fbpx

LeBron James chciał D-Wade’a w Cleveland, kasy nie starczyło

25
lebron-james-dwyane-wade

Dlaczego era Wielkiej Trójki trwała tak krótko?

Dwa mistrzostwa, cztery występy w Finałach, 27-meczowa seria zwycięstw i otwarcie nowożytnej ery na super zespoły, to dla Was mało?

W zawodowym sporcie rzeczy zmieniają się z roku na rok. Odkąd tylko wszedłem do NBA nie patrzę dalej niż jeden sezon. Zawsze wiedziałem, że to biznes, jednego dnia możesz być tu, innego z zupełnie innym zespołem. Masz kolegów i w jednej chwili stajecie się rywalami. Takie uroki zawodu – LeBron James

Chicago gra z Cleveland mecz towarzyski w piątek. LeBrona łamie lumbago, nie zagra, ale Wade miejmy nadzieję po raz kolejny pokaże klasę. Jak tutaj:

1 2

25 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda, że nie udało się ich ponownie zesparować. Jeszcze kilka finałów pewnie by zagrali wspólnie, a w tej sytuacji tylko Lebron jest w stanie coś jeszcze ugrać 😉

    (24)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak to ktoś już mówił tak naprawdę tylko dla nielicznych graczy ważne są pierścienie mistrzowskie (np. LeBron , KD ) dla graczy którzy walczą i swoje legacy. Dla typowych graczy najważniejsze jest zabezpieczenie finansowe swojej rodziny , Wade zdobył już swoje 3 pierścienie więc wkoncu mógł zająć się zabezpieczeniem rodziny xd . A tak na serio należał mu się ten kontrakt jak praktycznie nikomu innemu , brylantowy pat może sobie teraz pluć w brodę 🙂

    (30)
    • Array ( )

      zgadza sie kroki jak nic, no ale wiadomo, że w NBA zwłaszcza teraz przymyka sie na takie rzeczy oczy, ale powiem Wam, że oglądając stare mecze czegoś takiego się nie dopatrzymy. Powiem więcej wydaje się, że kiedyś sędziowie gwizdali tak jak u Nas w Europie różnica polegała tylko na tym pierwszym kroku i to nie tak całkowicie wykonanym tylko nazwijmy to pół krokiem pierwszym. Natomiast takie sytuacji jak ta, lub wiele wiele innych to kroki. Nie jestem pewien, ale to sie tak jakby zmieniło od czasu mniej więcej wejścia LJ do ligi. Nie twierdzę, że on to sprawił, ale mniej więcej poczatek tego pokrył się z jego grą i z jego krokami, które wg starych zasad robi bardzo czesto. Ktos może powiedzieć, że to demagogia, ale wystarczy obejrzeć mecz z lat 90 i rzeczywiście zauważy, że gwizdano w tedy kroki tak jak My wszyscy wychowani na latach 90 i trochę dalej jestesmy przyzwyczajeni do tego, że to są kroki jak nic. Mozna powiedzieć, że przepisy ciągle sie zmieniają u Nas w PL np rok temu zmieniono tzw spin move i teraz w PL lidze sa to kroki wcześniej tak nie było. Oczywiście zalezy tak trochę od tego jak sie go wykonuje, ale mozna podpytac sędziego o szczegóły.

      (-8)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    decyzja Wade-a jest jak najbardziej logiczna wcześniej zrezygnował z kontraktu z Jordanem (Nike) w sytuacji kiedy LJ podpisał z nimi kontrakt dozywotni na grube bardzo grube miliony. Wade miał w tedy bodajże 10 milionowy kontrakt roczny, zrezygnował z tego na rzecz Chńskiej produkcji byc może wyższy, ale mało sie o nich mówi, być może gdyby ciągnął dalej Jordana w końcu doczekał by się wiekszej kasy. Dodatkowo Wade zrezygnował z większych pieniędzy z kontraktu w sytuacji dołączenia LJ do Heat i poźniej znowu, a należało mu się…. teraz by było uczciwie LJ powinnien oddac kase Wade-owi poprzez zrobienie miejsca w salary cup kosztem swojego kontraktu tak było by uczciwie, logicznie i byc może mniej problematycznie na pozycji nr 2.

    (11)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    all3 ile razy Cie czytam chlopie to rece opadaja. Idz pisz na forum ogrodniczym, powaznie, bo na koszu to sie nie znasz. ‘salary cup’ ? co to za nowy puchar? xd

    (28)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja się cieszę.
    Wadę wyrobił swoją markę w amiami zanim dołączył LBJ. Zdobył pierścień i doszedł do tego jako lider.
    Dalej niech buduje swoją markę a nie usługuje komuś bo Mistrzostwo trzeba wygrać. Podporządkowywał się wystarczająco długo rezygnując ze sporych pieniędzy aby “gwiazda” mogla zdobyć pierścień. A teraz LeBronowi pieniędzy zabrakło.

    (5)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczywiście, że kroki są. Wyraźnie widać, że po koźle robi trzy kroki, więc nie rozumiem, dlaczego każdy minusuje takie komentarze. Przecież nikt nie umniejsza Wade’owi, czy coś w tym stylu, tylko stwierdza fakt, a fakt jest taki, że wykonał trzy kroki, co w koszykówce oznacza błąd. Tyle.

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Od kiedy na przełomie lat 80 i 90 NBA wyszła z dołka i rozpoczęła intensywną ekspansję na świat – z roku na rok w decyzjach zawodników o grze w danym zespole – w coraz większej mierze zaczęły decydować pieniądze. Stało się to z prostej przyczyny, którą obrazuje stare porzekadło: mieć milion a nie mieć miliona – to razem dwa miliony.
    Być może dla niektórych graczy kwestia sportowa jest języczkiem u wagi, ale konsekwencje biznesowe (a w tym wynagrodzenie i tzw. business opportunities ) sa czynnikiem decydującym.
    Nawet kwestie prestiżowe często biorą górę nad sportem (pensja Jordana w Bulls, czy KB i ostatnio LBJ – najlepszy gracz dostaje najlepszą kasę).
    W dzisiejszym układzie płacowym jest to szczególnie dobrze widoczne, gdyż pensje wzrosły do wartości kosmicznych – nawet na warunki NBA.
    Biorąc pod uwagę opodatkowanie i inne koszty – pensja 3,5 mln dla DW – to mogły być fistaszki – tak małe, że musiałby z własnego dopłacać do interesu. Może za 2-3 lata mariaż DW, LBJ i CP3 będzie możliwy, ale casus LAL z Paytonem i Manone – jest przestrogą dla emerytów bez pierścienia.

    (1)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @idoru,
    DW i LBJ pozostaną kumplami po karierze i to jest ważne. Pierścienie swoje mają, ze wskazaniem, że LBJ jeszcze ma duże szanse na wywalczenie większej ich liczby. Kasy też mają tyle, że do końca życia nie muszą się martwić o przyszłość swoją i swoich dzieci (choć dobrze by było, aby im umożliwi start i niech sobie młodzi radzą dalej). DW podjął taką decyzję również ze względu na pochodzenie i potencjalne docelowe miejsce do mieszkania, o czym nawet tutaj czytaliśmy. Skończą kariery i będą funkcjonować w koszykówce, bo nie tylko byli wyjątkowi pod względem sportowym, ale są też lubiani (chociaż osobiście do obydwu się długi czas przekonywałem), mają autorytet i potrafią przyciągnąć ludzi – ilu było takich, którzy znaczyli nawet sporo na boisku, ale coś stanęło na przeszkodzie ich dalszemu funkcjonowaniu wokół biznesu – np. Isiah Thomas.

    (1)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    aaa, a kroków w gifie MZ nie było. Oglądałem kilkanaście razy – po prostu ma szybkie przejście po koźle – może nie jak Tim Hardaway, ale zawsze. I między innymi to czyni go istotnym graczem nawet na dzień dzisiejszy. Choć przyznam szczerze, że trochę mam wątpliwości co do kompozycji składu Bulls na ten sezon, ale czas pokaże 🙂

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu