fbpx

Antetokounmpo zatrzymał Embiida 💪 Paul George wjechał na białym koniu!

83

WTMW, witajcie w moim świecie itd.

Bucks 118 Sixers 116

Przymiarki do playoffs / mecz wysokiej rangi. Patrzyłem na to spotkanie stricte pod kątem taktycznym. Od dłuższego czasu łapię się na tym, że oglądając mecze NBA praktycznie nie zwracam już uwagi na oprawę. Dla przykładu niechlujna broda czy uzębienie Jamesa Hardena nigdy mi się nie podobały, ale doceniam go jako zawodnika i wiem jak wygląda jego dynamika czy mowa ciała mecz do meczu.

A dziś wyglądał wcale nieźle! Dawno nie miał takiej mocy w rzutach z odejścia i możecie być pewni, że jeśli puszczał w górę te swoje rzuty po step backu to nie z bezradności, ale z zamysłem. Dwanaście punktów Brodacza w pierwszej kwarcie zaskoczyło obrońców tytułu. Skupiali się na odcięciu / podwojeniach gry post up Joela Embiida przez co ten długi czas nie mógł właściwie wejść w mecz.

Sixers wykombinowali grę szeroką, pięcioma ludźmi na obwodzie, czyli tzw. five-out. Mattise Thybulle siedział w narożniku i początkowo Giannis zapominał chyba, że należy mu dać rzucać przez co raz czy dwa nie zdążył do wjazdu Hardena. Głównym zamierzeniem gospodarzy było właśnie odblokować Hardena jako penetratora.

Tyle, że po chwili Bucks doszli do słusznego założenia by ekstra obrońcę posyłać w środek i się szarża zatrzymała. Thybulle i jego szeroko udokumentowana reputacja non-shootera raz jeszcze zmniejszyły plac gry zespołowi. Chłopak jest świetny defensywnie, ale w tej erze koszykówki na Tony Allenów nie ma juz miejsca na parkiecie. Rozwiązaniem dla Doca jest powiązanie minut Thybulle’a wyłącznie z Hardenem oraz całkowite oddzielenie od Embiida, zobaczymy. Rivers poszedł w Greena, Nianga i Miltona, Maxeya trzymał na placu 40 minut. Thybulle grał półtora kwarty.

Podwajany Joel podawał piłkę i trzeba przyznać, że robił to znakomicie, solidny postęp nastąpił w tym elemencie u Kameruńczyka patrząc choćby na zeszłoroczne playoffs.

Two man game

Kiedy już ogarnęli lineupy, Sixers przeszli do właściwej gry, czyli pick and rolla Hardena i Embiida. Imponująco pracowali, Kameruńczyk w jednym momencie z dwóch punktów na koncie ulepił punktów 16 czy 18. Był short roll, pick and pop, wejście z buta w spóźnionego obrońcę, którego uwagę ściągnął na siebie Brodacz. To jest to! Pod tę dwójkową grę Sixers powinni dostosować wszystko. Mając środkowego tego kalibru, siejącego z linii rzutów wolnych jak automat wiele poradzić się nie da. Ekstra obrona Milwaukee klasycznie ściągająca ze skrzydeł nie miała wiele do powiedzenia.

Były też błędy. Sixers kazali Embiidowi przejmować zasłony na szóstym metrze czym się zaorali. Switching defense to nie jego gra. Wymagał pomocy, nie nadążał, padały z tego łatwe punkty obrońców tytułu.

Harden odrobinę zbyt późno zrozumiał też, że nie w każdego rywala można/ warto jechać z izolacją. Taki na przykład Khris Middleton (Krzysiek był dziś świetny po obu stronach) parę razy go ograł, wyłuskał piłkę albo zmusił do kapitulacji i podania. Mając naprzeciw zwalistego Brooka Lopeza, który może się jedynie cofać w obliczu zasłony tego rodzaju izolacje to była strata energii.

Tak więc można powiedzieć, sporo pracy, ale obie drużyny są siebie warte. Walczyli kosz za kosz do ostatnich minut. I tutaj chciałbym powiedzieć coś na temat Milwaukee.

Kiedy ciśnienie wzrosło, pojawiła presja czasu a wynik wciąż był nieustalony, Jrue Holiday (18/8/10 i tylko 1 strata) znów stał wyżej niż Harden (32/5/9). To kwestia psychiki, charakteru. Jednak nie chodzi mi o to by oceniać czyjś charakter.

Three killers

Bucks grali swoją firmową akcję, na którą jeszcze nikt w lidze nie znalazł solidnej odpowiedzi.

Jrue na szczycie z piłką. Antetokounmpo na wysokości rzutów wolnych stawiający zasłonę Khrisowi i wybieraj człowieku czym dostaniesz po łbie. Oglądaliśmy przeróżne tego warianty, które kończyły się:

  • layupem sam na sam z koszem Middletona (22/9/7)
  • lobem do Giannisa
  • czystą trójką Holidaya

Kiedy z pierwszej zasłony nic nie wyniknie, chłopaki płynnie przechodzą do zasłony dla Jrue, a to wszystko dla obrony za szybko, pojawia się mindf%ck.  Popatrzcie:

Inna sprawa to jakość owych zasłon. Muszę się chłopaki lepiej skoncentrować, ale wiedzcie że na ruchomych zasłonach Draymonda Greena kolejne tytuły mistrzowskie zdobyli Warriors.

Cholera mam nadzieję, że ktoś z Was jeszcze docenia ile pracy wkładam w te relacje, bo coraz częściej pogadać przychodzi mi co najwyżej z trollami w komentarzach. 


Próbuję chyba powiedzieć, że obie strony mają srogie działa, którymi coraz sprawniej potrafią strzelać. Z oczywistych względów wyżej stoją Bucks, mają o wiele więcej wspólnego doświadczenia / zgrania i mniej słabych punktów. Jednak nie jest to różnica na tyle wielka by drobna kontuzja albo zwyżka / obniżenie formy miały w tym momencie rozstrzygać o losach ewentualnej serii.

Z całą pewnością Embiid (29/14/7) obciążony jest mocniej niż Giannis (40/14/6) który ma większe wsparcie, a zarazem lepsze zdrowie w końcówkach. Mecz rozstrzygnął błąd piłki opadającej, z którego sędziowie wycofali się przeglądając taśmy. I mieli rację! Blok był czyściutki, a instynkty Greek Freaka w obronie to jest rzecz warta docenienia.

W sumie szkoda tego “goaltendingu” byłoby 4-0 w grupie typera i dogrywka w meczu. Musimy się zadowolić wynikiem 3-1, ale chyba nie ma tego złego. Spośród ostatnich 53 typów wygraliśmy 38. To daje skuteczność 71.6%!

Chętnych do wspólnej zabawy zapraszam do wysłania pustego maila na: [email protected]


Bulls 107 Wizards 94

Przegrywając Chicago wpadłoby w młyn pod nazwą play-in a tam zakończyć sezon mogliby bardzo łatwo trafiając na Nets, Hornets, Cavs czy Hawks. Każda z wymienionych ekip może ich zastrzelić w pojedynczym meczu, mało tego, trudno byłoby wskazać faworyta. A więc była walka. Wizards ambicje mają już co najwyżej względem loterii draftu, ale z Porzingisem (14/10/5) jako stołeczną wersją demo Dirka Nowitzkiego oraz odkopanym eksperymentalnie z ławki Satoranskym (10 asyst 0 strat) wyglądają jak drużyna a nie zlepek przypadkowości. Tak też się prezentowali.

LaVine wyglądał tragicznie. Pasywny, otępiały. Nie powinien był grać z eksplodującym kolanem, ale jak mówię, stawka meczu była wysoka. Początkowo zespół wziął na barki masywny Niko Vucević, ale ponieważ gospodarze nie zamierzali odpuszczać, trzeba było się szarpać do końca. DeMar DeRozan początkowo fatalnie, bodaj 1/9 z gry!

Jednak to jest klasa strzelca, ekstraklasa. Zawody zakończył skutecznością 12/27 zdobywając 32 punkty i niemal nie pudłując w czwartej kwarcie. Znów był liderem pełną gębą, jak w środkowej części sezonu. Sytuacja tego wymagała, forsował owszem, momentami bardzo brzydko, ale zadanie wykonał. Brawo.

Wizards skubnęliby kolejny mecz gdyby nie skuteczność zza łuku na poziomie 6/26. Nie żeby Bulls rzucali o wiele lepiej, ale pokazuje to wyłącznie słabości Chicago jako ekipy aspirującej do jakiegokolwiek poważniejszego grania.

Pistons 123 Nets 130

Podobna sytuacja co wyżej. Nets szaleńczo pragnący wyjść z kotła play-in, Detroit oczy wbite w loterię. Największym problemem Brooklynu o dziwo wydaje się “guard play”. Popełniają masę strat, tracą lawinowo punkty z kontrataku, a przecież zatrudniają topowych ludzi na piłce: Kyrie, Dragica, Millsa, Curry’ego! To jest główny temat do zaadresowania. Pistons nawrzucali im za kołnierz chyba dwadzieścia punktów z tranzycji, a w polu trzech sekund wygrali dwudziestoma.

Rzecz jasna pod koniec zwolnili, trener Casey w kluczowym momencie strategicznie wpuścił na parkiet pierwszoroczniaka Braxtona Keya, którego rywale wydymali w kolejnych akcjach i odbili z wynikiem na parę posiadań. Tankowanie to sztuka! Byłem ciekaw czy Casey odwali to samo co w Orlando, czyli np. nie przywróci starterów na plac przy remisie i paru minutach do końca. Cade Cunnigham (34 punkty 6 asyst) szarżujący w końcówce też ciekawy wątek. Ma chłopak wybitny talent i warunki, najbardziej się cieszę, że z powrotem rzuca zza łuku (5/11). To otwiera przed nim wszystko. Inaczej, nie rzucając sam siebie ogranicza.

Siła ogniowa po stronie Brooklynu wiadomo: Durant 41/11/5  oraz nieszczęsny Kyrie 24 punkty 4 asysty 6 strat, który odkąd jest pełnoetatowym pracownikiem troszkę stracił blask, energetycznie nie wyrabia!

Lakers 110 Mavericks 128

Luka Doncic w roli głównej: 34 punkty 12 zbiórek i 12 asyst uzyskane w czasie 23 minut. Na tym poprzestańmy. Wynik końcowy nie oddaje faktycznej przewagi Mavs w tym spotkaniu. Lakers są rozbici i wstrząśnięci, w pierwszej połowie stracili… 82 punkty (najwięcej od przenosin klubu z Minneapolis do LA w 1960 roku). W meczu nie wystąpili Davis i James (który ostatnim razem skręcił kostkę). Obaj planują występ w kolejnym meczu, dla ratowania sezonu. Niniejszym goście wypadli bowiem poza grupę play-in. Są na jedenastym miejscu, ale wizualnie / jakościowo powinni być poniżej Rockets czy Oklahomy.

Jazz 115 Clippers 121

Rudy Gobert wrócił i rządził na tablicach. Donovan Mitchell skuteczny: 33 punkty 12/21 z gry, ale głowy na poziomie mistrzowskim to on nie ma. Chłop nie mogąc wprowadzić piłki do gry na 10 sekund przed końcem próbował wziąć czas, którego Jazz już nie mieli. Ups.

Wydarzeniem dnia był/jest powrót go gry Paula George’a, który no cóż… w drugiej połowie pokazał kto jest kim na boisku: 34 punkty 6/9 zza łuku 6 asyst. Jazz klasycznie już wsadzili głowy w piasek w końcówce spotkania. Nie licząc tankowców w czwartych kwartach są najgorsi w lidze! LAC wygrali ostatnią odsłonę wynikiem 39:21. Dziewięć strat po stronie dwójki starterów obwodowych, dwanaście spudłowanych osobistych, ofensywna zredukowana do izolacji Mitchella. Inna sprawa, że dwójka O’Neale i Gobert niczego nie wnosi w ataku przeciwko agresywnemu switching defense. To jak grać 3-na-5.  Tak się na dłuższą metę po prostu nie da.


Dobrego dnia wszystkim. Pozdrawiam Was. b

83 comments

    • Array ( )

      Perła to może być w małży. Opis powyższy to najwyżej przeciętny jak typowy polak z bloków

      (-47)
    • Array ( )

      Ja tutaj od lat wchodzę tylko z uwagi na dwie rzeczy. Wysoki poziom wiedzy (niespotykany nigdzie indziej na portalach o NBA) i wysoki poziom humoru (zarówno admina jak i BLC) 🙂 te rzeczy przyćmiewają nawet te głupoty o polityce, na które z resztą i tak nie mam żadnego wpływu czy są czy ich nie ma.
      Gdyby nie GB to pewnie by tylko NBA.com zostało.

      (37)
    • Array ( )

      Wole jeden kluczowy mecz z takim opisem, a resztę „po łebkach” niż parę linijek na temat każdego spotkania z kolejki.

      (39)
    • Array ( )

      Embiid nie czyta, wiec jeszcze nie wie, że miska nie będzie. Ale jakby go teraz wymienili za AD… Doc brałby jak Trump bilety do Moskwy.
      Kontuzja Roberta z C może byc mocno po drodze dla Bucks przy konfrontacji. Jeżdżę wciąż z plakietka Fear the Dear, ale gra underdoga Toronto bardziej mnie kręci. Szkoda, że Bartek miał rację i karnet GTJr się wyczerpuje. Może wroci

      (-5)
    • Array ( )

      Mnie się tam nie podobajom, za dużo niezrozómiałych słóf i wogule jakas taka fatamorgana

      (-14)
    • Array ( )
      PriorytetyNiestety 30 marca, 2022 at 16:43

      Relacje w porzadalu, w innych miejscach suche statsy, i opisy tworzone na odwal się. Nic się nie umywa do tego portalu, ale jak nie masz czasu na ważniejsze sprawy jak bliscy bo trzeba obejrzeć mecz, to może zacznij wybierać mecze. Dobry nie rozciągniesz.

      (2)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem Mitchell mógłby odpalić w innym zespole. Moim zdaniem ma mental, ale stracił serce dla Jazz i to widać. Kosa z Gobertem i wyniki zespołu muszą się na nim odbijać, choćby brakiem koncentracji

    (14)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oby tylko sedziowie nie pomagali LAL w decydujacych meczach. Mecze maja trudne i moze ich naprawde zabraknac w PO. To sobie LBJ posciagal kolegow emerytow XD I teraz sobie wyobrazcie co taki dziadek Popovic robi za robote w SAS, ze ci walcza o play-in bez gwiazd.

    (23)
    • Array ( )

      Wyciągną ich za uszy do Play-In. Lakers się nadal sprzedaje mimo dna jakie grają.

      (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    piszę pierwszy w życiu komentarz, żeby Ci przekazać, że relacje są mega. W polskim necie lepszych nie znajdziesz

    (57)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jasne że doceniamy! 99% osób, powiedzmy – publicznych, zajmujących się koszem pieprzy o niczym, wrzuca ładne wsady, albo wyszukuje statystyki w stylu “kiedy Russell Westbrook zakłada dwie inne skarpetki przed meczem osiąga skuteczność za łuku wynoszącą 21,37%”.
    Poza tym są pojedyncze osoby na TT, które potrafią napisać coś z sensem i chcą się tym dzielić za darmo, tym bardziej należy docenić, że jednego z takich znawców można czytać po polsku!
    No, kończę, bo się za słodko zrobi 😉
    Pozdro!

    (38)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla Clippers może to być ciekawa końcówka sezonu PG wrócił Powell juz trenuję z drużyną a co do Leonarda to jakoś nie ma nic konkretnego z strony klubu

    (13)
    • Array ( )

      Jestem wielkim fanem Leonarda, to co zrobił w mistrzowskiej kampanii Raptors można spokojnie porównać do dokonań Jordana czy Shaqa w ich najlepszych sezonach. Wiadomo, że chłop nie ma medialnej osobowości i jest porywający jak rozmowy nauczycielek na przerwie w podstawówce, ale teraz chyba numer jeden, jeżeli chodzi o pewność siebie w końcówkach. Gdyby wrócił, tak w 85% formy fizycznej i reszta utrzymała poziom, plus jak piszesz Powell i zdrowy Covington, to LAC mogą być groźni dla każdego w serii PO. Rok temu ośmieszyli Jazz grając bez KL, teraz faworytem z nimi byliby tylko Suns na zachodzie, chociaż tak 55-45% tylko. Tyron Lue wie jak zdobywać tytuły, i to byłyby kosmiczne jaja, gdyby LeBronowi pod nosem Clippers by ustrzelili misia.

      (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak jak wyżej – opisy sztos, a analiza Sixers-Bucks wraz z filmikami mistrzowska i sprawiła, że czuje się bogatszy i mądrzejszy o tą wiedzę. Please continue!

    (19)
    • Array ( )

      O tak moze zamiast wrzucania skrotow meczow ktore kazdy moze sobie znalezc to wiecej takich pojedenczych akcji jak w relacji bucks vs 76. Wymaga to wiecej pracy wiec nie zdziwie sie jesli tak nie bedzie.

      (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    > Cholera mam nadzieję, że ktoś z Was jeszcze docenia ile pracy wkładam w te relacje, bo coraz częściej pogadać przychodzi mi co najwyżej z trollami w komentarzach

    Ja bym z Tobą pogadał ale nie znam się na tej współczesnej koszykówce.

    (24)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin, Twoje opisy to jest coś pięknego, niedość, że pozwalasz inaczej spojrzeć na grę, nie od strony wizualnej, a taktycznej, ułożonej, to na dodatek mam wrażenie, że dzięki tym opisom i wiedzy która przekazujesz, każdy z nas może stać się lepszym zawodnikiem. Ja sam po sobie widzę, że coraz bardziej rozumiem tą grę, przez co dużo łatwiej mi sieę gra. Wiem kiedy prosić o zasłonę a kiedy grać ISO! Super robota!

    (14)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin! Opisy na sztosie, są super. Moge śmiało powiedzieć, że dzięki Tobie nauczyłem się czytać koszykówkę i rozumieć mecze bardziej niż niedzielny kibic. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że tak jak ostatnie 2 czy 3 lata, tak przez najbliższe kilka GWBA będzie moją stałą częścią dnia ^^

    Pozdrówki!

    (8)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak zwykle najlepsze relacje. Prawda jest taka, że rano sprawdzam na innych portalach co się grało, później czekam na Twoje podsumowanie i spostrzeżenia. Są świetne, podziwiam oko i umiejętnośc wyciągania wniosków z gry. Chciałbym posłuchać Twojego komentarza na żywo podczas relacji np. w C+. Dziękuję i pozdrawiam!

    (18)
    • Array ( )

      Sadzac po tej rozmowie ktora kiedys admin tu wrzucal to moim zdaniem nie wypadlby dobrze, moze merytorycznie by bylo najlepiej ale wiecej energii musialby wlozyc w mowienie, zeby bylo slychac emocje, a poza tym komentowanie meczu to chyba nie łatwa sprawa w naszym języku.

      (1)
    • Array ( )

      No ale dlatego często jest główny komentator i drugi spec. Najlepsze połączenie. Komentator komentuje i mówi o ciekawostkach a spec specjalizuje 😉

      (8)
  11. Array ( )
    Marcheen Goatat 30 marca, 2022 at 14:49
    Odpowiedz

    “Cholera mam nadzieję, że ktoś z Was jeszcze docenia ile pracy wkładam w te relacje, bo coraz częściej pogadać przychodzi mi co najwyżej z trollami w komentarzach.”

    Bartku, doceniam i to jeszcze jak! Wchodzę tu praktycznie codziennie i nieprzerwanie od 2011 roku. Wtedy równolegle zaglądałem też na MVP Magazyn i Probasket.SK, ale to było kiedyś. Dziś zostawiłeś ich daleko w tyle!

    Wszystkim czekającym na playoffy życzę dobrego widowiska, a zawodnikom fury zdrowia! Dobrze widzieć PG-13 na parkiecie!

    (5)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczywiscie ze doceniam ile wkladasz pracy admin ale w sekcje komentarzy przestalem patrzec od kilku tygodni bo nie bylo na co. Wchodze w artykul patrze kilka komentarzy jest: gompka wiadomo, hejterzy lebrona, hejterzy admina, debil od aborcji. Odechcialo mi sie czytac i wgl myslec o komentowaniu przez to

    (8)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Relacje sztos, doceniam! Nie zawsze pisze komentarz, nie mam zbyt merytorycznej wiedzy, ale Twoje relacje i resztę artykułów zawsze czytam z zaciekawieniem od kilku ładnych lat. Dzięki temu moja wiedza o NBA wzrosła z 500%. Dzięki, Pozdro 600

    (3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Doceniamy, doceniamy !
    Pamiętaj, że większość z tych co doceniają, nie piszą komentarzy, natomiast trole, oj piszą piszą 🙂

    (4)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Stary robisz niesamowita robotę z tymi opisami meczów. Jak tylko widzę że jest na stronce artykuł, przerywam wszystko co robię, parze kawę i rozkoszuje się czytaniem opisów. Super robota, nie przejmuj się komentarzami ( tymi złymi)
    Możesz tylko pisać troszkę więcej o Lakers😁😁
    Według mnie powinni odsunąć od gry LBJ i AD. Szkoda zdrowia, to nie jest do uratowania. Skład do wymiany, albo cześć. Pozdrawiam

    (2)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Bartek ja tu przychodzę codziennie po kilka razy od ośmiu lat. Nie miałem wcześniej takiego uzależnienia. Pozdro. KEEP GOING!

    (4)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Bartku, twoje opisy są dobre i myślę, że każdy młody zawodnik powinien sobie to ogarnąć, żeby wiedzieć co kombinować na boisku.
    Oczywiście my, starzy to już widzimy na żywo a akcje analizowaliśmy na taśmach VHS.
    A taki Luka to widzi na żywo i przewiduje kilka kroków do przodu i na luzie czeka, aż zaistnieje dogodny moment i obrona pójdzie w kanał…
    Tak więc, bardzo dobrze Bartku, trzy minus. 😉

    PS. Widzę, że znów rzucasz za ciężkie brzemię na barki Riversa. Miej litość!

    (3)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Cześć! Jasne, że czytamy i doceniamy. Dziękuję za kolejną relację – well done! Co do troli – nie warto z nimi walczyć. To zło konieczne. W każdej branży trafi się jakiś ciołek – nic nie poradzisz. Teraz mamy czasy dokarmiania i głaskania takich jednostek – dlatego są tak widoczni. Trzymaj się i twórz wieści o naszej ukochanej koszarce!

    (2)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Wspaniałe opisy Bartek! Jestem wielkim fanem. Czytanie Twoich wpisów jest przyjemniejsze nawet od oglądania samych meczów.

    Przy okazji – czy ktoś się orientuje czy jest analogiczna strona z taktycznymi opisami meczów piłkarskich?

    (-1)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Osobiście bardzo doceniam relacje. Mam taką tradycję, szczególnie po meczach Spursów, że z rana czytam relację na Probasket, tylko relacja tam jest bardziej informacyjna, mało subiektywna, a potem czekam, odświeżając regularnie stronę, na twoją ;)) Uwielbiam ten humor przy niektórych drużynach, fajne skróty z konkretnych akcji, a najbardziej chyba relacje o Lakersach 😉

    (1)
  21. Array ( )
    LAL70+zwycięstw2021/2022 30 marca, 2022 at 16:31
    Odpowiedz

    Lakers powinni nie wejść do playin, Lebron powinien się zregenerować w najdłuższej przerwie w karierze, Davis powinien się udać do Harrego z Tybetu i w końcu wyleczyć ze wszystkiego ( I zabrać ze sobą Nunna), Sacramento powinno oddać Foxa i Hielda za Westbrooka, Bronny powinien wjechać na „pełnej” i podbić Los Angeles.

    (-2)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    To może Admin odniesie się do tego skoro chce porozmawiać o relacji- Co do meczu LAC mam wrażenie że niedoceniony młody środkowy Clippersow którym dużo namieszał na atakowanej tablicy Utah. Gobert im dalej w mecz tym bardziej przeciętnie wyglądał, rywale ewidentnie szukali wejścia w 4 metr i lapali go na wykroku w tyl więc obrona tylko pozorowana. Niestety ale z nim na centrze to już pozostanie zespół tylko na regular season. To że Jazz bez niego wyglądają jeszcze gorzej to już inny temat

    (2)
  23. Array ( )
    Za duzo gier, za malo czasu. 30 marca, 2022 at 16:42
    Odpowiedz

    Dobrz, ze juz sie konczy sezon, te 82 mecze to tak duzo (82•15=1430) ze przesyt w tak krotkim czasie. Ale oni wola odwalic robote w pol roku i wczasy. Czekam na PO z niecierpliwoscia.

    (1)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Świetna relacja Bucks vs 76ers, zwłaszcza zamieszczenie krótkich filmików z zasłonami.
    Btw. LEBRON JAMES GOAT, czekam na potwierdzenie od admina.

    (9)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bartek, doceniamy Twoje relacje bardzo, tak samo jak kącik retro BLC, pod którym może nie ma burzy komentarzy ale no jak siadasz z dziadkiem (chodzi o retro historię a nie rocznik redaktora) i ten opowiada fajną historię z młodości to siedzisz cicho a nie pitolisz o GOAtach albo innych Kajach Godek. Z fajnymi relacjami jest tak, że może nie zawsze znajdziesz odzwierciedlenie swojej włożonej pracy w komentarzach ale musisz uwierzyć, wielu osobom w Polsce gości mały uśmiech w kraju, codziennie, robiąc sobie przerwę w pracy czy szkole na przeczytanie relacji Twojego autorstwa, to piękna rzecz. Pozdro!

    (9)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Paul George po trzech miesiącach przerwy wraca i wygrywa mecz Clippersami jakby to było jakieś nba 2k na playstation. Kosmos.

    (16)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Doceniam zawsze.
    Czytam prawie codziennie.
    Komentuje od czasu do czasu.
    Sporadycznie zazdroszczę lekkości, metafor, wtrąceń, zasobu słownictwa. .. po prostu talentu zazdroszczę.
    Raz nawet coś tam wpłaciłem.
    Książkę miałem w koszyku ale coś się wywaliło z płatnością i się obraziłem.

    Zrozumiem jak odpuścisz ze względu na tych “co zawsze im coś nie pasuje” …

    Tradycyjnie pozdro dla PMB i fanów Bostonu.

    (3)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin… jak zawsze zajebiste robota… ja rocznik 82. Fan Shaqa. Aktualnie wiedzę o lidze czerpie z Twoich wpisów. Jesteś mózg w temacie…. pozdrawiam!!!!!

    (3)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja czytam! Ale sam mało oglądam, więc nie mam co komentować. Czasami nawet się łapię rano jak nie mam czasu, że boxscora nie sprawdzam bo i tak o tym przeczytam na GB. Dzięki!

    (1)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    Gwba rulez!! Czasami próbuję czytać inne portale ale to tak jakby zamiast steka zjeść kartkę papieru albo drewniany patyczek od lodów :/

    (4)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Bartek, żeby nie wchodzić tam gdzie słońce nie dochodzi – chłopie – tylko czytam to co napiszesz a ostatnio jak dorzucasz temat taktyki jest jeszcze ciekawiej ( jestem trenerem, więc dla mnie bomba)
    Fajnie się w tym temacie rozwijasz;)))
    Trzymam kciuki – pamiętaj jest tu dużo ludzi którzy czytają, może się nie udzielają w komentarzach bo po co?;) ale czasem z innymi trenerami wymieniamy się uwagami odnośnie tego co napisałeś
    Pozdro

    (6)
  32. Array ( )
    #muremzaBartkiem 30 marca, 2022 at 19:55
    Odpowiedz

    Bartek naprawdę kawał dobrej roboty robisz ❤️ często już koło 15 zaczynam odświeżać FB czy już nie dodales relacji bardzo mi się podoba sposób w jaki prowadzisz swoją relację z meczów . Krytyka zawsze była i będzie i nie dogodzisz wszystkim pamiętaj że jak wszyscy się odwrócą ja nadal będę czekał na twoją relacje z meczów oszczędzasz mi tym tez czas bo nie każdemu mecz chce mi się oglądać a tak wiem wszystko .

    (4)
  33. Array ( )
    Odpowiedz

    Słuchajta…przejrzałem komentarze i 90% to lizanie jaj admina. Też uważam że poziom relacji to kosmos ale powtarzanie tego non stop…chyba nie ma tym polega forum…chciałbym tu zobaczyć jakieś ścieranie opinii jakieś komentarze merytoryczne wymianę poglądów itp…I tego kur….nie ma nawet w 5%…

    (9)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie komentuję w ogóle, ale chyba dobra okazja żeby zrobić wyjątek.
    Czytam codziennie od nie pamiętam już kiedy i każdy artykuł doceniam mocno!
    Dzięki Bartek!

    (2)
  35. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak najbardziej relacje są spoko, dobra robota. Od dłuższego czasu wiedzę o NBA czerpię niestety z dwóch blogów (tego i jeszcze jednego). Jakby nie wasza robota to przeglądałbym tylko rubryki że statystykami i oglądał skróty meczów. A to wszystko przez brak czasu (pracuje jako handlowiec w transporcie, współprowadzę gospodarstwo rolne i jestem ojcem 8. Miesięcznej córki), więc zaciskaj zęby i pisz te swoje “wypociny”. Ludzie to doceniają i może nie dodają wszędzie pozytywnego komentarza bo nie mają czasu, już takiej wiedzy żeby podjąć dyskusję. NBA jest mija pasja od 95 roku a mam dopiero 35 lat ;). Pamiętaj, że konstruktywna krytyka rozwija a reszta nie przejmuj się. P. S. Chociaż czasami chciałbym przeczytać jak dajesz upust swoim emocjom iwylewasz wiadro pomyj na LA (wiadomo które ;)) i dajesz upust swoim emocjom – tak jak w przypadku i spektakularnych zwycięstw (chociaż rozumiem że każdy fan nie chce akceptować błędów swojej ulubionej drużyny. Kończąc trzymam kciuki za Twoją wytrwałość pzdr

    (5)
  36. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin super praca! Mimo że czasami nie zgadzam się z tym, co piszesz, to wiem, że robisz to z sercem, i że temat niuansów taktycznych ogarniasz sto razy lepiej ode mnie. Tak trzymać!
    Ps. Myślę, że doskonale wiesz o tym, jak wielu wiernych fanów ma ta strona, ale ostatecznie trochę walidacji w komentarzach nie zaszkodzi;)

    (0)
  37. Array ( )
    Odpowiedz

    Opisanie akcji plus podrzucenie filmiku z jej realizacją to dla mnie, wzrokowca, najlepsza opcja i duża nauka. Dziękuję

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu