fbpx

Masz coś jeszcze do powiedzenia na temat lockoutu?

25

Jeśli masz coś do powiedzenia na temat sytuacji, w jakiej znalazła się liga NBA oraz my, jej kibice: zapraszamy do dyskusji. Być może masz pomysł na uzdrowienie sytuacji? Wiesz kiedy zacznie się sezon? Chcesz popsioczyć na miłościwie nam panującego komisarza Davida Sterna, wielkiego Michaela Jordana albo któregokolwiek z opasłych w hajs biznesmenów lub celebrytów? GO FOR IT! Postaramy się “pociągnąć” każdy poruszony przez Was “około-lockoutowy” wątek. Oto miejsce dla wszystkich, których trapi pytanie pt. “co dalej z NBA?

25 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Powiem krótko, albo koniec lockout’u albo koniec Sterna. Bo ten gościu jest trochę… zabrakło mi słów. Co do zawodników, gwiazdy pokroju Bryant, LeBron, rozumiem, zarabiają lub powinni zarabiać dużo. Ale kolesie, którzy są przeciętniakami albo jeszcze gorzej, zarabiający kwoty kilkakrotnie przewyższające ich wartość to coś tu jest nie halo. A jeśli mam się przyczepić do ligi… Liga zarabia astronomiczne sumy, właściciele klubów również takowe posiadają, więc o co im chodzi? I tak ta kasa po wydaniu, zaraz im się zwróci. Jest wielu młodych zawodników, którzy muszą nabrać doświadczenia bądź się pokazać. Ale przez ten zasrany lockout nie mogą…

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Koszykarze mają nas głęboko w dupie, nas.. mam na myśli fanów NBA. Zawodnicy dzielą się na 2 grupy: na tych, którym zależy na kasie i na tych, którym zależy na kasie i na sławie. Wszyscy są dwudziestu-kilkuletnimi milionerami, którzy śmieją się nam w twarz odrzucając 47 procentowe zyski dla graczy. Za co dostają takie ogromne sumy? Za bieganie i skakanie? Wartości moralne koszykarzy są na poziomie zerowym.. Jak dla mnie może być przerwa od ligi nawet 5 lat. Absurd. To samo się tyczy sportu na całym świecie. K%$!@ bieganie za piłką i 15 milionów euro na m/c i hopsa. Zajebiście.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Sorry za literowki,ale nie mam polskiej klawiatury niestety 🙂 .Pozdrawiam wszystkich fanow NBA w ojczyznie i na emigracji :)))))

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @Nick Anderson – masz racje,kiedys to wszystko wydawalo sie byc bardziej naturalne i wynikajace z pasji do basketu.roypuszczone milionerki maja nasrane w glowach i tyle.Kocham NBA,kocham basket,ale masz racje – ludzie w Kambodzy zapierdalaja za dolara dziennie,a oni – wzorem Latrella Sprewella – zachowuja sie tak,jakby przez ten milion czy dwa mniej nie mieli za co rodziny wyzywic 🙂
    Co do Davida Sterna…teraz “na czasie ” jest wrzucanie na niego,ale zastanowmy sie chwile…Gosc ma wyjatkowo niewdzieczna role – jest MENEDZEREM,ktory musi dbac o bilans finansowy ligi.Ludzie,nie zapominajcie,ze tak naprawde to dzieki niemu mamy teraz NBA na calym swiecie.Kiedy obejmowal stanowsko komisarza prawie 30 lat temu liga nie byla popularna nawet w USA.Chwile wczesniej przyszedl Larryi Magic,ale tak naprawde nadejscie Jordana i genialne wykorzystanie tego marketingowo przez sterna dalo NBA zasieg globalny.ten czlowiek dal nam,fanom,naprawde wiele – udzial druyn NBA w turniejach McDonaldsa w latach 90.,sprzedaz transmisji na calym swiecie,jedna z pierwszych multimedialnych stron internetowych w tamtych czasach no i dynamiczne wejscie na rynek azjatycki.Bez niego koszykarze klociliby sie teraz o tysiace dolarow,nie miliony.Consider it.

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    dokładnie pasja zniknęła i nie pomogą jej odnaleźć najlepszy skity NBA i najlepiej wyreżyserowane perypetie Lebrona… liczy się tylko kasa i w dodatku nikt nawet nie próbuje siać złudzeń, że jest inaczej… bez kitu, ze święca już szukać zawodników, do których ma się szacunek, który mogą być autorytetem… wzorem…
    co do lockautu, to uważam, że mają kolosalnie dużo do stracenia, to nie jest NBA postjordanowska z 99 roku, po którym i tak było im się trudno odnaleźć… nie ma takich gwiazd, takich autorytetów… NBA nie ma tak silnej pozycji, pozatym już teraz wielu graczy wybiera europe i inne rynki w miejsce NBA, bo kasa jest podobna, a mniejsze obciążenie meczami etc.
    Zakładam wielka ekspancję zawodników NBA na świat i to wcale nie za tak dużą kasę… chętnie zobacze co są warci taki Durant czy inni w Europie…
    ciekawe czy Alonzo Gee bedzie chciał wrócic do Prokomu ? 🙂

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Wyreżyserowane perypetie Lebrona, Jenningsa, Duranta to sponsorowane rozdrabnianie się dla sławy. Młodzi oglądają workouty znanych graczy na youtube, naśladują, a tak naprawdę to jest machina do zarabiania kasy z przemyślanem scenariuszem.

    Buty do koszykówki, super materiały, super designy itp. Jordan w trampkach skakał i co? że źle?
    Ostatnio kupiłem buty do biegania firmy NIKE (WOW!) za 99zł (WOW!) i jeden z kumpli z drużyny się pyta: “zajebiste, nowe Kobego! Z neta zamówiłeś?” lol?

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    … nie, ale racją jest, że Stern, jak ma honor, to powinien się po tym całym bałaganie podać do dymysji. Marzył sobie o globalizacji ligi, a nie potrafi nawet zapanować nad lokalnym burdelem. Widać, że jego postać jest gówno warta, żaden z niego autorytet, jest zwykłym figurantem do mydlenia oczu mediom i fanom. Nic dobrego dla ligi nie zrobił, a wręcz przeciwnie. Nazbierało mu się syfu za uszami. Zresztą nie tylko on się zeszmacił przez ten lockout. Wszyscy tylko tracą…

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      @Damien: trochę się z Tobą nie zgadzam, dlaczego uważasz, że Stern to postać “g. warta” ? zobacz np. co julius napisał wyżej

      (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Najbardziej to mi szkoda tych, co mają już te 30+ na karku i miał to być ich ostatni, bądź jeden z ostatnich sezonów. To właśnie wśród nich jest największy odsetek tych, którym zależy na grze, a nie na kasie (przynajmniej nie jest to sprawa pierwszorzędna). No ale są w mniejszości, więc głosu tak naprawdę nie mają, a jakby się odezwali, to pewnie skończyliby jak Majkel.

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mam dość Sterna, teraz już na dobre, choć zawsze uważałem, że jest palantem w stylu Jarka Kaczyńskiego.
    Mnie wkurza właśnie to, że miłość do basketu jest zabijana przez grube $. Lockout to spór dwóch stron, z których każda składa się z samych milionerów. Ja za milion $ byłbym w stanie przeżyć z 50 lat, a te puste łby chrzanią coś o zabezpieczaniu swojej starości. Od zawsze, każde kolejne pokolenie biadoli i wspomina stare czasy, ale ja jestem przekonany, że kiedyś to nie było “all about the benjamins”, że najpierw ktoś kochał grę, a dopiero później dostawał słuszny hajs gdy chciano go kupić, bądź zatrzymać w drużynie.

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Żeby nie było: zgadzam się z Julliusem co do wielkiej roli Sterna w historii NBA. Obecny kształt ligi to w wielkiej mierze jego zasługa, znalazł się w niej w idealnym czasie – oprócz jordana, w 84 roku zaczynał kariere też barkley, olajuwon, stockton, a później malone i ewing. potrafił to ładnie opakować, rozkręcić machinę, która dzięki nowym gwiazdom stała się świeża, dynamiczna i jak mawiają poeci – “cool”.
    Denerwuje mnie w nim natomiast despotyczne podejście do rządzenia ligą. Mam wrażenie, że facet się wypalił i potrzebny jest ktoś ze nowym podejściem. Wiadomo, zawodników trzeba trzymać krótko bo najpierw zaczną grać w łańcuchach i kolczykach a na koniec będą do siebie strzelać, ale jak dla mnie Stern wielokrotnie przesadzał z tym czerstwym podejściem i ograniczaniem wolności słowa. Teraz wyraźnie trzyma stronę właścicieli, a jako komisarz ligi powinien w mojej opinii nakłaniać do porozumienia obie strony równomiernie.

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Oto 2 cytaty,

    “Mam dość Sterna, teraz już na dobre, choć ZAWSZE uważałem, że jest palantem w stylu Jarka Kaczyńskiego.”

    “zgadzam się z Julliusem co do wielkiej roli Sterna w historii NBA. Obecny kształt ligi to w WIELKIEJ MIERZE jego zasługa”.

    które pokazują jak próbować mieć zdanie na jakiś temat, ale nie mieć go wcale. COME ON! WTF?

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      Nick Anderson: tak obserwuję Twoje komentarze i widzę, że z Ciebie niezły “prowodyr”… w podstawówce się takich przenosiło do innej klasy, gdzie byli ostrzejsi nauczyciele… żyć i daj żyć innym, pozdrawiam

      (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie zgdzadzam się z teorią, że to Stern wypromował NBA w Stanach i właszcza za granicą.
    Pomyślcie, która liga jak nie NBA miała najwieksze szanse na promocję za granicą? NFL? MLB? NHL? C’mon. Zasady koszykówki są (w ogólnej postaci) znanej raczej wszystkim na świecie. A do tego wykonanie było mistrzowskie, to musiało zadziałać. Transmisje, otoczka, korganizacja nie wiele różnią się od pozostałych amerykańskich lig. Koszykówka była po prostu bardziej zjadliwa dla przeciętnego widza. Gdyby Ktoś początkiem lat 90tych zapodał mi NHL czyli NFL to nie sądzę, żebym się tak zajarał tymi ligami jak NBA, a prawdopodobnie w ogóle bym nie podjął tematu.

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    jestem wielkim fanem NBA ,ale patrzac na to rece mi opadaja..rozwiazac NBA….niech zawdonicy ida robic za 1500zl miesiecznie…moze wtedy nabiora pokory!!!!te pieniadze mogliby naprawde otrzymywac ludzie bardziej odpowiedzialni ktorzy szanuja pieniadze i nie roztrwaniaja na jakies bzdury…ale rozumiem ze sam uczestnice w rozbestwianiu graczy ….pod katem finansowym…a przeciez to tylko forma rozrywki bez ktorej moglibysmy zyc normalnie…..a oni poszliby pracowac do supermarketu…za 5 dolarow /h bo z ich intelektualnym poziomem na wiecej nie stac ….wiekszosc dzisiejszych graczy celebrytow niestety to potwierdza…kiedys zawodnicy NBA byli klasa sama w sobie!!!!!

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiecie co,kochani?Czytam te nasze wszystkie wpisy i nie wazne,czy sie ze wszystkim zgadzam,czy nie,to jednak cieszy mnie,ze przynaleze do swiata fanow koszykowki,gdzie nawet klocic umiemy sie (w miare) kulturalnie.Wyobrazam sobie co sie dzieje na forach dot.pilki noznej,hehehe.Pozdrawiam serdecznie!

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ nick anderson – mam swoje zdanie, ale nie zawsze jest jednowymiarowe. To, że ktoś mnie denerwuje i uważam dodatkowo tę osobę za współodpowiedzialną obecnej sytuacji w NBA nie znaczy, że nie dostrzegam jego zalet i wkładu w rozwój koszykówki w kategoriach komercyjnych i organizacyjnych (swoją drogą, przydałby się ktoś z takim zmysłem w polskich realiach).
    Gdy czytam kolejne wieści z rozmów lockoutowych, to często reaguję zniechęceniem lub kontrolowanym wkurzeniem – no właśnie, kontrolowanym. Dlatego rozszerzyłem swoją wypowiedź w tym temacie. Nie jestem hipokrytą, nie porównuję kogoś do J.Kaczyńskiego (sorry, niepotrzebnie), żeby samemu zachowywać się jak pan prezes.

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ julius
    Dokładnie, koszykówka to zupełnie inny “style” niż piłka nożna. Co do lokautu to są takie artykuły, które przedstawiają, że więcej kasy stracą zawodnicy na przerwie do grudnia niż na przyjęciu stawek właścicieli (!) Druga rzecz to chamskie zachowanie MJa (“Jeśli nie jesteś w stanie utrzymywać klubu, to go sprzedaj.1998). Zawodnikiem był, jest i będzie najlepszym, ale teraz odgrywa główną rolę w podburzaniu klubów. Można śmiało powiedzieć, że dzięki ikonie koszykówki jestesmy koszykówki pozbawiani. Ironiczne.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu