fbpx

Pau Gasol we salute you: jersey Hiszpana pod kopułą Staples Center!

24

Kiedy Pau Gasol zaczynał robić furorę w NBA, ja wyniki meczów sprawdzałem jeszcze na telegazecie. Nazwisko “Gasol” w podawanych na stronie 267 wieściach przewijało się nader często przy doniesieniach z obozu Vancouver. Jak wyglądało to wówczas w Hiszpanii, nie wiem. Pamiętam tylko jeden artykuł, zatytułowany “Nuestro número 10 se llama Gasol”, co można tłumaczyć “Nasz najlepszy zawodnik zwie się Gasol”, bo w Ojczyźnie Cervantesa używają określenia “numer 10” wtedy, gdy my mówimy, że ktoś jest naszym numerem jeden.

Do “Gasolomanii” było im jednak jeszcze wtedy daleko. Ta zaczęła się gdy Pau dołączył do Lakers, by u boku Kobe wywalczyć dwa pierścienie. Na stronie jednego z największych krajowych dzienników, El País, mógł liczyć wówczas na osobny odnośnik. Wiecie, na zasadzie polityka, ekonomia, społeczeństwo, sport, Pau Gasol, świat, kultura.

Karierę rozpoczynał w Barcelonie w 1998 roku i tam też powrócił w 2021, by domknąć ostatni rozdział swojej czynnej sportowej kariery. Ta, w sensie symbolicznym, na dobre zakończy się wraz z jego wejściem do Hall-of-Fame, ale dziś nad ranem spotkało go inne prestiżowe wyróżnienie. Jego jersey z numerem #16 powędrował pod sufit Staples Center.

Hiszpanie piszą, że Fernando Martín uchylił wrót, które następnie Gas z impetem otworzył. Pomimo iż ostatni mecz za oceanem rozegrał cztery lata temu (10 marca 2019, kiedy to zleciało?) w dalszym ciągu pozostaje w Hiszpanii symbolem tego, czym jest NBA obecnie. Prywatnie powiem tak, jako miłośnik hiszpańskiej kultury i stylu życia, zazdroszczę im słońca, kuchni i pasji do sportu, w tym Pau Gasola w szczególności.

#Punto de partida

Był drugi Hiszpan w NBA trzecim wyborem draftu 2001 roku. Po swoim pierwszym sezonie za oceanem odebrał nagrodę ROTY. Uplasował się wówczas również na czwartym miejscu w lidze w skuteczności rzutów z pola, całkiem spore osiągnięcie, jak na takiego nowicjusza. Kiedy Gasol zawitał do USA, sytuacja obcokrajowców w lidze powoli zaczynała ewoluować. Coraz częściej mogli liczyć już nie tylko, w najlepszym wypadku, na drugie skrzypce, jak Toni Kukoc. Do ligi powoli wchodziła generacja zawodników takich jak Dirk Nowitzki, Tony Parker, Manu Ginóbili, Yao Ming, którzy zdolni byli brać na siebie ciężar gry, czy nawet całej organizacji.

Pionierzy z Europy: kto przetarł szlak dla Doncica i spółki

W 2006 roku stał się pierwszym Hiszpanem w All-Star Game. Ogółem na przestrzeni kariery pojawił się w tej imprezie sześciokrotnie, w barwach trzech różnych zespołów. Jedynie czterech zawodników w historii zrobiło to w barwach czterech ekip (potraficie ich wymienić?)

#Vamos a por los playoffs!

Pau jako pierwszy Hiszpan wystąpił również w playoffs, jeszcze w barwach Grizzlies. Nie wygrał jeszcze co prawda wtedy żadnego meczu w tej fazie rozgrywek, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Kto pamięta początki Grizzlies w NBA ten wie, jaka to była drużyna. Nie będzie bardzo na wyrost napisać, że Gasol umieścił ich na mapie NBA. Był dziesiątym zawodnikiem, który najszybciej przekroczył 5000 punktów i 500 bloków w karierze. Z Memphis wyjeżdżał zostawiając za sobą klubowe rekordy m.in. w rozegranych spotkaniach, minutach, rzutach z gry, zbiórkach, blokach i punktach. Do czasu duetu Mike Conley || Marc Gasol, uważano go za najlepszego zawodnika w historii organizacji.

#Los Angeles

Przenosiny do zespołu Lakers rozpoczęły prawdziwy boom na NBA w Hiszpanii. Na swoim podwórku mają tam dosyć bogatą sportową ofertę, ale to za sprawą Pau przeżyli fenomen podobny do tego, jaki stał się udziałem wielu z nas, dzięki Bulls Michaela Jordana. Takim “nowym Jordanem” dla kolejnego pokolenia fanów kosza był Kobe Bryant, a Gasol jego głównym pomocnikiem. Hiszpania szalała.

U szczytu kariery i możliwości był w sezonie 2009/2010. Już z pierwszym pierścieniem na palcu, szukając powtórki z rozgrywki, momentami grał jak natchniony. Swego czasu w 4 spotkaniach trzykrotnie zdobywał powyżej 20 zbiórek:

  • 17 punktów i 20 zbiórek z Timberwolves
  • 16 punktów i 10 20 zbiórek z Jazz
  • 10 punktów i 16 zbiórek z Bulls
  • 26 punktów i 22 zbiórek z Bucks

W tamtym okresie jego jersey był czternastym najlepiej sprzedającym się w NBA. Więcej merchu schodziło tylko z takimi nazwiskami jak np. Kobe (1) LeBron James (2) Kevin Garnett (3) Derrick Rose (4) Dwight Howard (5) Carmelo Anthony (10) Brandon Roy (13). Playoffs 2010 to ważny punkt w jego resume. W pierwszej rundzie, przeciw młodym i zadziornym OKC, jego zwycięski kosz w meczu numer sześć uchronił Lakers od nerwówki w game 7.

Notował średnio 19.6 punktów i 11.1 zbiórek oraz 2 bloki i 3.5 asysty, przy skuteczności z pola na poziomie 54%, w drodze po swój drugi pierścień przeciw Bostonowi. W ten sposób stał się częścią jedenastej ekipy w historii, która obroniła tytuł. Do dziś, za sprawą Heat i Warriors mamy takich zespołów 13.

#El toro Pau.

Po Lakers, gdzie ostatnie sezony spędził już w zasadzie na walizkach, bez przerwy będąc przedmiotem transferowych spekulacji, trafił do Chicago, gdzie przeżył drugą młodość. Chicago Bulls 2015, mając w składzie Butlera, Rose’a, Gasola, Mirotića, Brooksa, Taja Gibsona, Joakima Noaha i innych klasowych zawodników, wygrali 50 meczów i w zasadzie już nigdy potem nie prezentowali się tak dobrze jak wtedy. To w tamtym okresie Gasol zaliczył swój strzelecki rekord kariery, zdobywając 46 punktów przeciw młodemu Giannisowi i Bucks.

Podczas dwóch sezonów w Chicago był All-Starem. Do historii przeszedł zwłaszcza ten drugi raz, gdy do pierwszej piłki skakał wraz ze swoim bratem Marcem. Coś takiego również zdarzyło się w historii tej imprezy po raz pierwszy.

#Francotirador

Ostatnim istotnym przystankiem w NBA była dla Pau ekipa San Antonio, gdzie pod koniec kariery stał się, nie bójmy się użyć tego słowa, hehe, snajperem. W latach 2016-2018 zmieścił w siatce 99 z 224 oddanych trójek, co daje 44.2% skuteczności. Dosyć duży kontrast w stosunku do 29.7% zza łuku, jakie notował na wcześniejszym etapie kariery. Hiszpanie piszą, że zapamiętają też jego firmowe zagranie, czyli wsad a’la Statua Wolności, ale ja czytając to parskam wesoło. Z całą sympatią do Gasola i Hiszpanów, zdejmijmy na moment te różowe okulary. Jak już mamy pamiętać jakieś wsady z NBA, to nie takie:

Aczkolwiek, oddajmy mu że meczowych paczek miał w swej karierze 1374. Ponad trzykrotnie więcej niż brat Marc, mniej więcej tyle samo co Kevin Garnett.

#El cierre.

Dziś nad ranem Gasol dołączył do szacownego grona zawodników uformowanego przez legendy:

  • #8 Kobe (10 sezonów, 3 tytuły)
  • #13 Wilta Chamberlaina (5 sezonów, 1 tytuł)
  • #22 Elgina Baylora  (13 sezonów, 0 tytułów)
  • #24 Kobe (10 sezonów, 2 tytuły)
  • #32 Magica Johnsona (13 sezonów, 5 tytułów)
  • #33 Kareema Abdul Jabbara (14 sezonów, 5 tytułów)
  • #34 Shaqa (8 sezonów, 3 tytuły)
  • #42 Jamesa Worthy’ego (12 sezonów, 3 tytuły)
  • #44 Jerry’ego Westa (14 sezonów 1 tytuł)
  • #52 Jaamala Wilkesa (8 sezonów, 3 tytuły)

Mówił tak:

To Niesamowite uczucie i honor. Na początek chcę podziękować Vanessie za montaż video i wprowadzenie (…) zaszczytem było grać dla tego miasta, dla tej drużyny, nosić tę koszulkę. Nie mogę pominąć jednej osoby, której tu dziś nie ma. Brata, który uczynił mnie lepszym zawodnikiem i człowiekiem. Tęsknię za nim bardzo, tak jak wy wszyscy. […] Byłby ze mnie dumny. Kocham Cię, bracie.

W Hiszpanii, jako dziecko marzyłem o grze w NBA, ale nigdy, nawet za milion lat nie przypuszczałem, że ten moment stanie się możliwy. Że moje nazwisko znajdzie się między indywidualnościami tak zasłużonymi i to dla takiej organizacji. To pokazuje, że nie można sobie nakładać ograniczeń, odnośnie tego co można osiągnąć. Musisz starać się być najlepszą możliwą wersją siebie. To właśnie jest mamba mentality [Pau]

[BLC]

24 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Swego czasu w 4 spotkaniach trzykrotnie zdobywał powyżej 20 zbiórek:

    17 punktów i 20 zbiórek z Timberwolves
    16 punktów i 10 zbiórek z Jazz
    10 punktów i 16 zbiórek z Bulls
    26 punktów i 22 zbiórek z Bucks
    ????????????

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Najlepszy przyklad na to ze nie predkosc czy wyskok , a technika I glowa rzadza w koszykowce. Swietny gracz , profesjonalista. Zblizony styl grania z Jokiciem.. takie luzne porownanie..

    (17)
    • Array ( )

      Totalnie inny styl grania niż Jokic, to, że obaj są białymi centrami, niezbyt umięśnionymi i ruszając się bez gracji zdobywają punkty nie powoduje, że mają porównywalny styl. Pau nie widział kolegów, jak dostał piłkę pod koszem widział tylko obręcz, totalne przeciwieństwo Jokica.

      Pau miał super karierę, wycisnął z niej wszystko co mógł patrząc na jego predyspozycje, ale z drugiej strony nie zapominajmy, że on grając w LAL ani razu nie przekroczył 20 ppg w RS czy PO, w Memphis miał tylko 2 takie sezony, gdzie zdobywał odrobinę ponad 20 pkt co mecz. To nie był dominator, mistrzostwa zdobył mając u boku ultra gwiazdę Kobe w swoim prime (no i oczywiście resztę składu, w tym młodego Bynuma, który potrafił napsuć krwi wysokim drużyny przeciwnej).

      (5)
    • Array ( )

      Z całym szacunkiem, a kogo lub co się ma widzieć, jak dostanie się piłkę pod koszem, jak nie obręcz? Kogoś na obwodzie? 🤔

      (-2)
    • Array ( )

      Rzut za 3p na skuteczności 40% jest warty więcej niż rzut za 2p na skuteczności 50%, matematyka. Jak się stoi pod obręczą i ma na sobie dwóch z drużyny przeciwnej to (o ile nie są o 20 cm niżsi) oddaje się na obwód do niekrytego aby rzucił za 3p. Tak gra Jokic, dwukrotny a za chwilę trzykrotny MVP RS, tak się gra w nowoczesną koszykówkę. Jak jest dobra okazja do rzutu spod kosza to się rzuca, ale jest to jedna z możliwych opcji, nie zawsze najlepsza.

      (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    A za XX lat jedyne co będziemy pamiętać to jak będą wychodzić z więzienia Ja, Mijał czy inny LaMelo 🥲 koszulki ale białe i pomarańczowy kitel #
    Kasa ich zepsuła i będzie gogrzej. Już Shai też plecie głupoty ….
    Szkoda, że nie mają już tej mentalności 🥲

    (-2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Odnośnie numeru 10 jest to zapewne nawiązanie do piłkarskiej żargonu, natomiast wydaję mi się że również używają określenia “numero uno” 😄

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    “Prywatnie powiem tak, jako miłośnik hiszpańskiej kultury i stylu życia, zazdroszczę im słońca, kuchni i pasji do sportu”

    Trudno mi polemizować i oceniać subiektywne upodobania, ale jako że mieszkałem w Hiszpanii przez trzy lata, to powiem tak. Fajnie jest w zimie lub podczas późnej jesieni i wczesnej wiosny. Natomiast lato jest nie do przeżycia. I to do tego stopnia, że zrezygnowałem z niezłej pracy i uciekłem stamtąd jak najszybciej. Dwa miesiące temperatury powyżej 35 stopni z częstym dobijaniem do 42-45, to jest absolutny koszmar. A jeszcze klimatyzacja w budynkach nie występuje tak powszechnie jak u nas.

    (8)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Pau super zawodnik, jeden z moich ulubieńców, szkoda, że nie dostał zasłużonego MVP za Finały 2010, byłby to piękny szczyt kariery klubowej

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu