fbpx

NBA: Los Angeles Lakers to stan umysłu | Damian Lillard wraca do łask

59

Dziś w nocy?

Blazers 106 Lakers 104

LAL to jest stan umysłu. Po trzech meczach ich skuteczność z dystansu wynosi 25 / 118, czyli 21%. Rozgrywający swój dwudziesty sezon LeBron James (31/8/8) wciąż jest najlepszym atletą na parkiecie. Jednakowoż jego performance to fale ciepła i zimna. Krzywi się i zżyma na rzuty swego kompana Russella Westbrooka (ten jest kryminalistą koszykarskim) ale sam potrafi odpalić takie cuda, że bania staje. Ponowienie akcji, czternaście sekund na budziku, ten wali ze sztywnych pleców do kosza z dziewiątego metra, jakby zazdrościł Damianowi Lillardowi (41 punktów) po drugiej stronie barykady. Sił mu starcza na połowę meczu, wybiera swe momenty do ataku, w pozostałych odpoczywa:

Lakers prowadzili siedmioma punktami na dwie minuty przed końcem. Musieli to wygrać, prawda?

Nieprawda!

  • wymuszony przez Lillarda faul, przyznane rzuty wolne (to punkt zwrotny, piąty faul AD)
  • Patrick Beverley pod presją zegara rzuca przez ręce rywala ze stacjonarnej pozycji (!)
  • drive and kick Lillarda i wzdłuż końcowej pod kosz wjeżdża Jerami Grant (AD niepewny)
  • obrona w chaosie, niecelną próbę dobija Nurkić
  • LeBron pod presją zegara, trójka z odejścia, też przez ręce, piłka nie ma szans wpaść (!)
  • Anfernee Simons wjeżdża na prawą rękę, layup o tablicę (Davis znów się wahał z blokiem)
  • Westbrook odpala z półdystansu przy 17 sekundach do końca, piłka trafia w korzeń (LOL)

  • Lillard indywidualnie trafia trójkę z odskoku, to jego wieczór, Portland prowadzi
  • James wjeżdża środkiem boiska na wsad, nikt nie staje mu na drodze (remis!)
  • Jerami Grant wjeżdża na lewą rękę w spowolniałego LeBrona (gość snuje się na nogach)
  • trzy sekundy na budziku, fade-away rozpaczy Jamesa nie trafia w cel, a jakże

Zoning up

Portland widząc szamoczących się rzutowo rywali długimi fragmentami bronili strefą oszczędzając energię. W końcówce postawili Nurkica na Westbrooku, kompletnie ignorując tego ostatniego. Lakers kompletnie z tego nie skorzystali, pewnie nawet nie zauważyli. Inna rzecz, że Russ musi coś mieć z przewodnictwem nerwów. Tak sztywnej kiści wśród obwodowych NBA nie ma nikt. Akcja po gwizdku, ale… sami zobaczcie:

Portland nie zachwyciło niczym szczególnym. Wiele razy kazali Nurkicowi ganiać na wysokości zasłony, totalnie bez sensu. Dopiero na koniec zmądrzeli. Josh Hart jest pracowity jak mróweczka i bardzo mu kibicuję (16 zbiórek 5 asyst 2 przechwyty 3/5 z gry). Wieczór należał do Lillarda, bez dwóch zdań: 41 punktów 6/13 zza łuku, 25 oddanych rzutów.

Hornets 126 Hawks 109

Nie śledziłem jakoś przesadnie, ale z fragmentów, które widziałem mogę powiedzieć tyle. ATL zlekceważyli rywala. Trochę to zrozumiałe, nie wystąpili LaMelo Ball, Terry Rozier ani (oczywiście) Miles Bridges. O sile zespołu Charlotte decydował kolorowy pan Kelly Oubre Jr, który spudłował pierwszych siedem prób, a najlepszą kuratelę (szacun) wśród rywali miał Gordon Hayward.

Przy okazji, spójrzmy prawdzie w oczy. Hawks się rozbili o braki rzutowe: 8/35 zza łuku to poziom Lakers. Trae Young nieskoncentrowany, słaba skuteczność w pierwszej połowie, prędko popełnione trzy faule. John Collins 0/7 za trzy. Bądź co bądź stracili w offseason sporo siły ogniowej: Huerter, Gallinari plus kontuzjowany jest Bogdan Bogdanovic. Hornets w to właśnie bili, w zbiórkę i szybkie przejście z obrony do ataku.

Nie dość, że Oubre (24 punkty 10 zbiórek) po mizernym początku zaczął trafiać wszystko, to we znaki dało się chyba zmęczenie Hawks. Nie byli w stanie ustać przed rywalem (atleta Dennis Smith Junior: 18 punktów 6 asyst) ani zabezpieczyć własnej deski. Sensacją z ławki był center gości Nick Richards (42 pick draftu 2020) na którego koncie odnajdziemy 20 punktów i 11 zbiórek na perfekcyjnym 9/9 z gry!

Wizards 107 Cavaliers 117 (OT)

Donovan Mitchell (37/5/4/3) to bestia. Zmęczył się pod koniec, więc się gra wyrównała. W końcu grał prawie całą drugą połowę i dogrywkę (dzień po dniu). Nie do zatrzymania, końskie zdrowie i odbicie, małpia rozpiętość ramion i zręczność. Jarrett Allen (15 punktów 14 zbiórek) także rządził, tyle że pod koszem.

Kristaps Porzingis trafił prędkie dwie trójki plus szczęśliwą dobitkę na starcie, a przez kolejnych 25 minut nie pokazał praktycznie nic. Jego notowania w lidze spadają i to dość drastycznie. Daniel Gafford powinien grać więcej w miejsce Łotysza. KP nie zdobywa punktów przeciwko silniejszym oponentom, nie broni i nie zbiera. W ataku spowalnia i probuje ustawiać się tyłem do obręczy, ale wychodzi to bardzo nieefektywnie.

Pelicans 121 Jazz 122 (OT)

Ingram dostał cios w twarz, Zion mocno gruchnął o parkiet, a Jazz dokonali niemożliwego. Po dogrywce i 31 punktach Lauri Markkanena zaliczają bilans 3-0! Trader Danny (Ainge) chwyta się za głowę, nie tak to miało wyglądać panowie! Mieliśmy przecież tankować, hehe.

Zanim to jednak nastąpiło Pelicans prezentowali się jak należy. Kompletny zespół, wszelkie potrzebne kompetencje. Jazz co prawda napastliwi, ścinali rywalom zegar ile mogli. Jeśli jednak nawet zagrywka nie wyszła, piłka wędrowała do desygnowanego wykończeniowca w postaci Brandona Ingrama, jak tutaj. Co powiesz na taki manewr, podpowiem ci, nic nie powiesz!

Kiedy jednak Ingrama zabrakło (rozegrał w sumie 11 minut) to Jazz dyktowali warunki. Na wielkie słowa uznania zasługuje trener Utah Will Hardy. Przyszedł z Bostonu, gdzie w zeszłym sezonie był asystentem Ime Udoki, zaś wcześniej, przez parę lat pobierał nauki w San Antonio, u Gregga Popovicha. Dla mnie pisze znakomite plany pod rywala. Nie gra sztampowo jak jaki Doc Rivers. Ideą jest znaleźć słabość rywala i w nią uderzać.

Plany mistrzowskie Pelicans opierają się na możliwościach defensywnych. W tym zakresie są braki i to wyraźne. Jazz bez ceregieli, wyciągali zwalistego Valanciunasa, atakowali go w pick and rollu, jednocześnie szukając Ziona w drugiej linii. Jeden i drugi byli wymanewrowywani. Przy tej masie nie sposób nadążać na nogach w tył i na boki. Raz po raz były z tego wysokiej jakości sytuacje rzutowe. Inna sprawa, że Markkanen mając zielone światło wyglądał jak w barwach Finlandii, nie do zatrzymania. JV wyprzedzał, Ziona przerzucał.

Na to wkurzył się trener Pelicans i obu ściągnął z placu. Efekt? Zespół nadrobił bodaj 16 oczek i mieliśmy dogrywkę. Fajny mecz, polecam uwadze choć skrót. Jared Vanderbilt progres rzutowy i tradycyjnie fajne rim protection.

W pozostałych meczach:

Wolves 116 Thunder 106

Edwars 30 punktów. Gobert 15 zbiórek. KAT i D’Lo 11 asyst. Po drugiej stronie absencja SGA oraz Josh Giddey skręcona kostka. Polegający na penetracji Thunder mieli twardy orzech do zgryzienia z Rudym.

Kings 125 Warriors 130

Szaleńcza pogoń występujących dzień po dniu Kings. Piętnaście do jednego na przestrzeni kluczowych pięciu minut IV kwarty, ale wszystko to na marne. Niestety, ale Domantas Sabonis nie spełnia założeń. Obrona podkoszowa wygląda wątpliwie, atak nie ma synergii. Barnes zgubił rolę totalnie (jeden oddany rzut). Starterzy zostali zmiażdżeni (Curry 33 punkty Wiggins 27) i dopiero zmiennicy na nowo wprowadzili emocje (Murray, Holmes, Monk). Jak tak dalej pójdzie, Sabonix straci minuty.

Suns 112 Clippers 95

Mówiłem jak LAC brzydko i nieskładnie grają. Tak się rasowych zespołów ograć nie da. Back to back nie pomogło sprawie, z pewnością. Kawhi i Wall wchodzący z ławki, zneutralizowani. Bardzo niewiele współpracy, rażąca nieskuteczność. Nie jestem fanem ofensywy spod znaku Tyronna Lue, defensywnie też jest przewidywalnie i przy odrobinie precyzji i cierpliwości (Chris Paul 11 asyst / Devin Booker 35 punktów) wygląda to jak wygląda.

Dobrego dnia wszystkim, podziękowania dla Michał Ma. za kolejne już wsparcie GWBA ! Dla takich Czytelników warto się starać. Bartek

1 2

59 comments

    • Array ( )

      Ktoś mógłby mi przybliżyć genezę tego komentarza. Już od dobrych kilku/kilkunastu miesięcy się przewija. W ogóle osoba to piszącą musi mieć baaardzo dużo czasu

      (1)
    • Array ( )

      Admin swego czasu jak Pisiory zmieniały ustawę o aborcji wyraził oczywiście swoje krytyczne zdanie i zrobiła się z tego gównoburza.

      (1)
    • Array ( )

      Do “głos rozsądku”-twój nick jest mylący,pisiory nie zmieniły żadnej ustawy – to trybunał konstytucyjny stwierdził ,że życie jest chronione od poczęcia bo tak jest zapisane w konstytucji.gównoburza była o to , że admin napisał sty o tym ,że przez domniemane przepisy doszło do tragedii,media lewicowe biły pianę,admin zwymiotował emocjonalnie na kaczora i pisowcow a później okazało się , że generalnie nie miał racji ,nawet niezależni lekarze wypowiedzieli się że w tej sytuacji prawo nie miało wpływu na tą tragedię,i procedury medyczne były ok.no ale jak się napluje to ciężko się potem przyznać do błedu….

      (1)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Z lakers noc noe bedzie. Leflop podobnie jak w poprzednim roku do obrony nie ma parcia, gestykuluje, przewraca oczami. Mial byc liderem a wyglada jak zniechecona gwoazdeczka. AD tego nie pociągnie. O westbrooku szkoda gadac.

    (24)
    • Array ( )

      Nie chcę jakoś specjalnie Lebrona usprawiedliwiać, ale pokaż mi która tak wielka gwiazda w jego wieku grała świetną obronę mając cały zespół na barkach w ataku.

      (-10)
    • Array ( )

      Lesiu
      Ale to ile LBJ bierze na siebie w ataku to wina tylko i wyłącznie LeBrona. Przez swoje ego i hmmm jakby to powiedzieć, braki w koszykarskim IQ, LBJ nie potrafi koegzystować na boisku z kimś kto również potrafi zająć się piłką mając ją w ręce.
      Najgorsze w tym wszystkim jest to że LBJ jest chyba sam przekonany o swojej boskości i tym że tylko On może rozgrywać bo inni to się nie nadają, a to sprawia że tylko ogranicza zespół i tak naprawdę bez piłki w rękach staje się bezproduktywny. Jak tylko ją musi oddać staje w ataku i biernie przygląda się akcji, a ze swoim warunkami fizycznymi mógłby spokojnie grać na SF/PF, bliżej kosza, na kontakcie, i wykorzystać swój największy atut czyli atletyzm.

      (34)
    • Array ( [0] => subscriber )

      chłopie a kto ma tam klepac ta pilke oprocz lebrona. Co za ludzie…westbrook gubi pilki reszta atakuje wylacznie po kozle praktycznie majac przewage co wy piszecie xd tylko lebron potrafi zagrac praktycznie efektywnie 1 na 1 do tego podajac przez cale boisko nie pozdrawiam

      (-16)
    • Array ( )

      jeżeli Lebron nie ma siły grać w obronie[od ok 3-4 lat tak gra}-to powinien ograniczyć swoje minuty i grać np 5 min na intensywności w obronie i w ataku,odpocząć i znowu,jeżeli gra tak jak gra to:gra pod swoje statystyki,niszczy płynnośc gry,hamuje rozwój druzyny,drużyna gra w obronie 4 na 5ciu,nikt nie rozwija się na piłce na przyszłość.Reasumując gośc gra pod siebie a nie pod zespół i żadne zaklinania admina i innych tego nie zmienią…..

      (5)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    A propos tej akcji Doncicia. Trudno tutaj dopatrywać się intencjonalnej asysty , to był raczej rzut. Więc jak reakcja stolikowych wydaje się na miejscu. Co do samego traktowania odbicia piłki o tablicę – ciekawe jak stolikowi będą zaliczali CELOWE odbicie piłki o tablicę.

    (20)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Pozwolę sobie jeszcze na rzucenie kamyczka LAL. Jeśli Portland nie zachwyciło niczym szczególnym a mimo to wygrali z Lakers , to z tymi ostatnimi chyba faktycznie coś jest nie tak.

    (16)
    • Array ( )

      Lakers miało ten mecz wygrany, obwód Walker, Troy Brown i Beverly trzymał obronę na przyzwoitym poziomie. Brown nie trafiał, ale bronił, zdjęcie go z boiska i zamiana z Westbrookiem to był duży błąd trenera. Nie musielibyśmy oglądać tej cegły na 30 sek do końca, gdy prowadzili 1 pkt i do końca akcji było jeszcze z 15 sekund…

      (8)
    • Array ( )

      Zobaczcie ile Lakers oddali rzutów za 3 z czystych pozycji, zupełnie dogodnych…zawodowemu koszykarzowi, nawet jak nie jest jakimś wybitnym strzelcem, który oddaje na każdym treningu kilkaset rzutów, to jednak te 3/10 z czystych pozycji powinno wpaść.

      (20)
    • Array ( )

      Spięte dupy ze strachu. Każdy na czystej pozycji za 3 odrzuca piłkę dalej, jak w klasie kiedy każdy patrzy w biurko żeby nie musieć iść do tablicy. Jak wejdzie to jest super, a jak pudło to winny. Atmosfera jak na ich treningu AD i LBJ na jeden kosz, a reszta na drugi. Chory klimat w pracy, bo ryba psuje się od glowy

      (29)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja pozwolę sobie tylko zauważyć, że największy zryw ze strony Lakers na boisku miał miejsce, kiedy Król odpoczywał na ławce, Westbrook zapierdzielał po swojemu, a Davis sobie przypomniał, że jednak sroce spod ogona nie wypadł…

    Może warto zacząć się zastanawiać, czy aby dziecinne zachowania Lebrona nie wpływają negatywnie na resztę zespołu (czyt. Innym po prostu nie chce się tańczyć tak, jak im Lebron zagra)?

    Rzut Russella w końcówce to mistrzostwo – sabotaż w najczystszej postaci – i tak jak gościa nie lubię,to mu się przestałem dziwić, że dosyć ma takiego traktowania w “klubie z tradycjami”.

    (36)
    • Array ( )

      Westbrook zapierdzielał po swojemu? Jakim cudem tak elitarny szturmowiec zalicza 3/11 w samej trumnie…?

      (-3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers przergrali w momencie kiedy wesbrook rzucil cegle na 23 sec do konca meczu, gdyby trafil mecz prawdopodobnie by wygrali, Westbrookowi chyba odebrano talent jak w filmie space jam, jakas klatwa nadmim wisi, szkoda. Fajnie sie nawet oglalo , obrone maja naprawde solidna, ale te ich ceglowki z dystansu to jakas masakra, jak tomozliwe ze napoziomie nba tak slaba ma sie skutecznosc, rozumiem jeden zawodnik jak nie ma dnia i nie wchodzi, ale caly team? I nie dzien , nie mecz tylko 3 juz

    (12)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Terminarz LAL na następne 9 meczów:
    DEN (A) baty
    MIN (A) baty
    DEN (H) raczej baty
    NOP( H) raczej baty
    UTA (H) wydawałoby się, że pierwszy mecz do wygrania, gdyby kandydat do tankowania nie zaczął sezony 3-0, możliwe baty
    CLE (H) raczej baty
    UTA (A) jw. tyle że na mega trudnym terenie w UTA, więc raczej baty
    LAC (A) baty na 100%
    SAC (H) być może pierwszy skalp w 12 meczu.
    Kurtyna XD

    (31)
    • Array ( )

      Hehe, wnikliwa analiza. Sezon temu dali im najłatwiejszy terminarz na początku sezonu, żeby złapali wiatr w żagle. Żeby Westbrook oklepał się z drużyną i w chwale weszli do playoffs. Zweryfikowano ich pięknie.
      Gdyby nie przekupieni sędziowie w bańce, przygoda Lebronka z Lakers byłaby totalną klapą.

      (5)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdy szkaluje się Doca Riversa moim obowiązkiem jest dorzuić do pieca XD A tak serio to nie ma co dorzucać bo Admin go wyjaśnił. Tyle lat się bujać za nazwisko i jeden tytuł w 08. Jeszcze kumam gdyby łapał zespoły typu Hornets, albo Kings, ale on dostaje solidne ekipy z talentem. Jak?

    (25)
    • Array ( )

      Jak? A no tak, że Doc (jak śpiewa Grzesiek Walczak z Czaqu) wie, gdzie pić, a gdzie całować, by zaspokoić głód.

      (11)
    • Array ( )

      Tyle że to nie szkalowanie a prawda. Dyzma Rivers i jego wesoła paczka.
      Natomiast, w przeciwieństwie do autora nie jestem przekonany, czy inny trener jest w stanie zrobić z 76ers kontenderów. Broda nie ma psychiki na poważne granie o stawkę a Embidii już jest za stary by uczyć się nowych sztuczek i zagrywek. To potencjał zaprzepaszczony przez lata pod Riversem. W tym kontekście można się cieszyć, że Sochan wpadł pod Popa (nota bene całkiem przyzwoity mecz z Wolves rozegrał i rozjechali twin towers).

      (2)
  8. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Lakers po prostu są źle dopasowani. Westbrook nie potrafi grać na sztywno. On musi grac swoją radosna szaleńczą koszykówkę. W Lakers to napewno nie ryba w wodzie, bardziej ptaszek na uwięzi. Jednak w meczu cały czas dobrze szukał kolegów w na wolnych pozycjach. Jego ostatni rzut to nie zła selekcja rzutowa, po prostu zły rzut. Znacie to uczucie gdy gracie w kosza po siłowni?? Piłka jest jakby za lekka 😀 Mam wrażenie ze Russ cały czas rzuca zbyt mocno.
    Lebron swoje statystyki zrobił, ale czy one mają wpływ na mecz? AD mimo gorszych statystyk miał wczoraj większy wpływ na mecz niż Lebron. Ostatnia obrona meczu to dramat. Lebron odpuścił Granta bo:
    a) liczył na Davisa
    b) był za szybki :O
    c) wy mi powiedzcie
    Ostatnia akcja meczu ohooo… i to jest zła selekcja rzutowa, Trudny rzut z dalekiego połdystansu. Kobego mu się zachciało. Jeśli to miała być rozrysowana zagrywka to ten sezon będzie straszny. Kto nie ryzykuje nie pije szampana, wiem Lebron już na lewej stronie wygrywał tak mecze, ale dlaczego wybrał tak trudny manewr przeciwko Lillardowi. Ten w pierwszej połowie miał 3 faule. Dlaczego nie naciągali go dalej??? Why not? Russ pięknie go w izolacji naciągnął. Trzeba było to powtarzać. Jak cały sztab mógł na to pozwolić aby Dame ich nękał punktami gdy miał 3 faule. Lakers to naprawdę stan umysłu. Jestem zmęczony oglądaniem mojego ulubionego zespołu, to najlepszy obraz drużyny, gdy wieloletni fani przewracają oczami na te wyrafinowane akcje…

    Co do Lillarda, to on jest świetny!!! szkoda go w Portland, nie ugra tam mistrzostwa. ” All great ringless team”

    (14)
  9. Array ( )
    Marian Paździoch syn Józefa 24 października, 2022 at 16:31
    Odpowiedz

    Lakers są tragiczni, nieskuteczni powolni jak słonie. Jeżeli nie dali rady wygrać ze słabymi popełniającymi mnóstwo błędów Portland to jak chcą wygrywać z mocnym drużynami? Solidne ekipy z dobrą obroną i grające szybko są poza zasięgiem dziadków z LA. “Najlepszy” z całej ekipy był Westbrook, 36 sekund do końca Lakers prowadzą 1 punktem a ten zamiast poczekać na kolegów i rozegrać spokojnie jak najdłuższą akcję to po 6 sekundach wali cegłę. Myślący trener posadził by go na ławie i wpuszczał na boisko wtedy jak już jego gra nie ma znaczenia bo drużyna dostaje 20 czy 30 punktami.

    (9)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Słuchajcie bo tak jeździcie po westcegle za jego rzut….
    A akcja leflopa z ostatnim wsadem to taka niby zgodna ze sztuką jest?? Zostawić Portland tyle czasu na przeprowadzenie akcji? Dame Time….
    Wchodząc na kosz po minięciu Jurkicia mógł zwolnić ten dwutakt o co najmniej dwie sekundy. Ba, zostawiając za plecami największego przeciwnika każdego z pozostałych (gdyby doskoczyli) mógł wsadzić do kosza razem z piłką i zagrać 2+1.
    Wg mnie to wcale nie #RW0 przegrał ten mecz.

    (3)
    • Array ( )
      Marian Paździoch syn Józefa 24 października, 2022 at 22:52

      Przed akcją Lebrona Lekers przegrywali 2 punktami po jego akcji był remis. Jak przeciwnik popełnia głupi błąd i jesteś sam na sam z koszem to nie cudujesz tylko zdobywasz pewne punkty. Poza tym jak przegrywasz to strasz się jak najszybciej wyrównać i dać sobie czas na kolejne posiadanie po akcji przeciwnika. I tu jest ta różnica, Lebron ZDOBYŁ 2 punkty na remis a Westbrook zamiast zagrać na czas, rozegrać aby podwyższyć prowadzenie to pierdolnął cegłę, stracił piłkę i dał Portland jeszcze masę czasu na rozegrania akcji i wygranie meczu.

      (3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    tak patrzę sobie na ten skład oklahomy która to juz tyle łądnych lat tankuje, a tak naprawdę oprocz SGA, Giddeya, niesprawdzonego Holmgrena to tam jest sam szrot który w żadnej ekipie by nic nie grał. Sory jeszcze Dort ewentualnie cos broni i czasem trafi trójeczke.

    (14)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawe kogo/co w tym roku obwini za porażkę Doc Rivers? Moje typy to:
    -„rozsypka” emocjonalna po śmierci królowej Elżbiety
    -ból egzystencjalny po zatrzymaniu Gener w putinowskiej Rosji
    -zbyt niskie ceny skupu żywca wieprzowego w południowej Dakocie
    -wina Tuska

    (36)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    A wiecie ze GSW rzucilo w pierwszej polowie 89 pkt a w drugiej 41 :).
    Bartek nic nie napisał odnośnie naszego rodzynka, wiec dodam swoje obserwacje po meczu z Phila. Chłop zaczął słabo jak na 9 nr drwftu i możecie zaklinac rzeczywistość, ale jak tak dalej pójdzie to trudniej bedzie o minuty. No bo że nie jest strzelcem to wiemy, ale nie widać u niego agresji na atakowanej połowie. Ma warunki, powinien próbować bliżej kosza sie dostawac. Za bardzo obowdu pilnuje. Chyba że takie ustalenie ma z Popem. Mlody jak czytasz to glowa do gory i alleluja na kosz. Elo

    (12)
    • Array ( )

      Sochan robi miejsce na wjazdy podkoszowe Keldona + grę w low post Poetla. Do tego ma miejsce by ścianac, co próbował wykorzystywać w meczu z 76, ale jeszcze w meczu z IND stał faktycznie tylko z boku. Można go pochwalić delikatnie za większy udział w defensywie – fajny blok z pomocy ( co prawda, nie powinien być zaliczony), ale Harris robił go jak chciał sprytem, doświadczeniem i atletyzmem, dlatego tak króciutko zagrał.

      (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawo Utah. Od razu widać że to nie jest organizacją w której się tankuje. Oglądam ich ponad 20 i nigdy nie musiałem przeżywać tego co np. kibice 76🤣. Oby tak dalej 💪

    (7)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook to jest najgorszy zawodnik całej ligi. Jego koszykarskie IQ wynosi -100, czego nie omieszkał potwierdzić wczoraj w 4 kwarcie… czy Pelinka nie moze zwolnic z kontraktu tego pajaca?

    (-6)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    W meczu LAL vs Por trio sędziowskie ustanowiło nowy rekord pomyłek w jednym meczu.
    Z drużyn które widziałem, to Utah wygląda całkiem solidnie, tak samo Doncicie i NOLA.

    (5)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Już myślałem że po meczu z Pelicans, Hornets włączyli tryb “tankowania”, a tu taka niespodzianka (lub zemsta za upokorzenie w play-in). Co do Nicka to ja w sumie nie jestem zaskoczony jego dobrym występem, chłopak ciężko pracuje i z roku na rok robi postępy więc mam nadzieje, że w tym sezonie odpali, jak jeszcze Bouknight się ogarnie życiowo, przestanie pić i robić jakieś różnego rodzaju odpały to mamy solidną dwójkę w Hornets, która może pociągnąć 2 skład

    (1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    “małpia rozpiętość ramion i zręczność”
    oj, oj trochę “niezręczny” ten komentarz

    reszta tekstu jak zwykle na poziomie dla którego czytam (tu dziękuję Panu B.)
    pzdr

    (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Panowie i Panie. Czytam co chwilę o tym że LBJ tyle robi w ataku , że trudno od niego wymagać jeszcze żeby bronił w tym wieku. Pozwolę sobie zauważyć, że LeBron nie pomaga kolegom na orliku tylko wypełnia kontrakt za ogromne pieniądze. Nikt mu przy podpisywaniu kontraktu pistoletu do głowy nie przystawiał. Wiec o ile nie ma zielonego światła od trenera, to powinien tyle samo z siebie dawać w obronie. A jeśli nie daje rady i tym samym ciągnie zespół na dno to może trzeba dać sobie spokój z profesjonalnym graniem na najwyższym poziomie.

    (16)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Trzeba przyznać, że:
    1. Rzut Russa na 30 sekund przed końcem meczu był koszmarny nie przez to że był niecelny, tylko że został oddany w taki sposób. Nie ma na to wytłumaczenia. Chyba że Russ robi to celowo. Co też jest możliwe. Atmosfera fatalna, jeżdżą po nim na maksa, ciężko normalnie funkcjonować w takiej sytuacji
    2. LeBron ewidentnie stosuje selekcję, kiedy bronić, a kiedy odpuścić. Kilka takich odpałów widać podczas każdego meczu.
    3. Można się przywalać do selekcji rzutowej i Russa, i LeBrona. Obaj mają swoje momenty;
    4. LeBron jest świetnym zawodnikiem, ale jest również poprzez swoją charyzmę i megalomanię stopującym. Blokuje swoją osobowością potencjał innych zawodników. Wielu, młodych, którzy w LAL nie mogli rozwinąć skrzydeł, w innych klubach radzą sobie świetnie.
    5. W LAL jest wiele różnych problemów i wszystko ma wpływ na wszystko. Są trochę jak zadłużona Barcelona, dla której każdy mecz to być albo nie być. Masa utopionej kasy, złe zarządzanie, wydawanie ponad stan itd.

    (10)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Panowie możecie sobie psioczyć na tego lebrona ile chcecie że nie gra w obronie i kolegów ujowych sobie sam wybrał a pozycja lakers to tylko i wyłącznie jego wina ale żaden, powtarzam żaden zawodnik obecnie grający nie przyciąga na trybuny w stanach tyłu fanów i nie generuje takich zysków dla swojego klubu ani ligi. Niestety takie są fakty czy się nam to podoba czy nie.

    (-10)
    • Array ( )

      Redaktor również zachwyca się LBJem. Jak widać nie ma się co zbyt często sugerować tym co pisze bo (jak chyba każdego) ponoszą go czasem emocje a nie racjonalny osąd.

      (8)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Leflop gdzie idzie zostawia za sobą spaloną ziemię. Tak było w Cliveland tak jest w LA. Tylko w Miami PAT nie pozwolił mu rządzić. Wszystkie głupie transfery to jego wymysły, a potem jest szukanie winnych. Lakers nie ma picków, jest w czarnej D…ie na następnych 10 lat. Te miśki które zdoby ł to tylko tania biżuteria. Przychodził zawsze na gotowe. Był tylko pomagierem. Jego problemem jest ego. Do końca kariery będzie nabijał puste statystyki.

    (12)

Komentuj

Gwiazdy Basketu