fbpx

Tom Thibodeau szuka transferu, Joakim Noah: błąd wart 72 miliony?

16

Jak co roku na Święto Dziękczynienia gracze NBA dostali wolne. No prawie. Zamiast meczów były wizyty w hospicjach, przytułkach, uroczyste krojenie indyka, ciast, rozdawanie produktów pierwszej potrzeby albo wizyty domowe u fanów. Wszystko w ramach pracy społecznej klubu albo własnych fundacji. Łapcie klimat:

Na pierwszym planie to nie Vince Carter na kuracji sterydowej, ale Gary Trent, fotka została zrobiona w Minnesocie w 2002 roku.

A tutaj Zaza z Horfordem z czasów Atlanty Hawks (2009):

Tymczasem za zamkniętymi drzwiami gabinetów menedżerskich NBA. Słyszymy, że:

Thibs szuka transferu

Tom Thibodeau traci cierpliwość względem swoich młodych podopiecznych. T-Wolves są w ogonie ligi jeśli chodzi o defensywne ratingi, grają wolno, jakby wbrew posiadanym talentom, oddają niewiele trójek i dostają epilepsji gdy rywale szturmują w drugiej części spotkania. Nie owijając w bawełnę, Thibs odkrył potrzebę zaszczepienia dobrych nawyków od środka i aktywnie szuka wsparcia w postaci weteranów, najlepiej byłych graczy. Na celowniku są ponoć: Luol Deng z LA Lakers oraz Jimmy Butler i Taj Gibson z Chicago. Widzicie to?

Moim zdaniem Jimmy jest nie do ruszenia dopóki Wolves nie zaproponują w zamian Karla Anthony’ego Townsa, co się nie zdarzy. Taj Gibson z kolei to gość, który stanowi różnicę między drugą rundą a samym awansem Chicago do playoffs. Wartościowy, niedoceniany typ, dzięki któremu Bulls należą do czołówki najlepiej zbierających ekip NBA. Nie mam pojęcia kogo mieliby otrzymać w zamian, ale żaden z młodych Wilczków nie wniósłby wiele do aktualnej sytuacji Bulls.

ji

Luol Deng? Tutaj także mam wielki szacunek, jego pozytywny wpływ na zespół widoczny jest gołym okiem, dyspozycja rzutowa przyjdzie, za to nie jestem przekonany czy w szatni Lakers potrzebny jest kolejny młodzian. Może Ricky Rubio? Jestem przekonany, że Walton miałby na niego pomysł, ale Hiszpan nie rzuca, a to podstawa w dzisiejszym baskecie no i gryzłby się chyba z D’Angelo Russellem. Znając Was bez mrugnięcia okiem podmienilibyście miejscami np. Jordana Clarksona i Zacha LaVine, ale to już całkowita fantazja. Poza tym, ile by z tego przyszło obu ekipom? A jeśli tak, po co psuć chemię w szatni?

Jestem natomiast ciekaw, z którym z młodych talentów Thibodeau gotów jest się rozstać… jak sądzicie?

Joakim Noah: błąd wart 72 miliony?

Kolejny podopieczny Toma Thibodeau, który minionego lata otrzymał od Phila Jacksona w Nowym Jorku 72 miliony dolarów. Nieźle jak na 31-letniego centra bez rzutu i bogatą historią kontuzji.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

16 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Thibs chce tylko graczy z którymi pracował i którym ufa :p no ale nie zawsze to wypali , chyba powinien też gdzie indziej szukać

    (12)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ja w moich 10 gralem wszedzie i bylem zadowolony 🙂
      A co do ceny to obczaj sobie buty na ataf.pl ja wczoraj zamowilem super fly 4 za 300 zl 😀
      Hyperdunki tez w tych pieniadzach były 🙂

      (2)
  2. Array ( )
    wkurzony_fan_wilków 25 listopada, 2016 at 11:02
    Odpowiedz

    Thibs powinien zacząć szukac problemów od siebie. W II połowach Minnesota gra jak w zeszłym sezonie za Mitchella- mało ruchu piłki, praktycznie same izolacje.

    Kolejny kamyczek do jego ogórdka- w meczu z Bostonem w trakcie runu 17-0 do C’s, Thibs wziął 3 przerwy na żądanie i po żadnej z nich gra Wilków nie wyglądała lepiej. To jeżeli on w trakcie 3 czasów nie jest ich choć trochę ogarnąć, to naprawdę nie świadczy o nim najlepiej. Nie mówiąc już o całej sytuacji, gdzie w kwestii I połowy Wolves są w czołówce ligi, ale jeżeli chodzi o drugie połówki to ich net rating jest na samym końcu NBA.

    (20)
    • Array ( )

      Pewnie za bardzo ich męczy jak swego czasu w Chicago i nie mają już siły na drugą połowę.

      (36)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    co do Wilków to sa plotki może i nie grają jakoś wybitnie, ale to przecież jeszcze młodziaki jedyną rzecz która potrzebują to weteranów i tylko ich. Przecież ten pierwszy wątek jest totalnie bez sensu jakiegoś tam Butlera przecież to zawodnik z pozycji Wigginsa. Thibs może i poszukuje zawodników, ale My tu mówimy tylko o weteranach i tylko ich potrzeba i to żadna nowość było o tym wiadome już na początku sezonu. Phila tez ich potrzebuje. To jest normalna kolej rzeczy dlatego Deng został zatrudniony za dużą kase w Lalkach. Nie ma co sie w ogole rozwodzić nad tym wątkiem bo to żadna sensacja!

    JEdnak co do Noah-a to akurat tez pi sałem wielokrotnie, on nie zasługuje na te pieniądze jedyną zaleta u niego sa emocje (dzięki którym po części został nazwany dobrym obrońcą + waleczność) i podania z wysokiej pozycji.
    Noah absolutnie nie potrafi rzucać przy nim Jordan, Howard to prawdziwi shooterzy wolne rzuca na poziomie 30%, z półdystansu nie istnieje dobrze, ze potrafi coś tam dobić. Nie twierdze, że jest to grajek rodem z ligi amatorskiej, ale chodzi o to, że nie za taka kase. Moim zdaniem zespoł powinnien byc ułozony pod KP z pomoca Carmelo. Dać tam Rubio kilku weteranów i ma to sens. No dobra, ale trzeba zejśc na ziemie, jeśli sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma, wieć do roboty Panie trenerze. Jeszcze tylko na koniec jeśli by się tak rozejrzeć po skłądach drużyn to tak napawdę w 80% zespołów gra dobry, lub bardzo dobry center. to jest jakby dowód na to, że gdyby sie postarali to by ściągneli godnego defensywnego centra, z którym relanie mogliby powalczyc, a nie jakiś Noah, który myslałem, że bedzie szukał zajęcia gdzieś w Chinach z dostał kontrakt życia

    (16)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @ G8 i wielu innych

    No właśnie. może pora zwrócić uwagę wreszcie, że pewne rzeczy/osoby, które funkcjonują w jednym środowisku fenomenalnie, w drugim okazują się klęską.

    I tak np. “metody wychowawcze” Thibbsa w Chicago były ok. Nie odbierając mu talentu trenerskiego, przyszedł do bardzo młodej drużyny i na wejście zamiast stwierdzić “nauczę was, jak się gra w koszykówkę i jak się wygrywa mecze” rzucił “będę was zajeżdżał tak, że będziecie się potykać o własne ozory”.

    analogicznie, Zen Master jako genialny, jeden z najlepszych w historii całej koszykówki trenerów, na stanowisku GM’a sprawdza się raczej mizernie. Naprawdę wierzę w minimalny sukces NYK, ale Joakim Noah to kiepski wybór – jak ktoś tu powyżej napisał – a już na pewno nie wart pieniędzy, które na niego wydano.

    Ps. Trade’y wspomniane powyżej, choć domyślam się, że to nie pomysły redakcji, są po prostu śmieszne i nierealne 🙂

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Podpisanie Noaha jest najlepszym dowodem na to, że z Jaxa zostało już tylko nazwisko i obecna NBA mocno mu odjechała. Noah jako scorer jest indolentem na poziomie Joela Anthonego. Atletyzmu nigdy nie miał wybitnego, a i tak kontuzje zabrały większość z tego co było. Bezpośrednio wpłynęło to na jego poziom gry w obronie, gdzie daleko mu do game changera jakim był. Każdy ogarnięty GM to wiedział. A tu pojawia się Jackson i kładzie na stole bodajże 72/4. Wtf? Za starzejacego się klocka od zbiórek, z dużą historią kontuzji i będącego czarną dziurą w ataku?

    (20)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Teraz to wszyscy mądrzy. Jak jechałem tu po Noah że przepłacony i słaby kiedy podpisał kontrakt to mnie krytyka i minusy nie ominęły. Stwierdziłem że nie przekroczy konkretnych statsów ale on się do nich nawet nie zbliżył. Gdzieś tam dzieci głodują a NYK wyrzuca 72 bańki. Ehhh

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu