fbpx

Los Angeles Lakers, czyli dramat w czterech kwartach (0-3)

20

Trzecia kwarta rozpoczyna się 6:5 dla Tima Duncana przeciwko ekipie Lakers. Howard zalicza akcję 2+1, szesnasty punkt w swoim dorobku notuje też Goudelock. Dwie minuty po rozpoczęciu trzeciej kwarty mamy wynik 51-61 i to jest jedyne na co pozwolą ekipie gospodarzy Spurs. Kolejno punktują Green, Parker i Duncan. W ekipie LA popłoch i niemoc, głupie straty i niecelne rzuty. 10-2 run dla San Antonio, a do końca trzeciej kwarty jeszcze 7 długich minut. Chwila szarpaniny po obu stronach boiska i wszystko nagle staje w ekipie LA. Jeziorowcy nie są w stanie zdobyć punktów z gry przez ponad 5 minut!! W tej kwarcie 30-19 dla San Antonio i 85-63 w całym spotkaniu.

Ostatnia odsłona to wsad Howarda, ale highlighty i block-of-the-night to jedyne co zdobędzie ten zawodnik w mijającym sezonie. Spurs dominują nad będącymi w rozsypce Lakers. W zasadzie tego już nie można nazwać rozsypką, to jest rozkład, dramat w czterech kwartach. Na sześć minut do końca meczu mamy bezpieczne prowadzenie gości 101-75. Na minutę przed końcem meczu piłka ostatni raz zaszeleści w siatce po layupie Dariusa Morrisa.

89-120, takim wynikiem kończy się to spotkanie, w którym Lakers zostają upokorzeni przed własną publicznością. Jedyną perypetią na drodze do zwycięstwa była kontuzja kostki Tiago Splittera, ale jeśli Spurs zakończą tę serię w niedzielę (a wiele na to wskazuje), zawodnik ten będzie mieć wiele czasu na odpoczynek przed następną serią.

Przegrana we własnej hali różnicą 31 pkt, to klęska jakiej Lakersi nie zaznali w playoffach jeszcze nigdy. Tak jest, dzisiejszej nocy miała miejsce w Los Angeles rzeź, jakiej to miasto w swej koszykarskiej historii jeszcze nigdy nie doświadczyło. Fani skandujący “We want Phil!!” w końcówce spotkania to był naprawdę smutny widok. Tym bardziej, że teraz to już ani Phil Jackson, ani nawet “Święty Boże…” nie pomoże. Panie Popovich, kończ Waść, wstydu LA oszczędź.

[vsw id=”YYo6-7Joclg” source=”youtube” width=”690″ height=”420″]

1 2

20 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Brak słów a na dodatek informacja o D’Antoni który będzie prowadził Lakers w przyszłym sezonie i podsumowanie prezesa “Myślę, że zrobił świetną robotę” to aż człowiekowi się odechciewa siedzieć nocami i oglądać te mecze .

    (1)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dziwić się , jak ma być jakiś dobry mecz jak nawet nie ma trójki podstawowych PG i SG !
    Życzę San Antonio żeby zdechło , przyszły sezon będzie inny więc jestem spokojny…

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Mnie też to nie dziwi skoro cały podstawowy obwód jest kontuzjowany (Nash, Blake, Meeks, Bryant i MWP). Gdyby ten trener dawał ograć się młodym zawodnikom w sezonie regularnym to to by się tak nie skończyło. Tak samo nie rozumiem czemu on wgl nie wpuszcza Ebanksa na boisko? Talentu mu nie brakuje, brakuje mu ogrania się. Mam nadzieje, że D’Antoni wyleci po tym sezonie.

    (1)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wydaje mi sie że LAL w tej odslonie PO mieli by jedynie szanse z Bucks i ewentualnie z Hawks. Nikomu na zachodzie nie sa w stanie zagrozic, “nawet” Houston by ich wykonczylo w 5 max 6 meczach..
    Musza zaczac budowac LAL, przez najblizsze kilka lat nie widze LAl jako mistrza, Kobe powoli odchodzi, Howard pewoston tez czeka rewolucja

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dziwi mnie, ze w komentarzach wspominacie o kontucjach jako o powodzie porazki….przeciez byl taki moment w sezonie, gdy wszyscy praktycznie wszyscy byli zdrowi( tak zaraz beda arg o Howardzie) to i tak dostawali srogie lanie, wydaje mi sie ze LAL dostalo baty w tym sezonie przynajmniej od 23-25 druzyn…jak nie wiecej…

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dodox ogar chłopcze… LAL jest na za słabe na SAS.
    Nie widziałem meczu ale jednak po wyniku widzę że SAS jest w wyśmienitej formie !! ALBO Lakers są aż tak zagubieni…
    No cóż.

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Panowie , dodox wie o koszu najwięcej tak jak to stwierdził wczoraj więc nie wiem dlaczego tak jego krytykujecie…smutne

    a co do LAL , to next sezon będzie podobny 😉

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Dodox, przecież drużyna która ma dwóch tak dobrych wysokich, nie może dostawać 30 punktami z żadną drużyną. Nawet bez swoich guardów. Zwłaszcza, że w Spurs czołowi gracze grali mniej niż 30 minut (tylko Duncan 31). Swoją drogą piszesz, że “życzysz San Antonio, żeby zdechło” czym dajesz wyraz swojej frustracji, a po chwili piszesz, że “jesteś spokojny”. Nie wiem ile masz lat, ale do początku przyszłego sezonu się ogarnij i nie bądź fanboyem Lakers, który swoją drużynę usprawiedliwia, nawet kiedy nie ma za co.

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dodox@- Nawet z Kobe LAL przegrałoby jak nie 4-0, to 4-1
    Według twojego toku myślenia wszyscy którzy są lepsi od Lakersów, powinni mieć kontuzje itp.
    OGAAAAAR

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dodox już zrezygnował z marzeń o mistrzostwie LAL po tym meczu, ale każdy by to zrobił więc… pisze z “nadzieją” o następnym sezonie 😀 hahah! no to tyle cudu, ale rzeczywiście, co się dziwić, nawet z wszystkimi zdrowymi mięli by wielki problem z SAS, pozostaje wspólczuć i liczyć na konkretną przebudowę zespołu zaczynając od Bryanta …yyy trenera ;p

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Z tego miejsca pozdrawiam nawiększego Leszcza na świecie i jego mega grę Lakers bez Kobiego “Czarna dziura” Bryanta hahahahahhaahhaahahahahahhah

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu