fbpx

NBA All-Star Weekend 2024: dzień drugi, czy warto było wstawać

31

WTMW.

Stephen Curry pokonał snajperkę WNBA Sabrinę Ionescu wynikiem 29:26. No i widzicie, wprowadziłem Was w błąd wczoraj! Oboje rzucali zza linii 7.24 metra tylko babeczka rzucała mniejszą piłką, a “facecik” (jak ktoś to mądrze ujął w komentarzu) regularną siódemką. A było to tak… najlepsze są miny żony Stepha, co jak co, ale rywalizacja między “babeczkami” zawsze jest najbardziej zajadła, haha.

Konkurs wsadów, zgodnie z przewidywaniami wygrał po raz wtóry Mac McClung. Jaylen Brown z całym szacunkiem dla jego talentu i zdolności motorycznych, nie dysponuje ani kreatywnością ani charyzmą, która by go do tegoż konkursu pchała. Pchali go za to sędziowie do finału. Szacunek za to, że wystąpił, ale jedynie potwierdził co myślą wszyscy. Albo:

  • robimy pojedynek na wsady największych gwiazd typu: Giannis, Edwards, Morant, Williamson
  • idziemy w cyrkowców / profesjonalnych dunkerów
  • zawieszamy temat jak w 1998 i 1999 roku

Sędziowanie jest niesprawiedliwe, niespójne, niekompetentne. Ja nie mam pewności czy niektórzy sędziowie w ogóle widzą na odległość, z której przyszło im oceniać konkurs. Uśmiech politowania zagościł na mym obliczu, gdy jeden z arbitrów przyznał 46 punktów za wsad McClunga, który w locie wypuścił piłkę i ponownie ją chwycił. Może się nie znam, ledwie parę razy w życiu zdarzyło mi się wsadzić do obręczy piłkę do siatkówki, ale to było dawno i też paru centymetrów brakowało do wymiaru (305 cm).

Jeszcze gorzej z oprawą i nie chodzi mi wcale o te podświetlane parkiety i “oczobitne” kolory. Komentarze na żywo są w większości hejterskie, sześćdziesięcioletnie legendy pokroju Reggiego, Barkleya, Shaqa i Kenny’ego puszczają sześćdziesięcioletnie wiatry na antenie. Narzekają na brak kreatywności, niedociągnięcia, albo odpalają się tam, gdzie nie powinni. “Za moich czasów” albo “kiedyś to było” typowe dziadkowe gadki. Szacunek dla ligi, że nie daje zapomnieć o legendach NBA, promuje historię oraz ludzi, którzy kładli podwaliny pod dzisiejszą koszykówkę, ale myślę sobie, że skoro wszyscy znamy Shaqa, Dominique’a Wilkinsa, Reggiego Millera czy Charlesa Barkleya to fajnie by było, gdyby ci goście, komentujący na co dzień wydarzenia NBA, poznali trochę młodych zawodników, albo chociaż przestali na nich wiecznie narzekać.

Ostatnio gadałem z gościem na Discordzie, przecież niegdysiejszy Gary Payton, wielka i pamiętna postać, gdyby dziś znów miał 25 lat, w dzisiejszej lidze byłby kimś w rodzaju Jalena Suggsa pomieszanego z Patrickiem Beverleyem i swym własnym synem. Byłby gościem na poziomie 13 punktów i 5 asyst, cały jego walor defensywny i jadaczka na nic by się zdały. Jeden z drugim Luka Doncic by go obśmiał ciepłym, słoweńskim śmiechem. A skoro już przy tym jesteśmy…

W oficjalnych szacunkach Shai Gilgeous-Alexander mierzy 198 cm wzrostu, Luka Doncic zaś 201 cm. Teraz powiedzcie, czy to Wam wygląda jak trzy centymetry różnicy? Dla porównania, Steph oficjalnie mierzy 188 cm, a Jokić 211 cm. Ktoś tu naściemniał w metryce, nie uważacie?

Z ciekawostek jeszcze, tenże sam Jaylen Brown (kontrakt o wartości 304 milionów dolarów płatne w pięć lat) w wywiadzie uznał, że minimalna liczba rozegranych 65 spotkań, uprawniająca do nagród indywidualnych za sezon to zbyt wiele. Od siebie zaproponował 58 spotkań. Tak? To ja od siebie napiszę, że John Stockton przez dziewiętnaście sezonów kariery w NBA opuścił w sumie 22 mecze, a było to w czasach gdy odnowa biologiczna stała na takim poziomie, jakby jej nie było.

Prawdą jest, że to nie pieniądze motywują ludzi do pracy, no może w Bangladeszu. Przekraczając pewien poziom zarobków i zaspokojenia potrzeb, nie ma znaczenia czy zarabiasz “x” czy sto razy “x” i tak nie dasz z siebie więcej niż jest to zapisane w Twojej głowie, nawykach i naturze. Jeśli jesteś leniwy i nie masz w sobie ambicji to nic ani nikt (poza Tobą samym) ich w Tobie nie obudzi. A propos Jaylena: niespełna dwa tygodnie temu obstawialiśmy wynik punktowy Browna. Do przerwy szedł jak burza, wykorzystywał okazje, przewagi, grał swoje. Po przerwie (dodajmy: wyrównanego meczu) ten gość przez osiemnaście minut na parkiecie oddał jeden rzut. Nawet mając pchłę, Trae’a Younga na plecach, podawał na siłę piłkę, gdzieś w poprzek parkietu, jakby mu się odechciało grać, jakby coś manifestował.

Innym razem o mały włos nie złamał ręki Duncanowi Robinsonowi, po czym jeszcze pyskował i miny stroił. Doprawdy dziwne są w lidze przypadki i nie każdy prezentuje zestaw mentalnych kompetencji umożliwiających mu kiedykolwiek sięgnięcie po najwyższe laury. Moim zdaniem JB do tego grona nie należy, a jeśli tak się kiedykolwiek stanie, dokona się to na plecach kolegów. To nie hejt, to obserwacje, możemy podyskutować jeśli macie coś ciekawego do dodania.

 Other news

Kolejny GWBA Camp odbędzie się 21-24 marca w Zielonej Górze, miejsc w zasadzie już nie mam, ale jeśli ktoś bardzo chce wziąć udział, niech zostawi numer telefonu na maila: gwiazdybasketu@gmail.com

Jednym z dwóch zaproszonych trenerów, którzy poddadzą uczestników testom i wydraftują ludzi do dwóch rywalizujących ekip będzie tym razem nie Czarek Trybański, nie Robert Witka, ale ten pan, zdjęcie trochę rozmazane, ale chyba poznajecie? Haha.

-> wschodząca w bólach gwiazda Toronto Raptors, czyli 22-letni Scottie Barnes naprawdę nie ma takiej koordynacji ręka/oko o jaką go podejrzewaliśmy, ale przynajmniej jest zabawny:

-> Anthony Edwards, który koordynację ma najlepszą z możliwych z kolei podszedł do konkursu Skills Challenge w sposób, który nakazał mu rzuty słabszą, lewą ręką. Pozdrowienia dla tych, którzy wstali w nocy by to oglądać. Mało tego, ANT zapowiedział, że w niedzielnym All-Star Game również zamierza rzucać wyłącznie lewą ręką. Bukmacherzy czym prędzej ściągnęli jego nazwisko z listy zakładów, haha.

-> tymczasem ulubieniec miejscowej publiki, świeży i piękny Tyrese Haliburton zakończył konkurs w pięknym stylu:

-> Damian Lillard ponownie wygrał konkurs rzutów za trzy! Cieszę się, ostatnio nie ma najlepszej prasy i zasłużenie. Może go to wzmocni przed drugą częścią sezonu. Nikomu źle nie życzę, a Milwaukee Bucks lecą wybitnie poniżej możliwości. Sam Damian zalicza 34% zza łuku, a to poziom Mattisse’a Thybylle’a, którego powszechnie tutaj nazywamy “non-shooterem”.

 

Dzisiejszy wpis sponsorowali Panowie: JanTattoo, Kremix, WaldekM – moje uszanowanie. Aha, jeszcze dla tego kolegi co twierdzi, że mam parcie na szkło, zobacz co kolega z łódzkiego campu zmontował, LOL. Dzięki Mateusz, dobrej niedzieli życzę wszystkim. Bartek

31 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Sprytne z tym 25-letnim Paytonem, bo to był gracz ewidentnie późnodojrzewający, ale jednocześnie to był wielki zawodnik, a wielkość obroni się w każdej erze.

    (20)
    • Array ( )

      Nom, manipulacja z wiekiem na podobnym poziomie co manipulacja Morawieckiego z waloryzacją emerytur.

      (4)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Możemy jedynie porównując jak zwodnicy w poszczególnych epokach wypadali na tle swoich rówieśników. Nic więcej. Przepaść taktyki, techniki i najbardziej medycyny uniemożliwia jakiekolwiek porównania między epokami.
    Jak ktoś ma wątpliwości to rozważmy skrajne przypadki:
    – Barkley istniałby w dzisiejszej atletycznej NBA?
    – ile punktów na mecz dawałby Jordan z dzisiejszą odnową, defensywą itd?
    – jak Leabron zdominowałby NBA lat 90 z niemobilnymi obrońcami i rzutem z dystansu? A może zupełnie nie zdominowałby, bo wiecznie by się leczył?

    (11)
    • Array ( )

      Czyli Bartek zorganizował trenera od psychiki tym razem. Będzie uczył jak być “twardym”.

      (25)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Akurat Chuck był wybitnie mobilny i skuteczny.. to był w prime gość w stylu najbardziej zaangażowanego Zion’a . Co do ASG, to jedynym którego warto było oglądać to biały, kompaktowy zwycięzca wsadów.

    (16)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Konkurs wsadów przez nachalne i ewidentne pchanie Browna na zwycięstwo to dramat. Po co w ogóle ta szopka była z tymi notami dla niego? Aż kibice buczeli… Brown miał najgorsze dunki ze wszystkich, wszystko takie sztuczne, zero koordynacji ruchowej i dynamiki, a o mały włos nie wygrał. Jeszcze pojechali z tym parkietem Bostonu… to jakiś sabotaż był czy co? A po co Brown zakrywał oczy jak kiedyś Dee Brown? Tylko Dee zakrył jak leciał na wsad a Jalen zakrył jak spadał na parkiet. Komedia i dramat w jednym. Kto go w ogóle dopuścił do konkursu? I gdzie do cholery mieli sędziowie oczy?

    (28)
  5. Array ( )
    na brzegu rzeki 18 lutego, 2024 at 15:55
    Odpowiedz

    Na zdjęciu osoba wielokrotnie łamiąca konsytucję, której przysięgał bronić, przyszły osadzony.

    (23)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Te kolory parkietu sprawialy, ze mialem wrazenie ogladanie Lunaparku dla dzieci i ma byc zabawnie oraz wesolo, a wyszlo szmirowato wedlug mnie. Oprocz konkursu trojek to cala reszta byla po prostu slaba. Goscie w skillsach nawet za strzalkami nie potrafia biec XD To juz nie jest swieto koszykowki tylko kiczowaty celbrycki freak. Mam 36 lat a mam wrazenie, ze ogladam poubierane w zlote lancuchy gwiazdy baskietu z telefonami w reku na rewii mody z dodatkiem kilku gosci na parkiecie co musza robic za chirliderki i musza zabawic tlum.

    (23)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale płacz na Browna, gościa który jest o wiele inteligentniejszy od chociażby LeBrona.
    Czyżby bok dupy fanboya Lakers bo Celtics mają mniejsze szanse na mistrzostwo i wylewa się frustracja?

    Przykro czytać jak dorosły człowiek zachowuje się jak dziecko

    (-24)
    • Array ( )

      “Przykro czytać jak dorosły człowiek zachowuje się jak dziecko” no właśnie. Przykro czytać Twoje posty.

      Co do Browna to nie wiem czy on na pewno jest taki inteligentny za jakiego uchodzi, ale na pewno ego ma dość spore.

      (11)
    • Array ( )

      @dmg
      Admin opisuje żenadę z Brownem, którą wszyscy nieślepi widzieli, a Ty wyjeżdżasz z Lebronem. Po co? I kto tu ma ból dupy? I sam dorabiasz do tego jakąś historię. Pytam jeszcze raz: po co? Przecież Brown był mega słaby w tym konkursie i dostał niesprawiedliwie wysokie noty, nie powinno go być w finale. Jeżeli Bartek o tym pisze to co mają do tego szanse na mistrzostwo LAL czy Celtics?

      (10)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Garry Payton wyjaśniłby w obronie wszystkich dzisiejszych ja morantow,tre youngów i innych gilgotków,ze az miło by sie na to patrzyło.

    (9)
    • Array ( )

      Sędziowie pewnie tak ale czy psychicznie by te dzieciaczki nie popękały to już osobny temat;-)

      (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem jak JB, ale w play-offach piłę gubi. Tatuum forsuje trójki i pytanie czy Boston postawi na nich, czy na Jrue i White’a . Niestety to Jaye będą pewnie na koniec trzymać gałę 😁

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Obejrzałem konkurs wsadów skoro tak zachęcasz…
    Ale wał z Brownem. Skrzywdzili Anonymusa i Toppina.
    Habdze będzie bluzgać… Słusznie. Obejrzę.

    (0)
    • Array ( )

      Fakt, bluzgał 😉 ale też sędziowie zrobili niezłe wałki przy ocenianiu…i pomyśleć że 3/5 jury to zwycięzcy SDC

      (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakie wstawanie ,ogladasz z odtworzenia ,przewijasz i ogarniasz to w niecala godzine;)Brown parodia Dunkow..Tyle w temacie eh .Nie ma juz co wymyslic Zamknac zaorac kropka.

    (3)
    • Array ( )

      Nie do końca…cytat z Hadzbego (jego komentarz pod omówieniem tegorocznego SDC) “…Wiem jakie wsady TOPPIN zrobił przed konkursem i miał zrobić w finale, były by to jedne z dwóch najlepszych wsadów EVER na konkursie NBA. Nie mogę zdradzić co ani pokazać bo TFB musi pierwsze opublikować. Dodam że chodzi o wsad Kilganona i jeden wsad sprzed osobistego z 2 nóg…”

      (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Fakt, bluzgał 😉 ale też sędziowie zrobili niezłe wałki przy ocenianiu…i pomyśleć że 3/5 jury to zwycięzcy SDC

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja mam coś ciekawego do dodania. Kiedyś obstawiłem over punktowy Parkera w meczu z Hornets. Tony musiał uzbierać 20 oczek, do przerwy miał 19 i całą drugą połowę, dosyć wyrównanego spotkania, stał w rogu i straszył nie oddając już żadnego rzutu w tamtym spotkaniu. Parker nie stał się od tamtej pory celem wylewania żali, to nie była wina jego braku charyzmy i charakteru, nic do niego nie miałem, nie on ustala taktykę, co za różnica, czy w pierwszej połowie rzucił 19, a w drugiej 0, czy na odwrót? Opieranie oceny zawodnika na tym, czy wszedł, czy nie wszedł over z jego udziałem obniża Twoją wiarygodność jako eksperta.

    (7)
    • Array ( [0] => administrator )

      Nie obstawiłeś, nie było takiej sytuacji, nie zrozumiałeś przekazu, nic nie wiesz o taktyce, piszesz nieprawdę, nie oceniam ogółu kompetencji zawodnika po jednym meczu, podsumowanie obraża mnie jako eksperta a Twojej miernej percepcji daje dowód. Co to w ogóle za komentarz. Do skasowania. Następuje efekt durnego ucznia, który rzucił kredą w tablicę gdy nauczyciel nie patrzy, więc domyślam się, że zbierzesz sporo plusów. Zaistniałeś, gratulacje.

      (-21)
    • Array ( )

      “manek” jednak nie zebrał sporo plusów natomiast ktoś inny zbierze sporo minusów…

      (3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie warto było, amerykańscy multimilionerze nie potrafią zapamiętać, gdzie biec w konkursie, chociaż dla ułatwienia mają to wyświetlone pod nogami. Inny milioner, gwiazda Toronto, gubi piłkę nie atakowany. Kolejny robi tak ordynarne kroki, że się ulewa …. Rzucanie lewą ręką? Po co oni się tam zgłaszają?
    Warto było zobaczyć Curry vs Pani za 3.
    Po co brać do konkursu wsadów typa, co nawet nie jest w tej lidze? Poważnie nikt już nie umie wsadzić porządnie? Komentarz w studiu C+ tych gości młodych, że to dobry pomysł …. no żal. Ten dzień jest chyba na siłę, chociaż gdyby towarzystwo się postarało, to by można coś z tego wycisnąć w konkursach. Jakoś w NHL najwięksi regularnie startują i się starają, ale tam są proste zasady i indywidualny występ, a nie jakieś bieganie w trójkę, jak w przedszkolu.
    Wsady już niestety nie wrócą, profesjonalni dunkerzy już wszystko wymyślili, a branie jakiś wynalazków do konkursu, gdzie gość gra 3 min, na miesiąc, to też żadna zabawa dla kibiców.
    Komentarz w studiu C+ tych

    (3)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Byłem, oglądałem na żywo i powiem Wam ludzie najgorszy allstar weekend na jakim byłem. A byłem na ośmiu takich łikendach. Tragedia!!! Jedynym plusem było seflie z Dr.J!!!

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu