fbpx

NBA: Kyrie Irving wyzywa kibiców | Splash Brothers wracają do formy

28

WTMW.

Pistons 86 Warriors 102

Golden State wrócili z ogólnokrajowych wojaży. Draymond wypadł, Steph zmaga się z urazem dłoni, równocześnie implementują wracającego do formy Klaya Thompsona więc łatwo nie jest. Przegrali pięć z ostatnich siedmiu meczów stąd trzeba było nadać ton dzisiejszym zawodom, a o lekceważeniu Detroit nie było mowy. Sześć kolejnych gier rozegrają przed własną publicznością w wypełnionej po brzegi Chase Center i lepiej żeby na koniec Utah czy Memphis nie sapali im w ucho, czając się za plecami w tabeli konferencji.

Kibice cieszą się, bo Splash Brother z wolna odnajdują rytm ofensywny. Tylko w pierwszej połowie naładowali Pistons siedem trójek. Cyklicznie kradli też piłki naciskając niegramotny atak pozycyjny gości. Przeważali w każdym elemencie gry prędko uzyskując dwucyfrową przewagę. Do przerwy Klay zaliczył jeszcze trafienie, po którym wszyscy zgromadzeni klaskali w ręce. Imponująco przyhamował złapawszy podanie w rogu parkietu, przepuścił obrońcę pompką, wykonał kontrolny kozioł w lewo po czym oddał perfekcyjny rzut:

W tamtym momencie wynik był już rozstrzygnięty. Pistons nie mieli argumentów by walczyć o zwycięstwo. Cade Cunningham (8 punktów, 10 oddanych rzutów) zamknięty w klatce przez Andrew Wigginsa (19 punktów w dwie kwarty) i pomoc za plecami. Młody ma fajny rzut bez kozła, ale jeden na jeden miewa problemy jeśli nie dysponuje przewagą fizyczną nad obrońcą. Warriors (słusznie) zidentyfikowali go jako główne zagrożenie i ustawieniem zespołu niemal całkowicie zneutralizowali.

Offensive struggles

Zasmucony jestem, bo wierzyłem w Cade’a licząc że pokaże coś więcej. Rzeźbić indywidualnie nie było łatwo, bo Dubs naprawdę fajnie udzielają pomocy, a jedyny facet, który dysponuje przeglądem parkietu i jest w stanie wykreować cokolwiek dla kolegów z zespołu, czyli Killian Hayes doznał urazu biodra waląc o parkiet. Po placu biegał łącznie dziewięć minut. Nie licząc Cade’a czterech pozostałych starterów zaliczyło łącznie JEDNĄ asystę! Tak grać po prostu nie można, nie na tym poziomie.

Ofensywnie Pistons angażują w akcje 2-3 graczy, reszta stoi i dłubie w nosie. To nie jest budowa zdrowych fundamentów. Na ich tle Warriors wyglądają jak koszykówka przyszłości. Ciągły ruch, poszukiwanie przewag, współpraca. Zamęczają rywali, deprymują ich, zwłaszcza jeśli przeciwnik nie dysponuje bazą, strukturą gry, generałem parkietu albo wysokim, do którego można dograć piłkę na piąty metr.

Wolves 112 Knicks 110

Kemba Walker (19/2/4) znów dyspozycyjny, nastręczył problemów Wilkom po zasłonie. W końcowych minutach para trójek jego autorstwa o mały włos a rozstrzygnęłaby zawody. Kembix sporo uwagi na sobie skupił stąd Evan Fournier z miejsca miał więcej miejsca. Na pstrym koniu jeździ jego forma, ale gdy złapie flow i ma przestrzeń do pracy, niewielu jest lepszych strzelców. Dribble-handoffs, catch and shoot, wyjścia w górę po 1-2 kozłach, floatery. Francuz był dziś najwyżej punktującym graczem meczu: 27 punktów 4 asysty 10/17 z gry. Randle z Barrettem wypadli znacznie gorzej strzelecko (12/31) ale trzeba przyznać, że matchupy mieli cięższe i ciążyły na nich spojrzenia niemal wszystkich obrońców Minnesoty. Anthony Edwards zdeprymował RJ-a.

Ekipa nowojorska trzymała fason w obronie, przejmowali zasłony, nie podwajali konsekwentnie i z założenia. Wolves prędko to rozpoznali, czego dowodem jest jedna z pierwszych akcji meczu, zakończona siłowo z góry przez Karla Anthony’ego Townsa. Obaj środkowi Knicks zostali ostatecznie wyautowani z sześcioma faulami.  Podobnie stało się w decydującej akcji. KAT przebił się przez Juliusa z bliskiej odległości wcisnął piłkę do kosza z faulem. Randle nie zaimponował w obronie po raz wtóry (ostatnim razem obśmiał go Miles Bridges) ale faktem jest, że aż się prosiło o zaskoczenie/ podwojenie.

Miejscowi mieli jeszcze dwie szanse na wygraną / dogrywkę jednak ani Fournier ani Burks nie byli w stanie znaleźć drogi do kosza:

Other NBA news

-> Chandler Parsons zakończył karierę sportową. Rok temu w styczniu miał wypadek samochodowy, który uniemożliwił mu dalszą grę. Długo procesował się o odszkodowanie ostatecznie idąc na sowitą finansowo ugodę. Z głodu nie umrze. Nic w zawodzie nie ugrał, ale na bazie wielkiego, niezrealizowanego potencjału zdążył zarobić 127 milionów dolarów brutto.

Pamiętacie gościa? 206 centymetrów wzrostu z kozłem, rzutem i podaniem. Niestety bez zdrowia i wybitnych ambicji, nie licząc tych finansowych.

-> Kyrie Irving zaczepiany przez kibiców w Cleveland wypalił: “zdobyłem dla was matkoj%bcy mistrzostwo, a wy wciąż jesteście niewdzięczni”. Oto jest przykład faceta, który kocha koszykówkę, ale nie znosi całej otoczki bycia graczem NBA. Podejrzewam, że gdyby nie musiał wchodzić w interakcje z fanami ani udzielać wywiadów, zapewne by tego nie robił. Z drugiej strony, gdyby miał zamiast miliona złotych za występ musiał się z kolegami składać na wynajem hali, pewnie też by tego nie robił. Tak czy inaczej, ktoś by go za gwiazdorstwo zawsze skomentował.

Trade alert

-> Mówiłem wczoraj czy przedwczoraj o potrzebie zmian kadrowych w Denver no i proszę, jest transfer. Nuggets otrzymują strzelca Bryna Forbesa. Do ekipy San Antonio leci Juancho Hernangomez, a Celtics przyjmują Bola Bola (operacja stopy) oraz PJ Doziera (free agent z kontuzją ACL) aby oszczędzić na podatku od luksusu.

Jedyną istotną postacią wydaje się Forbes, który ma trafiać zza łuku w ramach drugiego składu. To jedno umie znakomicie, sześć sezonów NBA za pasem, a średnia kariery wynosi 41.3% skuteczności zza łuku.

Podziękowania dla wczorajszego Patrona portalu Grzegorza K – jesteś szefem!

Dobrego dnia wszystkim. B

28 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Odnośnie Cade’a kilka dni wcześniej vs Lonzo też 8pkt. i pytanie odnośnie bukmacherki (zielony w tym jestem). Powiedzmy że gra z plastrem typu Smart lub
    Jrue Holiday i obstawiam over punktowy 10, jak za to płacą?

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    No ja się trochę z Ky zgadzam. Wieśniaki kupują najdroższe bilety courtside i potem im się wydaje, że wszystko mogą

    (54)
    • Array ( )

      I dlatego musisz odnosic sie do nich tak jakbys mowil do wszystkich fanów cavs? Żałosne

      (-1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Irvingowi się za dużo wydaje. Zapomina, że jest koszykarzem. Niestety ten stan umysłu to nowa moda w dzisiejszych czasach. Sportowcom wydaje się, że wiedzą lepiej od innych, a skoro tak jest, to mogą udzielać rad. A prawda jest taka, że student kończący publiczną uczelnię ze stopniem magistra wie od takiego Irvinga tysiąc razy więcej. Irving powinien zając się wykonywaniem swojego zawodu, czyli wrzucaniem piłki do kosza.

    (-10)
    • Array ( )

      Warriors bez mocnego srodkowego beda musieli walczyc jak lwy… Co wlasnie trenuja. Gdyby Bjelica uwierzył, ze nie jest gorszy od np. Vucevics to juz byloby fajnie. No i Wiseman przydalby sie.

      (2)
    • Array ( )

      Idiota to musiał być kibic który najpierw kłóci się z Kyrie , a później jeszcze wypomina mu ze zdobył tylko jeden pierścień. To świadczy dopiero o głupocie i postawie roszczeniowej. Kyrie dobrze im powiedział i tak jak sam napisałeś. On nie skończył college wiec nie wymagaj od niego jakieś szczególnej elokwencji i tego ze w zdaniu użył słowa mf.

      (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Irving to Irving, nie usprawiedliwiam go ale za takie jechanie permanentne gracza w trakcie gry to bym wy#+$lał z hali. Siedzą buraki w pierwszym rzędzie i prowokują. Nie stadion piłkarski tu jesteś kilka centymetrów od graczy.

    (33)
    • Array ( )
      Smutne ze wspieracie wiesniackie zachowanie kyrie elejsona 19 stycznia, 2022 at 22:02

      No to mozna podejsc do sedziego i ochrony i oni usuną takich delikwentow z hali. Inni gracze tak robia ale malutki kyrie musi po swojemu przy okazji obrazajac caly fanbase cavs. Żałosne zachowanie gracza ktory powinien miec zakaz odzywania sie w jakiejkolwiek sprawie. Dla tych co nie potrafia czytac ze zrozumieniem: nie bronie zachowania fanów ale uważam ze kyrie powinien dostac za to zawieszenie/przeogromną grzywnę

      (-5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy mi się wydaje czy Klay zaczął więcej kozłować niż przed kontuzjami?
    Nie wiem czy to lepiej czy nie ale kilka razy zrobił przeciwnika w bambuko. Obrońca myśli że Klay będzie rzucał a tu kozioł i jazda pod kosz.

    (4)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    GSW – teraz zapewne wyraźnie zwolnią – widać że starterzy grają krócej, Steph dostaje wolne, Klay się ogrywa – podobnie młodziaki. Być może wróci jeszcze przed PO Wiseman i zdąży się ograć i zgrać z drużyną. To wyzwanie dla Kerra . Problem pokazuje przyjście Klaya, które zmieni drużynę – podział ról i czas gry uległ zmianie, a i styl tez trochę się zmienił. Jak to wpłynie na młodych, którzy nagle stracą minuty/miejsce w rotacji? Zobaczymy. Oby ta najdroższa drużyna ligi w zdrowiu i formie dojechała do PO – niekoniecznie na 1 miejscu.
    Ciekawej jak wypadną wobec Phoenix – którzy nie patrzą na kontuzje – i golą równo. dotąd w imponującym stylu i bez większego kryzysu (zastanawiam się czy CP3 wytrzyma trudy RS, czy znów jak niemal co roku w połowie PO ciało odmówi mu posłuszeństwa – oby była powtórka z zeszłego sezonu i Krzyś był do końca zdrów).
    Może też Dubs zagrają w wymiany i ściągną kogoś znaczącego ? Na moje potrzebują takiego Bena Wallace z rzutem za 3 – ale jak słyszałem BigBen wciąż nie rzuca z dystansu 😉 Pasował by pewnie AD – gdyby był zdrowy i mniej zarabiał 😉 – generalnie w lidze aktualnie brak takich graczy jakim był Andrew Bogut – tj. sprawnych w kombinowanej i szybkiej obronie drużynowej, opartej o wymianę ról i przejmowanie graczy i do tego mający jako taki rzut z dystansu, co by w ataku nie był odpuszczany.
    A może dawnym zwyczajem skupią się na tym co mają i rzeczywiście Wiseman z tegorocznymi debiutantami już teraz załatają dziury jakie mają Dubs, a szkody jakie zrobią im atleci tacy jak Ayton Czy Giannis po prostu skontrują z dystansu? Będzie to fascynujace do śledzenia. A teoretyczne spotkanie z Suns w PO na pewno byłoby uczta dla każdego fana kosza.

    (5)
    • Array ( )

      Nie znam sie z Chrisem osobiscie, ale sluchajac go w wywiadach widac, ze jest bardzo inteligentny i ma powazny stosunek do pracy. Jednocześnie jesli cialo wysiada co roju na tym samym etapie, to moze byc skutek stresu emocjonalnego, a nie tylko fizycznego. Upraszczajac-bycie w pip skupionym meczy bardziej. Jak zauwazyl wczesniej Admin, w tym roku Chris gra RS inaczej.
      Ps. Przegrac z takimi Sloncami to nie wstyd

      (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie przepadam za Irvingiem ale tutaj ma trochę racji. A gościowi, który odkrzykuje “hey, just one” to się tylko w pape należy ;o

    (26)
    • Array ( )
      Ale tak to nie masz racji 19 stycznia, 2022 at 22:06

      Nie należy, gdyby ich chociaż raz do playoff zaciagnal bez lebrona to przyznalbym ci racje

      (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Warriors bez mocnego srodkowego beda musieli walczyc jak lwy… Co wlasnie trenuja. Gdyby Bjelica uwierzył, ze nie jest gorszy od np. Vucevics to juz byloby fajnie. No i Wiseman przydalby sie.

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    warto ustalić jakiś rozsądny kompromis w ocenie poszczególnych zespołów

    np. wytykanie Pistons porażek i słabości nie ma sensu, bo oni nie ścigają się o mistrzostwo, seed czy nawet playoffs, prędzej o dobrą loterię

    po cóż więc krytykować ich za przegrane mecze ?

    co do zespołów aspirujących albo średnich, dominuje forma oceny jednostkowej ;

    dobry mecz – idą na mistrza, ale forma, biją wszystkich !

    dzień później – mecz słabszy : dno, nic nie działa, co się z nimi dzieje ! ?

    wg mnie, warto oceniać zespoły w szerszej perspektywie, zwracając uwagę na moment sezonu, długofalowe cele, bioorąc pod uwagę specyfikę regular season, gdzie poza wyjątkami a’la Bulls 72-10 czy Dubs 73-9, albo streakami, wyniki i forma falują, intensywność czy koncentracja, skala wysiłku są kalkulowane, nie ma zespołów noc w noc grających tak samo ostro i zajadle

    a typując szanse poszczególnych teamów na dobry sezon, wziąłbym pod uwagę przede wszystkim ich antycypowaną zdolność do wygrywania i kontrolowania gry w seriach, bo zagrać dobrze nawet 20 rayz z rzędu, ale za każdym razem z innym rywalem, nie stanowi aż takiego problemu, jak wygrać 4 razy z jednym rywalem grająć co 48 goidzin; w istocie, nikogo doświadczonego z obserwacji ligi nie zajmuje ten czy ów mecz sezonu,poza abnsolutnymi statementami

    dobrze więc na poszc zególne mecze, wyniki, postawę zespołów rzucać światło nieco okazalsze niż dostępne w wąskiej formule zawierajacej zwytczaj abstrahowania pojedynczych meczów od ogólnej wizji sezonu w wykonaniu konkretnej drużyny

    w związku z tym, mozna by nawet częśc, mevczów kompletnie zignorować, bo np jakie znaczenie ma dziś mecz Blazers vs Hornets, pomijając wpływ na bilans obu zespołów ?

    dwóch średniaków bez możliwości stworzenia matchupu w Playoffs gra do kotleta i die hard fans, nikt inny takii meczami się nie zajmuje, bo szkoda czasu

    (1)
  10. Array ( )
    Kyrie ty chamie niewychowany 19 stycznia, 2022 at 21:49
    Odpowiedz

    Liga powinna zawiesić kyrie na przynajmniej jeden mecz za to co powiedział. Jak fani cos powiedzą zlego to odrazu wypad z hali wiec w drugą stronę powinno byc tak samo. Szanuje jego umiejetnosci ale jakby mozna mu uciąć język zeby sie nigdy więcej nie odezwal to bym byl za

    (-4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu