fbpx

Madison Square Garden świadkiem kolejnej porażki Lakers | Porzingis znów jest jednorożcem!

38

WTMW.

W grupie typera GWBA tym razem 3:1. Faulowany dla przerwania gry Kyle Lowry rzutami wolnymi na 30 sekund przed końcem przekroczył linię o dwa oczka. No cóż, scenariusz meczowy nie poszedł zgodnie z planem, Miami dość długo męczyli się z pozbawionymi środkowego Pistons, zaraz napiszę dlaczego. Tymczasem chętnych dołączyć do typera zapraszam na maila: [email protected]


Heat 100 Pistons 92

Wbrew zdrowemu rozsądkowi i założeniom mądrych głów przez pierwsze czterdzieści minut spotkania to gospodarze dyktowali warunki! Trudno powiedzieć, aby obrona strefowa Miami funkcjonowała źle przy takich zdobyczach rywali, ale ofensywnie zagrali znacznie poniżej oczekiwań.

Dopiero na ostatniej prostej zaznaczyła się dominacja kompanii Erika Spoelstry. Spory w tym udział walczącego o nowy kontrakt Tylera Herro, autora pięciu trafień z odległości sześciu metrów lub dalszej. Wychodząc z ławki chłopak dostarczył 31 punktów oraz 8 zbiórek na 12/21 z gry. W siedemnastu meczach sezonu zalicza średnie 22.1 punktów 5.6 zbiórek i 3.8 asyst przy 40 procentowej skuteczności trójek. Znakomita robota.

Tak sobie patrzę na czwarty sezon w zawodzie Klaya Thompsona (21.7/3.2/2.9) ten w którym pierwszy raz wybrany został do All-Star Game. Klay to jednak 42% za trójkę strzela od samego wejścia do ligi no i obrońcą jest / był lepszym, potężniejszym (o 10 kg) a co za tym idzie wszechstronniejszym. Lepiej też od zawsze poruszał się bez piłki.

Także jeśli Pat Riley myśli o przyznawaniu Herro maksymalnego kontraktu (w jego przypadku będzie to 181 mln $ za pięć sezonów posługi) to nie wiem, nie wiem.

In the zone

Cade Cunningham (6 punktów 6 asyst 1/7 zza łuku) skromniutko, w większości widział przed sobą Bama Adebayo bądź Jima Butlera, a penetracje uniemożliwiała obrona strefowa, z dobiegającym momentalnie Tuckerem czy Lowrym. Generalnie rzecz ujmując rzuty młodemu NIE siedzą, ale to akurat wytłumaczalne – z powodu kontuzji opuścił obóz przygotowawczy i nabiera jako takiej formy występując w 3-5 meczach tygodniowo. Na dodatkowe treningi nie ma czasu ani zgody. Wbrew pozorom młode nogi mogą się szybciej regenerować, ale nie są przyzwyczajone do obciążeń NBA stąd często zdarza się, że rookie trafia na ścianę jak to się potocznie mówi. Po prostu nie ma mocy, organizm się buntuje.

Jak mówię, Pistons są bez centra (Stewart zawieszony, Olynyk kontuzjowany) a kolejni gracze jak Trey Lyles czy Luke Garza nie byli w stanie fizycznie utrzymać pozycji w środku. Stąd nie bardzo była możliwość wrzucenia do nich piłki, przeniesienia jej bliżej obręczy i rozbicia stamtąd strefy. Gospodarze bardzo chcieli atakować z kontry, po zbiórce, nieustawioną obronę. Jeśli się nie udało, musieli polegać na próbach przedarcia się kozłem z czterdziestu pięciu stopni i odegraniach bądź rozmaitych akcji jeden na jeden czy trójkach. Jak mówię, początkowo szło całkiem nieźle, ale braki kadrowe koniec końców wyszły. 51-39 na tablicach. 33:16 w czwartej kwarcie, w tym czternaście Herro. A już dziś na rozkładówce Minnesota i jej seria czterech zwycięstw.

Lakers 100 Knicks 106

Siedem trójek w pierwszej kwarcie dla ekipy Toma Thibodeau. Do miasta przyjechali Lakers, więc motywacji głównym aktorom spektaklu nie brakowało. Jeśli przeżywasz kryzys, dołek strzelecki bądź przestajesz wierzyć w siebie – mecz z nieskładnymi Lakers to idealna okazja na odblokowanie się. Zapytajcie Evana Fourniera (26 punktów 6/9 zza łuku) zapytajcie RJ Barretta (3/5 zza łuku).

DeAndre Jordan 25 minut na boisku, Dwight Howard dziesięć minut, Anthony Davis 34 minuty. Razem 69 minut czyli półtora centra na parkiecie przez cały mecz. Trochę to rozumiem, bo taki Jordan umiejscowiony w ataku przy linii końcowej wymaga przytulania, nie wolno go zostawić, bo albo dostanie lob nad obręcz albo zbierze w ataku (co i tak miało miejsce). Takie “gravity” pozwala np. Davisowi na pick and rolle z Westbrookiem bez pomocy z dołu. O ile oczywiście godzimy się, na rzuty AD z półdystansu, bo w środku miejsca nie ma.

Jednakowoż wysokie ustawienie powoduje także brak mobilności w obronie, a krążąca po obwodzie piłka znajduje ostatecznie strzelców trzypunktowych rywala na wielce dogodnych pozycjach. Koniec końców Knicks trafili 15/34 zza łuku czyli powyżej 44 procent! Zresztą środkowi to jedno, zaobserwujcie Carmelo Anthony’ego, który był dziś fatalny po obu stronach. Być może zbyt wiele emocji kosztował go powrót do Madison Square Garden, ale pudłował dramatycznie i raz po raz zostawiał strzelca samopas.

IQ

W obronie NYK znów zdarzało się zbiegać do piłki, ale tak samo – brak mobilności Lakers nie był ich w stanie ukarać gdy podwajali Davisa lub blokowali pas środkowy. Co za tym idzie, wszelkie niedostatki Knicks (którzy umówmy się, nie są w dobrej formie) zostały z grubsza ogarnięte. Zbyt wiele wciąż grali izolacji. Stracili przeszło dwadzieścia punktów przewagi w środkowej części spotkania. Braki kadrowe na pozycji centra (Mitchell Robinson, Taj Gibson niedostępni) umożliwiły Lakers trzynaście razy ponowić akcję.

Talen Horton Tucker 0/8 z gry. Nie mam z tym problemu. Mam problem z robieniem z niego na siłę playmakera. Rodzi to chaos, straty i wyłącznie napędziło dziś gospodarzy w czwartej kwarcie. Mam problem z jego obroną. Miał kryć trzy-cztery pozycje, nie daje rady, być może zbyt wiele pakują mu na głowę, nie wiem.

Najlepsza (trzecia) kwarta Russella Westbrooka w trykocie LAL (31 punktów 13 zbiórek 10 asyst 10/18 z gry) to tak na pocieszenie. Odpowiada za powrót, odrobienie strat. Docierał z piłką na swoje ulubione pozycje, szarżował na obręcz, wywierał presję, naciskał. Tego faceta albo się lubi albo nienawidzi.

W czwartej kwarcie Lakers siedli energetycznie, Davis przez większość spotkania przystawał na rzuty z odległości, która wydłużała się coraz bardziej. Bohaterem spotkania Immanuel Quickley, autor czterech trójek w ostatniej części gry.

Nuggets 100 Blazers 119

Denver rozpada się pod nieobecność trójki najlepszych graczy, w szczególności Jokera. Nie mieli papierów by pokryć, dorównać dynamice parze Lillard (25 punktów 5 asyst 5 trójek) i McCollum (32 punkty 3 asysty 5 trójek). Im bardziej naciskali, tym szybciej byli mijani, a po zasłonie w obliczu cofającego się centra bliski półdystans stał otworem. CJ w polu trzech sekund zanotował 8/8 z gry!

Nuggets stanęli w blokach gdzieś w okolicach dwudziestej minuty. Od tego czasu przewaga gospodarzy oscylowała wokół 12-15 oczek. Ozdobą spotkania wsad pod nogą (fśśsst!) pierwszoroczniaka Grega Browna.

Pytanie brzmi co postanowi szefostwo Denver. Michael Porter Junior najpewniej zakończył sezon. Murraya nie zobaczymy gdzieś do połowy marca. PJ Dozier właśnie doznał kontuzji kolana. Zaś kolejny sezon z Jokerem na którego barki wkładane jest wszystko, może się w końcu skończyć poważniejszym problemem zdrowotnym, aniżeli tylko uraz nadgarstka. Zespół ma okrutnego pecha. Niecały rok temu po transferze Aarona Gordona kosili wszystkich, pamiętacie?

Mavericks 112 Clippers 104

Umowa z komisarzem Adamem Silverem była taka, że jeden zespół w każdym meczu dzisiejszej kolejki zdobywa dokładnie sto punktów. No więc Clippers siedzieli na setce na sekundę przed końcem, ale Paul George wolał doprowadzić do dogrywki 103:103. Ach cóż to był za rzut! Nawet czterometrowy Boban Marjanovic nie był w stanie zablokować gospodarzy przed rzutem:

Paul George mierzy 203 cm wzrostu, ale rusza się jak baletmistrz!

Niesamowicie aktywny Dorian Finney Smith (17 punktów 7/14 z gry) rzucający i mijający spóźnionych typów ze skrzydła. Clippers przeginali z podwajaniem Luki. W przypadku penetracji odpuszczali cornery więc DFS dostał “zielone światło” i na dobre mu to wyszło. To samo Tim Hardaway Junior – bez zastanawiania i odważnie w górę. Ze skutecznością było bardzo przeciętnie, ale podwojenia trzeba było karać rzutami za każdym razem.

Bardzo pozytywną różnicę stanowi forma Kristapsa Porzingisa. Tyłem do kosza na piątym metrze, gra dwójkowa z Luką, nieustanne zagrożenie rzutem za trzy. Do tego cztery ofensywne zbiórki w tym dobitka z góry, mało tego: KP był najlepszym graczem w dogrywce, zawody zakończył z dorobkiem 30 punktów i 7 zbiórek na 9/16 z gry. Takiego Łotysza brakowało w dwóch ostatnich seriach playoffs Dallas z LAC. Od dwóch tygodni gra jak prawdziwy jednorożec. Luka (26/9/9) spowolniony kontuzją i brakiem ruchu, ale on ma własne tempo, wiadomo.


A oto już lista szanownych Patronów GWBA, kłaniamy się Panowie, teraz to ma sens!

  • Maciej K
  • Remigiusz P
  • Martin C
  • Tomasz B
  • Grzegorz K
  • Krystian J

Dobrego dnia wszystkim. B

38 comments

    • Array ( [0] => subscriber )

      Podobnie wczoraj Sacramento oddało kluczowy rzut po ewidentnych krokach :). Może sędziowie mają zakaz odgwizdywania takich “drobnych” wykroczeń w kluczowych akcjach.

      (10)
    • Array ( )

      Nawet jeśli nie było kroków, to i tak nie ma możliwości, żeby zrobił to wszystko, co zrobił, w 1.1 sekundy. Ale rzut bardzo ładny.

      (2)
  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LAL nawet gdy wroci LBJ to sito w obronie. Tak jak pisalem przed sezonem dziadki nie dadza rady biegac za druzynami grajacymi koszykowke szybka i transmisyjna. W dodatku kontuzje wiekowych zawodnikow wraz z uplywajacym sezonem przychodza duzo czesciej. Wiadomo wszedzie wypadaja kontuzje i w kazdej druzynie. Ogolnie gra LAL to indywidualnosci, bo te sa na najwyzszym poziomie, ale kolektywu i zespolowosci to tam brakuje.

    (22)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    właśnie sobie zdałem sprawę, że Lakers mają bilans 9:10
    A regularnie czytając wpisy tutaj – miałem wrażenie jakby byli z 1:18

    Kurde guys, come on. Mozna zrobić osobny dział na wpisy o Lakers? Rozumiem bycie fanem, ale powoli tracę perspektywę na ligę będąc waszym czytelnikiem. Zresztą, jeszcze i tak ta cenzura komentarzy… Kiedyś tu było po 100 komentarzy dziennie i dyskusje, niech to da do myślenia.

    (28)
    • Array ( )

      Naciągany komentarz. Admin nie kryje swej miłości do lakers ale również pisze o tym jaki piach grają ostatnio i jak to słabo wygląda wraz z deklaracją nieogladania ich meczy. To, ze nawet w przypadku kryzysu relacje z ich meczy są rozbudowane to prawo autora. Zdarzają się jeszcze kibice drużyn a nie tylko zawodników. Patrz ludzie trzymajacy kciuki, od lat, za NYK

      (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam nadzieję, że koment przejdzie, bo ostatnio sporo jest odrzucanych.

    Z innej beczki pytanie:
    Co to fantasy points na stronie NBA?

    Dzięki za odpowiedź

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    No i Denver musi grać z Monte Morrisem na rozegraniu (1,88m i 83 kg). W zasadzie to tam tylko Aaron Gordon i Will Barton (który swoją drogą ma rekordowy w karierze procent na dystansie) zostali z pierwszej piątki i od razu 5 porażka z rzędu…
    Lillard dzisiaj bardzo dobry mecz, ale ten gość zagrał dopiero 4 raz na ponad 50% skuteczności z gry. A 31% za trzy to w ogóle są jakieś żarty nadal.

    Jak to ktoś zauważył niedawno mamy już 1/5 sezonu za nami i tabela zaczyna wracać do tego, co przewidywano przed sezonem. Na wschodzie na czele już Nets przed Miami (chociaż bardzo blisko jest Chicago i Washington), a na zachodzie parę meczy przewagi nad resztą Goldenów i Słoneczek.

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin napisz że Gompce to co chce i może zniknie…co do Herro to wolał bym jemu dać maxa niż Porterowi,ale zasługuje na 150 góra, to prawie max i tak ogromna suma jak na niego.Laker mają zawsze ciężej bo wszyscy im chcą dokopać, a teraz to prawie kopanie leżące, a może pijanego nawet. Ciekawe czy sie odbudują jeszcze.Porzis to zasługa Kidda ,szacunek.Fajnie ze gra tyłem do kosza, malo kto w NBA to umie , a jak umie to rzadko korzystają. Na miejscu Denver odpuścił bym chyba ten miesiąc, dla Jokera…a potem trzeba pomyśleć czy jest jeszcze o co walczyć czy lepiej wziąć dobry numer draftu i wyleczyć gwiazdy..Może warto obarczyc Gordona jak największą ilością akcji by sie tego wreszcie nauczył.

    (6)
    • Array ( )

      Wiem, ze mamy kapitalizm, że wolny rynek., umowy z telewizja, sponsorami, ze Show Must Go On…, ale uważam, ze to niemoralne i nienormalne, żeby za granie w koszykówkę płacić komukolwiek kilkadziesiąt milionów dolarów rocznie. To samo dotyczy innych sportów i szeroko pojętej rozrywki typu aktorstwo (kilkadziesiąt mln za film). To jest chore, żeby nauczyciel, pielęgniarka, lekarz itd na etacie zarabiali kilkaset dolarów, a klepacz piłki za jeden mecz kilkaset tysięcy. A później jak był lockdown i nie przyszło kilka czeków to „młodzi milionerzy” (W.Michalowicz), byli bliscy bankructwa.
      Jak dla mnie takie rozwarstwienie nie utrzyma się na dłuższa metę, w sensie, na 20, 30 czy 50 lat i życzę wszystkim ciężko pracującym, żeby rocznie zarabiali tyle co taki Lebron za jeden mecz.

      (8)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers wydają tyle siana, ze powinni mieć w składzie Paula Georga, Kawhi Leonarda i Anthonego Davisa i wtedy była by to ekipa odpowiednia do barw i sił w NBA.

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Dziś w lakiers tylko Westbrook wyglądał jakby mu zależało. Reszta bezjajeczna motzno. Brak profitu!

    Clippers w dogrywce tylko 1 pkt i to technik Luki. Ale platfusy. 😂

    (6)
    • Array ( )

      Wkurzył się, jak mu się krew polała po uderzeniu Grimesa i włączył hero ball, a że mu siedziało to w pojedynkę podgonił Knicks. Gdyby nie to, byłby blowout.

      (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Trochę śmieszy gdy porównać kontrakt MPJ do jego umiejętności, a np dla Herro admin żydzi kasy, który ma dużo większy zakres umiejętności na atakowanej stronie, w obronie porównywalna dziura.
    Ogólnie nie rozumiem zachwytu nad MPJ, bo co on tak naprawdę umie? złapać piłkę wyskoczyć do góry i rzucić, z lepszą lub gorszą skutecznością. Z kozła sam nic nie wykreuje, kolegom nie wykreuje, bo klapki na oczach, w obronie dziura, która każdy zespół robi akcje i go dyma. Dla mnie to taka odwrotność Simmonsa, ten nie ma rzutu, ale podaje i broni i jak widać max dla takich jednowymiarowych koszykarzy to nieporozumienie

    (11)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgadzam się w zupełności, że podwojenia Luki były nadgorliwe, ale switche też nie przynosiły dużo efektów. Na plus dla Kidda chowanie Luki w obronie i przejmowanie przez niego krycia tylko na chwilę, a następnie powrót do innego zawodnika. Az się przypomniały te pojedynki z pierwszej rundy PO ostatnich dwóch lat. Tym razem jednak Mavs mieli łatwiej, bo mogli Doriana postawić na PG i nawet go podwajać, a przy zdrowym Kawhi kryje go THJ i wtedy Clipsi mają ogromny mismatch.

    (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak swoją drogą ja bym na przykład bardzo chętnie dołączył do grupy typera. Ale nie umiem grać. Macie system, którego nikt mi nigdy nie wytłumaczył tak, żebym zrozumiał. Nie sądzę, żebym był generalnie głupi, ale w tym temacie definitywnie jestem głupi. Proszę o pomoc, myślę, że nie tylko ja z tego powodu się waham.

    (8)

Komentuj

Gwiazdy Basketu