fbpx

Kulisy napiętej sytuacji Russella Westbrooka | Jonas Valanciunas drwi z LeBrona

29

WTMW.

Sorry chłopaki za mniejszą częstotliwość wpisów, ale jestem w trakcie przeprowadzki i od wczoraj latam z torbami. Na dowód wklejam zdjęcie z windy, kto zgadnie jaki model kicksów znajduje się w czarnym pudełku?

Poruszenie w branżowej sieci wywołał niejaki Jovan Buha, reporter na co dzień przyklejony do Lakers. Poniżej kilka najciekawszych kąsków:

Russ przed dołączeniem do Lakers obiecywał AD i Jamesowi wszelkie poświęcenie i zmiany na rzecz drużyny. Niestety żadnej z obietnic nie dotrzymał. Exit interview po zakończeniu sezonu 2021/2022 wzbudził niesmak. Westbrook całą winę za blamaż LAL zrzucił na trenera Franka Vogela, Davisa, LeBrona i czynniki zewnętrzne. Tymczasem lekarze w trakcie sezonu badali dłoń Westbrooka ponieważ ten seryjnie pudłował layupy, w fatalny sposób tracił piłki. Generalnie jego skuteczność rzutów i  drybling stały na żałosnym poziomie.

Brak elementarnej, koszykarskiej świadomości

Szefostwo Lakers jest zdruzgotane raptownym i pełnym wzajemnych oskarżeń (!) zakończeniem współpracy Russella i jego długoletniego agenta. Zdaniem tegoż agenta Westbrookowi brakuje obiektywizmu względem własnej wartości sportowej w NBA. Potwierdzają to zakulisowe rozmowy w ekipie Lakers: Russ zdaje się żyć w przekonaniu, że w potencjalnym transferze nabywca jego usług zamierza uczynić go “franchise playerem”. Tymczasem konkurencja chce jedynie ulżyć budżetowi swojego klubu przy okazji wyciągając od Lakers przyszłościowe zasoby.

Coach Darvin Ham życzy sobie, aby Russ wychodził z ławki i był w pierwszej kolejności stoperem, obrońcą na piłce. Szanse na równie gruntowną zmianę na tak późnym etapie kariery są jednak znikome i kluczowi dla organizacji ludzie zdają sobie z tego sprawę. Jeśli transfer za Kyrie czy innego strzelca nie dojdzie do skutku, dla Lakers lepiej byłoby zdezaktywować Westbrooka wzorem Johna Walla. W chwili obecnej działa na niekorzyść klubu pod względem sportowym. Przy czym nie chodzi o względy interpersonalne, ale raczej brak elementarnej, koszykarskiej świadomości. Nieprzewidywalność i dublowanie ról generują chaos w klubie przez co żaden progres nie jest możliwy. Tako rzecze pan Buhta, a ja temu przyklaskuję.

Nowy zawodnik Golden State

32-letni JaMychal Green finalizuje proces wykupu swego kontraktu z OKC Thunder. Jako free-agent zamierza dołączyć do Golden State Warriors! Mistrzowie imponują wynikami i kulturą organizacyjną. Inteligentnych, prozespołowo ukierunkowanych zawodników przyciągają jak magnes. JaMychal to defensywnie ukierunkowane silne skrzydło, którego Dubs zapewne przysposobią jako środkowego. Mierzy “zaledwie” 203 cm wzrostu, ale jego zasięg ramion wynosi aż 219 cm, czyli atrybuty podobne jak u Draymonda (też Greena).

Fajerwerków nie ma, ale dwa ostatnie przystanki kariery z pewnością wzbogaciły jego warsztat i rozumienie gry. Zaczynał w Memphis, następnie barwach Clippers opanował system oparty na “switching defense”. Z kolei w Denver potrafił grać zarówno bez piłki wokół Jokera co niezależnie, jako środkowy drugiego składu. Chodzi na nogach, potrafi podać, wciąż nieźle skacze, świetnie zachowuje się w bliskim promieniu obręczy. Słowem przyda się bardzo, a do tego zagra za minimum. Steal! Tym samym Warriors uzupełniają roster po stracie Otto Portera, Nemanja Bjelicy i Gary’ego Paytona II. Nowe / większe role w nadchodzącym sezonie z pewnością otrzymają od Steve’a Kerra panowie: Kuminga, Wiseman, Green i DiVincenzo.

Donovan Mitchell x New York Knicks = LOL

W sieci czytam coraz bardziej wybujałe “fantazje kibiców”, oto jedna z nich: Donovan Mitchell do Knicks w zamian za picki draftu, D-Rose’a, Obi Toppina i Camerona Reddisha. Następnie schodzący kontrakt Russella Westbrooka do Knicks za Juliusa Randle, Evana Fourniera no i pick I rundy draftu. Wow! Kto to wymyśla?

Założenia są oczywiste, Knicks szukają oszczędności: wysupłali hajs na Mitchella Robinsona, zapłacili kokosy Jalenowi Brunsonowi, za chwilę maksymalnie przedłużą RJ Barretta. Z Donovanem Mitchellem to będzie czterech gości zarabiających ponad sto milionów rocznie. Kreatorów i decydentów im starczy. Jeśli Mitchell im przejdzie – z pewnością będą się próbowali pozbyć Juliusa Randle, którego przepłacili (za kolejne cztery sezony zarobi 117 mln).

Jeden rok “wypożyczenia” Westbrooka zdjąłby im także z ksiąg Fourniera (do wypłaty wciąż 60 mln za 3 lata) a to oszczędność rzędu 50 mln dolarów rocznie! Docelowy trzon stanowiliby więc: Brunson (1996) – Mitchell (1996) – Barrett (2000) – Robinson (1998). W nawiasach rok urodzenia zawodników.

Taa, papier wszystko przyjmie. Taki trzon to im gwarantuje przeciętność, a nie tytuły mistrzowskie. Westbrook, Spida i Brunson (któremu obiecali pałkę przywództwa) w jednym zespole? Lakers nie skorzystaliby na ponownym zatrudnieniu Juliusa Randle, który do LeBrona i AD pasuje jak świni siodło. Donovan Mitchell nie przejdzie do Nowego Jorku jeśli trader Danny (Ainge, od niedawna szef kadr Utah) nie otrzyma w zamian Barretta. Picki są fajne, ale zaproponowana paczka za Mitchella wygląda śmiesznie, zwłaszcza w relacji do tego, co dostali za Goberta. Z całym szacunkiem dla D-Rose’a (wartość wyłącznie marketingowa w przebudowywanym zespole) Reddish nie ogarnia koszykówki, a Toppin cierpi na sztywność bioder i w obronie nigdy grać nie będzie na poziomie playoffs. Bez sensu inwestować w niego czas, szczególnie mając w składzie np. Jarreda Vanderbilta.

Other NBA news

-> Jonas Valanciunas (17.8 punktów 11.4 zbiórek 82% FT w 74 meczach zeszłego sezonu) nieźle się bawi w ojczyźnie. W ramach telewizyjnego talk-show Litwin odważnie zadrwił z LeBrona Jamesa:

-> Miles Bridges dawno już wyszedł z więzienia za kaucją (130 tysięcy dolarów), ale formalnie został oskarżony o przemoc domową i znęcania się na małoletnimi (dziećmi). Dziś rozpoczyna się proces. Charlotte Hornets nie wycofali tzw. Qualifying Offer. Jeśli koszykarz pozostawi za sobą kłopoty z prawem, może podpisać jednoroczny glejt, który zagwarantuje mu 7.9 mln dolarów za kolejny tok gry w Charlotte. Następnie stanie się niezastrzeżonym free-agentem.

-> LaMelo Ball zmienia numer na jerseyu z dwójki na jedynkę. Ostatnim razem widziano go grającego na sali z chłopakami. Trzeba przyznać, że rusza się imponująco. Tak to właśnie powinno wyglądać w zderzeniu gracza NBA z Janem Kowalskim:

Dobrego dnia wszystkim. Serdeczne podziękowania dla kolegi Cienkosz, za wsparcie GWBA. Polecamy się na przyszłość! B

29 comments

    • Array ( )

      A ja kupiłem JORDAN 11 RETRO LOW COMFORT BANNED. No napisze że rewelacja. Wygoda no i wygląd. Polecam.

      (5)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie Bartek, że zainspirowal Cię mój wczorajszy komentarz odnośnie Westbrooka i postanowiłeś napisać o tym post. Dziękuję. Zenek uczy i bawi.

    (-14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    To jakieś bzdury, Lakers nie chcieli brać na klatę dwuletniego kontraktu Joe Harrisa a wzięliby 4-letni Juliusa i 3-letni Fourniera ?😂 ja się wcale nie dziwię, że nie chcą oddać obu pozostałych im picków, bo jak Lebron odejdzie na emeryturę lub dla gry z synem, to zostaną zgliszcza.

    (4)
    • Array ( )

      Sugerujesz, że Nets wzieliby Westbrooka za Irvinga ? Bez 2-3 pierwszorunowych picków ? 😀 😀 😀

      (2)
    • Array ( )

      Ale że co? Że nie wolno żałować? Czy mówić otwarcie o tym że decyzja byłą wymuszona? Czy w ogóle nie wolno krytykować jedynie słusznej szczepionki która miała być jednodawkowa i dawac odpornośc na całe życie a okazało się że wchodi juz 4 czy 5 dawka bo nie daje trwałej odporności a ta która daje jest watpliwa bo ukluci tez chorują?:-D

      (3)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @Y,
      cytując mema “dziwny to kraj, w którym ludzie wiedzą, że są okłamywani, ale źli na tych, co mówią im prawdę”. Każdy żyje w jakiejś bańce, a na koniec pytanie, czy nawet merytoryczne dane są właściwe.

      (1)
    • Array ( )

      Obaj macie rację, ale czytanie o Westbrooku na każdym portalu po kilka razy dziennie jest męczące. Niedługo z lodowki wyskoczy. A czytać cos trzeba

      (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ktoś naprawdę się spodziewał innego zachowania po Westbrooku? Przecież to jest półgłówek i nie jest to żadna tajemnica. To, że nie będzie tam pasował to wiedział każdy średnio zorientowany fan , jeszcze przed poprzednim sezonem. Teraz jak zagra choćby jeden mecz w LAL to znaczy, że kierownictwo klubu jest do wywalenia. Jak nie wytransferuja to powinni go zwolnić, albo przeczekać z nim na ławce aż sam trochę zejdzie z kasy i wtedy rozwiązać kontrakt. Tu już nie ma ratunku. Ciekawe tylko gdzie LeBron za rok podpisze…

    (10)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jonas Valanciunas spoko koleś. Wsumie nic odkrywczego nie pokazał , bo każdy średnio zorientowany kibic nawet wie że LeBron to największy płaczek i floper

    (14)
    • Array ( )

      I krokarz. Gdyby mu odjąć wszystkie punkty zdobyte po błędzie kroków to pewnie byłby lekko ponad 30k.

      (9)
    • Array ( )

      @DMNo – czepiasz się! Przecież crap dribble zostało oficjalnie zaakceptowane przez ligę jako legitny sposób zdobywania punktów. Dla dobra widowiska oczywiście. Heh 🙁

      (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Znając życie to pewnie w tym pudełku z butami b.min trzyma ozdoby choinkowe albo zabawki dzieciaka ;D
    Trafiłem?

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu