NBA: 59 punktów Jamesa Hardena, złamana ręka Stephena Curry

Witajcie, zapraszam na przegląd koszykarskich wydarzeń zza oceanu. Jedenaście meczów NBA:
minnesota timberwolves 95 philadelphia 76ers 117
Pobili się. Wzięli się za łby i wywalili na parkiet. Zabawne, bo we wczorajszym uzasadnieniu grupy typera pisałem:
Nie żeby podwójna dyskwalifikacja KAT’a i Embiida coś zmieniła w obrazie gry, Sixers dominowali przed walką, po walce i w jej trakcie. T-Wolves nie mieli czym zaskoczyć, bo to drużyna oparta na przewadze środkowego i możliwościach atletycznych pozostałych. Tak w skrócie, mam nadzieję, że nikogo nie obraziłem.
chicago bulls 111 cleveland cavaliers 117
Chicago to klub z tradycjami, co roku zapowiadają wielkie rzeczy, ale na zapowiedziach się kończy. Ile by talentu nie nabrali, jeden po drugim gaśnie. Nie wiem czy to kwestia trenera czy niedościgniony duch Michaela Jordana, ale kolejny sezon zagrają pewnie poniżej możliwości. Wiem na pewno, że drugą linię obrony mają chyba najsłabszą fizycznie w całej lidze, do tego nieprzesadnie energiczną. Weszli na to doświadczeni panowie Tristan Thompson i Kevin Love. Temat wyjaśnili do taktu 40 punktów 30 zbiórek (!) 8 asyst i 5 bloków. Goście przegrali zbiórek 32:47 i gdyby nie straty notorycznie popełniane przez młodziutki obwód Cavs, byłoby pewniej zasmerfowane.
Bulls rozdrażnieni porażkami bardzo chcieli się przełamać i powieźć rywali już w pierwszej części gry, ale Cavaliers się przytrzymali, aby na pięć minut przed końcem osiągnąć 3-4 posiadania przewagi. Tutaj muszę wyróżnić Colina Sextona, który większość trzeciej odsłony przesiedział na ławie z nagromadzeniem przewinień, ale w kluczowych fragmentach pokazał klasę!
new york knicks 83 orlando magic 95
W tym wypadku scenariusz meczowy również dało się przewidzieć…
Punktów po obu stronach jak na lekarstwo, ale taki właśnie styl preferuje coach Clifford. Kiedy wreszcie się odblokują rzutowo, będzie fajnie. Na razie imponować może defensywa. Po czterech meczach, obok Sixers i Jazz są w czubie defensywnych ratingów. Nie inaczej było tym razem: na przestrzeni ostatnich ośmiu minut Knicks zaliczyli jedno trafienie z gry oraz jeden rzut wolny! Innymi słowy, mecz zakończył się serią Orlando 16:3.
Knicks? Są w chaosie nieodmiennie od dwóch dekad. Pozycja rozgrywającego dramat, dwóch gości niedostępnych dzisiaj (Dennis Smith, Elfrid Payton). Czy więc trener Fizdale łaskawie puści w piątce Franka Ntilikinę? A skąd! Jako uzasadnienie: boi się, że Franek popadnie w problem z przewinieniami. Chłopak wchodzi na parkiet w siódmej minucie, trafia trzy rzuty, w tym daleeeeką próbę na koniec kwarty. Mecz kończy z dwoma faulami i jako jeden z nielicznych jest w tym spotkaniu na plusie. Co to wszystko znaczy? Wy mi powiedzcie! Moim zdaniem Ntilikina jest lepszy niż cała reszta playmakerów, jaka zebrała się w tym klubie. Musi być pewien minut albo oddajcie go do San Antonio, Popovich niejednego Francuza już wychował i uczynił mistrzem. Liderami obu ekip Nikola Vucevic (21/13/4) i Julius Randle (16/10/7).
detroit pistons 113 toronto raptors 125
Zawiódł nas Marc Gasol (tylko 15 minut na parkiecie) znany i uznany pogromca Andre Drummonda. Hiszpan wydaje się zmęczony ciężko przepracowanym latem, tytuł mistrza świata musiał kosztował sporo zdrowia. Wiek jak na centra też słuszny: 34 lata. Nick Nurse coraz częściej daje mu odpoczywać. Dziś jego obowiązki przejął Serge Ibaka, któremu Andre Drummond nawtykał 21 punktów i 22 zbiórki. Nie da rady utrzymać tego zawodnika.
Mistrzowie mieli jednak zdobycze AD wkalkulowane w koszty. Przeważali szybkością, bardzo łatwo dochodzi do pozycji rzutowych i jako drużyna osiągnęli 59% skuteczności z gry! Liderem pędzący od kosza do kosza Pascal Siakam (30 punktów 5 zbiórek 5 asyst) który wyrasta w Kanadzie na nowe bożyszcze tłumów. Mówię serio, Kameruńczyk robi co chce, mija rywali z piłką. Zadziwiająco dobrą formę, jak na gościa po niedawno przebytej operacji kciuka trzyma także Kyle Lowry (20/5/8) chapeau bas!
milwaukee bucks 105 boston celtics 116
Wydawało się, że Bucks mają temat rozpracowany. W pierwszej połowie prowadzili już 19 punktami niewiele się pocąc. A potem zaliczyli 0/9 zza łuku w trzeciej kwarcie, a skoncentrowany w polu trzech sekund Boston zaczął po swojemu przechodzić z obrony do ataku. Jayson Tatum w krótkim czasie trafił 3 dalekie rzuty, kolejne dwa dostarczył Gamer Hayward i worek z punktami się rozwiązał. W czwartej kwarcie było to samo, moc strzelecka przeszła na gospodarzy i opuścić ich nie chciała, a czego nie dorzucili, to szybkością wypracował Kemba Walker. Najczęściej były to rzuty wolne. Liderami panowie Tatum (25) Kemba (32/6/6) Hayward (21/10/7) Smart (19/4/6) a po stronie gości klasycznie Middleton (26/6/3) oraz…
- nie próbujący nawet rzucać z odległości
- dwukrotnie zaliczający “airball” na linii rzutów wolnych
Giannis Antetokounmpo (22/14/5).
indiana pacers 118 brooklyn nets 108
No i masz, zaskoczyli w najmniej spodziewanym momencie. Zwłaszcza że zaraz na starcie kostkę zwichnął Myles Turner i całkowicie zepsuł nam typ:
Od tego momentu Domas w zasadzie nie schodził z parkietu, miejsca miał sporo korzystając z dobrej dyspozycji powracającego do zespołu Jeremy’ego Lamba (25/7) oraz TJ Warrena (20 punktów). Pojawiły się niespodziewanie: trójka z rogu oraz pick and pop normalnie kończony przez Turnera. Kolejno grał akcje post up z obydwoma wysokimi Nets ogrywając ich niemiłosiernie techniką i zdecydowaniem, a gdy coach Atkinson na koniec obniżył skład, mało obręczy nie urwał. Niesamowity występ, chłap zdecydowanie dał dziś radę jako center. Obsługiwany wielokrotnie przez Malcolma Brogdona, który kolejny raz notuje znakomite cyferki: 21/8/13/3. W drużynie przeciwnej kilka atrakcyjnych wizualnie akcji Kyrie Irvinga (28/7/6) ale doprawdy nie jest to zawodnik, który ciągnąłby za sobą drużynę. Brooklyn to temat na odrębny artykuł.
portland trailblazers 102 oklahoma city thunder 99
Steven Adams ma problemy z kolanem toteż OKC łatają środek jak mogą. No i widzicie, środek ogarnęli OK (Hassan Whiteside również się uszkodził w II kwarcie) ale zabrakło im na obwodzie. Gdyby nie horrendalna skuteczność dystansowa 4/27 zza łuku!!! zbiliby gości bankowo. Dla kontrastu, Portland osiągnęło 17 trójek i mimo zmęczenia, nieprzychylności parkietu i przegranej deski, to oni są zwycięzcami. Mecz brzydki, masa nieskuteczności, strat i przypadkowości. Liderem tradycyjnie Dame Lillard, autor 23 punktów 7 zbiórek i 13 asyst. Najważniejsze bomby znów nadeszły w końcowej fazie gry. Niesamowity chłopak.
houston rockets 159 washington wizards 158
Wiecie, nawet nie będę próbował opisywać wydarzeń w stolicy. Dość powiedzieć, że James Harden zdobył 59 punktów, Bradley Beal 46 punktów, a suma 317 punktów to chyba rekord za mojej 27-letniej kadencji kibica NBA. Broda i Brodie zdobyli lub asystowali przy 128 oczkach Houston. Stan wciąż był remisowy gdy na 2 sekundy do końca Harden klasycznie wymusił faul, trafił raz i oto wynik. Popatrzcie sami:
Nie wiedziałem, że będziemy musieli zdobyć 160 punktów by dziś wygrać, ale tak wyszło. Wiele wspaniałych występów indywidualnych. Rywale grali wspaniale. Trafiali wszystko [Mike D’Antoni]
Jo tam [James Harden]
los angeles clippers 96 utah jazz 110
No i jak Wam się podoba ten cały Kawhi? Opuścił mecz, bo klub gra back to back, a jemu nie wolno dzień po dniu, bo się zmęczy. Dziś wystąpi przeciwko niepokonanym San Antonio. Clippers wtopili mecz, bo Lou Williams musiał ciągnąć atak w pierwszej piątce, Montrezl Harrell szybko złapał faule, a Mike Conley elegancko przełamał: 29 punktów 5 asyst 5/8 zza łuku. Idę o zakład, że gdy ten profesor złapie formę, Jazz zbiją dowolną ekipę. Mecz bez większej historii, wygrał zespół lepiej ułożony i mocniejszy kadrowo. Dwukrotnie odjeżdżali z wynikiem gospodarze, najpierw w drugiej, potem w trzeciej kwarcie wygranej 38:20.
charlotte hornets 118 sacramento kings 111
Królowie nadal bez zwycięstwa, nie tak to miało wyglądać. Co jednak poradzisz, Hornets lepiej się zbiec potrafią w obronie by przypilnować środka, formę życia złapał Cody Zeller, a młodzież zamiast płacić frycowe, dostarcza. Siedmiu szerszeni z dwucyfrowym dorobkiem, tempo gry wysokie, nie każdy lubi. Wiadomo, że w takiej grze wszelkie różnice talentu się zacierają. Charlotte to partyzantka i cieszę się, że choć jeden mecz na zachodnim tournee wyciągnęli dla siebie. Jednocześnie, Luke Walton nie zagrzeje miejsca w Sacramento, facet się pogubił.
phoenix suns 121 golden state warriors 110
Na koniec najsmutniejsza informacja, Ricky Rubio w obliczu dużej przewagi Słońc nie zrobił 8 asyst (miał siedem) a nieszczęśnik Stephen Curry złamał rękę po tym, jak Aron Baynes cielskiem zwalił mu się na lewy nadgarstek!
Wynik końcowy nie oddaje dominacji Słońc, zaczęło się od 43:14 (!!! najlepszy wynik w historii klubu po pierwszej kwarcie) i w okolicach trzydziestki bujało, zanim punktów nie nawrzucali rezerwowi GSW. Biednemu wiatr w oczy, Steve Kerr musi się zastanowić czy aby nie warto poddać sezonu. Zaraz się wymyśli jakiś uraz dla Draymonda i będzie loteria draftu. D’Angelo Russell (15/7/6)? Nie chcę wszystkiego co złe zrzucać na tego chłopaka, ale nie jest to żadna zaznaczająca się postać i wszystkie te okładki magazynów są w jego wypadku na wyrost.
Nie sądziłam, że będziemy dobrzy, ale DANGG, nie wiedziałam, że będziemy tak żałośnie słabi. Dobra, dajcie mi uniform, trenerze: wpuść mnie na boisko! No dobra kończę, kocham moich chłopaków, czy wygrana czy przegrana, ale zaraz kim są ci chłopacy? LOL [matka Draymonda Greena]
Dobrego dnia wszystkim!
Wyobraźcie sobie najbardziej zadymiarski dzień w nba do dawien dawien dawna, i nawet maciek15 czy innyc hubert z piątej c napisał artykuł szybciej niż największy portal o baskecie w polsce
A pomimo tego wszedłeś, przeczytałeś i skomentowałeś, prawda?
Jeśli wolisz szybko i byle jak niż dłużej i porządnie – droga wolną, pozostałe portale stoją otworem.
Trzymajcie się DUBS. Wrócą lepsze czasy. Już niedługo.
Taa tyle że wchodzisz tutaj a nie w te wszystkie pozostałe artykuły, każdy osobno do każdego newsa, wypluwane o 7:48 bo podczas gdy tam dostaniesz generyczny tekst pod clickbaitowym tytułem, tutaj dostaniesz autorski, opiniotwórczy komentarz pod clickbaitowym tytułem.
Uwielbiam jak ktoś zabiera możliwość swobodnego wypowiedzenia. Lubię czytać gwba, ale artykuły są późno. Taka prawda, inaczej być nie chce. Hasła jak się nie podoba to idź se czytaj gdzie indziej wkur….ą mnie jak mało co. Narzekam z prostego powodu. Artykuły na gwba są naprawdę spoko i dlatego chciałbym je wcześniej i więcej. Ot narzekania szanującego wysiłek redaktorów czytelnika. Przydałby się krótki, skondensowany, doprawiony szybkimi i ciętymi spostrzeżeniami ranny newsik. Taki Poranny Shot. A potem konkret, już na spokojnie.
ps. co do konkursu to trwa przerób danych…
Mam prośbę do Pana redaktora. Od jakiegoś czasu widzę wrzutki co do komentujących, obrażających i obrażanych.
Jako ktoś kto generalnie nie czyta komentarzy, muszę powiedzieć dzisiaj, że jestem tym zmęczonym. Ludzie wchodzą na wasz portal żeby czytać wasze teksty. Wy marnujecie ich czas i psujecie swój tekst żeby wdawać się w pyskówki z jakimiś randomami z komentarzy. Fajnie, że portal wdaje się w interakcje i wiem że czasem ciężko powstrzymać się od uwag w odpowiedzi na głupie komentarze ale naprawdę, to nie jest dobry sposób. Pozdrawiam cieplutko
Wiedziałem że pomimo zebrania najlepszej kadry od lat Kings przy okazji zrobią Kings – co z tego jaka kadra jak Walton to się nadaje co najwyżej do brawurowej jazdy samochodem Cinquecento :/
Mój ziomek ma 180 konne cinquecento to niewiem czy i to by Walton ogarnął ?, może rzeczywiście taki niezadobry z niego trener, zupełnie zmienił styl gry kings mimo że byli dobrzy w grze z partyzantki która notabene sam uprawiał z Lakers
“…Leci samolot graczy NBA do Afryki…”
KAT wygląda w końcu jak zawodnik z topu ligi. Statystycznie dobrze wszedł w sezon, Wilki zaliczyły niezły start i jeszcze pokazał w końcu pazur, a nie miękką faję, za którą go wszyscy mieli.
Houston vs stolica .Dla niedzielnego fana koszykowlki to byl piekny mecz al,ale dla kogos kto sie interesuje nba dluzej niz w tyg to byl kur….dramat .Oczywiscie hardenowi,,nienawidze typa,,taki meczyk pasowal,bo sobie pkt nawrzucal a to ze jego zespol ledwo wygral to juz inna sprawa.To byl mecz typu all star i oby takiego gow.. bez obrony wiecej w tej lidze nie bylo.
KAT wygląda jak zawodnik z topu ligi tylko przeciwko niektórym drużynom. Dzisiaj Embiid wchodził pod kosz jak chciał, a Towns odbijał się od niego jakby był z 30kg lżejszy. Ofensywnie ma wielkie możliwości, ale jest beznadziejny w obronie. Dla porównania zobacz co robił stary Marc Gasol z Embiidem w play offach. Cały czas siedział mu na tyłku i Joel miał z nim ciężkie boje. KAT przy swoich warunkach fizycznych powinien demolować i nic dziwnego, że Jimmy czy teraz Joel się z niego śmieją.
Dokładnie miałem to samo napisać dla dzieciaka jarającego się Hardenem bo rzucił 59 łał .Cały mecz praktycznie bez obrony All Star Game.Cały czas 3….
dobra, tak serio, zaczynacie się bawić w aszdziennik z tymi cytatami? najpierw zamiana newsów na coraz czestsze wiesci z ligi typerów, teraz i tak? to chyba dlatego sie odzywyczajam od czytania po paru latach… :/
osobiście uważam te wstawki typerskie za bardzo ciekawe, proszę więcej
Autentycznie szkoda mi się zrobiło Warriors….
Po wypowiedzi matki Greena juz sie nie dziwie dlaczego typ jest tak przy..bany .
Piękne duszenie Bena na KATcie 🙂
Szkoda tych warriors. Liczyłem na fajna historię jak się buduje ekipę z takiej bryndzy.
DAVID FIZDALE OUT!!!
nitkilina do pierwszej piątki!!!
Szkoda zmarnowanego sezonu, bo jednak Curry w przyszłym roku skończy 32 lata, ale GSW nie mają wyjścia. Pójdą w tank i dzięki temu pozyskają top prospecta. Krótka przebudowa, w przyszłym sezonie będą bardzo mocni. Imo w grudniu pozbędą się Russella, jestem tego prawie pewien. A Curry powinien jeszcze wrócić w tym sezonie, choćby po to aby się rozgrzać i porzucać w meczu o jakąś stawkę. GSW są w tym momencie jak Spurs 1997. Wtedy wypadł Robinson, a dzięki temu Spurs wybrali w drafcie sami wiecie kogo i wrócili do gry na następne 21 lat, hehe. Fani GSW, głowa do góry!! Ps, Siakam to jest bestia. Już teraz gra jak All-Star, a myślę, że jego sufit jest jeszcze wyżej. Raptors będą groźni w tym sezonie. Genialnie zarządzany klub.
Pisałem o poddaniu sezonu przez GSW kilka dni temu to mnie tu chcieliście zabić..i minusów z 30 bylo i co??.Mówiłem….najgorsza drużyna sezonu i kontuzja Currego przykre ale prawdziwe .odsylam do mojego wpisu po porażce z OKC,teraz piszą o poddaniu sezonu..dno NBA przez pecha ciąg dalszy….
Ty chciałeś poddać sezon ze zdrowym Currym, a to różnica.
Wole odpuszczajacego Kawhi w meczach b2b ale grajacego na 100procent w ataku i obronie niz LBJa udajacego obrone.
poza tym wszyscy wiemy ze pierwszy miesiac to czesto dostrajanie zespolow a LAC zaczna sie liczyc jak wroci do nich drugi najlepszy 2wayplayer w lidze.
Smiej sie ad meen z kawhiego, smiej. zobaczymy, kto bedzie sie smial w PO, a kto bedzie zajechany. 😀
Thor ale ty jestws zsjebisty podaj mi nr totolotka 159.158 wtf?? Ale phoenix jest dobre fiu fiu sie porobilo byl run 23:0hehe
Obecne w GSW zdolni do gry są:
1) Draymond Green (18 mln$)
2) D’Angelo Russell (27 mln$)
3) Pięciu gości których coś tam kojarzysz (średnio 2.3mln$)
4) Siedmiu gości o których nigdy nie słyszałeś (średni 1.5mln$)
Kiepsko to widzę 🙁
@Admin odnośnie komentarzy – czy da się wrzucić okienko do logowania na stronę z artykułem?
Obecnie jest tylko możliwość logowania z głównej.
co im się tak posypało? (wypadłem z obiegu)
Kiedyś potrafili grać bez Thompsona
W sprawie premierowego konkursu. Czy ktoś wie, o której dokładnie pojawił się artykuł? chciałbym wyłonić zwycięzcę. Emocje sięgają zenitu…
Mecz rockets-wizards to patologia.
Jak na aplikacji nba wysmietlilo mi sie, ze curry zlamal reke modlilem sie tylko, zeby to nie byla prawa. Gsw teraz stracilo calkowicie szanse na PO co smutno mi mowic, ale na szczescie miami w tym sezonie moga celowac w finaly, wiec bedzie kogo ogladac… Co do transferu russela staje sie on coraz bardziej realny, ja bym proponowal sabonis za dangelo. Sklad curry klay green sabonis stein, moglby w przyszlym sezonie sporo zdzialac, przynajmniej na papierze
Clipers na mistrza, zrobiłem screena.
Admin to chyba hejter Leonarda… Lepiej doceń jego klasę zamiast na niego psioczyć.
Aha, Spurs nie są niepokonani… No, ale dobra. Jak się ogląda skróty to można przeoczyć.
Co do GSW to mam dziwne wrażenie że karma wraca… dużo osiągnęli “po trupach” konkurencji, a teraz…. KD, Klasy i teraz Curry…
Sacramento jak fajnie zaskoczyło w zeszłym sezonie to w tym grają piach jak wcześniej.
D’Lo wypadałoby puścić na prędce póki ma jakąś wartość, dobić jakiś zadaniowców i ogrywać tych chłopaków co się ma. Poole’owi dać więcej miejsca, mogą być z niego grajki
No i ch.j no i cześć. Nie wiadomo, o której Admin dodał artykuł. I jakie teraz są procedury? Za godzinę dodania uznajmy czas pierwszego komentarza czyli 12:49. 5 uczestników łącznie ze mną. W przyszłości bedzie lepiej. Zwycięzcą jest użytkownik o nicku: Budum_psssz. Brawo!!!!!!! Typował godz. 12:38, czyli pomylił się najmniej. Z satysfakcją dodam, że byłem drugi. Ale nie liczą się laury, medale, nagrody (zwłaszcza, że ich nie ma) liczy się udział. I o tej pięknej idei olimpijskiej pamiętajmy. Do następnego razu.
tekst został opublikowany o 12:45
chyba wam umknela nowa ulica w dallas.
stawiam na Nowitzki street:)
Szydera z Kawhi’a, tylko dlatego, że wybrał tę lepiej i mądrzej budowaną wersję LA? Przecież po tym, jak pokazał klasę w Toronto, były błagania, żeby tylko dołączył do paczki znad “jeziora”. Gdyby na to przystał, codziennie modlitwy za jego zdrowie byłyby normą… Ależ żałosne jest to podejście w stylu chorągiewka/liść…
GSW maja po sezonie. Klay nie wiadomo czy wróci. Curry chwile pauzy bedzie mieć. Russel w ukladance Kerra nie wygląda tak dobrze jak u Atkinsona. Awans do PlayOff stanowić bedzie problem wiec bardziej oplacalne teraz jest dla nich tankować.
General Conley w końcu odpalił oby stabilność mu wróciła. Fajne rzeczy mogłyby sie dziac w Utah.
Boston z Kemba ogląda się dużo lepiej niż z Irvingiem. Ciekawe co Pop poszykuje na Leonarda hehehe
Fajne spięcie Embida z Townsem. Embid, wiadomo śmieszek, podszedł w końcu do tego z hmorem,ale za podjudzanie publiczności dałbym mu dwa mecze zawieszenia. Towns nareszcie zaczyna pokazywać, że ma jajka. Ta przygoda z Butlerem może sprawiła, że zmężniał i zrozumiał nie wszystko dostanie na tacy.
Było bez ciosów, więc mimo bójki, uważam że murzyni trzymali fason.
Z currym w skladzie bylo prawie -30 po 1 kw z Suns!
Tak sie smiali z Jordana ze malego nie wrzucil do allstar ever
Ta kontuzja o ironnio jest na reke warriors
Moga oficjalnie tankowac
Pisałem,że Goldenów szkoda. Zobaczymy co postanowi zrobić Kerr jak ten temat rozwiąże.
Co do Clippers vs Jazz… Bardzo Mnie cieszy przełamanie w końcu Conley-a. Świetny to bardzo zawodnik. Nie martwi Mnie zbytnio porażka Clippers bo Leonard nie grał. Takich meczy pewnie się jeszcze sprzedaży trochę i trzeba się z tym liczyć. Tak samo,że drużyna może nie mieć swojego dnia. Lou to zawodnik,który ba miękko może rzucić 30/40pkt co już wcześniej pokazywał.
A gadanie w stylu: Kawhi odpoczywał i pisanie tego z taką ironią aż mi się śmiać chce. Zupełnie jakbym słyszał typowego hejtera. Do LAL nic nie mam,ale Admin nie pamiętasz jak płakałeś,że to nie Ci Lakers ? Że piach i padaka w jednym? Sezon jest dlugi i wszystko zweryfikuje .
Serio stary powstrzymaj swój “czysty obiektywizm” Bo bardzo lubię te stronę. Ale Kawhi się zmeczy i nie może grać,albo piękna Paulinka:)
Przynajmniej na siłę nie chcą zwracać na siebie uwagi jakimiś nie swoimi hasłami 🙂
Te twoje przytyki do Clippers pismaku świadczą o twoim prymitywizmie…
:DD
odpowiedź godna mentalnego gimba, propsy!
strasznie ciężko się narazie ogląda .. zwłaszcza niektóre zespoły .. NYK, Sacramento, Pelicans, Oklahoma..
itp … jakby z innej bajki , innej ligi, nie z NBA.
no ale… aby do playoff.
Ale miałem banana na twarzy oglądając bójkę 🙂 normalnie powtórkę ze 3x obejrzałem.
takie stare dobre czasy na chwilę wróciły.
Ku.wa po przeliczeniu okazało się, że jednak byłem trzeci. Ale nie rusza mnie to. Pamiętam w końcu o idei olimpijskiej.
Podziękowania dla Admina za informację o czasie, wyniki naszego konkursu można oficjalnie zgłosić do MKOL. Czy Szef tej strony czytał moja propozycję co do nowej idei? Chodzi o Poranny Shot. Co czytelnicy o tym myślą?
Poranny shot? Jak po tym prowadzić samochód?
To shot nie shoty. Po jednym można.
Karenty e Dan Francisco pewnie najdrozsze w Nba a tu teraz takie cos …mozna sie zalamac
Tankowanie Warriors więcej niż pewne.
W ich przypadku to najlepsze rozwiązanie. Wyciągną z draftu ciekawe nazwisko, przegrupują się i za rok dwa wrócą do gry o najwyższa stawkę.
Bradley Beal wyglądał jakby we krwi miał jeszcze coś niedozwolonego po imprezie z Wallem. Fryz zrobiony, zadufana mina, zaciesz jakiś dziwny – chłopie nie bierz przykładu z Janka…
Kawhi szukuje się na mecz z Spurs. Podejrzewam, że wyrwą zwycięstwo..
Green i Curry już mogą być za starzy (biorąc pod uwagę przebieg w tych wszystkich finałach) na grę o najwyższą stawkę. Ten pociąg właśnie odjechał.
Szkoda ze mecz kolejki, ktory byl na ESPN opisujecie tak szybko i nawet nie wspomnicie ze Boston wystawil Smarta na Giannisa i gosc robil wszystko zeby go zatrzymac. Game changer!
Wydaje mi się że raczej trudno szczegółowo obejrzeć i opisać 11 gier
szczególnie jak się ogląda skróty 😉
Beverley kolejny raz pokazal klase 😀 poszalal sobie Conley jak go patryczek kryl 🙂
Najglosniej szczeka od poczatku sezonu, kaganiec mu zdjeli, a w pół godziny robi 6 pkt i 3 ast na skutecznosci 32% z gry i 15% za 3… 😀
Paradoksalnie mam wrażenie, że kontuzja Currego może GSW wyjść na dobre. Teraz już na pewno nie mają o co grać, więc zostaje im walka o top numeru draftu przy jednoczesnej próbie podbicia wartości Russella. Łatwa droga do szybkiej przebudowy, a może jak traf któryś z tych młodzików co zostali wypali i będzie wartościową postacią w przyszłym sezonie.
A więc tak się pisze szapoba 😀
Nic tak nie cieszy jak upadek lalusiów z GSW 🙂
A jak jeszcze zbiła ich moja ukochana drużyna to już wogóle.
Jak pisałem, że ta pożal się boże dynastia GSW się skończy zanim się zaczęła to odżegnywano mnie od czci i wiary.
Jak pisałem, że z Curry żaden lider i gamechanger to się minusów sypało jak deszczu z nieba.
Lubię mięć tą satysfakcję i pisać, a nie mówiłem 🙂
I tak jak pisałem pierścienia to w GSW nie będzie nie przez rok/dwa a wiele dłużej…. No ale forumowe tuzy i gimbaza jak zwykle wiedziała lepiej. Tankowanie im jeszcze nic nie daje, za Russela też niewiadomo czego nie dostaną.
Jak to było? ktoś weźmie mniej, drugi odpuści i będzie nadal team mistrzowski. hahahha
No właśnie widać 🙂
Świetny sezon bez GSW się szykuje.
Curry’ego, choć nie jestem fanem, szkoda. Nigdy nie cieszę się z kontuzji. Co do pory publikacji postów, można mieć szybko i byle jak, jak na wp czy pudełku lub można poczekać na gwb i chociaż się podelektować. Wolę w ten sposób. Przy okazji, Harden już 40 razy rzucił za 3, a trafił 9. Nie wiem, bo nie oglądałem, ale zastanawiam się, jak się ogląda taką koszykówkę. Pudło, pudło, pudło, 5 przerw na osobiste i zbijanie piątek, pudło, pudło, 4 osobiste, o, znowu pudło.
ostatnia akcja Hardena….dlatego coraz mniej ogląda się NBA
Chłopaki, ostatnio się denerwowaliscie, że przeglądam i nie komentuje. To komentuję. Jakieś info o Iggym? Coś mi słuch zaginął o nim.
Admin cudownie opisał mecz Sixers, rozumiem ze lubi co lubi, ale spotkały się dwie niepokonane ekipy, pobili się top środkowi. Mecz od 1q był rozstrzygnięty, ale moim zdaniem należy docenić jedyna niepobitą ekipę w lidze, do tego Jimmy jest języczkiem uwagi, JoJo bardzo Go szanuje i w sumie pokazali co pokazali. Piszesz jak piszesz, ale trochę pojęcia o lidze by się przydało.
Odnośnie rekordu w 27-letniej karierze kibica… ATL vs. CHI – marzec 2019 🙂
Tylko że tam grali 4 dogrywki…
Trzymajcie się w tym San Francisco
Dubs nie mają obrony, bez curryego sezon stracony, imo nie maja nawet szans na play offy, ich miejsce zajmie wyśmienita dwójka z Dallas.
Btw gdzie znalezc grupę z typerem ? 🙂