bookera. Jeśli słońca dadzą teraz radę, to chyba mają miśka w kieszeni. Pozdro!

    (10)
  12. Array ( )
    Clippers go home 27 czerwca, 2021 at 15:46
    Odpowiedz

    Clippers przegrali i odrazu dzien lepszy! Ale to ze ostatnia minuta trwala 21minut to jest jakis nieśmieszny zart. Liga sie dziwi ze spada im ogladalnosc jak takie cos sie dzieje, obejrzalem dzis i nie zaluje kompletnie ze nie ogladalem na zywo. Transmisja 48 minutowego meczu trwa 4godziny, dramat. Tym sie powinna liga zająć

    (3)
  13. Array ( )
    budyn_z_soczkiem 27 czerwca, 2021 at 16:42
    Odpowiedz

    Admin, fajny wpis. Szkoda Clippers, już się nie podniosą raczej ale za wolę walki bez swojego lidera trzeba docenić i uszanować, nawet jak nie wychodzi. Wreszcie mają trenera, w porównaniu do Doca to jest bóg taktyczny, a z drużyny jakby zdjęli hamulec ręczny.

    (13)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Superman na centrze prowadzi zespół do finałów NBA. Który mamy rok 2009?? Nie to 2021 i kolejny freak Ayton jest liderem zespołu i miażdży przeciwników pod koszem. Zwinność, siła, technika, co za gość. Draft 2018 w czołówce najlepszych draftów w historii. Lets go Suns!!!

    (14)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Oj polują na tego Bookera, w tym meczu chyba początek 4 części. Faul Bookera na Jacksonie, a ten (Jackson) po gwizdku jeszcze wykonuje ruch głową do tyłu trafiając Bookera w brodę. No i nic żadnego niesportowego, gramy dalej, parę cm wyżej i już ładny Devin by nam nie pograł. Oczywiście mógł nie ściągać maski.

    (4)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Suns są dobrze zbudowani: 1 runda – zespół ciągnie Booker, 2 runda – CP3, teraz Ayton.
    LAC grają świetnie w obronie, mocno ograniczają obwód PHO, ale pod koszem nie mają odpowiedzi.

    (4)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Będzie wojna w G5, bo Suns muszą wygrać czas na podkurowanie Bookera i Payna przed finałami.

    Ayton jest n i e s a m o w i t y! Czyżby wracały czasy wybitnych centrów w NBA?

    (1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale stronniczy artykuł. Widać gołym okiem, że autor kibicuje Clippers.
    Panowie spójrzmy prawdzie w oczy. Clippers grają antykoszykowke w przeciwieństwie do Suns. Beverey i reszta to zwykli koszykarscy bandyci amatorzy. To coś jak Pistons z początków lat 90tych. Strasznie to wygląda. Poza tym nie umieją trafiać a PG13 to jest tak słaby, że żal patrzyć.
    Z kolei Suns to esencja koszykówki. To co pokazują w tym sezonie powin o być wyświetlane następnym pokoleniom koszykarzy jako przykład gry w prawdziwą koszykówkę. Nie potrafię zrozumieć jak można nabazgrać coś tak nie godnego z prawdą. Autor chyba nie widział meczu tylko skróty ?. Albo tłumaczy z jakichś innych stron. Masakra.
    P. S. Wystarczyło obejrzeć studio po meczu skoro nie potrafi się wyciągnąć obiektywnych wniosków.

    (-5)
    • Array ( )

      Pieprzysz jak potłuczony. Clippers powinni być w tej serii 3-1, a nie 1-3. W ostatnim meczu pudłowali z tak dogodnych pozycji, że szkoda gadać. Mieli mnóstwo wide open, a nie wchodziło. Później chyba z 12 prób na wyjście na prowadzenie przy stanie 72-71 dla PHO i też nic nie weszło. Maja pecha. A do tego kontuzja “Crazy” Leonarda.
      Z Leosiem wzięli by wszystko w tym roku, tak to widzę.

      (1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    właśnie a coś takiego, co zrobił na gifie CP3, powinno się karać. wymuszenie faulu przez celowy , nienaturalny ruch w stronę biegnącego przeciwnika !!!

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu