fbpx

Majstersztyk KD | pożegnanie Garnetta | LeBron ma dość Russella Westbrooka

61

WTMW.

Cieszy mnie, że w dalszym ciągu scenariusze meczowe z grubsza pokrywają się z założeniami. Nie zawsze udaje się to przekuć na zielony kolor, miniony tydzień w grupie typera zakończyliśmy na minusie, ale właśnie po to konsekwentnie buduje się bankroll przez cały sezon by nie ulegać chwilowym dołkom. Dziś w nocy:

Knicks 107 Nets 110

Jak wyżej, Knicks bez Nerlensa Noela nie dysponują personelem, który pozwoliłby im efektywnie podwajać Kevina Duranta. To właśnie “ogniotrwały” KD z dorobkiem 53 punktów 6 zbiórek i 9 asyst był najjaśniejszą postacią na placu. Początkowo rzuty oddawał wręcz treningowe, im dalej w las tym przychodziło mu pracować ciężej, ale wytrwał i w końcówce zamknął japy gościom na linii rzutów wolnych. Po drodze wielokrotnie dawał znać rywalom, że są za mali albo nie są w stanie go pokryć, a akcja w której uciekł podwojeniu do linii końcowej trafił z wyskoku, świadczyła o niemocy ekipy Toma Thibodeau. KD musiał brać na siebie większość prób, bowiem gdy oddawał piłkę – koleżkowie osiągnęli 2/16 zza łuku. Można więc rzec, sam to wygrał i nie będzie w tym wielkiej przesady.

Wyróżnienia: Bruce Brown (15/7/5/2) za energię i zdecydowanie w walce o piłkę oraz ciąg na kosz. To taki energizer wszechstronny obok Jamesa Johnsona bardzo fajni i wszechstronni obrońcy. Także Andre Drummond miał swoje momenty, kilkukrotnie kończył akcję jak mężczyzna. Upodobał sobie reverse layup spod obręczy no i powiedzmy, że względnie wybronił Brooklyn na tablicy. Panowie Dragic i Mills rzutowo tragedia (2/13 z dystansu) ale niech im będzie, że klepali piłkę, nieźle przytrzymali Quickleya no i zdejmowali delikatnie presję z Durantuli pracując bez piłki.

Knicks walczący do końca za sprawą kolejno technicznego Fourniera (25) odważnego rzutowo Randle’a (26) i wjeżdżającego na lewą rękę Barretta (24), ale w końcówce znów się zawinęli. Indywidualne akcje nie przyniosły powodzenia. Zabrakło iskry bożej z ławki, zabrakło rozgrywającego, ale to żadna nowina.

Clippers 106 Pistons 102

Skoro u nas była dwudziesta, to w Los Angeles dwunasta w południe. Nic dziwnego, że Clippers wyszli na parkiet jak dzieci we mgle. Zanim się obrócili, Pistons gonili do przodu z piętnastoma punktami przewagi. To było do przewidzenia i właśnie pod to graliśmy stawiając dodatni handicap na gospodarzy. Cade, Bey, Grant, Bagley III to bardzo zdolni gracze ofensywni, problem stanowiła obrona i chwilowy brak koszykarskiego IQ, ale pokryli więc nie jestem zły, hehe.

Cory Joseph otrzymuje piłkę w końcówce trzeciej kwarty, do końca czasu akcji / kwarty pozostały 22 sekundy. Co robi? Oddaje niecelny rzut pięć sekund później. Gamoń? Znam trenerów, którzy za takie coś sadzają na ławie do końca meczu!

Inny przykład: Marvin Bagley (najsłabszy defensywnie center w historii NBA) zbiera piłkę jednorącz jak junior, nie opanowuje jej, o nie! Podbity w górę Wilson wpada do kosza, czyli samobój. Nieistotne Detroit wciąż prowadzą kilkoma oczkami, utrzymają to, prawda? Nie utrzymają! Clippers w czwartej kwarcie trafią 14/19 z gry (!!) co stanowi wypadkową talentu i jakości obrony DET, o której staram Wam się powiedzieć. Pistons mają w odpowiedzi jedną akcję, z Jerami Grantem (21/5) schodzącym na post up po zasłonie. Szczęśliwie wpada parę rzutów, Cade (23/9/10) wjedzie na kosz korzystając z nieproporcjonalnego do wzrostu zasięgu ramion i tankowiec z Detroit przegra, ale w ramach bezpieczeństwa zakładu. OK. Graczem spotkania bliźniak Morris, autor 31 punktów przy 10/19 z gry.

Mavericks 95 Celtics 92

Zacznijmy od retro. Kevin Garnett wreszcie zakopał topór wojenny z Rayem Allenem. Na oczach pełnej TD Garden, podczas ceremonii zastrzeżenia “piąteczki” jaką przywdziewał na trykocie w mistrzowskim sezonie z Boston Celtics. I like it!

Sporo było wzruszeń, KG to postać obok której nie dało się i nie da przejść obojętnie. Błyskotliwy zawodnik, wszechstronny, intensywny obrońca, w końcówce kariery trochę za mocno balansujący na granicy faulu i dobrego smaku, ale utalentowany wybitnie. Dzisiejszy Anthony Davis może mu czyścić wrotki.

W kwestii meczu – Luka Doncic ewidentnie kontuzjowany, spowolniony przez napięte ścięgno udowe. Kulawy, chowany w obronie w bliskiej przestrzeni Al’a Horforda, niezdolny do przejęcia zasłony czy walki o zbiórkę. Na dodatek sędziowie dali obu stronom pograć w obronie i wielu gwizdków nie oglądaliśmy.

Na jednej nodze, w dalszym ciągu trzymał strukturę gry zespołu, a Celtowie choć nie mają tego w zwyczaju podwajali Słoweńca gdy tylko schodził na skrzydło, w pobliże linii rzutów wolnych. Kulawego gościa podwajać! Rozumiecie, jaki szacunek? W dalszym ciągu zdobył 26 punktów 8 zbiórek i 8 asyst kiwając Horforda jeden na jeden jeśli przytrafił mu się moment swobody.

Ja poszło Celtom to podwajanie?

No właście nie poszło! Pisałem, że Dallas nie są już tak heliocentryczni – to ich plan na playoffs. W obliczu uwagi skupionej na Luce panowie Dinwiddie i Brunson mieli więcej miejsca do gry piłką, energiczny Kleber ogarniał tablicę oraz kilka bloków sprzedał, a że przy okazji dostał się na poster Jaylena Browna, to mu myślę ujmy nie przynosi:

Dallas bliźniaczo podwajające Tatuma (21 punktów 7/23 z gry) i tu jest właśnie wilk pogrzebany (tak się mówi?) w drugiej połowie JT nie potrafił przedostać się w pole trzech sekund, a celtycka ofensywa nie miała poza tym wiele do zaoferowania. Na dodatek Mavs trafili bardzo poważne 10/19 zza łuku w trzeciej i czwartej odsłonie i nerwową końcówkę przeciągnęli na swoją korzyść. Tatum miał niezłą okazję na doprowadzenie do dogrywki, ale to nie był jego dzień. Jak mówię, ani jeden ani drugi gwiazdor nie miał dziś osłonki z gwizdków, a Dorian Finney-Smith i Kleber naciskali imponująco.

Na koniec niespodzianka:

Ostatnia akcja to Marcus Smart i blokujący go Luka. Początkowo arbitrzy odgwizdali faul. Po proteście wycofali się jednak z decyzji. Otóż okazuje się, że zgodnie z przepisami NBA można strzelcowi legalnie przybić piątkę gdy piłka znajduje się już w powietrzu i nie ma to wpływu na mechanikę rzutu! Byłyby więc trzy wolne na wyrównanie, zamiast tego był rzut sędziowski.

Sixers 116 Magic 114 (OT)

Philly wygrywa z Orlando po dogrywce. James Harden i Joel Embiid zaliczają 28/32 z linii rzutów wolnych. Niebywałe. Wielce to utalentowany duet, ale czy w równym stopniu będą mogli polegać na gwizdkach sędziów gdy nadejdą playoffs? Mam co do tego poważne wątpliwości.

Sympatia neutralnego kibica z pewnością była po stronie gospodarzy. Wendel Carter Junior z dorobkiem 23 punktów i 12 zbiórek, Cole Anthony (19 punktów 8 zbiórek) kluczowe 3/3 zza łuku w czwartej kwarcie, Markelle Fultz (8 punktów 11 asyst) napastliwy z ławki, nakręcający ofensywę Magików.

Szczerze? To było obrzydliwe, młodzi wjeżdżali pod kosz bez gwizdka, podczas gdy gwiazdorzy Sixers raz po raz otrzymywali wolne. 37-20 w liczbie przyznanych FTs!

Pacers 128 Hawks 131

Pozwoliłem sobie opuścić to widowisko, ale w statystykach widziałem że do przerwy Trae Young miał bodaj 27 punktów. Teraz widzę, że ostatecznie przyjął na konto 47 oczek na 7/10 zza łuku plus 5 asyst. Ciekawe co go tak zdenerwowało, hehe. Indiana bez Brogdona tempo ma szalone, wiadomo.

Obie strony operowały na fenomenalnym procencie, a Clint Capela z tego co widzę, wiele na placu nie wytrwał. Za Indianą trzeba obecnie latać, bo rzucają z pięciu pozycji i zdaje się, że Young postanowił wpisać się w ów trend. Nie wiem, opowiedzcie. Ja wiem tyle, Hawks w tym post season wiele nie powojują.

Grizzlies 125 Thunder 118

Ciekawostka: obie strony wyszły na plac w białych trykotach. Do śmiechu nie było wyłącznie oficjelom i ludziom odpowiedzialnym za sprzęt, hehe. Na szczęście ogarnęli. Goście byli łaskawi się przebrać.

Mecz? Klasyczni Thunder zasznurowani w polu trzech sekund. Memphis tak czy siak ich wyzbierali z obu tablic, bo przewaga fizyczna Adamsa nad Robym czy rookie Sarrem to jak Dawid z Goliatem. Goście byli na prowadzeniu przez 47 minut i 35 sekund, a wynik końcowy nie oddaje faktycznej przewagi. Witamy z powrotem Dillona Brooksa, widać oznaki spowolnienia, ale w drugiej kwarcie znów przypomniał tego samego, zadziornego, “broniącego twarzą” obrońcę. Ja Morant niższy wolumen, trochę się sfrustrował brakiem gwizdków, trudno. W zespole miejscowym 31 punktów Shai Gilgeousa Alexandra, 9/20 z gry 12/12 FT. Ma chłopak pewność i swobodę między uszami.

Lakers 111 Suns 140

CZTERDZIEŚCI OSIEM punktów stracone w pierwszej kwarcie to niechlubny rekord zespołu Lakers. Russell Westbrook otwiera zawody dwoma rzutami w tablicę (przy 15-18 sekundach na zegarze czasu akcji) czym tak frustruje LeBrona, że ten przestaje wracać na bronioną połowę. Mówimy o samym początku spotkania!!!

Idąc dalej niewiele się zmienia, Suns zgodnie z oczekiwaniami miażdżą gości w tranzycji, Russell Westbrook rzuca z półdystansu… goście spacerują do obrony… rany boskie! Kończ waść sezon, wstydu oszczędź!

W pewnym momencie LeBron James (31 punktów 7 zbiórek 6 asyst) w TRZECH kolejnych akcjach nie wrócił na własną połowę po czym “nakazał” Frankowi Vogelowi wziąć czas i sam się zdjął z parkietu. Bolesne muszą być to doświadczenia dla abdykującego króla. Gdy nie widzisz sensu w staraniach, gdy sygnał nie trafia, gdy tkwisz w toksycznym związku, gdy nie jesteście w stanie niczego ustalić, trzeba się pożegnać!

  • Cameron Payne 11 asyst w 24 minuty
  • Devin Booker 30 punktów 10 asyst 4 przechwyty
  • DeAndre Ayton 23 punkty 16 zbiórek na 11/14 z gry

A przede wszystkim, 28:11 w punktach z kontrataku oraz 76:36 w polu trzech sekund. Nokaut to jest mało powiedziane mili Państwo. Po przerwie na All-Star Weekend zespół Jeziorowców zalicza bilans 2-7. Wygrali dwa mecze, w których James zaliczył 50+ punktów, LOL.


