Mistrzowie NBA mocni jak nigdy, LeBron stawał na rzęsach, ale nie dał rady!

WTMW.
Poszły konie po betonie. 75 sezon NBA wystartował z kopyta. Na początek mistrzowie odebrali pierścienie. Bardzo wdzięczne gęby z prowincjonalnego rynku Wisconsin. Można im nie kibicować, ale docenić trzeba! Trochę się oczy zaszkliły chłopakom, ale po chwili przystąpili do roboty.
Nets 104 Bucks 127
Widziałem to już w preseason, dziś tylko się upewniłem: Giannis Antetokounmpo (32/14/7) to jest absolutny numer jeden w tej chwili w NBA. Defense leading to offense. Blokuje typów, wsadza im łby do kosza, a na dodatek coś się w jego psychice odblokowało. Może potrzebował walidacji w postaci sukcesu, pucharu mistrza nad kominkiem. Technika rzutu wygląda płynniej, mentalnie stał się równie wielki co fizycznie. Tym samym hasło Fear The Deer nabiera nowego znaczenia. Najgorsze, że ten chłopak wciąż wydaje się “głodny”, skromny, wdzięczny… nie ma w nim zepsucia charakterystycznego dla niektórych amerykańskich gwiazd basketu.
W pierwszych pięciu minutach obrońcy tytułu zdobyli osiemnaście punktów. Nets dłuższą chwilę zabrało wejście na odpowiedni poziom energetyczny. Dziewiętnaście oczek deficytu ścięli do pięciu. Potem znowu było dziewiętnaście przewagi i znów zmniejszyli do pięciu! W drugiej połowie wynik trzymał w ryzach Kevin Durant (32/11/4) jednak Bucks stabilnie trzymali 3-4 posiadania przewagi, aby pod koniec meczu ostatecznie rozbić ekipę Steve’a Nasha, który przytrzymał na ławce Hardena, a następnie rzucił ręcznik.
Fear the Deer
Weźmy pod uwagę, że Brooklyn trafił 17/32 rzuty trzypunktowe (53%!) z czego szatan Patty Mills zaliczył 7/7! A więc co? A to, że Bucks zdecydowanie wygrali deskę. Zaliczyli tylko osiem strat. Byli lepsi w polu trzech sekund i w kontrze. Rzutów z gry oddali aż 21 więcej! No co, fizyczność robi różnicę. Claxton jest za chudy, Aldridge za wolny, najlepszą robotę w obronie pod koszem wykonuje Blake Griffin, ale też jest za niski i za wolny – no nie leży Nowojorczykom Greek Freak, o ile komukolwiek w lidze leży.
Broda Harden (20 punktów 8 zbiórek 8 asyst) ograniczony do 6/16 z gry. Trochę zanadto ufał dziś Nicolasowi Claxtonowi, ten jest drobny, przestraszony tężyzną rywala i surowy – nie łapie lobów, to nie Clint Capela. Z drugiej strony, mam poczucie że panowie zaraz się dotrą, dogadają. Co nie zmienia faktu, że nie podoba mi się mowa ciała JH. Po pierwsze nie ma formy, po drugie miny strzelał gdy młody środkowy gubił piłkę. To nie służy atmosferze.
Joe Harris nie powinien nigdy kozłować, gdy widzicie go kozłującego to znaczy, że Brooklyn ma problemy i jest przyciśnięty. Bucks starali się przegonić chłopaków zza łuku, zmuszali ich do penetracji i w tym kontekście na pewno zabrakło Kyrie. W obronie Joe też nie dał rady (Khris Middleton 20/9/3) ale zważywszy na poziom rywala nie można mieć do niego wielkich pretensji.
Bruce Brown zagrał cztery minuty przy dziewiętnastu Jevona Cartera? – dziwne. Zwalam to na karb eksperymentu. Na koniec weźmy proszę pod uwagę, że Brooklyn się dociera z nowymi częściami. Bucks grają swoje. Mocno. Bardzo mocno.
Warriors 121 Lakers 114
Po kompletnie nieudanym preseason Lakers bardzo chcieli dać fanom powód do zadowolenia. LeBron i Davis stanęli na rzęsach, ale w końcowej fazie meczu zabrakło węgla w piecu. Russell Westbrook zgodnie z przypuszczeniami, negatywny wpływ. Trener mu nie ułatwił zadania ustawieniem z non shooterami, ale mniejsza z tym. LBJ zalecił Russowi obejrzeć komedię po powrocie do domu i nie tracić humoru. Zagrali w osłabieniu, próbują, docierają się, zobaczymy.
Dyktowali warunki, mieli inicjatywę przez 3/4 meczu, ale w czwartej kwarcie Dubs nawalili im 38 punktów.
LeBron (34/11/5 przy 5/11 zza łuku!) wygląda jak zawodnik o dekadę młodszy niż ma w metryce. Davis (33 punkty 11 zbiórek 15/26 z gry) przebudzony wyraźnie, przypomina o swym wielkim talencie. Gra nie tylko na low post, ale jako rasowy center wychodzący do podania nisko i kończący akcje. Często nie mieli miejsca, rzeźbili w ataku, ale talent mają ogromny.
Tak, ci dwaj byli świetni, no może poza rzutami wolnymi. Kolejna pozytywna postać to wracający do składu Avery Bradley, który wpasował się momentalnie jako defensor na piłce. Momentami przypominało to nawet Lakers z ostatniego mistrzowskiego sezonu, te same zagrywki z Rondo, Bradleyem, Howardem i dwoma dominującymi gwiazdami.
Positive signs
Bradley i Bazemore przejmujący zasłony na Currym (5/21 z gry) – to wyglądało obiecująco. LAL chcą grać mocny perimeter defense i chwała im za to. Nie może to jednak oznaczać straty 46 punktów z pola trzech sekund, głównie layupów wynikających z braku szybkości i zbyt wysokiego ustawienia.
Vogel jak mówię, przegiął pałkę dwa razy wstawiając na parkiet lineup złożony z Rondo, Westbrooka i Howarda! Gorszych shooterów nie ma w NBA odpowiednio na pozycjach 1/2/5. To nie miało prawa zadziałać i nie zadziałało. DeAndre Jordan w pierwszej piątce? Gość jest bezużyteczny w większości sytuacji. Mówiąc to wszystko, LAL będą w tym sezonie mieli problemy z wysokimi rozciągającymi parkiet (Bjelica!) oraz szybkością (Poole!). Davis musi grać jako piątka, wyłącznie.
Skill > muscle
Dla kontrastu, Jordan Poole (20 punktów 4/11 z gry) jest tak dobry, że aż bezczelny (MIP!) jego pierwszy krok jest skandalicznie mocny. Curry stanowił oczko w głowie / magnes dla obrony, nawet jeśli mu nie siedziało, bardzo pożyteczny zawodnik. Green (6/8/6) Iguodala (12 punktów 4/7 z gry) Bjelica (grał nie przymierzając jak Joker: 15 punktów 11 zbiórek 6/7 z gry) bardzo inteligentni zawodnicy. Ostatecznie okazali się zbyt dobrze zorganizowani, zbyt niekonwencjonalni i za szybcy dla gospodarzy.
Warriors w tym sezonie będą mieć problem ze zbiórką i prezencją podkoszową. Zobaczymy co pokażą gdy Klay i Wiseman wrócą. Na pewno jest to zaawansowana taktycznie i pod względem skilla grupa i choćby z tego powodu warto ich oglądać. Zobaczcie ten fragment:
Ogłoszenia parafialne
-> od wczoraj w nocy przyjmujemy zapisy na II GWBA Camp we Wrocławiu (3-5 grudnia) zostały DWA wolne miejsca:
-> wczorajsza grupa typera GWBA zaliczyła 2-0, kto chętny dołączyć, czekam na maile do końca tygodnia:
Dobrego dnia wszystkim! B
Ależ piękna noc na rozpoczęcie sezonu! Giannis dzięki zmianie przepisów wygląda jeszcze lepiej, niż w tamtym sezonie.
Ale i tak najmilej było oglądać jak Harden trafia, przewraca się i nie dostaje faulu 🙂 Durant też za bardzo rozkładał ręce.
Warriors bardzo ładnie piłka chodzi, Bjelica świetny fit dla drużyny, taki Looney nie wyrabia przy nim w ofensywie.
Dla mnie Warriors ze zdrowym Thomposenm są wyżej niż Lalki. James i Davis robią swoje, ale…
jak się rzuca 50% z rzutów wolnych to na poziomie NBA nie ma czego szukać, sorry. Westbrook.
Sezon jednak długi, więc zobaczymy co przyniesie 🙂
Ale co mnie to obchodzi? Ha tfu
Podobał mi się żart Chucka, że Lakers w 2010r będą naprawdę groźną drużyną. A co do spotkania, to Kerr oglądając score box (tak to się chyba nazywa- chodzi mi o mapkę skąd kto rzucał) to pewnie pomyślał sobie – OK, daliśmy im co mieliśmy dać, LBJ rzucał rewelacyjnie, tak jak Davis, ale w sumie trafiali sporo trudnych rzutów a i tak ich porobiliśmy. Curry mimo TD może grać sporo lepiej, w obwodzie Klay i Wiseman – GSW for real? Oby.
Shot chart
Mi się nie podobał
Bucks mam nadzieję obronią tytuł, bo mają najlepszego koszykarza w nba, który do tego ma poukładane w głowie.
Lakers jak nie będą wygrywać to pewnie znowu zmienia połowę składu co da im maksymalnie druga rundę.
Tak jak się spodziewałem , Westbrook miał najgorszy wskaźnik +/-. To zwiastuje , że tam będzie sporo gry na rympał.
Znafca się znalazł od siedmió bolesci
Ja to do dziś nie rozumiem, po co sprowadzono do Lakers Westbrooka? Jako rozgrywającego? Z tak gorącą głową? Żeby wnieść tą jego energię na boisko – to się mogę zgodzić, bo facet jest bateryjka duracella.
Jakby to miało mieć ręce i nogi – to trzeba było sobie ściągnąć Lowry’ego, Conleya, nie wiem… Kogoś tego pokroju, kto spowolni akcje, ustawi co trzeba, a nie biega w prawo i lewo jakby się szaleju opił.
Z całym szacunkiem dla Westbrooka – bo to genialny atleta. Btw. Lakers budując drużynę na obecny sezon wyglądają tak: “trzech gości za maksa i reszta za minimum” (specjalnie w cudzysłowie, bo to nie do końca prawda). Już nawet nie o wiek chodzi.. . Jak taką strategią zdobędą w tym roku mistrzostwo – to szacun. Wtedy można będzie naprawdę powiedzieć, że “cuda się zdarzają”. Niestety “w szaleństwie” Westbrooka nie ma “metody”.
Ło panie, początek meczu Lal i GWS to jak seniorzy grający z młodzikami. Czym dalej w mecz to seniorzy na oparach i GSW grające beznadziejny basket wyrywa zwycięstwo. Dla oka mecz był raczej słaby no i te kroki Lebrona po zbiórce, pierwszy kozioł to był po jakiś 5 krokach https://youtu.be/jq6kp6Mr6mM?t=248
Akcja meczu Bucks vs Nets to czapa Millsa na szybkim Lopezie :).
Hej. Czy sędziowie w NBA są ślepi ? W skrócie meczu LAL – GSW (około 1:30) Lebron rozpoczyna kontratak robiąc przed rozpoczęciem kozłowania 3 kroki. Bez gwizdka – bez komentarza.
Usiądź wygodnie na kanapie i zastanów się jakie zastosowanie jesteś w stanie wymyślic dla kija, którego polecam Ci wyjąć z d*py. To tak jakbyś płakał o to, że sędzia w meczu piłki nożnej odgwizdał aut w złą stronę. who tf cares?
@he. Nie wiem za bardzo jaki sens ma twoja wypowiedź. To , że moim zdaniem sędziowanie w NBA jest na bardzo słabym poziomie to znaczy że mam kija w d… ? Być może innym (a na pewno Tobie) nie przeszkadza , że nie gwiżdże się błędów widocznych z ostatniego rzędu trybun. Mnie przeszkadza , bo to z roku na rok coraz mniej przypomina sport a coraz bardziej idzie w stronę show.
@DMNo
Napisalem odpowiedź do twojego komentarza, bo się zgadzam, ale niestety nie został opublikowany. Może następnym razem👍
A czemu Thompson nie grał?
Jeszcze kontuzje leczy, ale już niedługo 😉
kontuzja jest w odwrocie, nie ma się czego bać, jeszcze ze dwa miesiące
Czy James będzie w stanie grać na takim poziomie i intensywności jak dzis???? Nie!!!! Tak więc Lakers szans nie mają bo reszta to może sobie pograć.
Russ jest chętny do Wrocławia…wezcie go wiek sie zgadza 30+😄
Były by jeszcze lepsze balety niż w pierniku w końcu jest dobry przelicznik waluty
Lakers wygladaja na Maxa slabo nie są zadnym faworytem.
To prawda, Brick totalnie nie pasuje do Lebrona, gryzą się kompetencjami. Nadal Lakers słabo za 3, ale do tego już się wszyscy przyzwyczaili. Dopóki jakoś bronili i odcinali Stepha, to prowadzili i trzymali wynik. Jak przestali bronić, to zaczęły wpadać trójki seriami do kosza. Być może zabrakło też sił, w GSW biegało po parkiecie kilku młodych kotów i lepiej wytrzymali ten mecz kondycyjnie.
Mnie trochę dziwi jak wszyscy nie doceniają Warriors.
Fakt provlem z centrem będzie widoczny w ciągu regular season, ale potencjał offensywny plus IQ naprawde robi wrażenie. Klay jak wróci z formą to spokojnie można liczyć na finały konferencji. Jedyne czego nie moge zrozumieć to czemu puścili Bradleya… Co do Bucks to bedzie ciężka ekipa do ogrania w tym sezonie.
Wystartował sezon nr 76, w listopadzie jest rocznica 75 lat NBA. Taki szczegół.
Ale , że co ? Sugerujesz , że coś się nie zgadza ? Wszystko jest ok.
Admin napisał że wystartował 75 sezon, gdzie tak naprawdę wystartował 76.
Racja , nie skumałem kontekstu
Jako kibic GSW jestem w siódmym niebie, ale staram się jednocześnie zachować spokój. To tylko jeden mecz, więcej będzie można powiedzieć pewnie pod koniec listopada. Na razie trzeba się cieszyć z tej wygranej 🙂
Ja równiez patrzac dzis na Bjelice od razu o Jokerze pomyslalem 😉 / a co do LAL Carmelo w 2 polowie 2 airballe z zera i z paru metrow od obreczy? Troche nie przystoi… 😉
GSW pięknie poruszało piłka Ponad 30 asyst na jakieś 35-40 trafień to coś pięknego . Dlatego wygrali pomimo , że curry nie trafiał , a 2 z 3 gwiazd LA zagrały koncert. Lakers dawali mega łatwe pozycję GSW do trójek. Zaczopowali środek i się przeliczyli.
Co?? Oglądałeś mecz? Lakers przegrali bo bronili obwód zostawiając pomalowane do tego nie nadążali z obroną w kontrach
Podobało mi się jak ekipa TNT w przerwie meczu zaorała Irvinga antyszczepionkowca, że myśli o swojej dupie w tej kwestii, a powinien pomysleć o rodzinie i kolegach z drużyny. Bedzie siedział w domu i przyjmował ponoć 17 mln dolarów i gdzie tu walka o ludzi, którzy stracili pracę przez covid?
Mowa ciała Hardena – to typowa primadonna. Jakże inny od niego jest Giannis. Rzuca szybciej wolne, inny styl rzucania. Nic tylko zachwycać się tym chłopakiem. Jak on co roku podnosi poziom swojej gry. Netsi wygladali momentami na bezradnych, a on razem z Khrisem i Jrue zagrali łącznie 77 minut, heh.
Nets często na łatwiznę – piła do Duranta i rzeźbienie tematu. Buck bardziej zespołowo.
Wiadomo pierwszy mecz sezonu ale Bucks wyglądali bardzo solidnie. Miałem wrażenie jakby Middleton momentami łapał poziom Duranta. Alez pewności siebie nabrała ta grupa chłopaków. Nwora to kolejny kozak w talii.
Jak zagra odpowiednią ilość meczów, to dla mnie MVP dla Giannisa.
Sorry ale do niedawna ten gość bez skilla, zaczyna pokazywać, że jednak potrafi rzucać.
Benek mazgaju, patrz i ucz się!
Bjelica i Otto Porter na najniższych kontraktach, a w Lalkach mają za te same diengi Jordana, nie mylić z His Airness i pożałuj się Boże Melona.
Znowu Melon dał pokaz defensywy stojąc pod koszem, zostawiając gościa za łukiem. Dla mnie ci dwaj goście robią wyjazd najpózniej do przerwy na all star weekend.
Mieli Gasola, który przynajmniej potrafi rozrzucić grę i sieknąć zza łuku, to mają takiego samego powolnego egzemplarza pozbawionego rzutu i rozegrania.
Jak to kiedyś Phil Jackson “nieładnie” określił ziomków Lebrona – “posse”. Widocznie Gasol nie był jednym z nich.
Obejrzyj sobie film “Przełęcz ocalonych”. Tam też myśleli tak, jak Ty i ludzie z TNT.
Pięknie, mecz wygrywają Warriors a dostajemy opis gry Lakers i na 3 akapity i 2 zdania o Currym i Pool’u xd
“To tylko preseason”… Oh wait
LBJ Lakers maja bilans 0:7 w pazdzierniku. i jasne, to byl preaseason itd. ale dobrze to nie wrozy. Do tego Lebron i AD grali duze minuty w pierwszym meczu sezonu a pomimo to przegrali. U siebie.
Czas juz skonczyc ze sztucznie pompowanym hypem, Lakers mieli wielu lepszych graczy w swojej historii niz pan z Akron, ktory zapewne niczego juz nie wygra ale statystyki nabije mocne do konca swojej kariery.
Jakby Giannis nie był wystarczająco dobry to przepracował lato i dołożył rzut, który jest coraz płynniejszy. Pozdro ligo. Czy tego ktoś chce czy nie Giannis to najlepszy koszykarz aktualnie na świecie. Chcesz zdobyć miska pokaż co masz na jego obronę.
Z info, które umknęły Adminowi: Simmons został zawieszony na jeden mecz przez 76ers za zachowanie na treningach, gdzie urządza włoski strajk. Ostatnio Rivers wyrzucił go za to z sali
Jak mnie cieszy Bjelica i Pool, fajnie też Lee…są goście brawo . Trochę więcej gry trzeba dać Porterowi.Na drugim końcu Westbrook – facet się nadaję do Wilków ,a nie do Lakers tam by ruszył do walki Townsa. Więcej pożytku z Bradleya zatrudnionego za parę dolaró w o statniej chwili. Westbrook , Rondo , Howard i Jordan…zostawiam ten zestaw bez komentarza…a w GSW nie gra jeszcze Wiseman i jakiś tam Klay?czy ktoś taki.
Sezon dopiero się zaczyna i zamiast wyciągać jakieś daleko idące wnioski, spokojnie zaczekajmy na rozwój wydarzeń. Nie bądźmy jak fani piłki kopanej, gdzie słupek czy poprzeczka decyduje o tym, że zamiast bogiem, jesteś śmieciem.
Westbrook do Philly za Simmonsa i wszyscy szczęśliwi
Kolejny nonshooter w Lakers? :DDD
Skuteczność rzutów wolnych 47.4%, oni tego nie mogli wygrać -_-
Jak zdrowie dopisze to będzie finał Lakers -Bucks lub Lakers z Heat
adrianh3:
no widać Tobie zdrowie dopisuje przy takich wnioskach 🙂 możesz podać choć pół argumentu na podstawie faktów i tego co widzimy, że zanosi się w ogóle na jakąkolwiek historie w playoffs? bo ja nie widzę żadnych. Ta drużyna to najbardziej klasyczna historia superkładu emerytów, a zwłaszcza w tryktorach Lakers. Jak to było już wiele, wiele razy
innymi słowy. Już zeszłe 2 sezony to pokazały. To już jest czas młodych drużyn, zapomnijcie o Lebronie w finale.
Bucks, Suns, Luka, i inni, którzy niespodziewanie wystrzelą na MIP oraz powracający Warriors. To jest przyszłość tego sezonu
@adrianh3
Lakers w finale? NBA? Szanuj swoje żarty. No w finał DPS-ów stanu California, to moze jeszcze uwierzę.
Bucks zagrali jak na mistrzów przystało szybka gra piłką gra zespołowa zaś nets głównie solo akcje prawie brak zagrywek
Nash rozgrywajacym był wybitnym ale w nets to jest chyba tylko figurantem a harden z durantem sobie chyba sami układają strategie
Harden wygląda na wolniejszego i jak by się spasł
wyglądał jak by razem z Zionem był na fastfood u Charles Barkleya
Przydałbysie jakiś ogarniety spec od drużynowej defensywy
Widać brak irvinga
Po zmiane przepisów harden dużo w ataku już tak nie ugra i nie będzie rzutów wolnym z kapelusza
Lakers zaś zaczeli z buta 1 2 kwarta wygladało jak showitme lakers ale paliwa zabrakło po 3 kwartach
do 4 kwarty jako tako bronili lecz w 4 brakło im sił i warriors ich przegoniło
Lakers rzucali celniej za 2 i za 3 trafili wiecej za 2 i za 3 przegrali zaś przez to że golden state miało prawie 3 razy wiecej rzutów osobistych celnych
Ale LA sami sobie winni zle dobrali strategie zamiast przyspieszać i cisnąć od początku powini rozkładać siły
starość nie radość oni muszą grać wolniej żeby mieć wiecej sił na grę w obronie
Zaś na 4 kwarty wystawiabył howarda
wpuszczał bym go w 2 kwarcie a potem dopiero w 4 żeby był rim protectorem do czopowania strefy podkoszowej w 4 kwarcie jak obie ekipy są zmeczone a jak wiadomo 3 gorzej wpadają na zmeczeniu
Lakers to się będą zgrywać z pół sezonu a jak się nawet zgrają to wystarczy jedna kontuzja kogoś z dwójki Davis Lebron i po ptokach.
@maryjan
Oni się będą zgrywać, aż się nie zestarzeją… A nie, czekaj…
Znowu obsrywanie zbroi nad LAL…. nic z tego n8e będzie… są poprostu za starzy LBJ i AD nie dadzą rady kondycyjnie i jak za długo będą grać to znowu ustawia się w kolejce do lekarza…. za to Dubs… mogą być bardzo mocni… wróci Klay, świetnie wygląda Poole, znowu niesamowity wybór na obwodzie…
Ale mistrzowie w Miami to się nie popisali :).