fbpx

NBA: Wembanyama kozłuje ludziom między nogami | Stephen Curry rzuca na zwycięstwo!

16

WTMW. Zamykam 16-osobowy roster na GWBA Camp do Bielska-Białej (24-26 listopada). Dziękuję wszystkim za zgłoszenia i dobre chęci, za rozmowy telefoniczne i Wasze komplementy. W praktyce zostało jedno miejsce. Do decyzji dla tych, którzy się wahają. Jeśli ktoś zna mój numer telefonu, niech zadzwoni – obsadzi ostatni miejsce w składzie. Cieszę się na możliwość poznania wielu nowych twarzy. Uczestników campów traktuję jako elitę Czytelników GWBA. Dla ciekawskich, jest szansa, że w Bielsku odwiedzą nas redaktor Wojciech Michałowicz oraz trener Robert Witka, którego drużyna HydroTruck Radom, w pięknym stylu wygrała wczoraj kolejny mecz! Na swoich obręczach nawrzucali tyle trójek w pierwszej połowie, że prime Golden State Warriors się chowają. W każdym razie, jeśli miejsce się zwolni, będę pisał / dzwonił, jeszcze raz dzięki tym, którzy wyrazili chęć uczestnictwa w Campie.

Wizards 131 Knicks 106

Pierwszy z wielu nadchodzących recitali Jordana Poole’a: 41 punktów, w tym 15/16 FT. Po aptekarsku. O ile Knicks coś próbują układać, docierać roster, Czarodzieje grają “do przodu”. Poole otrzymał zielone światło, leci z tematem. Koledzy rozkładają ręce stojąc na obwodzie, rosnące przekonanie, że nie dostaną piłki sprawia, że są nieco odłączeni, ale dopóki gwieździe siedzi, Wizards są w grze.

Nie byłoby dzisiejszego zwycięstwa, gdyby nie Mike Muscala, trafiający 5/7 zza łuku z ławki. W całym spotkaniu Czarodzieje zaliczyli 20/45 z dystansu. Po partyzancku, po swojemu.

Rockets 103 Spurs 117

Goście bez starterów na obwodzie, ale nikt nie zauważył, bo wszystkie oczy zwrócone były klasycznie w stronę #1 Victora Wembanyamy (15 punktów 6 zbiórek 2 bloki). Chłopak nie przestaje zaskakiwać, tym razem jako podający. Gruntownie wyszkolony koszykarsko VW to będzie naprawdę game changer na skalę NBA, już niedługo, już za chwilę. Akcja, w której zakozłował zdrewniałemu Bullockowi między nogami przejdzie do historii. Liga zrobi z tego reklamę, chwyt marketingowy. Poza tym cała masa nieskuteczności (3/10 z gry) drobne błędy i niedokładność, ale hej, ta żyrafa dopiero uczy się chodzić! Sochan, Vassell, Johnson, Wembanyama i Collins – oto prognozowana pierwsza piątka Spurs w tym sezonie.

Lepiej, żeby grali dobrze albo będziemy mieć kłopoty. Są wysocy, krzepcy, będą starterami [Popovich]

To oznacza sporo Jeremy’ego Sochana (6 punktów 6 zbiórek 4 asysty) jako wyprowadzającego piłkę, inicjującego akcje. Nie jest to skład zdolny zdobyć mistrzowski tytuł, ale Popovich imponuje zdolnością adaptacji. Trendy w koszykówce się zmieniają, ale ten wciąż wyznacza kierunki. Najważniejsze jest: albo ktoś grać potrafi, albo nie. To samo powtarzam na campach. Albo umiesz zobaczyć co się dzieje, podać, grać w różnych rolach, z różnymi ludźmi, małymi, dużymi, zdolnymi czy nie. Bierzesz na siebie to, czego drużyna potrzebuje. Łatasz dziury i to jest koszykówka. Obie ekipy będę w tym sezonie oglądał z przyjemnością.

Kings 115 Warriors 116

Trafienie Stephena Curry’ego (30 punktów 5 asyst 8/12 zza łuku) na pięć sekund przed wybrzmieniem syreny, ustaliło wynik końcowy. Draymond Green nieobecny, w jego miejsce coraz bardziej autonomiczny i sprawny koszykarsko Jonathan Kuminga. Chris Paul ponad trzydzieści minut na parkiecie, z ławki. Spokojny, nie forsujący, a mimo to na koncie linijka 13/6/9! Co poza tym? Dwadzieścia dwie straty, ale piłka krąży, lecą asysty, jeden gra na drugiego i pięknie się to (chwilami) ogląda.

Przegrywali osiemnastoma punktami gdy nie szło, akcje się nie kleiły, gdy poszło, sami widzicie. Ciekawostką jest pojawienie się w pierwszej piątce podkoszowego pierwszoroczniaka Trayce’a Jacksona-Davisa (13 punktów 10 zbiórek). Warunki znacznie skromniejsze niż u wzgardzonego parę sezonów temu Jamesa Wisemana, ale widać wyszkolenie, pełne cztery lata na uczelni. Przede wszystkim ogarnia ruchy ciał wokół siebie (a Dubs ruszają się szybko) no i solidny jest jeśli chodzi o zastawienie tablicy, poprawny, młody i ambitny. GSW ma problem pod deską więc zobaczymy TJD pewnie nie raz i nie dwa w nadchodzącym sezonie. Widać, że Kerr szuka wszechstronności ofensywnej, więcej gry po zasłonie, za dwa. W ataku wielki postęp zrobił Kuminga (18 punktów) to na pewno. Kings się przyglądam z niepewnością, zespół jednej strony parkietu. Boję się, że zamiast progresu wypadną gorzej niż w poprzednim sezonie.

Nets 107 Heat 104

Miami bez graczy pierwszej piątki za wyjątkiem Bama Adebayo. Nowojorczycy w pełnym ustawieniu. Ben Simmons znów w natarciu: 2 punkty 8 zbiórek 7 asyst 4 straty. Nie zmienia to faktu, że dopóki Adebayo (agresywnie atakuje środkowych rywala i to jest zmiana) z Duncanem Robinsonem przebywali na parkiecie, gospodarze byli kilkoma posiadaniami do przodu. Myślę, że wartościowym członkiem rotacji Erika Spoelstry będzie w tym sezonie atleta Haywood Highsmith, autor 15 punktów w tym 3/4 zza łuku. Chłopak z racji wieku nie ma może wielkiego potencjału rozwojowego (pominięty w drafcie 2018 roku, działał na zapleczu ligi, następnie tułał się po Europie) ale przy wzroście 193 centymetrów kryje trzy pozycje, dorobił się jako takiej powtarzalności nadgarstka oraz awaryjnie wspiera rozegranie.

Kozłuje piłkę na połowę przeciwnika, po zasłonie wychodzi w górę. Zdecydowanie lepiej mu jednak off-ball, przytomnie się zachowuje w ciasnych przestrzeniach, dobre decyzje i dlatego Spoelstra go lubi i na niego stawia. Przecież otrzymał nawet minuty w NBA Finals! W pierwszym meczu zagrał dwie kwarty zdobywając 18 punktów. To jego trzeci sezon w klubie z South Beach, jest zaufanie. Co więcej? Thomas Bryant gra 1 do 1 w roli Adebayo. Te same ustawienie, sety. Nic tylko kibicować Miami. Offseason zaliczyli fatalny, ale w zdrowiu to zespół nadal groźny absolutnie dla każdego.

Co sądzę na temat tegorocznych Nets? Może to być nieco kontrowersyjne zdanie, wielu fachowców mówi o wzmocnieniach i grze na wynik. Ja jednak uważam, że powinni pójść w wymianę kadr, a słabości składu nie trzeba daleko szukać:


To co? Dobrego dnia wszystkim, w szczególności panom Patronom, a są nimi:

  • Valmont
  • Maestro 5577
  • Thatylak

Cała radość po mojej stronie, to zaszczyt móc pisać dla Was, dziękuję. BG

16 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Czekałem cały dzień na ten artykuł, bardzo mnie ciekawi fachowa opinia na temat tegorocznych Spurs… Czy tam jest szansa w najbliższych 3 latach na granie o coś więcej?

    (9)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Zupełnie nie podzielam entuzjazmu jeśli chodzi o VW. Mam przeczucie ze będzie tak jak kilkoma innymi którzy mieli być wielcy a po dwóch sezonach nikt ich nie bierze lub nie brał juz na npowazni .Pozdrawiam

    (-16)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakbym mógł pojechać to byłyby i podania dyszlowe. Ale że jak Larry Bird w Barcelonie grał leżąc przy linni, to dam się wyszaleć młodzieży.

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Wbrew pozorom minięcie przeciwnika z kozłem między jego nogami jest niemal banalnie proste a jednocześnie całkiem skuteczne zkilku prostych powodów. Szczerze mówiąc robię to dość regularnie i w zasadzie raczej bez problemów. Bardzo łądnie pomaga “związać” nogi obrońcy jeśli skutecznie nie daje się zrobić na crossover i jednocześnie znacznie otwiera go przy kolejnych próbach crossovera gdyż zwykle już nie pracuje tak nisko i szeroko na nogacha a przy okazji jest dość widowiskowe. I tak na marginesie już to nie kumam czemu jest tak rzadko stosowane ale może to wynika z tego żem amator, który spędził młodość na asfalcie pod szkołą tam rzeźbiąc niż poukładany zawodnik mający na swoim karku wiele lat taktyki, strategii i super wyklpanej techniki

    (-1)
    • Array ( [0] => administrator )

      Ziomus jesteś anonimem z komóreczka przy dupie. Nie zachęcam cię do udziału, zachęcam do udziału ludzi na pewnym poziomie.

      (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu