Nikt nie chce grać w Spaldingach, nawet za pieniądze
Nie powiódł się triumfalny powrót na rynek obuwia marki Spalding. Firma, której korzenie sięgają 1876 roku, powszechnie rozpoznawana jako producent oryginalnych piłek do koszykówki, potentatem obuwia raczej nie zostanie. W tym sezonie, produkt zamierzali założyć na nogi trzech graczy NBA: Jimmera Fredette, Mario Chalmersa z Miami oraz mało znanego Chrisa Singletona z Wizards. Popularny pierwszoroczniak Kings z kicksów Spaldinga zrezygnował po trzech meczach (zeszłej nocy w Portland biegał już w Nike Zoom Hyperfuse 2011), Chalmers po raz pierwszy i ostatni miał je na sobie pierwszego dnia obozu przygotowawczego, a Singleton cisnął Spaldingi w kąt podczas preseason. Po raz ostatni kicksy tej firmy ma parkietach NBA widzieliśmy z 15 lat temu, w glorii i chwale biegał w nich niejaki Hakeema Olajuwon.
Czy to wina wyglądu? Hmm, czy Fredette wygląda na gościa, który przejmuje się wyglądem własnych butów? Może były niewygodne i tarły skórę? A może nie trzymały się parkietu? Jak myślicie, dlaczego nikt nie chce grać w Spaldingach, nawet za pieniądze?
[vsw id=”zHfWW07xzvI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
trzeba by było mieć je chociaż raz w ręku żeby ocenić, ja nawet nie wiedziałem że Spalding buty robi ^^ chociaż w sumie na pierwszy rzut oka mało solidne sie wydają…..
widocznie nie płacą dosyć dobrze… inni grają w wynalazkach typu anta, li-ning, peak czy protege, ciekawe czy są lepsze od spaldinga, czy tylko lepiej kasą sypią.
A tak w ogóle dziwi mnie rozbrat Monty Elisa i and1… no i chyba Kidd’a z PEAK…
Tak samo Perkins teraz w Jordanach biega, J.Richardson też, Kevin Love w Najkach..dużo się pozmieniało 😀
beasley też z adidasem się pokłócił bo w Jb teraz biega 🙂
Pamiętam,że Karl Malone biegał w czymś dziwnym…no i Glen Rice,ale niestety – nie pamiętam nazw 🙁
@Julius L.A. Gear, a te spaldingi nie wyglądają za ciekawie imo.
a właśnie – Love, prawie zapomniałem, że miał biegać w takich straszydełkach – http://counterkicks.com/2011/09/30/361-degrees-kevin-love-1/ 😀
tak jak dla mnie zmiana obuwia przez Perka i Beasley’a to nic dziwnego, to dziwi mnie w przypadku Richardson’a, Kidd’a, Monty i Love’a – bo oni wszyscy mieli swoje sygnowane buty u poprzednich dostawców…
Buty fajne jak dla mnie
ponieważ są spaldingami. kłaniam
and1 zredukował cały team – na amerykańskiej stronie nie ma wzmianki aby kogokolwiek wspierali (poza nba chyba ktoś z mma był czy w te deseń?). może zmiana polityki firmy i mają w dupie promowanie się przez zawodników tylko lecę na ilość z przeciętnym produktem.
z Peak’iem nie wiem jaka jest sytuacja – pewnie gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze bo to był powód dla którego się skusili na chińskiego producenta.
na przestrzeni lat ludzie grali w różnych ‘wynalazkach’ ( Spree i jego model od Dada 😉 ) – pierwsze Reeboki Walla też nie powalały (but dla rozgrywającego mający problemy z trakcją…) – ale są wysokie kontrakty to można we wszystkim grać…
ja bym z chetnie pogral sprawdzil czemu nie?
duplikat komentarza?to zapytam sie czy pamietacie la gear?
nawet Spaldingi z czasów “świetności” wydawały się jakieś tandetne, gdy wzięło się je do ręki. Mam wrażenie, że dawno dawno temu widziałem też jeden model butów Shaqa z ich stajni… ale mogę się mylić.
jak dla mnie te buty na pierwszy rzut oka wyglądaja solidnie ale nawet niewiedziałem , ze spading jarobi buty 😀 ale czemu nie chcą ich nosić to i ja ni wiem 🙂
Bo wygladaja jak ze szmatexu i tyle
http://counterkicks.com/2012/01/01/nba-kicks-revenge-of-bynum/12/
jimmerowi znowu zdarzyło się grać w spaldingach 😛