fbpx

Jestem fanem tegorocznego Team USA | James Harden znów dokazuje!

10

WTMW.

Team USA 92 Słowenia 62

Towarzyskiego turnieju w Maladze ciąg dalszy. Luka Doncić nie wystąpił, wczoraj w meczu z Hiszpanią zarobił od naciskającego Rudy’ego Fernandeza w udo tuż przy lewym kolanie. Nie ma strachu, przecież grał w drugiej połowie, jednak sztab szkoleniowy zgodnie uznał, że nie ma sensu by grał dziś z Amerykanami, w meczu back to back.

Co za tym idzie, podopieczni Steve’a Kerra nie mieli żadnych problemów z rozpracowaniem Słoweńców. Zachwyca mnie Jalen Brunson (11 punktów 4 zbiórki 8 asyst) jako lider na piłce. Mija, wchodzi pod kosz, egzekwuje, jego progres (odkąd wyszedł z cienia Luki w Dallas) jest czymś niesamowitym. Jego technika, cierpliwość, umiejętność gry na kontakcie i spokój pasują idealnie do fibowskiej koszykówki. Myślę, że to świetny wybór Kerra, znacznie lepszy niż Kyrie czy Trae Young. Popatrzcie na to:

Słoweńców oszołomiły zasięg (Bridges, Ingram, Edwards) i mobilność defensywna USA. Błyskawicznie przebijali się na zasłonach, zdążali z ręką do strzelców, przecinali tor lotu podań,  a Jaren Jackson Junior jako ostatnia linia obrony jest ekstremalnie niewdzięczny do zaatakowania. Trzymam kciuki za zdrowie JJJ, bo wchodzący w jego miejsce Bobby Portis to automatyczne obniżenie jakości defensywnej. Steve Kerr wciąż szuka drugiego centra i przestrzeni dla Portisa. Ostatnim razem przejmował zasłony, wczoraj grał niżej… znak zapytania. Rywale widzą co się święci: priorytet to zaatakować JJJ-a, wciągnąć w problem z faulami, reszta (Banchero, Kessler, Portis) każdy ma swoje słabości.

Oczywiście nie obyło się bez leniwego przystawania na prostych nogach i braku koncentracji w obronie. Nonszalancja typowa dla chłopaków, może nie czuli zagrożenia po stronie rywala, trudno powiedzieć. Brandon Ingram zaspał parokrotnie. Josh Hart się gubił jako plaster, a Słoweńcy nawet (a może przede wszystkim) bez Luki są bardzo ruchliwi i skoordynowani.

Trochę wolno wychodzili z podwojeń, brakuje zgrania Amerykanom, ale grają ze spokojem, cierpliwie, mocno. Podoba mi się. Austin Reaves… ten gość to będzie gwiazda basketu, już jest! Najciężej pracujący zawodnik kadry. Naciska, przejmuje zasłony, zaalertowany, twardy, myślący… wspiera rozegranie, robi przestrzeń, biega bez piłki, kończy akcje, zagra 1-na-1, minie i odda, pomaga rozbijać strefę, czyta grę… jestem fanem.

Kerr sporo swoich patentów z Golden State wprowadził, podwójna zasłona dla wysokiego wychodzącego do piłki na środek, split actions, niebagatelny, zaangażowany i niezepsuty talent się zebrali tego lata. Słoweńcy też fajnie grają, mnóstwo nabięgnięć do piłki, akcji dribble hand offs wokół Jordana Morgana, przytomnych podań i zespołowości. Materiał ludzki daleko słabszy, ale przy dobrym dniu z dystansu, z Luką na piłce (i głową pełną marzeń) wszystko się może zdarzyć…

Trwa tuning zespołu kanadyjskiego, Shai Gilgeous-Alexander potrzebował rozruchu. Przeciwko mocnej, świetnie ustawionej ekipie niemieckiej z Dennisem Schroderem na piłce zbyt wiele forsował jeden na jeden, gra nie płynęła, obrona pick and rolla stała na niesatysfakcjonującym poziomie. Przeciwko znacznie słabszej Nowej Zelandii (107:76) tylko ślepiec nie zauważyłby jednak przewag i walorów fizycznych SGA. To była różnica klas:

Kanada pod wodzą hiszpańskiego szkoleniowca gra wysokim składem, pierwsza piątka to: SGA, Dillon Brooks, RJ Barrett, Kelly Olynyk i Dwight Powell, czyli towarzystwo dobrze znane fanom NBA. Dominujące talenty na pozycjach 1 i 3. Problemów z rozbiciem obrony być nie powinno jednak najważniejszym, kluczowem ogniwem tego zespołu, jeśli Kanada myśli o strefie medalowej będzie Olynyk. Wysoki potrafiący wyjść do piłki i rypnąć zza łuku na wysokim procencie to warunek konieczny na tym poziomie. W innym wypadku strefowo grający rywale ich przemogą. Nawet takie zespoły jak Serbia, Włochy czy Grecja w mocno osłabionych składach mogą nastręczyć Kanadyjczykom trudności. Pod względem zespołowości Team Canada ma sporo do nadrobienia. Defensywnie także nie błyszczą, także liczmy na wysoką formę głównych postaci i celne oko zza łuku.

Nowa Zelandia nie dysponuje zawodnikami na poziomie turniejowym, zostali zdeklasowani (39:14 w drugiej kwarcie) ale jak widzicie potrafią grać w kosza:

Hall of Fame 2023

Dziś w nocy do koszykarskiej Galerii Sław weszli między innymi Gregg Popovich, Becky Hammon, Tony Parker, Dirk Nowitzki, Pau Gasol i Dwyane Wade. Poniżej wklejam trwający dwie godziny film z przemówieniami. Wspominek ze sceny, reminiscencji, momentów śmiechu i nostalgii jest zbyt wiele, by to ogarnąć słowami. Coś pięknego, polecam gorąco:

Other NBA news

-> James Harden nie zamierza wziąć udziału w obozie szkoleniowym Philadelphia 76ers. Wyszło na jaw, że oczekiwał maksymalnego kontraktu, którego Sixers ani myślą oferować słabnącemu w oczach playmakerowi. Zostawmy temat występów w playoffs, kluczowa statystyka w przypadku Brodacza moim zdaniem jest tutaj:

  • 2019/2020 (Rockets): 11.8 wolnych / 17.6 drives zamieniane na 12.4 punktów
  • 2022/2023 (Sixers): 6.2 wolnych /  13.5 drives zamieniane na 7.4 punktów

Zawodnik skończy za chwilę 34 lata, jego prime upłynął w Houston, niestety. Transfer z jego udziałem nie odmieni już krajobrazu ligi. Nawet sztabowcy Los Angeles Clippers, zespołu do którego Harden życzy sobie trafić, nie potraktowali sprawy poważnie. Nie ma sensu dekomponować składu w celu spełnienia życzeń chimerycznego Jamesa.

-> Frank Ntilikina wypada z kadry Francji, we wczorajszym sparingu z Litwą uszkodził ścięgno udowe. Ogromna szkoda. Jednocześnie rośnie rola między innymi Elie Okobo.

To wszystko na ten moment, słyszymy się niebawem. Bardzo dziękuję Patronom: Numer 50 / Maciek 89K. Pozdrawiam Panowie, dobrej niedzieli wszystkim! Bartek

10 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdzie reakcja NBA na zachowanie hardena? Lillarda się czepiali to jemu to powinni jakieś zawieszenie przywalić jeśli nie będzie w formie dostępny dla sixers bo robi to juz 3 raz. CYRK

    (32)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden, jeden z najbardziej przehajpowanych zawodników, miał szczeście, że trafił na lata najgorszej koszykówki, z brakiem obrony, czterotaktami, noszoną piłką i gwizdaniem fauli jak tylko popatrzy się na zawodnika drużyny atakującej. Żegnam ozięble.

    (48)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden: a] nie słabnie wcale, w serii z Bostonem miał dwa 40+ gms, zaliczał ponad 9 asyst/game; cała rzecz w ustawieniu taktycznym Sixers, którzy kręcą się wokół Embiida, podczas gdy Harden potrzebuje swobody i rytmu w swojej ofensywnej grze; w aktualnej sytuacji Szóstek nie dostanie okazji do uprawiania swojego ulubionego programu, zapewne Embiid będzie celował w kolejne tytuły indywidualne, więc zmiana zasad gry zespołu nie wchodzi w rachubę, zatem i Harden nie odżyje, trzymany nelsonem taktycznym za lewą nogę; b] ewidentnie próbuje wymusić trade do swojego rodzinnego miasta i zespołu potencjalnie mogącego prowadzić swobodniejszą, mniej zorientowaną na zależność od wysokiego ofensywę, w czym Harden znajdzie się dużo lepiej i regularniej; w teorii: sukces sportowy w całkiem obiecującym kształcie, w praktyce: przy tak zapchanym salary, Clippers płacą dziś za wiele lat beztroskiej polityki finansowej względem drugorzędnych graczy pierwszorzędnych, George & Leonard przez ostatnie sezony, oraz chronicznej apatii w dziedzinie aktywności czyszczących, scenariusz rezurekcji Hardena pod herbem Clippers pozostaje najpewniej materiałem dla pobliskiego Hollywood, jak już autorzy zawieszą strajk, łączący ich nierozerwalnie z bohaterem tych dociekań.

    (-6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden nowy level bezczelności- nie chce tu grać, ale wezme chajs z kontraktu, chociaż moge go wypowiedzieć bo mi się tu nie podoba, ale nikt mi da takiej kasy to jednak go wezme, ale nie chce tu grać i bede strzelał fochy i sabotował drużyne!
    no profesjonalizm się aż wylewa.

    (8)

Komentuj

Gwiazdy Basketu