Serdeczne uszanowanko dla Michał Ma / Dmn Dzik za wsparcie GWBA – sprawiacie nam radość Panowie i przydajecie sensu pracy, dziękujemy!

Dobrego dnia wszystkim. b

61 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    30 k pkt , 10k asyst i 10 k zbiórek . 19 lat, mega szacunek za osiągnięcie .19 lat wzlotów i upadków .

    (33)
  2. Array ( )
    Marian Paździoch syn Józefa 14 marca, 2022 at 15:03
    Odpowiedz

    Dzielny “królu” sam chciał grać z tym Westbrickiem to niech teraz wypije piwo, które nawarzył a nie wali fochy.

    (61)
    • Array ( )

      był bardzo dobrym człoiwekiem, bo jako jedyny w lidze nie myslał o sobie, tylko chciAŁ zdobyc dla Wessa i z znim miska. A ze Russelll zalicza masakryczny zjazd do bazy, i celnosci, po tym jak miał zwyzkę pod koniec zeszłego sezonu – tego sentymentalny LBj niew mógł przewidziec. Poza tym winą lezy tez po stronie AD. Za taką kase siedzi pół sezonu na ławce , to jest tez rozbój w biały dzien. W duzej mierze przez nioego nie bedzie najprawopdobniej w tym roku PO.

      (-6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    A było brać Currego, Embida, i Giannisa to moze szansa na majstra by była. 😉
    Szacun da Brona za statystyki i za to, ze mu sie jeszcze chce bo chłop juz nic nie musi. Robocop.

    (8)
  4. Array ( )
    JESTEMZDEGUSTOWANY 14 marca, 2022 at 15:12
    Odpowiedz

    Szanuje LeBrona, choc kiedys nie lubilem. Jestem ogolnie za LA i trzymam kciuki za Carmelo. Ale LeBron na litosc, to jest jakis zart. Ja rozumiem frustracje ale bedac kandydatem do GOAT nalezy sie starac. Kobe, Michael zapieprzali tylko strzelalo i probowali cos ugrac. Ja rozumiem wszystko ale placa ci tyle hajsu i masz mozliwosc gry to biegasz, no matter what. Nie wazne ze z Westbrickiem nie wypalilo

    (27)
    • Array ( )

      Kobe czy Michael pewnie dojechaliby już RW i kilku innych własnych zawodników, tak że ci sami woleliby nie wchodzić na parkiet.

      (25)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jedyna osłodą sezonu Lakers to kolejne kamienie milowe LBJ w nba , które mogą zostać nigdy nie pobite, teraz jak jeszcze w 19tym sezonie zostałby królem strzelców to kosmos , ale sezon dla nich poszedł się dawno je.ac 🏀

    (9)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie wierzę w to co czytam. Nie wracał do obrony i sam się zdjął z parkietu ? Na miejscu trenera powiedziałbym mu : wracasz na boisko i zapier…lasz , ja decyduję kiedy schodzisz.
    Ja rozumiem , że to Lebron , że nabija niezłe statystyki , że coś tam dla drużyny znaczy , no ale bez przesady.
    Odnośnie sytuacji z meczu DAL – BOS. Ciekawa sytuacja , nie wiedziałem , że tak można.
    W polskiej lidze (myślę , że w całej Europie) po odgwizdaniu przewinienia nie można cofnąć decyzji , co najwyżej sędziowie mogą spojrzeć na ekran , jeśli nie mają pewności kto faulował.

    (22)
    • Array ( )

      @DMNo
      Przybicie piatki rzucajacemu przeciwnikowi nie jest karane dopoki nie przeszkadza w rzucie – nie chce klamac, ale to chyba dosc stary przepis. Na tyle w kazdym razie znany, ze wlasnie na niego powolywal sie Luka sugerujac trenerowi chalenge – wiedzial, co zrobil i wiedzial, ze to nie przewinienie.
      Po przeciwnej stronie znajduje sie z kolei sytuacja rowniez z wczoraj (nie pamietam kto vs kto :/), kiedy to skaczacy do bloku obronca wyladowal na tyle blisko (chociaz wcale nie blisko – po prostu rzucajacy gracz sie przesunal w locie) biodra rzucajacego, ze ten ladujac musnal jego biodro, asekuracyjnie przerwacajac sie przy tym na plecy. Pierwsza decyzja sedziow: flagrant foul, mimo minimalnego kontaktu!

      (3)
    • Array ( )

      a co miał LBJ zrobic? zazynac sie do konca i ryzykowac kontuzje z meczu który i tak jest przegrany?Chłopie, on ma ponad 37 lat!! Dzisiaj grają mecz b2b z Toronto, mysle ze mecz z Suns i tak mieli wliczone wtope, a walczyc beda próbowac dzisiaj, bo sa wieksze szans na W.
      LBJ jest i tak uczciwy, bo gra stosownie do kasy jaka dostaje. Jemu najmniej mozna zarzucac.

      (-11)
    • Array ( )

      @tgb. Co miał zrobić ? Przede wszystkim miał się zachować jak profesjonlista. Jeśli coś w zespole nie gra to mówi się o tym w szatni , a nie odstawia się primadonny. Panie trenerze , jak tak się nie gram. Bo ja się staram a Russell nie. Biorę zabawki i idę do domu. I nie mów, że ma 37 lat i gra uczciwie. Bo nikt mu pistoletu do głowy nie przykładał przy podpisywaniu kontraktu

      (9)
    • Array ( )

      @DNO mam pytanie gdzie byłeś jak Lebron zdobywał 56 pkt. i 50 pkt. ? Bo nie dałeś wtedy ani jednego komentarza. Pytam się tylko dlatego bo nie wiem jak ludzie mają traktować cię poważnie jeżeli wychodzisz ze swej budy i szczekasz tylko wtedy jak Lakers przegrywają a jak wygrywają to nagle cisza. Czyżby ból d.upy był wtedy aż tak duży?

      (-4)
    • Array ( )

      @ anonim. A czy ja muszę komentować wszystko ? Jest jakiś obowiązek ? Czy też jest wolność słowa i można pisać tylko wtedy kiedy ma się ochotę ? A swoim porównaniem do budy i szczekania sam wystawiasz sobie laurkę . Pzdr

      (6)
    • Array ( )

      @tgb

      “a co miał LBJ zrobic? zazynac sie do konca i ryzykowac kontuzje z meczu który i tak jest przegrany?Chłopie, on ma ponad 37 lat!! ”

      Obejrzyj sobie dowolny mecz Jordana w Wizards.

      (7)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Oglądałem dzisiaj mecz Lakers i to jak prezentują się Jeziorowcy pod wzgledem zaangażowania nie przystoi amatorom grajacym raz w tygodniu a co dopiero zawodnikom zarabiającym miliony rocznie. Jako kibic Phoenix czułem zażenowanie ze musimy grać z takimi amatorami w profesjonalnej lidze i w pewnym momencie było mi poprostu szkoda Lakersów.
    Phoenix gdyby dzisiaj chciało to rzuciło by dzisiaj Lakersom chyba z 180 punktów bo obrony którą prezentowali Lakersi nie da się opisać cenzuralnymi słowami xd.

    (23)
    • Array ( )

      odpuscili z góry przegrany mecz, bo dzisiaj graja u sibie z TOR, wioec beda chcieli zawalczyc o Win. Nic mnie nie dziwi ze odpuscili. KALKULOWALI gdzie rzucic siły bo nie mają w tym sezonie wyjscia.

      (-12)
    • Array ( )

      Tgb, walcz rycerzyku, walcz. Pod każdym postem bronisz swoje lal a prawda jest taka że zagrali katastrofę, wręcz się ośmieszyli. Co ty piszesz o jakimś kalkulowaniu, za chwilę nie bedzie co kalkulować bo wypadną z play-in. Ogarnij się i nie pisz głupot. Pozdrawiam.

