fbpx

Najlepsi free-agenci NBA wciąż bez kontraktu | konflikt Draymonda i Poole’a wciąż żywy

23

WTMW.

Oglądam listę free-agentów pozostających bez kontraktu. Bez podziału na pozycje, najbardziej znane postaci to:

  • Christian Wood, wielce utalentowany ofensywnie wysoki z deficytami charakteru i subordynacji
  • Kelly Oubre Jr, dynamit ofensywny o nierównym rzucie, fatalna decyzyjność, czysty instynkt
  • Danny Green, doświadczony weteran rasy 3&D, po poważnej kontuzji kolana
  • Wesley Matthews, jak wyżej, tylko starszy i mniej utalentowany
  • John Wall, niegdysiejsza gwiazda ograbiona z dynamiki, przerost ego, szturmowiec bez rzutu
  • Goran Dragic, zbliża się do czterdziestki, zdolny kreator i strzelec na progu emerytury
  • Svi Mikhailiuk, europejski snajper (42% zza łuku) nie oferujący wiele na bronionej połowie
  • Terrence Ross, skoczny bombowiec, seryjnie trafia z dalekich odległości (bądź nie trafia)

  • Kendrick Nunn, leworęczny scoring guard, słaby punkt defensywy, problemy zdrowotne
  • Jaylen Nowell, obwodowy obrońca z przeglądem pola oraz 28% skutecznością trójek
  • Bismack Biyombo, wielki, fizyczny center, blokuje rzuty, nie łapie podań, nie trafia wolnych
  • Hami Diallo, hiper atletyczny slasher, 23% zza łuku w minionym sezonie
  • TJ Warren, specjalista od półdystansu i rzutów po koźle, więcej opuszcza niż gra
  • Will Barton, stracił dynamikę, kreuje sam dla siebie, gorący strzelecko albo nieprzydatny
  • Wenyen Gabriel, dobre zasięg i mobilność, wykończy akcję wokół obręczy, ani banger, ani shooter
  • Javonte Green, sprawny guard, kradnie piłki, ryzykuje, prędki, atletyczny, nie może się wstrzelić

Zastrzeżeni (klub ma prawo wyrównać ofertę rynkową i zatrzymać gracza) nadal bez umowy to przede wszystkim:

  • Ayo Dosunmu (Bulls) młody i nierówny point guard, popełnia błędy, nieźle broni na piłce
  • PJ Washington (Hornets) kompetentny skrzydłowy z kozłem, rzutem i mobilnością

Knock on Wood

Największą uwagę zwraca Wood, bo przecież tylko 27 lat, niewielki przebieg, lśniąca karoseria i motor. Pod względem czystego talentu ofensywnego? Topowa piętnastka środkowych NBA! Dlaczego więc pozostaje bez pracodawcy pod koniec lipca? Z tego samego powodu, dla których zdążył zwiedzić już siedem klubów. Mówi anonimowy szkoleniowiec:

Jeśli LeBron James będzie potrafił sprawić, że Christian stanie równiutko w rzędzie przy linii bocznej i nabierze odrobinę dyscypliny, scementuje to jego status najwybitniejszego gracza wszech czasów. Tak trudne to wyzwanie.

Osobiście jestem zawiedziony Woodem, liczyłem na więcej w Dallas, u boku Luki Doncica. Przecież to idealny partner do pick and rolla, szkoda.

Watch for the released players

No cóż, powyższy zbiór nie zmieni raczej krajobrazu NBA, każdy jeden ma swoje walory i przywary. To jednak nie jedyne źródło, z którego można pozyskać brakujący talent / kompetencje. Wczoraj wspominałem, że OKC dysponuje na przykład 21 zawodnikami, którą to liczbę będą musieli ograniczyć wraz z nadejściem obozów przygotowawczych. Pierwszym ze zwolnionych jest weteran Rudy Gay, którego jak się domyślam, prędko pochwyci jakiś zespół z aspiracjami.

Dziś rano rozmawiałem z przedstawicielami dwóch klubów NBA. Obaj niezależnie przyznali, że monitorują sytuację w OKC. Jeden z działaczy stwierdził, że Thunder muszą na dniach zwolnić paru zdolnych zawodników.

Jak wyglada roster Thunder?

  • Guards: Shai Gilgeous Alexander, Josh Giddey, Vasilije Micic, Cason Wallace, Isaiah Joe, Tre Mann, Tyty Washington
  • Wings: Luguentz Dort, Jalen Williams, Aaron Wiggins, Jack White, Victor Oladipo
  • Forwards: Kenrich Williams, Ousmane Dieng, Davis Bertans, Aleksiej Pokusevski,
  • Bigs: Chet Holmgren, Usman Garuba, Jaylin Williams, Jeremiah Robinson-Earl

Jak oni się mieszczą w jednej szatni? Granatem zaczepnym robiącym najwięcej huku jest oczywiście SGA, etatowo zaliczający trzydzieści punktów w meczu, od trzech czy czterech sezonów zdecydowany lider NBA pod względem liczby wjazdów podkoszowych. Tym się właśnie Thunder wyróżniają, każdy potrafi kozłować piłkę i atakować kosz. Teraz zespół wzbogacony został o doświadczonego combo-guarda z ławki (Micic), defensywnego zakapiora obwodowego (rookie Wallace) oraz debiutującego po kontuzji, ultra utalentowanego środkowego (Holmgren). Wciąż szkółka koszykarska, zatrudnieniowy model sita, mam nadzieję, że się Shaiowi nie znudzi gra o pęk marchewki. Ten sezon powinien określić przyszłe ruchy oraz to, na kogo ostatecznie będą stawiać.

Draymond vs Poole

Nie cichną echa ciosu, jaki na zeszłorocznym obozie przygotowawczym Draymond Green wymierzył w twarz kolegi z drużyny Jordana Poole’a. Draymond podobnie jak nasz Krzysztof Stanowski, przyszły prezydent Polski, dawno temu nauczył się, że najlepiej sprzedaje się kontrowersja. Regularnie dostarcza nam materiału do ekscytacji, kogoś zaczepia albo odgrzewa stare kotlety jak w tym wypadku.

Tak się buduje zasięgi podcastu. Słyszeliście, że Dray prowadzi swój podcast, prawda? Mało kto go słucha, bo prowadzącym jest raczej kiepskim i nieszczególnie elokwentnym. O jego audycji słyszymy niemal wyłącznie w obliczu (najczęściej kreowanych przez samego gospodarza) kontrowersji.

Incydent doprowadził do rozłamu w szatni Golden State. Z niezależnych źródeł słyszę, że przedtem obaj panowie pałali do siebie sympatią. Na pewno czynnikiem zaogniającym stosunki był kontrakt (128 milionów dolarów za cztery lata) który Warriors zaoferowali Poole’owi tego samego lata, w którym Green spodziewał się podpisać przedłużenie. Można powiedzieć, że klub w jakimś sensie postawił młokosa ponad utytułowanego weterana. Resztę zrobiły emocje, hardość, testosteron. Wiecie jak jest na tych obozach, chłopaki różne kuracje witaminowe przechodzą.

Green na dniach znów poruszył wątek twierdząc, że przeprosił rodziców Poole’a. Co zostało odczytane za kłamstwo. W rzeczywistości Draymond nigdy bezpośrednio nie przeprosił rodziców swego kolegi. Na konferencji prasowej mówił:

Jego rodzina widziała nagranie. Matka i ojciec. Szczerze mówiąc, gdyby moja matka zobaczyła coś podobnego, wiem jakby się czuła. Wiem, jaką reakcję by to wywołało i jakie byłyby jej kolejne kroki. Za to właśnie przepraszam jego matkę, ojca, rodzinę i przyjaciół.

Rodzice Jordana Poole’a mogli więc o przeprosinach co najwyżej poczytać w internecie. Słysząc, co imputuje Dray, obruszył się ojciec JP:

Pieprzy jak zwykle. JP to był jego ziomek, ale z jakichś powodów mnie unikał przez cały rok. Jest miękki jak ciota, nie przeprosił mnie, ani mojej żony. To lamus, mogę się z nim spotkać kiedy tylko chce, powiem mu to w twarz.

Jeden i drugi siebie warci. Dobrze się stało, że Poole’a ostatecznie posłali do Waszyngtonu, gdzie przejmie schedę po Bealu i KP. Wspólnie z Kylem Kuzmą będą uprawiać streetball, jakiego świat nie widział, kręcąc najlepsze cyfry w karierze. Do zwycięskiej koszykówki jednak brakowało (nie talentu) raczej umiejętności zaprzęgnięcia wielkiego, indywidualnego talentu do pracy zespołowej. Poole ma przed sobą przyszłość, być może już niebawem będzie postacią równie mocno eksponowaną co powiedzmy Trae Young, ale jako partner Splash Brothers, po prostu się nie nadawał.

Treści nie przestaje dostarczać także mój ulubieniec Bruce Brown:

Grać z Kyrie, Jamesem i Kevinem to było zupełnie co innego niż gra z Jokicem. On zagra książkowo za każdym razem. K i Ky potrafią rzucać ponad dwoma obrońcami i wciąż efektywnie punktować. Nikola tak nie robi. Będzie podawał każdorazowo i święcie wierzył, że trafisz. Za każdym cholernym razem. To różnica.

Na koniec zostawiam Was z najlepszymi akcjami minionych playoffs, żebyśmy jakoś przetrwali bez koszykówki na wysokim poziomie jeszcze ten ostatni miesiąc. FIBA World Cup 2023 startuje w piątek, 25 sierpnia. Dobrego dnia wszystkim.

W sprawie organizacji GWBA Camp. Ostateczny skład pozwolę sobie ogłosić w weekend. Bardzo dziękuję wszystkim za zainteresowanie. Jak nie teraz, zobaczymy się na następnym zjeździe (w Szczecinie, po wakacjach). Ludzie jadący do Poznania dostaną ode mnie indywidualne info. B

23 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Wychodzi na to, że Jordan Poole to będzie mój antybohater na następne sezony. Gość za holerę nie jest wart 35 baniek za sezon. Następny Austin rivers cienki syn swojego cienkiego trenera. Nie ma już balla. Wszyscy widzą, że Westbrook to przepłacony, mało mądry ułan. Leflop już puchnie w playoffsach. Lowry niesłuszny all-star również się kończy…

    (-10)
    • Array ( )

      Ciekawe, bo jak Pool był jednym ze współautorów ostatniego tytułu GSW, to zarówno dla Greena jak i na tym portalu był taki ładny, amerykański…. Szkoda 🙂

      (10)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jadę z kobietą autem…
    – A wczoraj po drugiej stronie ulicy, jak wychodzę z pracy, otworzyli nową restaurację z krewetkami.
    – Mogli ją nazwać Detlef Schrimpf.
    – (cisza)…

    (41)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Panie miły, jak on zostanie prezydentem to ja spieprzam, sam nie wiem, na Guam – to chyba wystarczająco daleko.

    (7)
    • Array ( )

      Jak duże jest prawdopodobieństwo, że będzie wzbudzał gorsze emocje niż ten obecny?

      (5)
    • Array ( )

      Z PADa często można się pośmiać, od święta można go za coś pochwalić, pozostały czas dzieli na bycie długopisem albo znikanie. Stanowski, mam wrażenie, cały czas poświęca na kręcenie tanich sensacji.
      Jak kiedyś Polska polityka pójdzie w stronę pseudodziennikarzy pokroju Stanowskiego (z drugiej strony – Lis też kiedyś miał startować na prezydenta) i młodzieżówki pokroju tych pisowskich Oskarków to będę z tęsknotą wspominał czasy kiedy myślałem że nic gorszego niż Szogun i ostry cień mgły nas nie spotka.

      (7)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Stano ciśnie populizmy, ale ja tam lubię go słuchać, wie jak uderzać w odpowiednie nuty, żeby oglądalność trzymała się kupy. Dobra, zaczynam rymować, to oznacza, że trza iść spać. Dobrej nocy.

    (0)
    • Array ( )

      Przecież oprócz zagrywki, to Leon wczoraj zagrał bardzo słaby mecz. Aż dziwne, że nie został zmieniony, no ale pie****ęcie ma, to trzeba przyznać 😀

      (0)
    • Array ( )

      > Gracz jest tyle wart ile za niego zechcą zapłacić.

      Kolejny zaprogramowany na powtarzanie bzdur.

      (6)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Smutne w tej liście free agentów jest to, że choć to naprawdę dobrzy gracze (przy zachowaniu skali, nie twierdzę przecież, że to gwiazdy), jeśli któregoś z nich zabraknie w lidze od bieżącego sezonu (a któregoś zabraknie na pewno), nikt nawet nie zauważy. Sam często łapię się na myślach typu “zaraz zaraz, a co się dzieje z tym fajnym 3&D, co grał w X”, aby przekonać się po chwili googlowania, że nie ma go w lidze od dwóch sezonów

    (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    harden zdobywał więcej punktów w prime niż kobe w prime. 2019-20 harden to był top 3 zawodnik w histori.

    (-4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    No tak, ogarnięcie Wooda to dokładnie to, czego LeBronowi brakuje do ostatecznego przechylenia na swoją korzyść dylematu: on czy MJ xd a tak serio, to Wood budził we mnie duże nadzieje w czasie swojego breakout season kilka lat temu w Pistons, ale coś mi wygląda na przypadek podobny Jabariego Parkera, i myślę, że grą tylko w ataku, przy jednoczesnym zerze w obronie, nie da się utrzymać w lidze.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu