NPAW 444: Marcin Gortat wraca na parkiet

Siema, świrusy! Święta, święta i tak dalej. Udało mi się na moment dźwignąć od koryta, ale tylko po to, żeby klapnąć przy biurku. Ma to swoje dobre i złe strony. Przeważnie te same. Otóż mam dalej do lodówki. W równym stopniu jest to zaleta jak i wada mego aktualnego położenia. Z dala od stołu nie mogę też brać udziału w ożywionych dysputach z rodziną, co w sumie działa na moją niekorzyść, bo tu mam cicho i ja ich słyszę zupełnie tak samo, jakbym tam był. Więc nawet gdy kur#ica mnie bierze od czyjegoś pie… wróć!
Nawet gdy czyjaś opinia znacząco różni się od mego zdania, opartego na naukowym researchu i autorytetach, to nie mogę wejść w żadną kulturalną polemikę. Wszystkie moje brawurowe szarże ad vocem są momentalnie gaszone przez jakieś “co ty tam brzęczysz z góry, tam?!” albo coś równie obcesowego, zmuszając mnie póki co do bezwarunkowej kapitulacji. Ta rejterada jest jednakowoż pozorna, bo niczym filmowy Kiler, “poczekam, popatrzę, zrozumiem więcej i wtedy wreszcie sam też włączę się do akcji”. A te rozmowy to, sami wiecie, o czym można gadać?
Taki na przykład Boston, jeszcze wczoraj miał 14 zawodników kontuzjowanych, z czego dwunastu przez koronawirusa. Ogółem przeglądając listy niedysponowanych graczy doliczyłem się ponad stu (!) zawodników których absencja spowodowana jest kwarantanną. A przecież to nie jest jedyny powód meczowej absencji! Sytuacja jest na tyle trudna, że zmusza kluby do sięgania na coraz głębsze kadrowe zaplecze. Lakersi przeprosili się z Isaiah Thomasem, Boston zaangażował 40-letniego Joe Johnsona. Na kolejne 10-dniowe kontrakty u Celtów liczyć mogą Norvel Pelle i Al-Farouq Aminu.
Chojrackie decyzje kadrowe
Znacie to uczucie, kiedy tydzień po sylwestrze w końcu robi się jakiś względny luz w lodówce i gdzieś pod tylną jej ścianą znajdujecie jeszcze jakiś przedświąteczny ser albo wysuszoną wędlinę? Oglądacie to wówczas z każdej strony i krzywiąc usta w podkowę pytacie sami siebie “kurde, to chyba jeszcze będzie dobre, nie?”
Dokładnie taki sam proces decyzyjny ma za sobą Brad Stevens, pchnięty przez życie do iście chojrackich decyzji kadrowych.
Szansę dla siebie wyczuli w tym wszystkim i inni weterani. Gotowość do gry zgłosił już Kaendrick Perkins. W typowym dla siebie stylu tweetował wrzucając zdjęcie siebie samego, siedzącego na Mike’u Millerze.
If any team needs me I’m definitely opened to a 10 day! Carry on… pic.twitter.com/BAheRvV8DP
— Kendrick Perkins (@KendrickPerkins) December 23, 2021
W ten sposób post ma charakter żartobliwy, ale myślę że Perk wie, że w jego przypadku nie jest to tylko kwestia zdjęcia. Nawet jego fotografia z mistrzowskich czasów w Bostonie nie byłaby w stanie zmienić reakcji ludzi, którzy zobaczywszy niniejszy post po prostu przewrócą oczyma i będą scrollować dalej, a tam… JR Smith!
So since we just giving out 10 days to see who wants to play. I’m still willing and want to play basketball. My phone number hasn’t changed. 🤲🏾
— JR Smith (@TheRealJRSmith) December 26, 2021
Myślicie, że ktoś się skusi?
#Kalendarium
Dziś 26 grudnia, oto z czym kojarzy się ta data w NBA:
1997: David Robinson przekroczył granicę 15 tysięcy punktów. Ogółem licznik zatrzymał się Admirałowi na liczbie 20 790.
2011: Na parkietach NBA zadebiutowali m.in. Kyrie Irving, Kawhi Leonard, Kemba Walker i Isaiah Thomas.
Urodziny obchodzi dzisiaj oklahomski szczypior Aleksej Pokusevski, sto lat!
#Fakty tygodnia
-> Paul George uszkodził więzadła w łokciu, powtórna ewaluacja zawodnika nastąpi za około cztery tygodnie.
-> Joe Johnson zasilił szeregi Bostonu w wieku 40 lat.
-> LeBron James przesunął się na pierwsze miejsce pod względem punktów zdobytych w kolejce świątecznej.
- LeBron James | 422 punkty (16 meczów)
- Kobe Bryant | 395 (16 meczów)
- Oscar Robertson | 377 (12 meczów)
- Dwyane Wade | 314 (13 meczów)
- Kevin Durant | 299 (10 meczów)
Dobra, lecim!
#Nosił wilk razy kilka…
…ponieśli i wilka. Pięknie wykończony alley oop i King James ląduje na plakacie u Claxtona.
#Marcin Gortat wraca na parkiet
Oczywiście nie na kontrakt 10-dniowy. Jeśli ktoś będzie chciał zadzwonić w tej sprawie, to lepiej niech szykują od razu gwarantowany. Tymczasem cieszymy się obecnością MG na polskich parkietach w zespole Kibiców Sukcesu. Pobiegać w amatorce obok gwiazdy NBA… kurde, to każdy by chciał.
#Big Shirley
Hassan Whiteside zawsze był fanem marki Jeep i często kupował coraz to bardziej odjechane opcje modeli tej firmy, ale tym razem to chyba przeszedł samego siebie. W skrojonym na zamówienie Wranglerze, ochrzczonym jako Big Shirley, mógłby z powodzeniem przeżyć apokalipsę zombie albo inny kataklizm. Koszt projektu to ponad 330 tysięcy dolarów. Co sądzicie? Wymiana sześciu opon na zimowe to będzie jakieś 150 zł, burżuj jeden.
#Shaqtin’ A Fool
Mikołajowe wydanie podsumowania Shaqa i jego loży szyderców.
#Long, long time ago…
Pisząc ostatnio artykuł o Iversonie przypominał mi się ten harpagan. Theo Ratliff, trzykrotny najlepiej blokujący NBA, sześć sezonów na 3.0 bloków lub lepiej. Dwukrotnie nominowany do All-Defensive 2nd Team.
I to by było na tyle, THAT’S ALL, FOLKS!
[BLC]
Super ! Jestem mega fanem tej strony! Bardzo lubię czytać twoje opisy i artykuły!
Dziękuje tobie za to!
P.S
Po obejrzeniu filmiku z Theo dostrzegłem tam grajka który się zwie Derek Anderson…dla mnie mega kozak! Chciałbym kiedyś przeczytać o nim artykuł na tej stronie…😀😉
Pozdrawiam!
myślę, że Hassan niedługo dołączy do bankrutów nba
Taaa, dokładnie. Jako fan Miami mega się cieszę że gościa już nie ma ‘u nas’. Żenująco zaangażowany w grę gościu, z fatalną mową ciała szpanujący jeszcze poza parkietem ‘zobaczcie jak bardzo cholernie jestem bogaty’. Ile lat ma ten gościu? 17 że myśli że imponuje komuś ile on ma broni albo jak bardzo dowalony samochód?
Niestety rasistowskie skojarzenia się same nasuwają, ale są Święta i nie ma co obrażać 🙂
A Ty to pewnie jego wujek z wigilinego stołu💪
LEBRON JAMES GOAT, czekam na potwierdzenie od admina.
Idealny opis i charakterystyka Świąt po polsku.W kilku zdaniach oddałeś to co przeżywamy wszyscy,brawo!
Chciałem przeprosić Admina i Robercika.
to zrób to, na co czekasz?
Dziwne, że Theo był takim kozakiem, a filmik jeden i to słaby.
Nie wiem czy doczytałeś, ale wszystkich 9 bloków zaprezentowanych na tym słabym filmiku miało miejsce w trakcie jednego meczu. Myślę, że to ładna laurka.
Dla BLC piąteczka za przypomnienie jednego z moich ulubionych grajków z przełomu wieków.
Ja rozumiem , że Amerykanie jarają się wszelkimi statystykami. Ale liczenie punktów czy zbiórek w grach świątecznych to już lekka przesada. No i co z tego , że ktoś tam przewodzi. Ma to jakieś znaczenie ? Proponuje prowadzić jeszcze statystyki w meczach rozgrywanych w Dzień Ojca , Dzień Matki , w Nowy Rok i w Wielkanoc.
Chyba jednak ich nie rozumiesz.
Gortat do Suns za Aytona