fbpx

LeBron James i Serena Williams oklaskują Leo Messiego | debiut marzeń!

32

WTMW.

Uwaga, uwaga, przedstawiam pełen roster GWBA Camp III, czyli dzielnej koszykarskiej grupy seniorów / amatorów, która pod czujnym okiem ekstraklasowego trenera Roberta Witki, 4-6 sierpnia w Poznaniu będzie się mierzyć z siłami grawitacji. W rolach głównych wystąpią:

  • Point Guard: Bartek G / Maciek S / Natan M
  • Shooting Guard: Dario / Marcin K / Grzegorz W
  • Small Forward: Mateusz D / Tomasz O / Kuba M / Tomek K
  • Power Forward: Aleksander O / Mateusz Sz / Dominik P
  • Center: Piotr K / Robert B

Czekamy na ostateczne potwierdzenie ostatniego zawodnika (x – factor). Liczymy w szczególności na celne oko naszego “shootera” Dario z Konina. Oby mu się ręka nie trzęsła i zbyt wiele nie rozlał, haha. Generalnie jestem pod wrażeniem odzewu, nie spodziewałem się aż takiego zainteresowania zjazdem, zwłaszcza że termin krótki i w samym środku wakacji. Tym bardziej miło mi się będzie zobaczyć z silną reprezentacją czytelników GWBA. Już czuję ten power. Polecam każdemu przyjazd (kolejny termin to przełom września/października w Szczecinie). To jest tak: wchodzisz do lobby hotelowego i chociaż 80% ludzi nie znasz, gęby się nie zamykają i po pięciu minutach najlepsi kumple.

Dobrze mili Państwo, co tam w zawodowej koszykówce?

Chicago Bulls przedłużyli kontrakt z młodym i wciąż perspektywicznym Ayo Dosunmu. Umowa opiewa na skromne 21 milionów dolarów za trzy kolejne sezony. Komentarz: dopóki nie nastąpi transfer Zacha LaVine (myślę, że nastąpi na przestrzeni siedmiu miesięcy) wielkiej zmiany (ekspozycji) u Dosunmu się nie spodziewam. Potrafi bronić, świetnie skacze i przyspiesza, ale strzelcem wciąż jest niegramotnym, a jego gra z piłką na zasłonie nie uprawnia go niestety do określenia combo-guard. Obwodowy atleta z ciągiem na kosz, zajadły w obronie indywidualnej – jakich wielu w NBA. Wrzucę gifa, żebyście przypisali twarz do nazwiska:

Reprezentanci Miami Heat są sfrustrowani impasem dotyczącym transferu Damiana Lillarda. Cała branża wie, że na pewnym etapie Dame i tak zawita na South Beach, ale jak pisałem wczoraj, Blazers zaklinają rzeczywistość i liczą, że Lillard się rozmyśli. Heat nie wiedzą czego sobie życzą sztabowcy w Oregonie, nie otrzymują żadnej informacji zwrotnej, rozmowy stoją. Konkretów brak. Będzie szkoda jeśli Miami nie będą mogli przeprowadzić Dame’a przez pełen obóz przygotowawczy, ale wątpię by Pat Riley zmiękł na jakimkolwiek etapie. Jeśli mnie pytacie, (niekoniecznie do Portland) polecą Tyler Herro, Duncan Robinson, Nikola Jovic (bardzo będzie szkoda) i wybory I rundy draftu. Tak to widzę:

  • Starters: Dame – Butler – Highsmith – Martin – Adebayo
  • Bench: Lowry – Richardson – Jaquez – Love – Bryant  / Robinson

Taki roster niczego kompletnie nie gwarantuje, o powtórkę z NBA Finals w dalszym ciągu będzie trudno, ale Dame do Miami pasuje stylem jak nigdzie i wpisuje się talentem w dokładne potrzeby klubu. Trzymajcie kciuki. A skoro już jesteśmy przy (Inter) Miami, widzieliście co wczoraj w swym debiucie w lidze amerykańskiej odje%ał Leo Messi? Nie przepadam za piłką nożną, ale to jest jednak kosmita:

Doliczony czas gry, strzał na zwycięstwo z rzutu wolnego. Wymarzony początek, aż go LBJ obściskał.

Other bball news

-> Weteran parkietów (37 lat) Wesley Matthews związał się jednorocznym kontraktem z Atlanta Hawks. To ten co strzela z łuku po trafieniu za trzy. Coraz rzadziej te strzały z kołczana co prawda wyciąga, ale warsztat i podejście zawsze miał solidne. Może być wzorem w szatni, na wiele więcej bym nie liczył ze strony kibiców ATL. Hawks po roszadach kadrowych w tym offseason wyglądają tak:

  • Trae Young – Kobe Bufkin – Patty Mills
  • Dejounte Murray – Bogdan Bogdanovic – Garrison Mathews – Wesley Matthews
  • DeAndre Hunter – AJ Griffin – Jalen Johnson
  • Saddiq Bey – Mouhamed Gueye
  • Clint Capela – Onyeka Okongwu – Bruno Fernando

-> 27-letni Christian Wood może podpisać minimalny, jednoroczny kontrakt z Los Angeles Lakers. Jak pisałem przed paroma dniami, pod względem zdolności to pierwsza dwudziestka wysokich NBA. W jego przypadku chodzi o niedostatki charakteru. Tym niemniej, szkoda byłoby aby taki talent wypadł z ligi. Ostatni razem Lakers nabił trzydzieści oczek:

To wszystko na tę chwilę, pozdrawiam! B

32 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Wood w lejkersach to będzie przestępstwo. Na pewno są drużyny, które są gotowe zapłacić mu więcej, ale kolejny raz flopersi dostaną prezent. Podejrzewam, że władze Ligi biorą w łapę żeby ułatwić im życie. Wspierają jak mogą leflopka, żeby sprowokować dyskusję o goat. Ale spokojnie, obrońca uciśnionych bambusów nigdy nie dorówna Jordanowi.

    (-19)
    • Array ( )

      szanuje twoja opinie ale dla mnie nie ma lepszego od małego, zarówno jeśli chodzi o osiągnięcia indywidualne jak i drużynowe. ale to tylko moje zdanie i każdy może mieć inne

      (3)
    • Array ( )

      Messi miał lepszy prime, ale Cristiano lepszy cały przebieg kariery. Zależy więc, co bierzemy pod uwagę. nie zapominajmy, że CR7 dopiero ostatni sezon miał spisany na straty (w sensie kopania z lamusami z Arabii Saudyjskiej), u Messiego już jego ostatni sezon w Barcelonie to był kabaret, a nie gra. A na PSG to można tylko spuścić zasłonę milczenia. No i teraz też Leo kopie z lamusami bez pojęcia o piłce grając w klubie o poziomie Puszczy Niepołomice, będac jednak wyraźnie młodszym od Ronaldo.

      (5)
    • Array ( )

      koleś pół roku temu wygrał mistrzostwo świata będąc wiodącą postacią reprezentacji Argentyny, więc raczej po Barcelonie dalej był w stanie robić sporą różnicę. przez 15 lat był na poziomie nieosiągalnym dla innych oprócz CR7. więc według mnie między fanami tej dwójki można się wykłócać kto był lepszy, ale patrząc stricte na umiejętności piłkarskie Messi przerasta ronaldo i fakt, że potrugalczyk grał 2 lata dłużej w Europie niczego nie zmienia

      (-1)
    • Array ( )

      Piłka nożna jest grą zespołową, w której całkiem sporo zależy od innych zawodników w drużynie. Tak, Messi zdobył mistrzostwo świata, ale zdecydowanie nie był wiodącą postacią, a jednym z wyróżniających się graczy. Argument o mistrzostwie też jest średnio udany, bo np. trudniej jest zdobyć mistrzostwo Europy, niż świata (CR7 je ma) – a Argentyna nie startuje w ME. Samo mistrzostwo to JEDYNY jasny punkt ostatnich trzech sezonów Messiego, bo tak to w klubach na boisku sobie tylko statystyki nabijał, a w ważnych meczach po prostu nie istniał (obejrzyj sobie mecze PSG w fazie pucharowej Ligi Mistrzów). Ronaldo jednak takiej chały nie odstawiał nigdy. Można się nabijać z jego pretensji machania rękami, ale jednak to chłopu zdecydowanie zależało na graniu i wynikach.

      “patrząc stricte na umiejętności piłkarskie Messi przerasta ronaldo ”

      No weź przestań. Szybkość z piłką, drybling na pełnej prędkości, dośrodkowania, strzał z dystansu, wykończenie, gra w powietrzu, gra w defensywie – zdecydowanie na korzyść Ronaldo. Atuty Messiego to gra z piłką przy nodze, gra z pierwszej piłki, rozgrywanie, podania prostopadłe, rzuty wolne. Też na równi wypadają.

      Moim zdaniem jest właśnie tak, jak napisałem wcześniej – Messi był lepszy w szczytowym momencie kariery, Ronaldo jest lepszy biorąc pod uwagę cały jej przebieg. Zatem nie ma zdecydowanego goata, obaj są dla mnie po prostu na tym samym poziomie.

      Zamiast się sprzeczać, który lepszy, trzeba ich po prostu oglądać póki jeszcze grają. Od stycznia oglądam mecze Al-Nassr i zamierzam do tego lada moment dorzucić Inter Miami. Nie jest to pierwszy raz, kiedy będę oglądał zespoły z MLS, bo kiedyś oglądałem LA Galaxy za czasów Zlatana 🙂

      (1)
    • Array ( )

      @xD
      “Gruby Ronaldo z Brazylii w swoim primie zjada obu na śniadanie.”

      Gruby Ronaldo z Brazylii w swoim prime zdobył 34 gole w lidze i był to jego JEDYNY sezon, w którym nastrzelał powyżej 30 goli. Dla porównania najlepszy sezon Messiego to 50 goli, najlepszy sezon CR7 to 48 goli, a obaj o ile dobrze liczę, mieli po OSIEM sezonów z ponad 30 golami. Mowa tylko o rozgrywkach ligowych. A żeby było śmiesznie, to ani Messi, ani CR7 nie są napastnikami, w odróżnieniu od grubego Ronaldo.

      Tak więc pan Gruby Ronaldo za w/w dwójką to mógłby najwyżej torbę ze sprzętem nosić lub im piłki przed treningiem pompować. I nic poza tym.

      (3)
    • Array ( )

      skoro nie był wiodącą postacią to czy bez niego Argentyna miałaby jakiekolwiek szanse na tytuł bez niego? i po czym wnioskujesz, że trudniej jest wygrać euro niż mistrzostwa świata? przypominam, że Portugalia w 2k18 wygrała euro wychodząc z grupy na 3 miejscu, co nie ma miejsca w mundialu. jeśli chodzi o drybling i szybkość z piłką przy nodze, to może cr7 za czasów united 08 09 był na podobnym poziomie, ale już w realu zmienił swój styl gry(podobno przez kontuzje). ja osobiście jednak uważam, że Messi jest lepszy od Cristiano patrząc na całokształt kariery, mimo to bardzo doceniam i nie ujmuje nic Portugalczykowi. pozdrawiam

      (-2)
    • Array ( )

      “skoro nie był wiodącą postacią to czy bez niego Argentyna miałaby jakiekolwiek szanse na tytuł bez niego?”

      Tak. Nie umiejszam jednak roli Leo, bo się przyczynił do sukcesu. Ale bez niego też daliby sobie radę – to była najmocniejsza Argentyna od lat. A dlaczego daliby sobie radę? Bo Leo w swoim prime nie robił aż takiej różnicy, by jedynie dobra drużyna była w stanie zdobyć mistrza.

      ” i po czym wnioskujesz, że trudniej jest wygrać euro niż mistrzostwa świata?”

      Bardziej wymagający rywale. Po pierwsze, na Euro nie grają drużyny egzotyczne jak na Mundialu, po drugie, poza Europą są tylko dwie klasowe reprezentacje (Argentyna i Brazylia), po trzecie, na Euro z grupy rzadko wychodzą lamusy takie jak np. Polska :), po czwarte, nie ma praktycznie żadnych szans na to, żeby w półfinale Euro zagrała ekipa pokroju Maroko.

      (-1)
    • Array ( )

      no ale przecież w ms grają wszystkie topowe reprezentację z Europy o ile się zakwalifikują. a Maroko w półfinale można porównać do Walii w półfinale euro 2016*, we wcześniejszym komentarzu pomyliłem z 2018. uważam, że obie ekipy były na podobnym poziomie i zaszly daleko w turniejach dzięki kolektywnemu wysiłkowi. owszem Argentyna była najmocniejsza od lat ale bez Messiego śmiem wątpić, że awansowaliby do finału chociaż w piłce wszystko możliwe. i nie chce przypisać leo, że zaciągnął ich na plecach do finału, czy że sam wygrał te mistrzostwa, ale wkład jego wkład w ten tytuł był nieoceniony. no ale to tylko jeden turniej, chociaż było też copa America 2021. ale zgadzam się, ze klubowo w psg faktycznie znikał w ważnych meczach, ale jak sam wsponiasz futbol to gra zespołowa.to portal o koszykówce, więc nie zamierzam się już sprzeczać o piłkarzy, dla mnie Messi jest goat:)

      (0)
    • Array ( )

      Się wtrącę – na 10 meczów Walia z 2016 10 razy rozwaliłaby do zera Maroko z 2022. To zupełnie inna klasa drużyn była.

      (-1)
    • Array ( )

      @Rerekumkum kilka kamyczków do ogródka Twojej ostatniej wypowiedzi, ale bez hejtu 😉

      “po trzecie, na Euro z grupy rzadko wychodzą lamusy takie jak np. Polska :)” – przypominam, że to na Euro Polska osiągnęła największy swój sukces od wielu lat wchodząc do ćwierćfinału, gdzie przegrała z… Portugalią Ronaldo dopiero po rzutach karnych

      “po czwarte, nie ma praktycznie żadnych szans na to, żeby w półfinale Euro zagrała ekipa pokroju Maroko” – Maroko do półfinału mistrzostw dostało się najpierw pokonując Hiszpanię, a potem Portugalię z Ronaldo w składzie (tak wiem, że nie za bardzo grał wtedy). No i warto jeszcze wspomnieć wygrane Euro przez reprezentację Grecji, która raczej była wtedy traktowana, jak lamusy 😀

      (2)
  2. Array ( )
    nick the brick 24 lipca, 2023 at 15:50
    Odpowiedz

    @Rerekumkum
    moim zdaniem jesli bralibysmy pod uwage szczyt formy poszczególnych zawodników to nie było lepszego niż RONALDINHO GAUCHO!!!!

    (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jest chcą dać za Lillarda chorego Herro.Co w tym dziwnego, że na tak frajerską propozycję Blazers nie chcą się zgodzić?

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu