fbpx

Lance Stephenson ponownie bohaterem | powrót półetatowca Kyrie Irvinga

39

WTMW

Witajcie niebieskie ptaszki. 1174 obserwujących! Cieszę się nie jak czterdziestolatek. Kończę za trzy miesiące i sam nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. Pozdrawiam najlepszy rocznik 1982!

Pistons 111 Hornets 140

Dajcie spokój jak bezczelnie grają Charlotte. Są niesłychanie dynamiczni i potrafią zdeprymować, ale  to zespół jednej strony parkietu. Pierwszoplanowe postaci biegały po parkiecie dwie kwarty. Kelly Oubre Junior “zepsuł” zawody zaliczając 32 punkty przy 9/13 zza łuku. Taki to ma fajnie, farbuje włosy, maluje paznokcie, jeździ Lamborghini, ma kontrakt z Converse, za to w pracy żadnej presji. Wchodzi z ławy i strzela! W zasadzie cała przewaga została uzyskana, powiększona za jego sprawą (+32 wskaźnika plus/minus). Pistons trzymali się ryzach przez pół godziny, a potem było 18:0 i koniec zabawy. Taki na przykład Cade Cunningham jak zasiadł na ławkę w trzeciej to już z niej nie wstał. Nie było sensu, zwłaszcza że Pistons dziś znów grają. Jeśli lubicie strzelanki, pooglądajcie choć skrót.

Sixers 116 Magic 106

Orlando grają ambitnie. Jestem fanem w szczególności rookie Franza Wagnera (15 punktów 6 zbiórek) – świetny driver, wysoki, technicznie wyszkolony zawodnik ze smykałką do gry pod kosz. Do tego wpadł Cole Anthony i wykorzystując braki kadrowe na obwodzie gości narobił 26/5/7.

Powiedzmy uczciwie, po pół godzinie meczu Magicy prowadzili dwucyfrowo. Sytuację uspokoili Embiid (31 punktów 12/22 z gry) z Korkmazem (20 punktów 4 trójki). Duże minuty jako playmaker ponownie rozegrał “nasz człowiek” Seth Curry (20/7/12), który zwłaszcza na wejściu wyglądał efektywnie. Od zawsze było, że młodszy brak Stepha potrafi grać piłką, a do tego, z racji kompetencji rzutowych to dla Embiida idealny kompan. Gra techniką i skillem, nie na żywioł i szybkością jak Simmons czy Maxey.

Wczorajszy typer poniżej (14-7 w tym tygodniu, 30-17 na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni):

Rockets 114 Wizards 111

No i proszę. Młodzi milionerzy z Houston zebrali werbalny wpie%dol, zawiesili ich na jeden mecz, po czym uścisnęli sobie graby z trenerami i chodzą jak w zegarku (Christian Wood 22 punkty 11 zbiórek / Kevin Porter Junior 9 punktów 7 zbiórek 8 asyst 4 przechwyty). Umówmy się, że żadna ze stron nie jest mocna defensywnie, ale wola walki była widoczna po stronach obu.

Swoje momenty mieli Jalen Green 22 punkty, Eric Gordon 19 punktów, a wśród gospodarzy Beal, Avdija no i oczywiście Kyle Kuzma, który przy 0/8 zza łuku osiągnął 24 punkty 9 zbiórek. Chłopak w zasadzie podwoił swą liczbę wjazdów podkoszowych i bardzo mu służy brak przetrzymującego piłkę Dinwiddiego oraz czopującego strefę podkoszową Montrezla Harrella. Czy Lakers zrobili błąd pozbywając się KK? Wymieniłbym go z Westbrookiem jeden do jendego! Russ jest na liście transferowej tylko jeszcze o tym nie wie. Albo wie i zagryza zęby.

Spurs 99 Celtics 97

Triumfalny powrót Dejounte Murraya (22 punkty 9 zbiórek 12 asyst) i choć nie wyglądało to pięknie, takie zwycięstwa odniesione na wyjeździe potrafią zbudować morale młodej ekipy!

Nazywają się “3D” Dejounte, Derrick i Devin – osiągnęli dziś 56 punktów.

Końcówka dramatyczna. Pięć sekund pozostawało na budziku gdy piłkę z boku wznawiali Spurs. Jaylen Brown (30 punktów 12/25 z gry) w najśmielszych snach nie przypuszczał, że Jock Landale poda mu piłkę! Sędziowie też nie przypuszczali. JB pogonił na obręcz, ale mimo że próbujący się zrehabilitować Landale wyraźnie nią szarpnął, gwizdka nie było, zakończyło się spudłowanym layupem. W skrócie, klasyczny Boston!

Nets 129 Pacers 121

Wynik niekorzystny dla miejscowych, ale show skradł grający na Air Guitar Lance Stephenson! W pierwszej kwarcie tak z Nowojorczykami zatańczył, że w ostatniej sekundzie trafił trójkę dającą mu 20 punktów. Pacers są tak osłabieni kadrowo/ spragnieni jakiegokolwiek playmakingu, że z chęcią oddali lejce “Born Ready” i przez długi czas przeważali! Dodajmy triple-double bardzo energicznego dziś Sabonisa, któremu posłużyły mismatche. Nets wciąż bezrefleksyjnie przekazują zasłony.

Kyrie Irving zadebiutował w tym sezonie. Braki kondycyjne były widoczne, ale piłkę w koszu potrafi na elitarnym poziomie i nic się w tym zakresie nie zmieni do jego śmierci. Brooklyn zwycięstwo zawdzięcza dwóm ludziom. Na atakowanej połowie Kevin Durant (39 punktów 7 asyst). Na bronionej połowie energizer DeAndre Bembry (12 punktów 5 zbiórek 2 przechwyty 2 bloki).

Warriors 82 Mavericks 99

Stephen Curry drugi z rzędu mecz poniżej wszelkich standardów, do których nas przyzwyczaił: 14 punktów 5/24 z gry 1/9 zza łuku 5 strat. Faktem jest, że defensywa Jasona Kidda była dziś obliczona na jego spowolnienie. Panowie zaimponowali wyraźnie. Warriors rozegrali jedną dobrą kwartę, a w zasadzie pół, dobrej (trzeciej) kwarty. Do przerwy mieli 39 punktów (!) w czwartej odsłonie dodali punktów piętnaście. Arbitrzy nie gwizdali, sporo kontaktu dopuścili. Tylko Luka Doncic (26 punktów 10/12 z gry) wciąż stawał na linii rzutów wolnych. Raz za razem, kwarta za kwartą, za jego sprawą Dallas byli na “bonusie” a w takich warunkach wiadomo, broni się ciężej.

Napisałbym więcej, ale czas goni, sorry.

Raptors 117 Bucks 111

Bez braci Antetokounmpo i bez Brooka Lopeza przywitali Raptors mistrzowie NBA.

Po fantastycznej, obfitującej w celne rzuty pierwszej połowie. W trzeciej kwarcie nie trafili nic! Dwa celne rzuty z gry na osiemnaście prób! Jrue Holiday pod presją, pudłował layupy, Khris Middleton odcinany od piłki.

Dopiero na koniec zaczęli grać zorganizowany basket pod Khrisa, ale był to jedyny jasny punkt drugiej połowy. W wyrównanym spotkaniu górą napastliwi atleci Nicka Nurse’a oraz niezmordowany Fred VanVleet (19 punktów 5/10 zza łuku) kompletnie zajechany w drugiej połowie.

Thunder 90 Wolves 98

Jazz 115 Nuggets 109

Joker (26/21/11) podwajany, a i tak statystyki wybitne. Jazz bez Goberta i Whiteside’a bezradni podkoszowo, ale szybsi, kompaktowi, ofensywa 5 Out. Bohaterem spotkania Bojan Bogdanovic, autor 36 punktów na 12/20 z gry!

Heat 115 Blazers 109

Goście m.in. bez Butlera & Adebayo – gospodarze bez Lillarda & McColluma.

Przestałem oglądać po tym jak arbiter, którego widziałem po raz pierwszy w życiu wyrzucił z parkietu Kyle’a Lowry za “nonszalanckie podanie”. Cieszę się, że Anfernee Simons (mam sentyment do imienia) może pograć więcej i zaprezentować swe ofensywne umiejętności. Cieszę się, że PJ Tucker przedłuża swą przydatność w lidze. Pieknie “frontował” dziś Nurkica, a w drugiej połowie wsparł ofensywę, na co zresztą stawialiśmy.

Hawks 108 Kings 102

Mecz rozpoczął się gdzieś o piątej rano. ATL bez Trae Younga, zobaczcie skrót, dzięki za wyrozumiałość.

Dobrego dnia wszystkim! b

39 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Uu takimi występami tylko Curry sobie przypieczętował brak MVP w tym sezonie . Początek sezonu miał mocny .Ale im dalej tym gorzej . Wieku też się nie oszuka za niedługo 34 lata na karku . Skuteczność spada 42 % z gry najgorzej w karierze . Trójki nadal na wysokim poziomie ale już poniżej 40 %.

    (-18)
    • Array ( )

      Bez przesady. Są 82 mecze i całe życie to sinusoida. Wyraźnie zalicza dołek, zajechanie treningiem i spadek formy. I po all-star game bedzie kolejny cykl i robienie formy na playoffs. Żaden zawodnik w żadnej dyscyplinie sportu nie ominie takich cykli.

      (26)
    • Array ( )

      cd.
      A zwłaszcza gdy jest się zawodnikiem, którego atuty opierają się na finezji, lekkości i sokolim oku na historycznie najwyższym poziomie.
      Zawodnikom, którzy brylują fizycznością nie grożą aż tak widoczne gołym okiem wymierne rezulataty tych spadków i zwyżek. Dlatego bądź jednak bardziej obiektywny, nie ma co robić alarmów po każdym słabszym meczu.

      (13)
    • Array ( )

      Odp do Lou,
      Żaden zawodnik, w żadnej dyscyplinie?
      Powiedz to Lebronowi bo może chłop po prostu o czymś takim nie słyszał i dlatego od 19 lat nie mial takiego cyklu (1 mecz to nie cykl).
      Pozdrawiam.

      (-11)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    A czy Irving nie powinien grać w maseczce i być testowanym między kwartami? Przecież stanowi zagrożenie jest siewcą śmierci!!!

    (-8)
    • Array ( )

      konfederacji usuneli fb i znowu zrobi się głośniej w komentarzach na wszelkich innych stronach, jak tutaj.
      Trzeba sie wykrzyczec, śmieszna ironia, prawda, przebudzenie, ajajaj

      (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Kyrie to najlepszy skillsowo zdobywacz punktów poniżej 190cm, bez dwóch zdań, potrafi wszystko… wnosi trochę “ulicy” do NBA, był Rafer Alston, Steve Francis, Allen Iverson ale on zdecydowanie najlepszy, z całym szacunkiem dla A.I.

    (8)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Pierwszy raz od chyba 10 lat nie wszedłem 6 dni z rzędu na stronę. Ehh

    Wiem ze czasem bywa ciężko ( I TAK GRATULUJE WIELOLETNIEJ WYTRWAŁOSCI) , ale te nowe pory ukazywania się artykułów to nie ten sam klimat.

    Lunch bez GWBA to jak Kawa bez mleka, frytki bez ketchupu, Lipski bez Siary.
    Zawsze robiłem sobie kawę dopiero jak pokazał się art, robiąc obowiązkową przerwę.
    Brakuje mi tej lunchowej kawy.

    (33)
    • Array ( )

      Nie sposób się z kolegą nie zgodzić. Ciężko jest wejść na stronę i jeszcze z zaciekawieniem przeczytać o czymś, co przeczytało się już do wieczora na kilku innych stronach. Ja mimo wszystko wpadam tu po lekko kąśliwe pióro Autora.

      Niestety, mnie jest szkoda, że coraz mniej tu tego kąśliwego pióra, a coraz więcej typowania/zakładów itp, bo mnie to osobiście w ogóle nie interesuje. Teraz ktoś napisze, że “hejt!”, ale taka niestety smutna prawda.

      W jakis tam sposób akceptuję Twitter w wykonaniu Autora, ale sam z niego nie korzystam i nie zamierzam, więc nie rozumiem podniecania się ilością “followersów” (tak to się chyba teraz nazywa).

      (5)
    • Array ( [0] => administrator )

      Kąśliwe pióro admina: od pewnego czasu jesteś moim najmniej ulubionym komentującym Eks.
      Maniera, roszczeniowość, “smutna prawda”.
      “W jakis tam sposób jeszcze ciebie akceptuję” ale już niedługo, bo są lepsi czytający.

      (-18)
    • Array ( )

      Admin
      Ale denny komentarz. Jak dziecko z przerostem ego, lub faceta z za małym fiutem by zadowolić swoją laskę.
      Chłopie, czy raczej miastowy mężczyzno, przyjmij krytykę na klatę i odpowiedz coś na poziomie, którego z każdym takim komentem jest coraz mniej.

      (2)
    • Array ( [0] => administrator )

      Ale na co ja mam głąbie odpowiedzieć? Widzę tylko jakieś epitety, szum. Nie mam czasu ani ochoty się doszukiwać sensu w niektórych wypowiedziach. To nie moja wina, że chodzisz po świecie najwyraźniej sfrustrowany. Ty i niektórzy koledzy. Jest mi bardzo przykro, że Was nie zadowalam. Tylko dlaczego właściwie mnie krytykujesz i dlaczego tak bardzo Ci zależy żebym się tym przejmował. Odmawiam 🙂

      (-6)
    • Array ( )

      Admin
      Coraz słabsze te wypociny.
      Nikt Ci nie ciśnie, sama merytoryka, a Ty Bóg wie jeden kogo nazywasz głąbem (mnie, Eks, czy może co najlepsze swojego chlebodawcę G8).
      Żadnych epitetów, szum faktycznie mega wielki.
      No i krem de la krem internetów w Polsce, jak ktoś ma inne zdanie wpada na białym koniu “frustracja życiowa” 🙂

      Pozdrawiam Admin i naucz się być bardziej dojrzały i odpowiedzialny za to co piszesz 🙂

      P.S. Nikt Ciebie nie krytykował, tylko G8 i Eks napisali własne zdanie (nie musisz się z nimi zgadzać) w temacie zmian na portalu, który prowadzisz.

      (4)
    • Array ( )

      @Milan
      Dzieki za wsparcie. Jako jeden z niewielu zrozumiałeś o co mi chodzi, i szacun ci za to. Piona.
      (zresztą nie po raz pierwszy, bo widziałem twoje komentarze wcześniej i masz podobny punkt widzenia).
      Dzisiejszego wpisu Autora strony nie skomentuje, bo uważam że sam sobie świadectwo wystawił. Tak jak “wydrukowane” tylko i wyłącznie pozytywne komentarze.

      (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    LEBRON JAMES GOAT, gdy skończy karierę to dopiero zaczniecie go doceniać, standardowo czekam na potwierdzenia od admina.

    (-6)
    • Array ( )

      Grajo w maseczkach tylko że filtr jest włączony i usuwają maseczki komputerowo …
      Ryju technologia tupta do przodu Teraz da się wsio

      (8)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Na takiego sędziego powinna być nałożona jakas kara…
    Chodzi mi o technika dla Lowrego.
    Rozumiem wszystko ale gołym okiem widać że Lowry kulturalnie podał…

    Drażni mnie w NBA ta ilość kurtuazji i “dbania o wszystko”.
    Nie sądziłem że to kiedyś napisze ale tęsknię za koszykówka lat 90tych, a nawet tych z początku wieku…
    Były emocje, złość, walka na parkiecie nie tych w finałach…

    Ech, dzięki admin za kolejny wpis i gratuluje ilości obserwujących.

    (15)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    W LAL to raczej Antony Davis na walizkach … zdrowia nie oszukasz. Do wzięcia Bugie dzìś bardzo dobra noc, czy NETS odpuszczą Blacka lub LAL Jordana?

    (1)
  8. Array ( )
    Irving = czarodziej 6 stycznia, 2022 at 22:19
    Odpowiedz

    Irving zagrał super mecz. Zwłaszcza końcówka. Taki mały KD, kręci obrońcami jak chce i rzuca punkty.
    Brakuje go w Nets w tym roku. Oj bardzo 🙁

    (3)
    • Array ( )

      Niech go trzymają w bazie do PO żeby znów się nie zepsuł w najważniejszym momencie

      (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Landale wyraźnie nią szarpnął…skąd, dotknął tylko ręką przedniej części. Gdyby się na niej powiesił choćby palcami to co innego. Fakt sędziowie powinni gwizdnąć, ale z drugiej strony Brown powinien to skończyć dunkiem na pełnej k… ekhmm…prędkości albo porządnie dociągnąć tego kelnera.

    (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Herro słabiutko…przyaktorzył przy tej zasłonie, mało co Nurkowi nie podłożył nogi, a potem popchnął go w plecy…niech się cieszy że Caleb Martin wkroczył, bo po bombie od Nurka by skończył jak Mirotić po bombie od Portisa. Komentator z meczu Houston…sorki ale za tekst “… Kevin Porter Jr., podobnie jak jego tata, nacisnął spust we właściwym czasie…”, zważywszy że ojciec KPJ nieumyślnie zastrzelił 14-latkę, za co dostał 4,5 roku więzienia, a po wyjściu zginął postrzelony w jednym z barów nie dziwię się ze mu grozi wylot z pracy. Z leksza przegiął…

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu