NBA playoffs: wielka kompromitacja Philadelphia 76ers, Joker rozstawia po kątach

Klarują nam się finały konferencji NBA. Zdecydowane zwycięstwa dzisiejszych faworytów potwierdzają teorię , której hołdujemy od lat jako typerzy. Wbrew turbulencjom i występującym na przestrzeni sezonu (czy serii) sensacjom, koszykówka nie jest grą przypadku, ostatecznie drużyna silniejsza zawsze zbije drużynę słabszą, mniej utalentowaną i gorzej zorganizowaną. Nie po to chłopy grają do czterech zwycięstw, by dyspozycja dnia określać miała status mistrza koszykówki.
Mówiąc to: jeden krok dzieli Toronto, Denver i Milwaukee od awansu do finałów konferencji. Dla każdej z ekip będzie to największy sukces od dziesiątek lat i moim zdaniem już gołębia z garści nie wypuszczą. Do grupy tej doszusuje zwycięzca pary Golden State vs Houston (2:2). Patrząc obiektywnie, na tę chwilę sprawa pierścienia jest otwarta i niekoniecznie trafi do reprezentanta zachodniej konferencji. Wszystko to oczywistości, ale chciałem żebyśmy mieli jasność, hehe.
portland trailblazers 98 denver nuggets 124 [2-3]
Nikola Jokic schodząc z parkietu po popełnieniu szóstego przewinienia mógł być z siebie dumny. Z dorobkiem 25 punktów 19 zbiórek (rekord klubu) oraz 6 asyst nikt nigdy nie zakwestionuje już jego statusu gwiazdy NBA. Odprowadzany na siedzisko był przez okrzyki “M-V-P” wylewające się z gardeł Pepsi Center.
Portland nie było w stanie zatrzymać lawiny, która spadła na nich z gór Colorado. Przewaga fizyczna Jokera, obsługujący wieżyczkę strzelniczą Paul Millsap (24 punkty 8 zbiórek) obwodowi agresywnie wbiegający pod kosz, kolejne ponowienia akcji (62-44 na tablicach) dramatyczna skuteczność własna oraz całkowity brak zdobyczy padających z kontry…
Portland nie mają wystarczająco grubego tyłka pod tym koszem Ernie [Charles Barkley]
Hehe, pisałem już parę razy: margines błędu Blazers jest w przypadku tak wielkich deficytów fizycznych niewielki. 36% skuteczności rzutowej oraz tragiczne, nieprzystające zawodowcom 16/30 z linii rzutów wolnych to jeden wielki gwóźdź by wieko tego sezonu zamknąć z chłopakami w środku.
Denver trzyma serię w garści. Dotarli się, przełamali barierę mentalną, “dorośli” by eksponować słabości defensywne Enesa Kantera i jadą z tematem. Turek w obronie 1-na-1 nie istnieje, ale dodajmy że Joker i Millsap to gracze kalibru All-Star. Szkoda, bardzo szkoda kontuzji Jusufa Nurkica. Nie wyobrażam sobie by ktokolwiek zaliczał przeciwko niemu 90% skuteczności manewrów, jak miało miejsce w przypadku Kantera w pierwszej kwarcie.
Dame Lillard miał eksplodować, ale poza pierwszą kwartą niewiele dziś pokazał. CJ również napastowany, druga linia bezproduktywna kompletnie: Kanter, Aminu, Harkless wnieśli kolektywne zero, czyli 15 punktów i 5/20 z gry przez 63 minuty. Seria spudłowanych prób i rosnący animusz rywali sprawił, że psychika chłopaków siadła. Ostatnią część rozgrywali rezerwowi, ale coach Mike Malone trzymał rękę na pulsie i mimo blowoutu standardową rotację zachował w mocy.
Na uwagę zasługują obwodowi Murray i Harris energicznie atakujący obręcz od pierwszych minut. Taktycznie na tym etapie serii nie ma już niespodzianek, liczy się wola zwycięstwa. Wyobraźmy sobie awans Denver i Golden State, bez Cousinsa mistrzowie będą mieli problem, w tej potencjalnej serii Boogie byłby akurat niezbędny.
philadelphia 76ers 89 toronto raptors 125 [2-3]
Najlepsza pierwsza połowa Toronto w tegorocznych playoffs. Mecz rozstrzygnęli na długo przed finałową syreną. Kawhi Leonard zaszalał w II kwarcie zaliczając do przerwy 13 punktów 10 zbiórek i 3 asysty. W ostatniej akcji przed przerwą wjechał wsadem w sam środek mijając po drodze pięciu obrońców. Pascal Siakam dalekie rzuty trafiał z lewego skrzydła (15 punktów do przerwy) skutecznie rozciągając obronę rywali. Danny Green podobnie: zaczął od 3/3 zza łuku, Serge Ibaka z trzema świeżymi szwami na czole (friendly fire ze strony Kawhi) kończył akcje ze środka, a i zdeterminowany Kyle Lowry był dziś groźniejszy niż ma w zwyczaju (11 punktów 4 asysty do przerwy). Raptors schodząc do szatni wypracowali 21 punktów zaliczki i nawet jeśli 76ers chcieli szarpnąć nie bardzo umieli to pokazać.
Trust The Process?
Joel Embiid znów jest chory, ponownie wyglądał ja cień zawodnika tracąc kolejne piłki i pudłując rzuty. W sumie panowie Embiid i Simmons popełnili 20 punktów i 13 strat! To już nawet nie chodzi o brak koncentracji czy niedokładność, Sixers ewidentnie oddali ten mecz! Zrezygnowana mowa ciała, braki energii, brak wiary w sukces, niewiarygodne. Trust The Process? Ten zespół się rozejdzie na cztery strony świata jeśli przegrają u siebie w czwartek w nocy. Zobaczcie jak artysta Drake z naśladującymi go kibicami naśmiewali się z “cieszynki” Kameruńczyka:
Suchej nitki nie pozostawili na Joelu również komentatorzy:
Rusza się jakby miał zaraz umrzeć ze starości [Charles Barkley]
Hej Joel, mam dla ciebie tabletki na kaszelek. Zmężniej kolego [Shaq]
Ben Simmons, ten gość notuje średnio triple-single [Chuck]
Triple-single: czuję, że ta ksywa przyjmie się wśród hejterów Bena (7 punktów 7 zbiórek 4 asysty 5 strat). Ciekawe co na to wszystko mój nieodżałowany WPP. A więc Raptors z problemami, ale jednak idą po swoje. W dziesięciu dotychczasowych meczach PO, osiem razy zatrzymali rywali poniżej 100 punktów. Oto ich prawdziwa siła, zobaczcie jaki problem stanowi np. żylasty Siakam:
W totalu Sixers zaliczyli 19 strat, które Raptors przemienili na 31 punktów. Jeśli się nie mylę to także najwyższa wygrana Toronto w historii klubu w playoffs:
Other NBA news
-> Uśmiecham się czytając doniesienia z Oklahoma City: Russell Westbrook (palec, kolano) i Paul George (oba barki) zaliczyli na przełomie kwietnia i maja 4 zabiegi chirurgiczne. Jeszcze jeden i dostaną darmową latte.
-> LeBron James przychyla się do zatrudnienia Toma Thibodeau w roli asystenta trenera Lakers.
-> Jak donoszą szpiedzy, Boston jest skończony. Trudno będzie wygenerować wiarę w sukces choćby w kolejnym meczu. Free agent Kyrie Irving zdystansował się ponoć od kolegów, atmosfera jest napięta i słabo rokująca na przyszłość. Zmiany są nieuchronne.
-> Joel Embiid znów się posypał zdrowotnie i choć na pewne aspekty wpływu nie ma, wytykają mu tragiczną, nieprzystającą zawodowemu sportowcowi dietę, a w zasadzie jej brak:
Co myślicie? Dobrego dnia wszystkim!
Kiedy od 7 rano odświeżasz stronę w pracy bo nie możesz się doczekać relacji 😉
To musisz mieć smutne życie, bez urazy
Co do Simonsa to WPP się mylił ale jeżeli chodzi o Boston i Kyriego to miał 100 procent racji.
Skoro już WPP został przywołany do tablicy, pozwolę przypomnieć sobie inne jego teorie z którymi zawsze się kłucilem:
1. Denver to drużyna tylko na regular season i pewnie nawet nie wejdą do playoffs – zrobiłem z nim nawet kiedyś zakład jeszcze w starym roku ze przejdą conajmniej 1 rundę ale się wyprowadził i nie miał jaj żeby przyznać mi racje.
2. LAC jak wyżej. Mieli nie wejść do playoffs, a stawili czoła GSW.
3.Luka Skywalker niski sufit, chłopak bez możliwości rozwoju, 19 latek w ciele 35 latka, nieatleryczny i ROTY na pewno dla Aytona – top10 rooke ever w statystykach, wiec nie będę komentował.
4. Ben Simmons to grać Top 10 ligi. Kompletny zawodnik, następca Lebrona ?
5. Bill Russel goat ?
Macie więcej ? Czekam na wpisy…
Problemem nie są herezje wypisywane przez wpp, bo to że tworzy teorie pod siebie jest oczywiste. Natomiast problemem jest robienie z niego eksperta od koszykówki, bo jak widać – nie wychodzi mu to za bardzo. Myślisz, że to przewidział? xDD
@MjFan
Momencik, najpierw twierdził, że Brad Stevens to genialny trener, Ainge to bóstwo wśród wachlujacych pickami i trade’ami… To ja już nie rozumiem.
Z tego co pa.ietam WPP twierdził, i według mnie miał rację, że lepszy Boston bez Irvinga niż z Irvingiem. Co by nie mówić pan Wielmożny postać barwna i ciekawa, troche odjechana ale na pewno nadająca koloru tej stronie i mająca swoje zdanie.
Ciekawie się czasem czytało jego komentarze.
Ten Simmons powinien wylądować w chinach. W nba trzeba umieć rzucać. Ten koleś to nieporozumienie .trudno będzie nawiązać walkę sixers w przyszłości ,skoro grają w 4 w ataku.
na supergigancie WPP pisal ze Sixers marnuja Simmonsa
Supergigant już zamknięty, ciekawe gdzie teraz przeniesie się nasz wielmożny ?
@ m k
Ja nie napisałem nic o procentach, ale o tym gdzie dzięki dwóm kurduplom drużyna miała być w sezonie regularnym, gdzie miała być w PO, a gdzie dzięki nim faktycznie teraz jest ?
No operacje George’a i Westbrooka to rzeczywiście powód do uśmiechu
Poważne podejście i poświęcenie pracy to jedno, ale fani Westbrooka jak i sam zawodnik przeginają z napinką, trzeba umieć zachować dystans i poczucie humoru -> oto przewagi np. Gregga Popovicha, polecam wszystkim!
@Admin Ty tak na serio teraz? Jestem fanem Westbrooka od urodzenia i mam zachować spokój gdy w każdym artykule go szkalujesz? Mogę zrozumieć, że jesteś polaczkiem cebulaczkiem i chcesz sukcesu Europejczyków (Doncic, Porzingis, Dallas jest sweepowane przez OKC next season), ale choć trochę mógłbyś udawać bezstronność. Ze swojej strony zapewniam, że nie odpuszczę i nigdy nie pozwolę na obelgi i zgryźliwe komentarze w kierunku mojego idola. Proszę o odpowiedź, dlaczego mi to robisz Adminie?
Sobie znalazłeś idola 🙂 ok. oszczerstwa i plugastwa w stronę westbrooka zostały wyłączone do odwołania. Dobrego dnia.
nie pozostaje nic innego, jak pośmiać się z Admina, gdy znów będzie miał problemy zdrowotne np. z plecami, o których tak chętnie i otwarcie tutaj opowiada
@gompka
“jestem fanem Westbrooka od urodzenia”
… Ale od jego urodzenia czy od Twojego? ?
Gwoli ścisłości – WPP mówił, że Simmons może być wielki, jeżeli otoczy się go strzelcami. Więc idąc tym tropem, ciała dają przede wszystkim Embid, Harris i Reddick (3 pkt!), a nie Simmons.
Jak do tej pory mylił się całkowicie tylko w kwestii Denver
@Obserwator
Idąc tym tropem, jeżeli otoczyć gracza super strzelcami, to wielkim zawodnikiem mógłbyś być również ty, jak i ja, Admin czy Antoni z kuchni.
Simmons podobno rzucać umie (bo było na jutubie), albo ma czas nauczyć się rzucać (wybierz sobie do woli, chociaż jedno kłóci się z drugim).
Ponadto mylił się rzeczywiście w przypadku Denver (Jokic do bani), jak i Oklahomy (gwiazdy się dogadaja i będzie z tego extra team).
Następna pomyłka to Portland, czyli “nie można oprzeć ataku na dwóch kurduplach”. Mimo dzisiejszej przegranej, PTB są dalej niż ktokolwiek zakładał.
Idziemy dalej “tropem forumowego pomazańca?” ?
“Idąc tym tropem, jeżeli otoczyć gracza super strzelcami, to wielkim zawodnikiem mógłbyś być również ty, jak i ja, Admin czy Antoni z kuchni”
Hahaha. Może zagramy o to, kto z nas powinien zastąpić Bena Simmonsa? :DDDD
@Admin
Nie ma problemu, wpadaj dziś lub jutro do nas na boisko? sęk w tym, że ja umiem i nie boję się rzucać za trzy ?
Ps. Joel, Brokuł, Tobiasz i JJ też mogą czuć się zaproszeni?
czytalem go na supergigancie i z tymi portland to tez mial racje. zobacz jakie maja procenty kurduple i cala druzyna przeciwko Denver
@obserwator
WPP jednak wróciłeś ??
Serge Ibaka z trzema świeżymi szwami na czole (friendly fire ze strony Kawhi) – Make my day!! 🙂
Embid to największy błazen w NBA. W meczach z przeciętniakami zgrywa kozaka, jak zablokuje jakiegoś młokosa to jara się jak tęcza w Warszawie a w starciu z dobrymi rywalami wychodzą jego braki. Zero przeglądu parkietu i IQ na poziomie sokowirówki. Philly to zgraja dzieciaków w ciałach olbrzymów.
Made*
Gdy patrzę na Embiida na myśl nasuwa mi się jedno słowo określające kobiecy narząd tak bardzo wielbiony przez mężczyzn.
simmons w calej seri wyglada jak statysta. jeden mecz mu wyszedl. w pozostalych przeszedl obok. przeprowadzal pilki i uciekal pod kosz jak najdalej od akcji. zageszczona trumna i ROTY nie isnieje. Co do Embiida nie zwalałbym tego na chorobe. on poprostu nie umie grac przeciw prawdziwemu centrowi jakim jest gasol. Przeciw chudym podkoszowym gra jak z nut. gdy na jego drodze staje silny i dobrze broniacy gasol, kamerunczyk sie pali. Tylko raz w karierze rzucil ponad 20 pkt przeciw hiszpanowi – w meczu nr 3, a chyba nie jest chory od 2016 roku?
https://www.basketball-reference.com/play-index/tiny.fcgi?id=JDjPw
Szczerze to jeśli NBA promuje sobie takie ,,produkty ” jak Ben Simons przy pożegnaniach w tym roku takich graczy jak Dwyane Wade, Dirk Nowitzki i w przyszłości LBJ i inni to wartość tego produktu maleje sponsorzy nie kupią tego , kibice też . Dobrze że jest Kawhi Leonard i Durant …ogólnie Silver będzie miał problem .
Gość jest mentalnie przerośniętym dzieckiem z rozbuchanym ego słusznie jeden z expertów NBA zauważył że czas aby dorosnąć .
tak tak tak, chudzi podkoszowi. chyba ktoś tu nam zapomniał, że gasol to były dpoy, a nie jakiś cienias z pierwszej łapanki. ja raczej powiedziałbym, że embiid problemy ma z chudymi mobilnymi centrami np. horfor, gasol, dray green czy nawet gianis. ogrywa natomiast zawalidrogi pokroju andre drummonda.
z tym paleniem się też bym nie przesadzał. od dawna wiadomo, że embiid dla sixersów to postać pierwszoplanowa i gdy nie jest w pełni zdrowia – drużyna posysa. co by było gdyby kawhi w toronto nie był w pełni sił?
pozdrówki!
@gaceq geeen horford i gasol to nie sa chudzi podkoszowi tylko wlasnie silne klocki
Artykuł nie wyświetla się w aplikacji, panie Adminie.
nie wiem dlaczego, to nie jest celowe działanie z naszej strony
Eee tam kompromitacja sixers, Barcelona to się wczoraj dopiero skompromitowała… Philadelphia mimo blamazu ma jeszcze szansę wyjść z tego z twarzą. Barcelonie, co mnie niezmiernie smuci (dobra, żartowałem w dość okrutny sposób) pozostaje wstyd na długie lata…
Ja mysle, ze i KI i C’s rozstanie wyjdzie na dobre. Boston bez niego graja po prostu lepszy basket. Ja bym widzial w Bostonie Leonarda na jedynce.
->Leonard
->na jedynce
wybierz jedno… Kawhi to znakomity gracz, ale na 1 się nie nadaje totalnie
Toronto zagrało na swoim poziomie z RS 😉 W końcu odblokował się Green, w ataku lepiej ruszają się Ibaka i Gasol. W momencie, w którym Leonard dostaje wsparcie na poziomie umiejętności swoich kolegów, Raptors to rozpędzona machina do tłuczenia rywali. W czwartek będzie gorąco, ale liczę, że domkną serię.
PS – Gdy gra Jeremy Lin Raptors są niepokonani w tych play-offach 😉
Toronto było w finale konferencji w 2016
kyrie – owszem – jest problemem w bostonie jeśli gra mu nie idzie, ale warto zwrócić też uwagę na to, że reszta drużyny też zawodzi (może poza horfordem). hayward gra grube minuty i oddaje 2 rzuty. chłop jest mentalnie połamany. jaylen brown – nierówny. tatum ciągle chyba szuka swojej koszykarskiej osobowości, potencjał ma ogromny ale treningi z kobe’m chyba mu nie posłużyły. scarry terry gra piach. smart po kontuzji. dobrze prezentuje się jeszcze jeden z braci morris. boston ma ciężki orzech do zgryznienia,
Milsap zagral bardzo dobry mecz, ale z tym “kaliber allstar” to troche autor przesadzil 😀 W RS to bywal i kula u nogi w Denver.
Ale kogo obchodzi regular season? Liczą się TYLKO I WYŁĄCZNIE playoffy.
Zdanie Januszy, że ma rzucac po 30pkt przez caly sezon, żeby mówić o nim dobry nie mają prawa bytu.
Ty też piszesz komentarze, że Lillard kozak w regular, ale playoffy mu nie idą? :DDD
Tym komentarzem pokazales, ze wlasnie Ty jestes 15letnim januszkiem 😀
Mnie np obchodzi RS i z checia ogladam.
To co przykladowo jak Brook Lopez zagra solidny mecz w PO, to bedziemy mowic o nim, ze jest graczem kalibru allstar bo pare lat temu zagral w ASG?
Ja mam na myśli to, że PO weryfikują prawdziwe umiejętności zawodnika. Co po tym, że Carmelo ma mnóstwo występów w ASG, jak poza epizodami w Denver nie osiągnął większych wyników?
Też oglądam wiadomo, ale mówie, dla mnie prawdziwa wartość zawodnika ukazuje sie w PO.
Mega szkoda, że Nurkič nie gra, gdyby był zdrowy to pod koszem w tej serii mielibyśmy walkę dwóch wielkich byków, a Kenter choć się stara, to ewidentnie nie dorasta do poziomu Jokiča, no ale cóż oby seria doszła do g7, bo Blazers na to zasługują.
You’ll never walk alone !!!!
A tak btw. Fajne te artykuły Grzegorza, taki jak wczoraj ale gdzie do cholery jest Kuba Machowina(jeśli dobrze pamiętam nazwisko). Super się to czytało A już dawno nic nie było.. Nie pisze już nic czy zakonczyliscie współpracę? Dajcie info jak to wygląda. Pozdrawiam całe GWBA i czytelników.
“trust the PROCESS”? Zdecydowanie nie. Ja nie wierzyłem w to od samego początku. Taki proces budowania drużyny przeszedłby jeszcze z 10 lat temu, teraz jak widać to nie działa.
Mentalnie to grupa chlopaczkow, fizycznie to potwory. Bez złośliwości, ale Phila sama nakrecala hype na niepewne produkty, czytaj: Simmons nie potrafiący rzucać, Embiid zdrowotnie jest chyba z cukru. Chłopaki ten hype podgrzewali na Twitterach, ale jak widać poparcia w samej etyce pracy nie mają.
Głupota była wiara w najwyższe sukcesy, jeśli ktoś jest a) emocjonalnie niedojrzaly i b) tradycyjnie jako numer 1 draftu musi spędzić rookie year na ławce.
Tylko szkoda w tym wszystkim Butlera i Harrisa, bo to fajni zawodnicy są.
Btw. Jedna mądra głowa napisała tu kiedyś, że np. Simmons ma czas nauczyć się rzucać…. No niby tak, ale czas leci, a ja mam wrażenie że ten typ się rzutowo tylko uwstecznia…
Szkoda Bostonu bo jeden człowiek rozwiał cały team myślę ze jak odejdzie to zaczną grac
co do fajności harrisa nie ma wątpliwości , joł, tylko z nim jest taki problem (jak słusznie ktoś tu ostatnio zauważył), że on w odróżnieniu od jimmiego brokuła jest zawodnikiem, który nie najlepiej radzi sobie w takiej szarpanej grze. pisząc szarpanej mam na myśli rzuty z nieprzygotowanych, nierozpisanych pozycji. wydaje mi się, że sztab trenerski poświęcił mu za mało uwagi albo w wyjściowym składzie jest trochę za dużo talentu. ławka philli w ostatnich meczach prezentuje się słabo. dlaczego nie spróbować wypuszać harrisa z ławy jako dowódce 2 składu?
cała reszta posta – zgadzam się! dobrze, że w końcu ktoś zauważył problem ‘hypowania’ i uleganiu złudzeniom tworzonym przez social media
pozdrówki!
To drugi art dzisiaj, który porusza kwestie sprawiedliwości w sporcie. Koszykówka jest sprawiedliwa, musisz wygrać z każdym rywalem 4 razy żeby go wyeliminować. Może ci się przytrafić 1 czy nawet 2 dni słabszej dyspozycji, ale jak jesteś mocniejszy to po prostu wygrywasz.
Z drugiej strony jest piłka nożna, mecz – rewanż (i wszystkie te reguły do tego: bramki na wyjeździe liczą się podwójnie, złoty gol, karne). Barcelona przegrywa jeden mecz w całym sezonie i odpada z rozgrywek. Koszykówka jest bardziej sprawiedliwa.
akurat Barcelona grała już w pierwszym meczu słabo i wynik nie odzwierciedlał przewagi Liverpoolu,w dwumeczu byli gorsi i tyle
Jakby mieli grać taką serię jak PO to przy założeniu że LFC nie musi cisnąć w lidze – zalatwiliby sprawę w maksymalnie 5 meczach. Jeśli mówić o niesprawiedliwości piłki nożnej to można się przyczepić tego że Barcelona wygrała pierwszy mecz.
LFC w lidze walczy o pierwsze miejsce ? btw zastanawiałem się ostatnio czemu lebron tak im kibicuje i dopiero wyczytałem ze jest mniejszościowym właścicielem klubu
Admin to prawda ze boogie moze wrocic na dzisiejszy mecz czy info wyssane z palca?
Kij z play-offami! Czy tylko ja z niecierpliwością czekam na letnie transfery i draft? Firmy przeprowadzkowe już zacierają ręce :D.
ja też czekam
dużo kozaków w drafcie bede śledzić atlante i brooklyn i clippers i sixers
i co leonardem i moim toronto ?
i marzy mi sie Brokuł i Leonard w jednym teamie ^^
chyba tak
Pierwszy raz w życiu pojechałem do USA 15 lat temu. Wylądowałem w nocy na JFK i żółtą taksą z duszą na ramieniu dojechałem do hotelu .
Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem po wejściu do pokoju było oczywiście włączenie telewizora.
Na ekranie pojawił się zwalisty Murzyn w garniturze i pod krawatem, perrorujący zza stołu coś o koszykówce.
Sir Charles.
Z wzruszenia trzasnąłem mu fotkę. Była to moja pierwsza amerykańska fotka.
Przypadek? Nie sądzę.
ROTY dla Simmonsa to pomyłka dekady.
Szkoda Phily, miałem nadzieje, że coś zwojują. Chyba są jeszcze za młodzi i kolejny mecz bedzie ostatnim serii, obym się mylił.
Ktoś tu pisał przy 2-1 dla 76ers że jak to Embid Gasola ogrywa? 😀 Że na GIFie go ograł? Że rzucił 30pkt?
Śpieszmy sie rozmawiać z fanami 76ers, tak szybko odchodzą :DDD
Proces może sie skonczyc zanim sie w ogole rozkrecił…
Po pierwszym meczu Bucks Celtics czytałem, że Antek się skończył, kozły jadą na ryby… Nie mów hop… 😉
Nie dziala znowu!!!
Thibs w LAL to znowu będą grać 6-7 zawodników po 38 minut i młodzi i Lebron skończą się zanim mecze przedsezonowe zakończą…
odnośnie rookies, nigdy nie wiadomo kto i kiedy odpali czy od razu czy po 5-6 latach… i tak jak znowu hype jest na Ziona, tak samo był hype na Bena Simmonsa, J. Tatuma i nawet L.Balla…