fbpx

Heat depczą, Cavs męczą, Blazers sypią – Pop ma to gdzieś

7

Pistons @ Cavaliers 100-101

Patrząc na drużynę z Detroit, Kyrie Irving i spółka grają jak profesorowie. Ben Gordon nie jest graczem, któremu powinno się powierzać losy drużyny w kluczowych momentach. Już chyba lepiej poradziłby sobie Brandon Knight (24 punkty – przyszłość zespołu) lub Greg Monroe tyłem do kosza (19 punktów, 11 zbiórek, 7 asyst). Co innego wspomniany Kyrie. Chłopak ma lód w sercu, trafia kiedy trzeba i ręka mu nie drży. Wczoraj wrzucił 25 punktów oraz miał 8 asyst, a Cleveland odrobili 12-punktową stratę w czwartej kwarcie.

[vsw id=”kWeJ41kP-rg” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Spurs @ Blazers 97-137

Rekordowe w tym sezonie 11 zwycięstw z rzędu? Na trenerze Gregu Popovichu nie zrobiło to wrażenia. Wczoraj zdecydował dać odpoczynek swoim najlepszym graczom: Duncan, Parker. W efekcie Portland zmiażdżyli Spurs 40 punktami. Gdybym kupił bilety na ów mecz, nieźle bym się wpienił… Tak czy inaczej, Blazers w końcu wyrzucili na ławkę kiepsko spisującego się Raymonda Feltona. Jego zastępca Jamal Crawford (20 punktów, 8 asyst) już w pierwszych czterech minutach spotkania wyrównał rekord celnych trójek Feltona w tym sezonie (dwie). Niezależnie od poziomu rywali, niesamowitym wydaje się być fakt, iż przedwczoraj z Lakers – Blazers zdobyli tylko 7 punktów w pierwszej kwarcie, a dziś dla odmiany “wpadło im” aż 41!

[vsw id=”_2AtIBTHpJ0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

1 2

7 comments

Komentuj

Gwiazdy Basketu