      (12)
    • Array ( )

      wiem ze grają słabo. Ale w tej całej bandzie LBj biorąc pod uwage wszytsko, zarobki, skutecznosc,nic nie mozna zarzucic. Chłop tyra na ile moze. Nic mu nie przychodzi łatwo.o wszystkie punkty walczy,i robi co ma robic.
      Kalkulowanie? MUSZĄ!!! nie mają wyjscia. Z suns na wyjezdzie w takim składzie nie mieli z załozenia zadnych szans. ZADNYCH! Ja sie dziwie wrecz ze nie dali LBJ odpoczac. Dzisiaj graja b2b z TOR i u siebie, i na ten mecz powinni rzucic wszystkie siły mozliwe, bo tu jest jakas szansa na Win. A z suns o co mieli walczyc? zeby przegrac 10 ma a nie 40ma? Chłopie! TRzeba myslec. Rzeczywistosc jaest jaka jest, i w takiej sytaucji ja k b2b muszą klakulowac gdzie sie opłaca rzucic wszystkie siły i walczyc.
      Głupcami to sa ci co myslą ze beda ryzykowac konktuzją w walce z zespołem w RS na wyjezdzie gdzie z góry wiadomo ze nia masz zadnych sznas. Sam sie ogarnij i zacznij myslec, ze trzeba mierzryc siły na zamiary

      (-7)
    • Array ( )

      no i niestety. B2b zrobiło swoje, wypoczete toronto, plus dzien konia Barnesa i Trenta. No i zespół PO grający od połowy sezonu konkretnie. LBJ ciezko zrobił swoje co mógł, ale ze reszta b2b słaniała sie na nogach z waty, RW bez paliwa….

      (-4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdyby ktoś miał dość oglądania agonii Lakers, albo sędziowania jak w meczu Magic-76ers, Canal+ pokaże niektóre mecze March Madness! Format gwarantuje emocje i będzie szansa zobaczyć w grze Jeremiego!
    Może w zw. z tym jakiś artykuł na GWBA?
    Jestem za, w końcu kto nie lubi faworków?;)
    “Baylor Basketball (M): Jeremy Sochan Family Visit Feature – YouTube” https://m.youtube.com/watch?v=1Dshn6QTisI&t=136s

    (10)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron James transferem Westrbrooka zaproponował organizacji Lakers i kibicom skok na główkę do pustego basenu.

    (25)
    • Array ( )

      to nie tylko jego wina. Nikt nie miał podstaw do podejrzenia o taki zjazd do bazy RW. Połowa winy lezy w przepłąconym Davisie. Masakryczna kasa, a gosc pół sezonu leczy sie na ławce. LBJ jako jedyny, ucziwie zarabia na swoją kase i za to mu sie nalezy szacunek. I jeszcze te wyniki, za chwile bedzie drugim w historii.

      (-7)
  10. Array ( )
    ZwykłySandacz 14 marca, 2022 at 15:54
    Odpowiedz

    Ja tylko chciałem napisać, że w Memphis ze wszystkich 10 grających wczoraj zawodników każdy oddał minimum 6 rzutów (z kolei najwięcej wczoraj to 15). Wyglądało jakby zagrali mecz testowy, bez żadnego forsowania itd.

    (8)
    • Array ( )

      tyś… serio tyś ?
      od jakiego słowa to jest skrót ?
      bo polskiego rejczel nie…
      tyśięcy… ?! miodek mi się włącza (a może jednak włancza) i ..uj strzela jak widzę kaleczenie języka w tak prymitywnej postaci
      warto jednak przeczytać dwa razy zanim się puści w eter swoje coś tam…

      (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawostka, pominieta przez b.mina, z meczu nowojorskiego: zablokowany rzut KD z poldystansu przez Mitchella Robinsona, po ktorym dopiero musial powiedziec Fournierowi, ze jest on (Evan) “too tiny” – kolejny raz zreszta widze Duranta uprawiajacego “smieciowa mowe”, czyzby budowal swoja wersje Silnej Psychiki? 😀
    Goran Dragic – starting PG w miejsce niebecnego szamana parkietu. To chyba nobilitacja dla Dragona? Ze nie rzuca ona za trzy to wiadomo, ale swoje poza tym robi. Bardzo stateczne i powtarzalne granie, bez wirtuozerii za to z pewnymi zdobyczami. Taki weteran na emeryturze – mimo draki z Raptorami chyba dalej go lubie 🙂

    (1)
    • Array ( )

      Lebron jest fenomelnalny jak na swój wiek. Jako jedyny robi wiecej niz mozna oczekiwac od kogos w tym wieku

      (-8)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook jest tak psychicznie dojechany że nie powinien grać przez co najmniej dwa tygodnie.To by pomogło wszystkim, może nawet bez niego wygrali by jakis mecz.

    (6)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Zastanawia mnie powód, dla którego ściągnięto Westbrooka do LA. Przecież Lebron jawnie kpił i wyśmiewał Russa podczas playoffów w 2020, a tu nagle przygarnia gościa z kontraktem za 44 mln, do tego kompletnie bez rzutu. Coś tu chyba nie zagrało na linii Lebron-zarząd klubu. Chyba tak głupi by Lebron nie był?

    (2)
    • Array ( )

      uczciwie chciał wynagrodzic i zdobyc z Westem miska. Niestety, tutaj jest nagły zjazd do bazy

      (-9)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Większość rozpisuje się o Lakersach czyli drużynie która w tym sezonie raczej już nic znaczyć nie będzie. Pora “zwijać wrotki” i obserwować innych, chyba że potrzebujecie obiektu do hejtu i po to głównie oglądacie NBA, to śmiało tkwijcie w tym kotle żalu, rozczarowań i nienawiści

    Derby NY wczoraj oglądało się dość ciężko. Dużo otwartych pozycji po stronie Nets po których nie siedziało, to zawsze deprymuje. Swoją drogą firmowa obrona w Knicks już kompletnie nie istnieje, zbiórka defensywna też nie bardzo. W jednej akcji Netsi ponawiali bodajże trzy razy aż w końcu Drummond się zezłościł i zaaplikował sam paczkę do kosza.

    Luka wczoraj cierpiący szczególnie w pierwszej połowie, mam wrażenie że w przerwie sztab zrobił kawał dobrej roboty stawiając chłopaka na nogi, ewidentnie poprawił się motorycznie w drugiej połowie za czym poszły cyferki w statystykach. Osobiście podoba mi się interpretacja sytuacji z końcówki meczu i brak faulu Luki. Myślę że to całkiem fajne podejście, byle teraz nie było nagminnie takich sytuacji, no i żadnych kontuzji spowodowanych nadmiernym wpychaniem łapek gdzie nie trzeba. Tatum w ostatniej akcji się spalił, nie wiem czy to było rozrysowane przez trenera, ale dla mnie ten rzut wyglądał na nieprzygotowany i po prostu źle (i tak, wiem że na budziku miał sekundy). Wydaj mi się że chciał wyłapać faul przy rzucie i stąd taka dziwna próba (zaczepiony przez którego z obrońców przy łapaniu podania) ale nie wyszło.

    Pozdro dla wszystkich i udanego tygodnia dla całej familii 😀

    (5)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawo Dallas! Dojechali pyszałków w ich własnej hali!
    Luka jak to Luka, co trzeba to zagrał ale reszta zaczyna wyglądać po ludzku! Brawo!

    (1)
  16. Array ( )
    fajerfoksowy lis 14 marca, 2022 at 18:39
    Odpowiedz

    Siemano wszystkim. Od niedawna mam na firefox tak, że mogę oglądać na GB tylko filmy z yt. Innych nie mogę uruchomić. Też tak macie? Podeślijcie jakieś pomysły jak to rozwiązać. Dzięki!

    (5)
    • Array ( )

      Klikasz na filmik PPM i dajesz “ta ramka” i “pokaż tylko tę ramkę” (można dać otwórz ramkę w nowej karcie, by się nie mieszało).

      (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Wg mnie Lakers powinni zrobić z Westroobiem to samo, co Knicks z Kembą. Gość nie wnosi nic pozytywnego do gry skuteczność na poziomie 30kilku procent to jeszcze muli atak swoimi głupimi zagraniami lub stratami. Defensywnie też dramat.

    PS Ha Ptfuu na Ponitkę, wstyd, że ktoś taki jest kapitanem.

    (3)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    LeBron i West mają szczęście że w Legii nie grają bo już dawno by ekipa z trybun odbyła z nimi ojcowska rozmowę xd chociaż jak widać Legii to posłużyło bo coś tam zaczęli grać

    (9)

Komentuj

Gwiazdy Basketu