Kampania reklamowa Rockets: James Harden for MVP
Nagrodę dla najbardziej wartościowego gracza ligi, czyli z angielskiego “MVP” przyznaje się w lidze NBA od 1956 roku. To zarazem najbardziej wartościowa ze statuetek, której laureatem zwykło się mianować najlepszego indywidualnie koszykarza świata, a że jasno nakreślonych kryteriów brak, puchar (zwyczajowo) wędruje do najbardziej wyróżniającego się zawodnika/ lidera najlepszego zespołu po sezonie zasadniczym.
Do 1980 roku o wskazaniu zwycięzcy decydowało głosowanie przeprowadzane wśród graczy ligi. Od tamtej pory laureata wskazuje ankieta przeprowadzana wśród dziennikarzy sportowych z USA i Kanady. Każdy z panelistów wskazuje pięciu najbardziej wyróżniających się jego zdaniem zawodników uszeregowanych od miejsca pierwszego do piątego. Globalnie do każdego miejsca przypisana jest określona liczba punktów. Wskazanie na miejscu pierwszym to 10 punktów, drugim = 7 punktów, trzecim = 5 punktów, czwartym = 3, piątym = 1 punkt. Gracz z największą liczbą punktów zabiera do domy statuetkę.
No i właśnie, skoro to media decydują, należy media odpowiednio wyedukować. Z takiego założenia wyszli chyba włodarze Houston Rockets tworząc i wysyłając do panelistów taki oto “biuletyn”.
Główne argumenty to oczywiście liczba zdobywanych punktów:
* ilość meczów z dorobkiem 50+ (2)
* ilość meczów z dorobkiem 40+ (7)
* ilość meczów z dorobkiem 30+ (24)
Liczba zbiórek:
* 14.4% zbieranych z własnej tablicy piłek to zdecydowanie najwięcej wśród rzucających-obrońców
Wyróżnienia indywidualne:
* dwukrotnie wybierany Graczem Miesiąca (grudzień, styczeń)
CZYTAJ DALEJ >>
W życiu, może dostać króla strzelców. Ale Defensive Juggernaut na MVP nie zasługuje, tyle w temacie.
Śmieszna akcja. Niech walczy o MVP na parkiecie, a nie za pomocą akcji PRowych.
Warriors są w tym sezonie jedną z najbardziej dominujących drużyn w ostatnich latach, żeby Steph nie dostał MVP.
Moim zdaniem zasługuje na MVP. Chociaż wszystko rozstrzygnie się między Currym a Brodą. LeBron i Westbrook raczej szanse małe.
Już to pisałem, w Warriors na MVP zasługuje nie sam Curry ale Splash Brothers. Wystarczy spojrzeć na statystyki. Harden sam ciągnie zespół, w GSW jest ich 2.
Ja liczę że Curry dostanie tę statuetkę.
Jeśli ktoś ogląda dzisiejszy mecz może sobie zobaczyć dlaczego James zasługuje na MVP.
Curry może sobie rzucać trójki kiedy razem z kolegami ma przewagę 20 pkt w meczu.
ja oglądałem i dobry mecz nawet bardzo dobry. Szkoda, że West nie podawał częściej do Morrowa, bo grzech nie wykorzystac jego skuteczności zza lini 3 punktów. Houston uplasuje się na drugiej pozycji w konferencji zachodniej i MVP zdobędzie Harden tak czuje, a jak zdobędzie statuetke króla strzelców to będzie taka kropeczka nad “i”
jak ktos nie ma gdzie ogladac CLE vs CHI to łapcie dośc fajnego streama http://connectcast.tv/123456789
JR szaleje zza linii
najpierw wymyslili “super ” podkoszulki z rekawkami
niedługo wcisna na nie reklamy
do meczu gwiazd pomagaja sie dostac celebryci bo przecież portale społecznościowe rzadza
o MVP walczy sie akcjami promocyjnymi
BRAWO!!!
@dawid1714 Curry jak jest przewaga 20 punktów to siedzi na ławie 😉
co to Chicago gra?? nie mam słów. gdzie jest Butler? same straty,podania jak w lidze podworkowej. myslalem ze cos zawojuja w tym sezonie..czlowiek jednak naiwny jest